X Używamy plików cookie i zbieramy dane m.in. w celach statystycznych i personalizacji reklam. Jeśli nie wyrażasz na to zgody, więcej informacji i instrukcje znajdziesz » tutaj «.

»» ZDALNE NAUCZANIE. U nas znajdziesz i opublikujesz scenariusze ««
Numer: 1750
Przesłano:

"Cudaczek - Sękaczek" - scenariusz inscenizacji na motywach rosyjskiej bajki

Postaci:
Cudaczek-Sękaczek - leśny ludzik z nosem z krzywego patyka
Ania, Michał, Witek, Kasia, Zosia – przedszkolaki
Pani przedszkolanka
Zające, sarenka

Scena I
Stół, na którym leżą łańcuchy z papieru kolorowego i inne ozdoby choinkowe
Przedszkolaki: (doklejają elementy łańcucha, sprzątają salę)

Ania: (do widzów)
Witajcie! Czy wiecie, że dzisiaj w naszym przedszkolu mamy zabawę choinkową? Właśnie trwają przygotowania – sprzątamy, kończymy robić ozdoby choinkowe
i dekorujemy salę. Czekamy jeszcze tylko na choinkę; na pewno będzie piękna – przyniesie ją pan Piotr, nasz woźny.

(sygnał telefonu)

Przedszkolanka: ( zajęta upinaniem dekoracji)
Kasiu, idź odbierz telefon.

Kasia:
Dobrze, proszę pani
(biegnie do telefonu)
Halo, przedszkole, dzień dobry . Tak, tak, tak (coraz ciszej) taaak ......
( płacze)

Przedszkolanka: (zaniepokojona)
Kasiu, co się stało?
(wraz z dziećmi podchodzi do dziewczynki)

Kasia:
Nie..., nie...
(cały czas płacze)

Przedszkolanka :
Co nie..?

Kasia:
Nie będzie choinki...!!! / płacze/

Przedszkolaki:
Jak to? Dlaczego???!!!

Kasia:
Pan Piotr złamał nogę i nie mógł pojechać po choinkę...

Przedszkolanka:
Nie martwcie się. Na pewno zaraz coś wymyślimy. Może da się coś zrobić.

Ania:
No, ale skąd weźmiemy choinkę???

Zosia:
Bez choinki nie może być zabawy choinkowej!

Wszyscy:(z płaczem)
Nie będzie zabawy!!!

Zosia:
A może Michał by poszedł. On jest taki silny, da radę przynieś choinkę.

Michał: (z głową do góry)
Pewnie, że przyniosę – ubiorę się i idę do lasu.

Przedszkolanka:
Ale musisz być baaardzo ostrożny...

Michał:
Wszystko będzie dobrze! Godzinka i będę z powrotem.


Scena II
Las – kilka drzewek choinkowych, pośród których kicają zajączki

Michał: (maszeruje z siekierką , pogwizdując sobie)

Sękaczek: (zza drzewa)
Kto to taki? Czego tu szuka?

(chłopcu przyglądają się też leśne zwierzęta)

Michał: (oglądając drzewka)
Ta nie..., ta też nie ...
O! to drzewko będzie super!!!
(zaczyna ścinać drzewko; zwierzęta uciekają)

Sękaczek:
O nie, na to nie pozwolę!!! Muszę pilnować swojego lasu.
(wyskakuje zza drzewa i krzyczy)
Uciekaj stąd . Dlaczego niszczysz las?

Michał: (zaskoczony i przerażony)
Ja...ja ...tylko ścinam drzewko...

Sękaczek:
Jak to?! A kto ci pozwolił ?! Już cię tu nie ma !!!
(dmucha śniegiem zrobionym dziurkaczem z białego papieru)

Michał : (wywraca się i ucieka)


Scena III
Sala w przedszkolu i dzieci oczekujące na nadejście kolegi

Michał :(wraca z opuszczoną głową)

Przedszkolaki:
I co? I co? Gdzie masz choinkę? No, szybciej , mów , gdzie ją schowałeś!

Michał : (zawstydzony)
Nie mam...

Przedszkolaki:
Dlaczego? Co się stało?

Michał:
Tam jest jakiś potwór, który nie pozwala zerwać drzewka.

Wacek: ( z ironią)
I ty się go wystraszyłeś. Ale tchórz z ciebie. Ja się niczego nie boję, zaraz to drzewko przyniosę .
(ubiera się i wychodzi)

Scena IV
Las

Wacek: (idzie i kopie co się da, płoszy zwierzęta, robi dużo hałasu)

Sękaczek: (zza drzewa)
A to kto znowu? Jaki niegrzeczny , czemu on tak nieładnie traktuje moje zwierzątka? (rozgniewany wychodzi zza drzewa)
Czego tutaj szukasz?

Wacek:
A... słynny cudak z drewnianym nochalem. Co cię to obchodzi?

Sękaczek:
Co??? A to , że ty płoszysz zwierzęta , które tu mieszkają .Nie pozwolę ci na to.

Wacek:
A co mi zrobisz?

Sękaczek:
Co??? Zaraz się dowiesz
(dmucha śniegiem)

Wacek:
(wywraca się , ucieka)

Scena V
Przedszkole


Wacek: (wraca zawstydzony)
To jakiś dziwny stwór, nawet pogonić zwierząt nie pozwala.

Przedszkolanka: Jak to ?! to ty płoszyłeś zwierzęta, jak mogłeś wypędzać je i ich własnego domu! Tak się nie robi ! Nie dziwię się, że ten Cudaczek-Sękaczek cię przegonił. Dobrze, że się tylko na tym skończyło.
(zwracając się do dzieci)
Moje drogie, musimy się z tym pogodzić, że nie będziemy mieć w tym roku prawdziwej choinki.

Przedszkolaki: (płaczą)

Przedszkolanka:
Ale myślę ...
(wyciąga ogromny arkusz papieru)
że możemy sobie tutaj namalować taką wielką i piękną , jaką tylko będziemy chcieli.

Kasia: Ale jak to... taką choinkę?!

Ania: (zdecydowanie)
Ja pójdę.

Przedszkolanka:
Nie Aniu , ty jesteś taka mała, krucha, nawet wiatr może cię porwać. Nie, nie, na to nie pozwolę. Dziecko drogie, jakbyś ty udźwigała tę choinkę?

Ania:
Niech się pani nie martwi, może jakoś sobie poradzę.

Zosia:
Damy jej saneczki to na nich przywiezie choinkę.
(błagalnym tonem) Niech ją pani puści, Ania zawsze umie wszystko załatwić.

Przedszkolaki:
Baaardzo prosimy, niech ją pani puści.

Przedszkolanka:
No dobrze , faktycznie Ania umie wszystko załatwić , bo zawsze jest bardzo grzeczna.
Niech idzie.

Ania: (wychodzi , ciągnie saneczki)


Akt V
Las

Ania: (idzie i podśpiewuje sobie piosenkę o choince, np. „W lesie wyrosła, w lesie szumiała”; zwierzęta przypatrują się jej z zaciekawieniem, ona daje im coś do jedzenia, potem głaszcze)

Sękaczek: (z ukrycia, wyraźnie zadowolony)
No, teraz to co innego, taka miła osóbka. O, jak ją już polubiły moje zwierzątka, a jak ładnie śpiewa. Warto by się z nią zaprzyjaźnić, ale jak ja się jej pokażę ... z taaakim nosem, przecież nie bez przyczyny nazywają mnie Cudaczkiem – Sękaczkiem .
(zachęcony śpiewem dziewczynki wychodzi onieśmielony)

Ania: (z ukłonem)
Dzień dobry. Jestem Ania , a ty zapewne jesteś tym wspaniałym Cudaczkiem-Sękaczkiem , który troszczy się o las.

Sękaczek: (nieśmiało; baaardzo zadowolony)
Tak to ja. Jak ty ładnie śpiewasz.

Ania:
Tak , podobała ci się moja piosenka? Chcesz, to cię nauczę
(Ania śpiewa czysto , Cudaczek okropnie fałszuje)

Sękaczek: (wreszcie udaje mu się w miarę czysto zaśpiewać)
Dziękuję ci teraz będę mógł spiewać tę piosenkę moim zwierzaczkom na dobranoc. Jak ci się mogę odwdzięczyć?

Ania: (nieśmiało)
Bo ja... ja... chciałam...

Sękaczek:
No co, co potrzebujesz?

Ania:
Ja chciałam ciebie prosić o choinkę, bo w przedszkolu robimy zabawę i nie mamy choinki.

Sękaczek:
Oczywiście, dla ciebie Aniu mam tu specjalną
(pomaga załadować choinkę na sanki)
Idź ostrożnie, do zobaczenia.

Ania:
Jak to, już mnie zostawiasz , a ja myślałam , że dasz się zaprosić na zabawę...

Sękaczek: (zawstydzony, ale bardzo zadowolony)
Ja???

Ania:
Czemu nie ? Będzie nam bardzo miło. Naprawdę daj się Cudaczku zaprosić.

Sękaczek: (zasmucony)
No właśnie, jestem cudaczkiem, nie mogę pójść, bo dzieci wystraszą się mojego nosa.

Ania: Nie przesadzaj , no chodź!
(ciągnie go za rękę; wracają śpiewając piosenkę)


Akt VI
Przedszkole
Dzieci oczekujące przy oknie powrotu dziewczynki

Przedszkolaki: Idzie, Idzie!!!

Michał: Ma choinkę!

Ania: (wchodzi i z całej siły ciągnie Sękaczka, który się opiera; wreszcie wchodzą i wnoszą choinkę)

Przedszkolaki: ( z radością)
Dziękujemy, zaraz ją ubierzemy
(ustawiają choinkę na środku i szybko ubierają a następnie wraz z Sękaczkiem tańczą wokół śpiewając znaną już piosenkę)

-------------------------------------------------------
Propozycja scenografii:
Scenę dzielimy na dwie części (prowizoryczne okno dzielące scenę),
jedna część to przedszkole (stół, szafka z zabawkami),
druga - las (kilka drzewek choinkowych)

O nas | Reklama | Kontakt
Redakcja serwisu nie ponosi odpowiedzialności za treść publikacji, ogłoszeń oraz reklam.
Copyright © 2002-2024 Edux.pl
| Polityka prywatności | Wszystkie prawa zastrzeżone.
Prawa autorskie do publikacji posiadają autorzy tekstów.