Narrator
Jesteśmy w Kanie. Trwa wesele. Wszyscy bawią się doskonale.
Narrator usuwa się ze sceny. Odgrywamy scenę biesiady
Wchodzą Jezus, Maria i uczniowie zajmują miejsca za stołem.
Zabawa trwa.
Maria
Jezusie , zobacz, nie mają już wina.
Jezus
Przecież to nie nasza sprawa.
Maria
Pan młody może mieć kłopoty. Rodzina panny młodej może się obrazić, że nie zadbał o wszystko na weselu.
Jezus
Mamo to jeszcze nie pora. Nie nadeszła moja godzina
Narrator
Ale Maria jak każda mama wiedziała lepiej i powiedziała obsłudze wesela tajemnicze zdanie.
Maria
Zróbcie moi drodzy wszystko co powie wam Jezus, choćby wydawało wam się to trochę dziwne
Jezus
Macie tam na zapleczu duże pojemniki. Napełnijcie je wodą.
Obsługa napełnia woda pojemniki
Jezus
Zaczerpnijcie teraz i zanieście staroście weselnemu
Jeden z ludzi obsługujących zanosi zaczerpnięty płyn
Starosta weselny
Zawołajcie pana młodego (młody przychodzi). Każdy człowiek stawia najpierw dobre wino, a gdy się napiją, wtedy gorsze. Ty zachowałeś dobre wino aż do tej pory
Poruszenie wśród obsługi, która wiedziała o przemianie wody w wino
Narrator
Taki to był początek znaków jakich Jezus później dokonał wiele. Uwierzyli w niego jego uczniowie i okazało się, że mama zawsze wie lepiej.