ty o niej zapomniałeś
o jej błękitnych oczach
powoli zabierasz uśmiech
sprawiając że usycha jak kwiat
wytykasz jej zazdrość
za każdym razem
gdy patrzysz chciwie na inną
dobrze, że jest silna
nie płacze w poduszkę
a wspólne marzenia
prysły jak bańka mydlana
mówiłeś że kochasz jej piegi
i że jest piękna
a już flirtujesz z następną
ona jest zbyt mądra
by dzielić z tobą życie
tak- chce odejść
zanim wiosna przypomni o sobie
lepiej być wędrownym ptakiem
niż z nieszczerym sercem
stanąć przed ołtarzem
"Miłość to nie żar pożądania, lecz ofiarność codziennych gestów i serce, które wybiera by być mimo wszystko"