X Używamy plików cookie i zbieramy dane m.in. w celach statystycznych i personalizacji reklam. Jeśli nie wyrażasz na to zgody, więcej informacji i instrukcje znajdziesz » tutaj «.

»» ZDALNE NAUCZANIE. U nas znajdziesz i opublikujesz scenariusze ««
Numer: 446
Przesłano:
Dział: Przedszkole

Rozwijanie aktywności twórczej dzieci

Pojęcie ,,twórczość” staje się coraz bardziej popularne i obecnie łączy się z wieloma dziedzinami życia. Mimo, że przez wielu ludzi jest jeszcze odbierane jako określenie na prace i dorobek artystów, np. muzyków, plastyków, poetów, dla mnie jest pojęciem zdecydowanie szerszym. Bardzo do mnie przemawia i kryje w sobie wiele prawdy stwierdzenie Maslowa: ,,Pierwszorzędna zupa wymaga więcej artyzmu niż drugorzędny obraz i (...) ogólnie rzecz biorąc gotowanie, macierzyństwo i prowadzenie domu może być twórcze, zaś pisanie wierszy nie musi być takie, może być nietwórcze.”
Być może dlatego, że sama jestem matką, prowadzę dom i pracuję jako nauczycielka w przedszkolu, wiem jak ważne jest twórcze podejście do życia. Codzienne wykraczanie poza ogólnie przyjęte schematy sprawia, że życie jest o wiele łatwiejsze i ciekawsze. Dużo więcej satysfakcji daje samodzielne zastosowanie jakiegoś rozwiązania, niż powielanie czyjegoś pomysłu.
Zarówno przed rodzicami jak i też nauczycielami stoi zadanie wyrobienia w dziecku postawy twórczej, która jest w obecnych czasach niezbędna na każdym etapie życia i sprawia, że człowiek łatwiej umie się odnaleźć i dostosować do wymagań stawianych przez dzisiejszą cywilizację. Ponieważ głównie mam do czynienia z dziećmi w wieku przedszkolnym, dlatego właśnie skupię się na tym etapie życia.
Parafrazując powiedzenie :,,Czego Jaś się nie nauczy, tego Jan nie będzie umiał” można stwierdzić, że jeśli w małym dziecku nie rozbudzimy aktywności twórczej, to jako osoba dorosła nie będzie twórczy i kreatywny. Wydaje mi się, że w naturze każdego dziecka drzemie spontaniczna potrzeba poznawania najpierw bliższego, później dalszego otoczenia, a w następnej kolejności świata. Charakterystyczne pytania wieku dziecięcego: a dlaczego?, a po co?, są kluczem i podstawą do rozbudzenia w nim aktywności twórczej. I właśnie dlatego, moim zdaniem, zależy w głównej mierze od rodziców i nauczycieli, czy odkryje w sobie chęć tworzenia. Bo jeśli otrzyma od mamy czy taty odpowiedź :,,Tak musi być, nie pytaj więcej i nie przeszkadzaj”, to z czasem ta ciekawość życia i świata zostanie zabita.
Jeśli natomiast uzyska interesującą odpowiedź i życzliwe zainteresowanie dla swoich małych problemów nie omieszka drążyć dalej i zgłębiać istotę nurtujących je kwestii.
W wieku dziecięcym warto zwrócić uwagę na to, że mali ludzie są otwarci, spontaniczni i mają dużą, niczym niepohamowaną wyobraźnię. Właśnie to gwarantuje, że z łatwością potrafią wykraczać poza ogólnie przyjęte przez dorosłych schematy. Często wystarczy dać im odpowiednie materiały, by stworzyły coś dla nich niezwykle ciekawego i oryginalnego. Dla maluchów przecież nie jest do końca powiedziane, że np. drewniana łyżka służy do mieszania w garnku, a do dużych tekturowych pudeł pakowane są towary. Łyżka może być kukiełką lub instrumentem muzycznym, a pudełko domem, statkiem czy rakieta kosmiczną. Jeżeli dodatkowymi pytaniami zachęcimy je , to znajdą jeszcze dziesiątki zastosowań dla tych przedmiotów. Warto więc pozwalać dzieciom na różnorodne eksperymenty z przedmiotami codziennego użytku i zachęcać, by korzystały z nich w sposób niekonwencjonalny- mogą przecież tworzyć prace z takich materiałów jak papierki po cukierkach, tektury, srebrne folie, makaron, groch czy fasola. Mogą także naczynia kuchenne, butelki wypełnione sypkimi produktami wykorzystać jako instrumenty muzyczne i stworzyć swój pierwszy utwór czy poprowadzić orkiestrę złożoną z domowników albo kolegów z grupy przedszkolnej. Wszystko zależy od ich inwencji twórczej i pomysłowości, a także aprobaty ze strony dorosłych i kolegów.
Ważne jest też, aby dorośli w kontaktach z dziećmi przełamali opory przed realiami życia codziennego. Dla przedszkolaków charakterystyczne jest wielozmysłowe poznawanie świata. Przeważnie rodzice, stale zaganiani pracą, ale także i nauczyciele, kładą głównie nacisk na wzrok i słuch.
Najłatwiej przecież jest, gdy dziecko siedzi przed telewizorem i ogląda bajki, ewentualnie, gdy przewraca kartki w książkach. Rodzice mogą w tym czasie nadrobić zaległości w pracach, a nauczycielka uzupełnić dziennik.
Zdecydowanie gorzej, gdy maluch zaleje się farbami, rozdepcze plastelinę na dywanie albo rozkręci budzik na części. Ale to właśnie danie dziecku możliwości, by ich doznania wykroczyły poza wzrok i słuch sprawia, że stymulujemy ich aktywność. Okazuje się, że dużo ciekawsze jest poznawanie świata nie tylko oczami, ale także smakiem, dotykiem czy węchem. Zachęta, by dziecko poszerzało swoje doznania różnymi zmysłami sprowokuje je do tego, by same chciały tworzyć coś nowego i same były otwarte na nowości. Możemy przecież dzieciom pozwolić, by próbowały eksperymentować w kuchni i przy pomocy mamy albo taty skomponowały nową sałatkę czy deser. Przy takim działaniu rozwijają odczucie smaku czy zapachu i mogą sprawić przyjemność bliskim osobom. A jako twórcy nowego deseru będą niezwykle dumni.
Poprzez taką spontaniczną aktywność, właściwie kierowaną przez najbliższych dziecko odkrywa w sobie pokłady ciekawych pomysłów i pochwalone, a nie zganione, że zrobiło bałagan, czuje się zadowolone i spełnione, akceptuje samo siebie i wie, że akceptują je inni.
I tu jest dalszy krok do rozwijania aktywności twórczej. Jeśli dziecko jest zadowolone, pewne siebie, czuje się akceptowane przez innych to nie będzie miało oporów przed wyrażaniem własnych myśli i pomysłów w różnej formie, nie będzie się bało, że jego prace nie zyskają aprobaty i pochwały. Dlatego u maluchów ważne jest, by ich działalność była pozytywnie nagradzana. Karami natomiast spowodujemy, że dziecko nie będzie próbowało zrobić nic nowego.
Aby dziecko było twórcze trzeba dać mu okazję do tego, by mogło w różny sposób wyrażać swoje emocje i odczucia. Komunikat werbalny niesie w sobie tylko niewielką część przekazu. Dlatego można zachęcać dziecko, by w różny sposób starało się wyrazić swoje pomysły i emocje. Dziecko nie zastanawia się jak odbiorą go inni, ale np. tańczy, śpiewa, gra na instrumencie z czystej pasji tworzenia. Odpowiednio zachęcane, a nie oceniane czy krytykowane za swoja niewiedzę przez dorosłych, będzie chętnie rozwijało swoje pasje i czerpało z nich radość tworzenia. A im więcej zadowolenia będzie czerpało tym bardziej będzie szczęśliwe i pogodne.
Przedszkolak, który jest właściwie stymulowany i zachęcany do aktywności twórczej w różnej formie z czasem nie tylko twórczo wyraża swoje emocje, ale zaczyna też twórczo myśleć. Dziecko nie jest przerażone nowymi problemami, ale samo próbuje wymyślić jakieś rozwiązanie. Dlatego też warto dostarczać dzieciom wiele zagadek, łamigłówek, zadań i problemów do rozwiązania, ale takich, których rozwiązanie niekoniecznie musi iść jednym torem, ale może mieć wiele dobrych odpowiedzi. I nie trzeba oceniać, czy odpowiedź dziecka jest lepsza czy gorsza, ale pokazać, że w życiu nie ma sytuacji bez wyjścia, że zawsze można znaleźć jakieś rozwiązanie.
Osoby, które szukają samodzielnie rozwiązania swoich problemów są aktywne, nie popadają w rutynę i potrafią czerpać radość z życia. I to jest duży krok do lepszego funkcjonowania w szkole, a później w życiu dorosłym. I tacy ludzie- kreatywni, otwarci, pełni pomysłów na życie są dziś cenieni i odnoszą sukcesy w różnych dziedzinach.

O nas | Reklama | Kontakt
Redakcja serwisu nie ponosi odpowiedzialności za treść publikacji, ogłoszeń oraz reklam.
Copyright © 2002-2024 Edux.pl
| Polityka prywatności | Wszystkie prawa zastrzeżone.
Prawa autorskie do publikacji posiadają autorzy tekstów.