X Używamy plików cookie i zbieramy dane m.in. w celach statystycznych i personalizacji reklam. Jeśli nie wyrażasz na to zgody, więcej informacji i instrukcje znajdziesz » tutaj «.

»» ZDALNE NAUCZANIE. U nas znajdziesz i opublikujesz scenariusze ««
Numer: 39610
Przesłano:
Dział: Artykuły

Agresja - pojęcie i geneza

Agresja od wielu lat stanowi przedmiot badań psychologów i pedagogów. W ostatnich latach urosła do rangi jednego z najpoważniejszych problemów społecznych. Szczególnie niepokojącym zjawiskiem jest agresja dzieci i młodzieży. Niepokój budzi tendencja systematycznego obniżania się dolnej granicy wiekowej popełniania najgroźniejszych przestępstw. Od wielu lat w Polsce zauważa się obniżenie tej granicy do okresu określanego mianem „dzieciństwa”. Obecnie nowymi środkami współzawodnictwa i dochodzenia do swoich praw są obelgi, użycie siły fizycznej, samowolne zajęcie cudzego mienia. Zaś środkiem społecznego reagowania stały się akty wandalizmu. Do zachowań agresywnych zaliczamy m.in. przemoc, gwałt, bicie, pewne formy i ton wypowiedzi, a także wyraz twarzy, dźwięki muzyki, styl ubierania się, a nawet kolory. W dzisiejszych czasach jest ona wszechobecna w świecie sportu, twórczości, rywalizacji zawodowej, jak również w pasji twórczej.
Agresja definiowana jest w różny sposób przez wielu autorów. Pojęcie to zostało po raz pierwszy wyodrębnione przez Zygmunta Freuda. Agresja to „termin używany na określenie zachowań skierowanych na zrobienie komuś, czemuś krzywdy prowadzących do wyrządzania zła, bólu.
Jednakże Arnd Stein zwraca uwagę, że łacińskiego słowa aggressio nie należy utożsamiać ze słowem zniszczenie. Według autora jest to za wąskie ujęcie tego słowa. Sugeruje on, że podstawowe znaczenie słowa aggressio wolne jest od emocjonalnego zabarwienia. Oznacza ono „podchodzić, zbliżać się, coś zaczynać”, ale można również interpretować je jako „atakować, napadać”. Obecnie agresja ma węższe znaczenie. Termin ten przez większość naukowców odnosi się już tylko do takich zachowań, które zmierzają do wyrządzenia żywej istocie krzywdy lub zniszczenia jakiegoś przedmiotu. Stein uważa, że istnieje mnóstwo zachowań, które wyrządzają komuś szkodę lub niszczą, lecz w rzeczywistości nie można zaliczyć ich do zachowań agresywnych. I odwrotnie. Przeżywane sytuacje, na pozór harmonijne, kryją w sobie agresję. Na przykład w rzekomo przyjaznych, ale właściwie kąśliwych uwagach. Agresję trzeba odróżnić od pseudoagresji. W ten sposób nie możemy zaliczyć do niej zachowań asertywnych, przypadkowych uszkodzeń ciała bez złych intencji. Skorny, podobnie jak Stein, zwraca uwagę, że nie każde zachowanie szkodliwe i skierowane przeciw komuś lub czemuś można nazwać agresywnym. Dla odróżnienia zachowań agresywnych od innych szkodliwych społecznie zachowań, Skorny postuluje uwzględnić jakieś inne dodatkowe właściwości. Zachowania agresywne mogą przybrać formę ataku, czyli napaści fizycznej, bądź słownej i jest to ich dodatkowa właściwość.
Nie ma pełnej zgodności w rozumieniu pojęcia agresji. Wynika to m.in. z faktu, że niektórzy agresję interpretują jako skłonność, która „występuje z intencją uszkodzenia kogoś lub czegoś”. Inni natomiast uważają, że agresja występuje bez względu na to, czy dana osoba stawia sobie za cel skrzywdzenie kogoś względnie uszkodzenie czegoś, czy też traktuje zachowanie agresywne jako narzędzie służące osiągnięciu innych celów (np.: na zasadzie cel uświęca środki).
Z. Skorny zwraca uwagę na fakt, że określenie agresja można ująć w sposób subiektywny lub obiektywny. Za punkt wyjścia przyjął sformułowane przez Tadeusza Tomaszewskiego określenie „reakcji wrogich”. Do reakcji wrogich zalicza negatywizm, nacisk, demonstrację, izolację oraz czynności szkodliwe. Skorny uważa, że niektóre z tych reakcji, zwłaszcza niektóre formy nacisku i czynności szkodliwe można uznać za odpowiednik zachowań agresywnych. Z tego względu uznał, że ogólne założenia można przyjąć za punkt wyjścia przy określaniu agresji.
Agresję można rozumieć także jako „pewne działanie myśl lub impuls, którego celem jest wyrządzenie krzywdy fizycznej lub psychicznej, realnej lub symbolicznej, określonej osobie lub jej reprezentantowi”. Przyjmując kryterium obiektywne, przedmiotem badań jest agresywne zachowanie się. Skorny zwraca uwagę na fakt, że prawidłowe ujmowanie pojęcia to zachowania agresywne, a nie reakcje agresywne, czy też czynności agresywne, bądź działania agresywne. Przyjmuje się, że pojęcie „reakcje” rozumiane jest jako poszczególne względnie proste ruchy wywołane działaniem ściśle określonych podniet. Natomiast „zachowanie się” oznacza reakcje bardziej złożone. Agresywne zachowanie się ma zazwyczaj postać pewnego zespołu ruchów, które mogą być mniej lub bardziej złożone, a także występować i trwać przez czas krótszy lub dłuższy. Autor twierdzi, że „zachowanie agresywne” nie jest pojęciem jednoznacznym z „agresywnym zachowaniem się”. „Zachowanie agresywne to występujące w zachowaniu się poszczególne konkretne fakty o pewnych specyficznych właściwościach (...) Przez agresywne zachowanie się należy natomiast rozumieć zbiór zachowań agresywnych występujących u danego osobnika; jeśli zachowania są częste i liczne, wtedy twierdzimy, że osobnik ten jest agresywny lub przejawia agresywność”.
Andrzej Szyszko-Bohusz zwraca uwagę, że agresja i przemoc to niemal synonimy. Tłumaczy on tym, że „agresor posługuje się przemocą naruszając prawo do wolności, przemoc jest z reguły agresywna, bezwzględna, nierzadko brutalna”.
Krystyna Kmiecik – Baran również twierdzi, że „przemoc to zachowanie agresywne i jednocześnie destruktywne w stosunku do innej osoby lub grupy osób”.
K. Kmiecik-Baran zwraca uwagę, że pierwotnie uważano przemoc za nadużycie siły. Natomiast obecnie przyjmuje się, że jest to „takie zachowanie jednostki lub grupy, w wyniku którego inne osoby ponoszą uszczerbek na ciele lub w zakresie funkcji psychicznych”. Przemoc może mieć różnorodny charakter: instrumentalny lub bezinteresowny oraz indywidualny lub zbiorowy. W pierwszym przypadku mamy do czynienia, gdy służy ona jako środek do realizacji określonych celów. O przemocy o charakterze bezinteresownym mówimy wtedy, gdy jednostka szuka zadowolenia w znęcaniu się nad innymi. Obok przemocy przestępczej obecnie wymienia się coraz częściej przemoc zwyczajną oraz codzienną.
Jednakże i tym razem nie ma pełnej zgodności. M. Dąbrowska-Bąk twierdzi, iż agresja rozumiana jako „dyspozycja do atakowania otoczenia” to pojęcie szersze niż przemoc. Wyraźnie zaznaczony jest w niej element krzywdy i godzenie w dobro dziecka.
To stanowisko prezentuje także Waldemar Domachowski. Twierdzi on, że używanie terminu przemoc jako synonimu agresji jest poważnym nieporozumieniem i budzi wiele zastrzeżeń. Po pierwsze nasuwa się pytanie czy podstawą przemocy jest bądź musi być agresja. Rozumiejąc agresję jako fizyczne lub werbalne zachowania, które ukierunkowane są na zranienie kogoś, wyodrębnić można pewne kryterium, jakim jest intencja osoby, która zachowuje się w określony sposób. Wykluczyć zatem można wszelkie rany fizyczne lub werbalne spowodowane intencjonalnie. Nie jest nią także aktywność, która nie staje się zachowaniem. Przykładem może być „wyobrażenie” sobie, że się komuś wyrządziło szkodę. Zdefiniowaną w ten sposób agresję dzieli się na dwa rodzaje, wrogą i instrumentalną. Innego podziału dokonuje się w odniesieniu do agresji zwierząt. Mówi się w ich przypadku o agresji społecznej i milczącej, inaczej skrytej. Pierwsza polega na „przejawianiu oznak wściekłości, które stanowią wyraz groźby, sygnalizującej obronę czegoś (pożywienia, terytorium, samicy itp.)”. Natomiast druga przejawia się wówczas, „gdy drapieżnik podchodzi swoją ofiarę, a następnie ją upoluje”. W przypadku człowieka oba rodzaje agresji, zarówno wroga, jak i instrumentalna, muszą być intencjonalne oraz (zgodnie z definicją) muszą być zachowaniem. Jak dalej przekonuje Domachowski „przemoc jest pewnym rodzajem wywierania wpływu”. Wpływ można wywierać intencjonalnie, bądź nieintencjonalnie (np. samą obecnością). Zatem, by zdefiniować przemoc nie wystarczy tylko intencjonalność. Poza tym rodzi się pytanie, czy konsekwencją wzbudzonej agresji jest stosowanie przemocy. Można zatem pokusić się o wyjaśnienie przyczyn agresji. Znalazły one swoje odzwierciedlenie w odpowiednich koncepcjach. Niektórzy sądzą, że istnieją wrodzone bądź genetyczne przyczyny agresji (agresja jako instynkt), czy też uwarunkowane są obecnością testosteronu w organizmie. Inne koncepcje upatrują przyczyn w czynnikach zewnętrznych, do których zaliczyć można frustrację, czy względną deprawację. Żadna z nich (poza teorią frustracji-agresji) nie określa obiektu ani formy agresji. Z czego rodzi się kolejne pytanie. Zastanawiamy się nad formą, jaką może przyjąć zachowanie agresywne. Forma przejawiania się agresji może być zróżnicowana. Sugeruje to brak obiektu. Jeśli przyjmiemy, że przemoc jest jedną z form agresji, to możemy z tego wysnuć wniosek, że agresja nie musi przejawiać się jako wywieranie wpływu, który stanowi istotę przemocy. Jak sugeruje Domachowski, używanie terminu „przemoc”, jako synonimu, jest nieusprawiedliwione. Według niego przemoc jest „abstrakcyjnym terminem służącym do określenia niepożądanego (niezgodnego z preferowanymi w danym kręgu kulturowym wartościami) wywierania wpływu”. Natomiast pojęcia „stosowanie przemocy” Domachowski używa jako terminu, „którym się określa aktywne wywieranie wpływu w niepożądany sposób”.
Definicje przemocy uwzględniają zazwyczaj trzy podstawowe kryteria: 1) rodzaj zachowania, 2) intencje oraz 3) skutki przemocy. Wyraźnie można je dostrzec w definicji J. Pospiszyl. Określa ona przemoc „wszelkimi przypadkowymi aktami godzącymi w osobistą wolność jednostki lub przyczyniające się do fizycznej, a także psychicznej szkody osoby, wykraczające poza społeczne zasady wzajemnej relacji”.
Przemoc ma często silne podłoże emocjonalne. Jednakże nie jest to reguła. Może się zdarzyć, że obiekt ataku oraz jego formy zostają uprzednio wnikliwie przemyślane. Ta forma przemocy budzi szczególny niepokój. Mellibruda wyodrębnił kilka właściwości dotyczących przemocy:
1. jest zawsze intencjonalna,
2. jest nią naruszenie jakichś praw oraz dóbr osobistych, a zwłaszcza wtedy, gdy uniemożliwia jej samoobronę,
3. powoduje zawsze jakieś szkody,
4. lubi się powtarzać,
5. jest często rozpaczliwym zagłuszeniem poczucia niemocy,
6. odpowiedzialny jest za nią sprawca, bez względu na to, co zrobiła ofiara,
7. przemocą jest także grożenie nią,
8. nie każda jej forma jest ścigana przez prawo.
Przemoc natomiast często kojarzy się z przestępstwem. Nie zawsze jednak jest jednoznaczna z tym terminem. O przestępstwie mówimy, „gdy określone zachowanie pozostaje w sprzeczności z normami prawnymi, ale nie koniecznie w sprzeczności z normami zwyczajowymi, obyczajowymi czy moralnymi”. Cechą charakterystyczną dla przestępczości młodzieży jest współuczestnictwo z jedną lub dwoma osobami.
Jak widać agresja ujmowana jest inaczej przez każdego z autorów. Ale spór nie dotyczy jedynie samego sposobu jej definiowania, lecz także jej źródeł. Do dnia dzisiejszego trwają dyskusje wśród psychologów, fizjologów, etologów i filozofów. Brak jest zgody, co do tego, czy agresywność jest zjawiskiem wrodzonym, instynktownym, a może powstaje w drodze uczenia się. Spór ten toczy się od stuleci. Biorąc pod uwagę różne rozumienie samego pojęcia agresji i genezy zjawiska możemy wyróżnić cztery koncepcje agresji. Pierwsza z nich przyjmuje, że agresja jest instynktem, druga reakcją na frustrację, trzecia przedstawia agresję, jako nabyty popęd, natomiast czwarta, przedstawia zachowania agresywne, jako wyuczone przez wzmocnienie, czyli nawyk. Agresja może służyć wielu celom. Nawet akty bezpośredniej przemocy fizycznej mogą wynikać z wielu różnych motywów. Jedni biją w celu obrony swojego statusu, drudzy chcąc wykorzystać ofiary ku swemu zadowoleniu, inni w ten sposób chcą rozładować nadmiar frustracji. Niektórzy badacze, m. in. Z. Freud twierdzili, że agresja może być celem samym w sobie.
Przyjmowanie tezy o pierwotnym i wrodzonym charakterze agresji wiązało się z pesymistycznym poglądem na naturę ludzką. Argumenty przemawiające za tą koncepcją są następujące: powszechność jej występowania, istnienie zorganizowanych form agresji (np. wojen), wysoki poziom hierarchiczności i terytorializmu u człowieka, spontaniczność agresji oraz jej przyjemnościowa motywacja, istnienie ośrodków w mózgu i substancji chemicznych sterujących zachowaniami agresywnymi (np. męski hormon płciowy), istnienie u wielu gatunków wrodzonych mechanizmów napędowych i gotowych wzorów walki. Agresywność, jako cecha wrodzona, oznaczać może, że chodzi o ogólną, instynktowną skłonność do agresji, która poszukuje ujścia. Ujmując w ten sposób pochodzenie agresji sugerujemy, że istnieje w nas pewna pula agresywności, która wyładowuje się spontanicznie, bez jakichkolwiek zewnętrznych prowokacji.
Pierwszą teorią psychologiczną, ujmującą agresję jako instynkt, jest teoria Zygmunta Freuda. Zgodnie z tą koncepcją, agresja powstała na drodze ewolucji jest niezbędna do przetrwania, do utrzymania gatunku. Nie została ona, zatem nabyta w toku życia. Początkowo Freud traktował agresję jako jeden z objawów popędu seksualnego. Nie zaspokojenie potrzeb seksualnych powoduje, że powstają różne charakterystyczne formy agresji. W pierwszej fazie rozwoju psychoseksualnego, nazwanej fazą oralną, przejawem agresji według tego psychoanalityka jest gryzienie przedmiotów podczas wyrzynania się zębów. Faza analna charakteryzuje się tym, że agresja przejawia się w tendencji do narzucania swojej woli uporem oraz przejawianym negatywizmem. W stadium tym występuje niszczenie i brudzenie rzeczy. Natomiast w stadium fallicznym pojawiają się agresywne fantazje. Agresja w dalszym rozwoju ma powstawać pod wpływem kompleksu Edypa czy Elektry. Freud tworząc teorię osobowości oparł ją na dwóch przeciwstawnych sobie dążeniach człowieka, z jednej strony instynktownej sferze Id, z drugiej – uwarunkowanej kulturowo sferze Superego. Obie te antagonistyczne sfery godzone są przez trzecią (pośrednią) warstwę osobowości, którą Freud nazwał Ego. Z. Freud uznał, iż przyczyną agresji jest frustracja wywołana przez wspomniane konflikty. Ojciec psychoanalizy pod wrażeniem pierwszej wojny światowej doszedł do wniosku, że człowiek popychany jest do niszczycielskich działań przez wrodzoną energię. W trzecim okresie swojej twórczości stwierdził, że zasadniczym składnikiem natury człowieka, który decyduje o jego zachowaniu są dwa podstawowe instynkty. Instynkt życia – Eros i śmierci – Thanatos. Wynikiem ich zwalczania się są wszelkie formy aktywności człowieka. Zatem agresja powstaje wskutek sprzeczności między dwoma instynktami. Instynkt śmierci jest źródłem skłonności do samounicestwienia. Instynkt życia zaś zwalcza go i jednocześnie sprawia, że jednostka rozwija się i utrzymuje ją przy życiu. Rezultatem jest przesunięcie tego destruktywnego konfliktu z własnej osoby na osoby i rzeczy znajdujące się w otoczeniu. Energia wykorzystywana przez instynkt śmierci jest, według koncepcji Freuda, nieustannie generalizowana. Można ją rozładować w sposób bezpieczny przez katharsis, czyli poprzez oczyszczenie, redukcję napięcia za pomocą płaczu, słów, bądź innych środków symbolicznych. Instynkt śmierci zwrócony jest do wewnątrz i przejawia się w agresji skierowanej na samego siebie. W drastycznych przypadkach przybiera on formę samobójstwa. Zwrócony zaś na zewnątrz przejawia się we wrogości, sadyzmie, skłonności do niszczenia oraz mordowania. Wszelkie konflikty międzyludzkie są zdaniem Freuda nieuniknione. Powstają one pod wpływem wrodzonych składników natury ludzkiej, które są niezmienne (instynkty). Jedynymi czynnikami hamującymi przejawy instynktu agresji jest strach przed karą i użyciem siły. Zatem te środki wychowawcze muszą być użyte w okresie wczesnego dzieciństwa, bowiem pod ich wpływem człowiek zaczyna stosować rozmaite mechanizmy obronne. Nadają one przejawom instynktu formy, które są dozwolone społecznie, a nawet uznane są za społecznie pozytywne. Jednym z mechanizmów obronnych jest przemieszczenie (displacement). Według Pospiszyla mechanizm przemieszczenia występuje wówczas, gdy „sfrustrowane popędy na jednym punkcie (celu) przenosi się na inny podobny”. Mechanizm ten nazywany jest również substytucją lub transferencją. Ze stanem frustracji wiąże się również represja, czyli wypieranie ze świadomości rzeczy nieprzyjemnych, czyli tych tendencji, które uległy frustracji. Mechanizm ten nazywany jest również wyparciem. Zepchnięty do podświadomości materiał nie pozostaje tam pasywny. Determinuje on w nieuświadomiony sposób postępowanie człowieka. Mechanizmem łączącym się z represją jest reakcja upozorowana. Tutaj dążenie spotykające się z frustracją przybiera postać dążenia przeciwstawnego. Kiedy człowiek w trudnej sytuacji, czyli w sytuacji frustracyjnej przybiera, sposoby innych ludzi, którzy cieszą się u niego pewnym autorytetem, mówimy wówczas, że występuje identyfikacja (in. introjekcja). Mechanizm ten odgrywa istotną rolę w procesie uspołecznienia. Innym mechanizmem jest fiksacja. Polega ona na „sztywnym (bezwolnym) powtarzaniu danej reakcji pomimo jej bezskuteczności”. Cechy fiksacyjne mogą przybrać wszystkie reakcje postfrustracyjne. Kiedy sytuacja frustracyjna spowoduje, że zachowanie człowieka przybiera formy charakterystyczne dla wcześniejszego okresu życia, mamy do czynienia z regresją. Łączy się ona często z fiksacją. Wynikiem tego niedojrzałe formy zachowania, pomimo ich nieskuteczności, utrzymują się. W wyniku sytuacji frustracyjnych występuje często mechanizm zwany fantazją. Przybiera ona szczególne nasilenie w wieku młodzieńczym, ze względu na dużą ilość różnego rodzaju sytuacji frustracyjnych. Fantazja należy do normy zdrowia psychicznego. Jako mechanizm obronny charakteryzuje się jednak dużą częstotliwością występowania, a także znacznym stopniem nierealności i treści marzeń. Im bardziej intensywna jest frustracja, tym większa jest nierealność i częstotliwość marzeń. Kiedy człowiek wyjaśnia w sposób logiczny swoje mniej logiczne postępowanie, wówczas mówimy, że wystąpiła racjonalizacja. Rodzic bijący dziecko daje upust swym agresywnym skłonnościom i tłumaczy, że robi to z miłości do dziecka. Mechanizmem obronnym jest również kompensacja, która polega na zwiększonym nasileniu aktywności psychicznej w celu zniwelowania stanu frustracyjnego. Może mieć dwie formy: 1) gdy cel, ulegając frustracji nie traci swej żywotności i człowiek pomimo przeszkód pragnie go silnie osiągnąć, 2) gdy cel działania w sytuacji frustracji traci swą żywotność, natomiast równocześnie występuje podobny (który ma większe możliwości powodzenia w realizacji). Najważniejszym z mechanizmów obronnych jest sublimacja. Mówimy o niej w sytuacji, kiedy tendencje jednostki nie będąc akceptowane przez otoczenie, bądź Superego, doznając tym samym frustracji, przeradzają się w takie, które zyskują aprobatę społeczną. Dzięki niej uczucia agresywne mają wyrażać się w zwalczaniu trudności, w działaniu twórczym, bądź w poświęceniu dla powszechnego dobra. Wszystkie te mechanizmy, są sposobami reakcji w sytuacjach postfrustracyjnych. Są one właściwe dla zachowania każdego człowieka. Zatem instynkt agresji jest wrodzony i nie podlega jakimkolwiek zmianom. Natomiast zachowania agresywne są mniej lub bardziej podatne na wpływy zewnętrzne. Mogą być one modyfikowane przez wychowanie. Freudowska teoria popędu śmierci jest sprzeczna z darwinowską teorią nauk przyrodniczych. Według Darwina „popęd śmierci” nie mógł się wykształcić. Każde stworzenie pozbawione skłonności do autodestrukcji ma większe szanse przeżycia niż to, które działa na własną szkodę. Jednak niektórzy ewolucjoniści uważają, że „popęd agresji” mógł wykształcić się drogą doboru naturalnego, z tego względu, że agresja przynosi rozmaite korzyści. Stworzenia gotowe do walki o terytorium, partnera czy też zasoby mają większe szanse przetrwania niż te, które ustępują pola. Ludzie podobnie jak zwierzęta mają skłonności do atakowania. Głód bądź pożądanie seksualne powodują, iż skłonność do agresji narasta aż do momentu, gdy ulegnie rozładowaniu.
William McDougall również szukał zasadniczych sił napędowych ludzkiego działania w instynktach tkwiących w naturze człowieka. Wymienił on szereg instynktów, które mają kierować zachowaniem się jednostki. Do najważniejszych zalicza instynkt ucieczki, walki, ciekawości, podporządkowania się, władzy, posiadania, szukania pożywienia, płciowy oraz rodzicielski. Wszystkie te instynkty są przez człowieka dziedziczone.
Innym przedstawicielem tej koncepcji jest Piotr Bovet. Według niego przyjemność, jaką sprawia chłopcom prowadzenie bójek w wieku 9-12 lat jest dowodem istnienia instynktu walki. Powiązanie instynktu walki z przyjemnością, a nie z gniewem nie wpływa w zasadniczy sposób na interpretację pochodzenia agresji u człowieka. Bovet swoje badania skierował w szczególności do jednego z rodzajów zachowań agresywnych, jakimi są bójki wśród chłopców w wieku szkolnym. Prowadzone są one dla „rozkoszy działania, wieńczącej zawsze naturalne wyładowanie sił fizycznych”, do której dołącza się „radość samopotwierdzenia, duma samowiedzy i samopoczucie siły”. To, że niektóre działania sprawiają przyjemność, według Boveta mają świadczyć o istnieniu instynktu walki oraz, że napastliwość jest składnikiem natury ludzkiej.
Współczesne nauki biologiczne, w tym etiologia, jako nauka o zachowaniu zwierząt, wysunęły pogląd, iż motorem zachowań agresywnych jest instynkt. Jej twórcą jest m. in. Lorenz. Uważa on, że agresja wiąże się z ewolucją. „Stanowi narzędzie ewolucji, czynnik, który powoduje, że ewolucja zachodzi”. Sama agresja podlega nieustannym zmianom ewolucyjnym. Według tej koncepcji celem agresji jest zachowanie gatunku. Ma ona charakter instynktowny. Lorenz uważa, że „agresja to uniwersalny instynkt walki, występujący u ludzi i zwierząt, uwarunkowany biologicznie, tak jak biologicznie uwarunkowane są głód i pragnienie”. Autor uważa, że agresja w formie prowadzącej do wzajemnego niszczenia się osobników tego samego gatunku nie istnieje. Zabijanie ludzi przez ludzi, np. podczas wojen, traktuje jako przejaw szczególnej patologii. Lorenz twierdzi, że agresja „wewnątrzgatunkowa” to „niezbędny do utrzymania życia i systemu element organizacji wszystkich istot, którego funkcja wprawdzie, jak wszystko na tej ziemi, może ulec wypaczeniu, i który może prowadzić do niszczenia życia, ale pomimo to działa dla dobra wielkiej sprawy życia”. Agresja sprawia, że zachodzi dobór naturalny. Silniejsze zwierzęta zwyciężają. Dzięki agresji tworzą się także więzy przyjaźni, umożliwiając w ten sposób wspólny atak lub obronę. Nawiązane przyjaźnie powodują hamowanie zachowań agresywnych „wewnątrzgatunkowych”. W dzisiejszych czasach w znacznym stopniu przeważa agresja patologiczna, która jest wynikiem nienadążania ewolucji popędu agresji za przemianami w nauce, technice, kulturze, a pod ich wpływem w całokształcie życia społecznego. Spiętrzona agresja musi zostać wyładowana. Można to uczynić w bezpośredniej walce między osobnikami, ale których nie łączą więzi przyjaźni. Przeciwko sobie wzajemnie agresja jest skierowana w formie zrytualizowanej (np. rywalizacja sportowa, rywalizacja w dziedzinie nauki itp.). Może znaleźć także ujście przez przeniesienie na inny przedmiot. Istnieje możliwość świadomego regulowania instynktu walki. Aby tego dokonać człowiek musi zrozumieć mechanizm działania popędu agresji. Sam wówczas potrafi znaleźć aprobowany społecznie sposób zaspokojenia popędu agresji. Poczucie odpowiedzialności właściwe człowiekowi ma ogromne znaczenie w procesie utrzymywania popędu agresji. Lorenzowski ewolucyjny model agresji podobny jest do Freudowskiej teorii „popędu śmierci”, bo uznaje istnienie wrodzonej skłonności do agresji. Różni się jednak nieco, gdyż zakłada interakcje między tą skłonnością a otoczeniem. Zarówno zwierzęta jak i ludzie nie działają agresywnie, dopóki popęd ten nie zostanie uruchomiony przez jakiś czynnik zewnętrzny (zagrożenie, atak albo frustracja). Współczesna teoria ewolucji głosi, że ludzie nie mają zaprogramowanej ślepej agresji. Zachowania agresywne to jedynie strategia służąca przetrwaniu i reprodukcji przydatna w niektórych sytuacjach.
Poglądy autorów koncepcji, w której przyjmuje się, że agresja jest tendencją wrodzoną, są trudne do całkowitego obalenia, jak i do całkowitego potwierdzenia. Warto jednak uzmysłowić sobie, jaką rolę odgrywa mózg, układ hormonalny czy czynniki genetyczne w powstawaniu agresji. Zaburzenia organiczne ośrodkowego układu nerwowego są przyczyną niektórych zachowań agresywnych. Na przykład uszkodzenie organiczne układu limbicznego lub płatu skroniowego związane jest z zespołem braku kontroli, co objawia się bezsennością, brutalnością, patologicznym podnieceniem, napaścią seksualną, wypadkami samochodowymi. Agresję mogą spowodować również guzy w mózgu. U osób agresywnych stwierdzono także nieprawidłowe zapisy EEG. Natomiast u wielu recydywistów odkryto dodatkowy chromosom Y (XYY) oraz zwiększone wydzielanie męskiego chromosomu testosteronu. Jednakże nie stwierdzono do tej pory jednoznacznie, że agresja u człowieka ma charakter instynktowny lub nie.
Powstawanie i utrwalanie się zachowań agresywnych nastąpić może w wyniku frustracji. Wyjaśniając to podejście opieramy się na podstawowych twierdzeniach dotyczących zmian w zachowaniu się osobnika pod wpływem uprzednich doświadczeń. „Decydującą rolę w utrwalaniu pewnych sposobów zachowania się, jak również w zmianie tych sposobów, teoria zachowania, przypisuje satysfakcji, zadowoleniu”. W zachowaniu można wyodrębnić trzy elementy: pobudkę (wewnętrzny lub zewnętrzny czynnik nadający kierunek zachowaniu), tzw. działanie instrumentalne (te formy działań fizycznych lub werbalnych, które służą do osiągnięcia celu), cel (stan końcowy, który zmniejsza lub kończy działanie pobudki). Aby dane zachowanie utrwaliło się, na ogół nie wystarczy jedna nagroda bądź jednorazowe unikniecie kary. Następuje to po pewnej liczbie nagród. Wówczas można spodziewać się poważniejszych konsekwencji. „Utrwalają się dyspozycje do kierowania się w zachowaniu i myśleniu tymi motywami, które tak wpływały na postępowanie człowieka, że często uzyskiwał satysfakcję płynącą z osiągnięcia celu”. Owe dyspozycje do kierowania się w zachowaniu i myśleniu motywami nazwano podstawami jednostki. Dziecko należy do różnych grup społecznych, w których pełni różne role społeczne. Stwarza to pewne trudności. Jeśli dziecko nie potrafi ich pokonać, spotyka je ze strony grupy kara. Na skutek doświadczeń i negatywnych doznań emocjonalnych, które związane są z pełnieniem roli społecznej, chwiejna jeszcze równowaga procesów psychicznych dziecka zostaje zakłócona. W pewnych sytuacjach zaczyna reagować stanem frustracji, łącznie ze wszystkimi negatywnymi objawami. Frustracja ma dezorganizujące i hamujące działanie. Czasami uniemożliwia rozwój postaw społecznie pozytywnych. W przypadku gniewu zachowania agresywne nie stosowane początkowo intencjonalnie mogą utrwalić się jako stały rodzaj zachowania. Mowa tu o sytuacjach, w których udało się osiągnąć cel, przez co stał się nagrodą, która wpłynęła utrwalająco na ten rodzaj zachowania. Zdaniem psychologów z Yale (M.Dollard, N.E.Miller, R.R.Sears) frustracja powstaje wówczas, gdy w toku realizacji jakiegoś celu człowiek natrafia na przeszkodę udaremniającą tę realizację. Według nich rezultatem frustracji zawsze będzie agresja. Można, zatem być pewnym istnienia frustracji u człowieka, który ujawnia zachowania agresywne. „Grupa z Yale” ustaliła trzy prawa, od których zależy siła pobudzenia do agresji. A mianowicie od: 1)siły pobudzenia do reakcji, jaka uległa frustracji, 2)stopnia przeszkody, 3)liczby zachowań, które uprzednio uległy frustracji. Pierwsze prawo miał uzasadnić eksperyment z głodnym dzieckiem pięcioletnim, które poddawano karmieniu. Dostarczanie pokarmu przerywano w różnych momentach: 1) zaraz po rozpoczęciu karmienia, gdy dziecko nie zdążyło zaspokoić głodu nawet w najmniejszym stopniu, oraz 2) kiedy spożyło ponad połowę pokarmu, czyli po zaspokojeniu pierwszego głodu. Stwierdzono, iż jeżeli zmniejszy się siła pobudzenia do zaspokojenia głodu słabsza jest tym samym frustracja, co jednocześnie wpływa na zmniejszenie reakcji agresywnych. Prawo drugie wyjaśnia według autorów sytuacje życia codziennego np. im większe pogorszenie warunków materialnych, co wywołuje frustrację, tym bardziej nasilona agresja. Ostatnie prawo polega na sumowaniu sytuacji frustracyjnych. Im jest ich więcej, tym silniejszy jest wybuch agresji. Istotny jest również czynnik czasu. Jeśli frustracje są mniej odległe czasowo, tym bardziej nasilona jest agresja. Ponieważ młodzież dojrzewa fizycznie o wiele szybciej niż jest uznawana społecznie za dojrzałą, nasila to występowanie stanów frustracyjnych. Najbardziej zauważalne jest to na takich płaszczyznach, jak restrykcje seksualne, ograniczenia ekonomiczne oraz brak swobody postępowania. Nasilenie sytuacji frustracyjnych powodują, że wiek młodzieńczy jest okresem, w którym zauważa się największe nasilenie przestępstw. K. Pospiszyl zwraca uwagę, iż szczególne nasilenie agresji u dziewcząt następuje w wieku trzynastu lat, a u chłopców w wieku czternastu lat. Chłopcy, u których wcześniej występowały sekrecje gonad, czyli hormonów płciowych, byli bardziej agresywni. Można, zatem zauważyć znaczną różnicę między tą, a poprzednio omawianą teorią. Bowiem poprzednia koncepcja głosiła, że zachowanie agresywne miało występować tylko dla rozładowania spiętrzonej agresji. Według teorii, że agresja powstaje w skutek frustracji, zachowanie się człowieka zmierza zawsze do osiągnięcia jakiegoś bliższego lub dalszego celu. Jednakże w toku realizacji celu mogą nastąpić nieprzewidziane okoliczności, które uniemożliwiają osiągnięcie go. W takim przypadku mamy do czynienia z sytuacja frustracyjną. Powstaje ona w wyniku kolizji dwóch czynników: 1) dążenie człowieka do wykonania pewnej czynności oraz 2) istnienia przeszkody uniemożliwiającej jej wykonanie. Jej skutkiem jest powstanie napięcia emocjonalnego, które staje się pobudką do agresji. Jednakże zwolennicy tej teorii twierdzą, że nie we wszystkich sytuacjach frustracyjnych pojawia się agresja. Nie ma jej przede wszystkim wtedy, gdy wystąpią tak zwane reakcje zastępcze. Dzięki nim jednostka osiąga cel, który nie jest, co prawda, identyczny do pierwotnie zamierzonego, ale podobny. Im większe podobieństwo między reakcją zastępczą a właściwą, tym bardziej zmniejsza się napięcie frustracyjne. Reakcje zastępcze mogą mieć charakter zwykłego przeniesienia na równorzędny podmiot albo sublimacji. Jeśli wystąpiła sytuacja frustracyjna a zachowania agresywne nie zostały ujawnione, nie oznacza to, że nie wystąpiły w ogóle. Przyjęły one formę ukrytą w postaci np. marzenia o zemście. Treść emocji, która została wywołana sytuacją frustracyjną zależna jest od rodzajów frustracji. Frustracja, w wyniku, której organizm może zostać uszkodzony, może wzbudzić strach lub lęk. Inne reakcje wywoła ona, gdy przerwie rozpoczętą czynność. Może to wywołać złość lub gniew.
John Dollard wysunął sławną hipotezę, która brzmi: „agresja jest zawsze konsekwencją frustracji ... i odwrotnie istnienie frustracji prowadzi zawsze do pewnych form agresji”. Zatem agresja rozumiana jest przez niego jako reakcja likwidująca napięcia frustracyjne. Jak twierdzi J. Dollard, zachowania agresywne mogą mieć różny kierunek. Najczęściej skierowane są na przyczynę frustracji, czyli na rzecz lub osobę. Bardzo często jednak zostają przeniesione na całkiem inny przedmiot. Czasami nawet na samego siebie. „Rozwijając swą teorię J. Dollard konstruuje pewne prawa występowania agresji:
1. Siła pobudzenia do agresji zależy od stopnia frustracji.
2. Akty agresji mogą ulec zahamowaniu pod wpływem kary.
3. Akty agresji mogą ulec przeniesieniu.
4. Akty otwartej agresji szybciej i skuteczniej niż agresji ukrytej zmniejszają napięcie frustracyjne.
5. Zachowania agresywne mogą mieć różny kierunek, i nie wszystkie sytuacje frustracji prowadzą do agresji”.
Rozumienie zachowania agresywnego w ten sposób ma podstawy fizjologiczne. Fizjologowie twierdzą, że różne rodzaje reakcji, w tym agresywne i lękowe, muszą mieć swoje odpowiedniki fizykochemiczne, bowiem każdej sytuacji frustracyjnej towarzyszy występowanie określonych reakcji fizjologicznych w organizmie człowieka. Ogół skutków, które powstają w ustroju pod wpływem jakiegokolwiek czynnika to stres. Jest to zjawisko nieodłączne od życia. Stres powinien być i w normalnych warunkach jest zjawiskiem aktywizującym jednostkę do działania. Niestety może wywołać również procesy fizjologiczne i psychiczne szkodliwe dla organizmu. Mogą one stać się przyczyną śmierci. Mamy wówczas do czynienia z objawami, które charakterystyczne są dla „choroby z przystosowania”. Stres jest skutkiem nieprawidłowego przebiegu „ogólnego zespołu przystosowania”. Składa się on z trzech stadiów:
o reakcji alarmowej,
o stadium odporności,
o stadium wyczerpania.
Przy wyjaśnieniu koncepcji agresji ważne jest stadium pierwsze. Pod względem fizjologicznym charakteryzuje się „zespołem trzech objawów”. Kierowany jest on działalnością przysadki mózgowej, w której wydziela się hormon ACTH. Odpowiedzialny jest on za zwiększenie wydzielania adrenaliny. Nadmierne wydzielanie adrenaliny i kortykoidów staje się, w przypadku nieprawidłowego przebiegu „ogólnego zespołu przystosowania”, przyczyną objawów wzmożonego napięcia emocjonalnego (bezsenność, trudności skupienia się, rozdrażnienie, niepokój). Według tej teorii istnieje ścisła analogia między przystosowawczymi i obronnymi reakcjami komórek w obrębie organizmu a reakcjami zachodzącymi między ludźmi/grupami ludzi w sytuacji stresowej. Istnieją trzy możliwe rodzaje reakcji obronnych: reakcja syntoksyczna, reakcja katatoksyczna oraz ucieczka. Pierwsza reakcja występuje wówczas, gdy ignoruje się, przeciwnika i toleruje się go nie próbując atakować. Konsekwencją reakcji katatoksycznej stanowi walka. Kiedy ucieczka jest niemożliwa (nie ma dokąd uciec), jedyną formą obrony staje się atak, a więc agresja.
Psychologowie społeczni mają wiele zastrzeżeń do pierwotnej wersji hipotezy frustracji – agresji. Udowodnili, że niektóre działania agresywne, zwłaszcza o charakterze instrumentalnym, wcale nie muszą wynikać z frustracji. Akty instrumentalnej agresji, jak na przykład zabijanie na zlecenie zupełnie obcych ludzi, przeczą twierdzeniu, iż agresja musi być poprzedzona frustracją. Leonard Berkowitz mimo zastrzeżeń do pierwotnej wersji hipotezy frustracji – agresji dowodził, że nieprawidłowe jest całkowite jej odrzucenie. Proponuje, więc przeformułowaną hipotezę frustracji – agresji. Według niego frustracja łączy się jedynie z agresją emocjonalną (wywołaną złością) a nie z instrumentalną. Twierdzi też, że frustracja prowadzi do agresji tylko wtedy, gdy wywołuje negatywne uczucia. Sugeruje, że każde wydarzenie wywołujące nieprzyjemne uczucia takie jak: ból, podniecenie, rozdrażnienie może prowadzić do agresji. Te nieprzyjemne uczucia niekoniecznie wynikają z frustracji. Twierdzi on, że nieprzyjemne uczucia mogą, ale nie muszą prowadzić do zachowań jawnie agresywnych. Zależne jest to od czynników tkwiących w człowieku bądź w danej sytuacji. Agresję może spowodować każdy rodzaj nieprzyjemnego pobudzenia, wynikający z frustracji, lub nie. Według przeformułowanej hipotezy frustracji – agresji upał sprzyja rozmaitym formom przemocy. Przy upalnej pogodzie odnotowuje się więcej napaści, gwałtów, zbrodni oraz zamieszek ulicznych. Agresje wzbudza także ubóstwo połączone z długotrwałą frustracją. Leonard Berkowitz nie zakończył prac na przeformułowaniu hipotezy frustracji – agresji. Zaproponował również bardziej wyszukaną teorię związku między przykrymi uczuciami a agresją, znaną pod nazwą teoria poznawczo – neoasocjacyjna. Zgodnie z nią, nieprzyjemne bodźce prowadzą do negatywnych uczuć i myśli. Negatywne myśli następują po negatywnych odczuciach jednocześnie wzmacniając je. Inne składniki sytuacji, takie jak przedmioty i zdarzenia oznaczające agresję (broń itd.) mogą stać się przyczyną rozważań agresywnych zachowań.
Istnieje kilka koncepcji agresji jako nabytego popędu, które nieznacznie różnią się między sobą. Jedne z nich podkreślają rolę gniewu. Tak, na przykład J. Dollard oraz N. R. Miller sugerują, że gniew jest wyuczanym popędem. Zatem szarpanie, bicie, drapanie, a także wewnętrzne reakcje trzewne są wrodzonymi reakcjami gniewnymi na pewne sytuacje. Oboje twierdzą, że agresja wystąpi wówczas, gdy jest najsilniej wyuczoną reakcja na gniew. Dollard oraz Miller chcieli w ten sposób zasugerować, że gniew wywołany przez frustrację pośredniczy w pewnych okolicznościach między frustracją a agresją.
A. H. Buss twierdzi, że emocjonalna reakcja gniewu jest jedynym aspektem zachowania, który w ogóle można rozpatrywać w kategoriach popędowych. Nie widzi on możliwości interpretowania agresji jako popędu, jeśli nie ma charakteru „gniewnej agresji”. Pod tym pojęciem rozumie Buss agresję na tle frustracji, która związana jest z doznanymi niepowodzeniami w działaniu. Do zachowań instrumentalnych typu agresywnego zaliczamy według tej koncepcji krzyk, głośny płacz, gwałtowne nieskoordynowane ruchy, hałasowanie, uderzanie przedmiotów, kopanie ich, szarpanie i uderzanie opiekunów itp.
Kiedy wystąpi frustracja to pierwszym odruchem człowieka jest agresja skierowana bezpośrednio na źródło tego stanu. Ale, gdy jest silne i agresja może spotkać się z karą, wówczas następuje przemieszczenie agresji na inny obiekt.
W przypadkach dużego zagrożenia społecznego jednostka szuka osób lub grup społecznych słabszych od siebie, które mają obniżoną zdolność do obrony. Przykładem może być obwinianie Żydów za wszystkie nieszczęścia, jakie miały miejsce w hitlerowskich Niemczech. Zimbardo czynniki, które mogą być źródłem agresji, nazywa czynnikami wyzwalającymi.
Buss twierdzi, że agresja to nawyk atakowania. Może on być cechą charakterystyczną dla osobowości człowieka. Rozpatrując agresję jako zachowanie społecznie wyuczone, można mówić o sile tego nawyku. Buss przyjmuje, iż istnieją cztery czynniki, które mogą wpłynąć na siłę agresywności u danej jednostki. Pierwszy z nich to częstotliwość i intensywność doznawanych napaści, frustracji i przykrości, które stanowią warunki poprzedzające agresję. Jeśli dziecko będzie wychowywane w takich warunkach, to jego nieukształtowana osobowość przyjmie zachowania agresywne jako trwałą cechę charakteryzującą ją. Sytuacja, w której działa na jednostkę wiele bodźców wywołujących gniew, stwarza większe prawdopodobieństwo, że osoba ta stanie się chronicznie agresywna. Drugi czynnik determinujący siłę agresywności to stopień wzmacniania agresywnego zachowania. Może mieć charakter nagrody, bądź kary. Nagrody nie muszą być bezpośrednio powiązane z przejawami gniewu. Nagrodę może stanowić pokarm, sukces, dominacja itd. „Kara osłabia zachowanie agresywne w wyniku jego zahamowania wywołanego przez konflikt lub przez zredukowanie siły nawyku”. Jednakże może ona nie przynosić spodziewanych efektów. Kara może nauczyć jednostkę powstrzymywania się od ujawnienia niektórych zachowań i szukać innych, bardziej wyrachowanych i wyrafinowanych sposobów agresywnego zachowania się. Stwarzanie sytuacji, w których agresywne zachowania nie zostaną nagrodzone, także redukuje siłę nawyku. Trzecim czynnikiem, który decyduje o sile agresywności u danej jednostki jest facylitacja społeczna. „Facylitacja społeczna oznacza wzajemny wpływ członków grupy powodujący wzrost zachowań określonego rodzaju, np. spożywanie pokarmu w większych ilościach na skutek obserwowania innych jedzących osób; wzajemne pobudzanie się członków grupy do czynów agresywnych przez manifestowanie podobnych zachowań”. A. H. Buss twierdzi, iż modele agresywnego zachowania, na których jednostka się wzoruje, mogą być dostarczane przez rówieśników i starych członków grupy czy rodziny. Czwarty i zarazem ostatni czynnik wpływający na agresywność danego człowieka stanowi jego temperament.
A. Bandura oraz R. H. Walters sugerują, że zachowanie agresywne to „wyuczony sposób zachowania się”. Według nich głównymi czynnikami, które wpływają pobudzająco do uczenia się są kontakty społeczne, obserwacja, a także naśladownictwo otoczenia. Utrwalone zachowania musiały być uprzednio wielokrotnie bezpośrednio bądź pośrednio wzmacnianie. Bezpośredni sposób wzmocnień to taki, gdy nagroda dotyczy samego uczącego się. Natomiast pośredni, gdy nagroda dotyczy zachowań innych osób, które są modelami. Uczący się obserwuje ich zachowanie. Jeżeli modele odnoszą sukces, są nagradzani, czyli zaspokajają potrzeby, wówczas najczęściej dzieje się, że obserwator naśladuje je. Wysuwa on wniosek, że istnieje duże prawdopodobieństwo, iż dla niego również okaże się to skuteczny sposób, by osiągnąć swój cel. Jednakże wyuczone zachowania agresywne mogą być likwidowane tą samą drogą, czyli poprzez uczenie się. Jest to bardziej oduczanie, które może polegać na konsekwentnym odmawianiu nagrody, ale także na aktywnym karaniu. „Jeśli zachowanie agresywne jest ignorowane a jednocześnie inne sposoby prowadzące do zaspokojenia potrzeb są nagradzane, to zachowanie nienagradzane będzie stopniowo zanikać”. Jak dalej twierdzi Danilewska „kara może prowadzić do zaniku zachowań społecznie negatywnych”. Zatem ma ona działanie hamujące. Jednakże zahamowane reakcje mogą dalej występować w tych sytuacjach, w których kara nie grozi na przykład podczas nieobecności osoby wymierzającej karę. Wyłączne stosowanie kary może wywołać niepożądane efekty, np. do wyuczenia się sposobów unikania jej. Łączne stosowanie kar i nagród może znacznie ułatwić proces uczenia. Nagradzanie pośrednie wiąże się z oglądaniem filmów oraz programów telewizyjnych. Najczęściej atrakcyjni i sympatyczni bohaterowie biją tych, którzy ich denerwują. Niejednokrotnie używają do tego celu także broni. W ten sposób dzieci uczą się, że przemoc jest dobrym sposobem rozwiązywania konfliktów. Z badań Bandury wynika, że dzieci uczą się w ten sposób na kilku poziomach: 1) poznają nowe techniki walki, bez względu na to, czy agresor otrzymuje nagrodę czy też nie; 2) obserwator uczy się zasad określających stosunek otoczenia do agresji (jeśli agresor zostaje ukarany, wówczas dziecko uczy się w jakich sytuacjach zachowanie agresywne przynosi korzyści). Telewizyjne programy (bez względu na wiek widza, do którego są adresowane), zawierają wiele scen agresywnych. Jak stwierdzono: 1) modelują zachowania antyspołeczne, 2) wywołują agresję, 3) powodują zobojętnienie i znieczulenie na agresywne bodźce, zwiększają tolerancję dzieci na agresję, 4) osłabiają mechanizmy kontrolne, 5) tworzą niejasny obraz świata, 6) podnoszą poziom lęku przed światem rzeczywistym, 7) niszczą pozytywne wzorce dziewczęce i chłopięce. To stanowisko podważa Arnd Stein, który sugeruje, że podczas przeprowadzanych eksperymentów (eksperymenty Bandury i Waltersa) zostały popełnione liczne błędy. Jego zdaniem, aby całkowicie wykluczyć niebezpieczeństwo, jakie niesie z sobą telewizja, konieczne byłoby usunięcie obrazów przemocy nie tylko z ekranów, lecz także prasy, radia, a nawet literatury światowej, gdyż ona również mogłaby mieć tragiczny w skutkach wpływ. „Najbardziej znanym przykładem jest chyba dzieło Goethego „Cierpienia młodego Wertera”, którego opublikowanie w roku 1774 pociągnęło za sobą falę samobójstw”. Ten problem istnieje od bardzo dawna. Już nawet Platon zauważył negatywny wpływ oglądanych walk oraz innych agresywnych czynów. W opozycji do jego poglądów były twierdzenia Arystotelesa. Według niego udział i patrzenie na sztuki o okrutnej tematyce dla nagromadzonej agresji są doskonałym „catharsis”.
Omawiane stanowiska dotyczące genezy agresji nie mają silnych argumentów, by przemawiały za ich słusznością. Skorny wyróżnia rodzaje agresji, przyjmując jako podstawę rozmaite interpretacje badań nad genezą agresji. Zatem są to: agresja patologiczna, frustracyjna, naśladowcza i instrumentalna. W praktyce jednak rozstrzygnięcie, który z wymienionych rodzajów agresji jest dominujący w konkretnym przypadku nastręcza wiele kłopotów. W zasadzie jest to wręcz niemożliwe. Złożoną postać agresji możemy brać pod uwagę już u dzieci w wieku szkolnym. Czasami nawet wcześniej.
Jeśli chodzi o agresję, to prawdopodobnie jej siła, częstotliwość oraz rodzaj zależą tak samo, jak osobowość od zadatków wrodzonych, aktywności własnej, a także od wpływów środowiska i wychowania.

W każdym przypadku agresji możemy wyróżnić kilka czynników:
1. czynnik wrodzony,
2. czynnik aktywnościowy,
3. czynnik frustracyjny,
4. czynnik naśladowczy,
5. czynnik instrumentalny.
Czynnik wrodzony jest mniej więcej jednakowy u wszystkich ludzi. Większe różnice determinują agresję patologiczną. Zatem czynnik ten należy uwzględniać w wychowaniu poprzez dostosowanie działań do wrodzonych możliwości dziecka. Czynnik aktywnościowy stwarza różne możliwości dotyczące zdobywania doświadczeń przez dziecko. Dziecko wykazujące większą aktywność częściej i wcześniej jest narażone na przypadkowe konflikty, a zatem również na frustracje, związane z tymi sytuacjami. Prawdopodobnie będzie częściej nagradzane i karane. W ten sposób będzie miało większe szanse na wyuczenie się agresywnych, ale i nieagresywnych sposobów zachowania. Poprzez wychowanie możemy stymulować bądź hamować aktywność dziecka. Trzeci czynnik (frustracyjny) zależy głównie od środowiska oraz postaw rodzicielskich. Natomiast naśladowczy w dużym stopniu zależy od środowiska. Modyfikować można go przez wychowanie, czyli poprzez dostarczenie odpowiednich wzorców do naśladowania, ale także wpływając na środowisko, w którym dziecko przebywa, zwłaszcza domowe. Najbardziej podatny na wpływy wychowawcze jest czynnik instrumentalny, zależny jest od pozostałych czynników. Czynniki te są bardzo dynamicznie ze sobą powiązane, a zwłaszcza przez mechanizmy uczenia się, które powszechnie funkcjonują. Pozwala to sądzić, że agresja w postaci prostej u dzieci w wieku szkolnym i u ludzi dorosłych nie istnieje. Bowiem zachowania naśladowcze zazwyczaj są nagradzane, czyli stają się jednocześnie zachowaniami instrumentalnymi. Prawdopodobnie w czystej postaci nie występuje również agresja frustracyjna. Nawet, jeśli reakcje na frustrację są agresywne, a nie zawsze tak jest, różnią się od siebie formą. Modyfikowane są one głównie w wyniku naśladownictwa oraz uczenia się instrumentalnego. Agresja naśladowcza prawdopodobnie występuje także bez uprzedniego przeżycia frustracji. Jeśli dziecko zachowuje się agresywnie częściej niż jego rówieśnicy, to możemy przypuszczać, że przyczyna została uwarunkowana czynnikiem wrodzonym, aktywnościowym, bądź frustracyjnym, a może i wszystkimi trzema na raz. Czynnikami doświadczeniowymi możemy nazwać czynniki: frustracyjny, naśladowczy oraz instrumentalny.

W potocznym słownictwie termin agresja używany jest w wielu różnych znaczeniach. Z tego powodu trudno jest też podać jego prostą definicję. W literaturze psychologicznej podejmuje się czasem próby oddzielenia aktu przemocy od aktu agresji. Celem agresji jest zaszkodzenie ofierze, natomiast celem przemocy jest wywarcie pewnego rodzaju wpływu. Kryteria podziału nie wydają się uzasadnione, gdyż rozróżnienie to opiera się na wewnętrznych motywach działania sprawcy, które nie są sprawdzalne na tym etapie wiedzy. Poza tym zachowanie agresora nie musi być jednorodne w swoich intencjach. Może być powodowane w jakimś stopniu motywacją nieświadomą. Zwykle definicje biorą pod uwagę trzy podstawowe kryteria: rodzaj zachowania, intencje oraz skutki. Od stuleci trwa spór dotyczący tego, czy agresywność jest zjawiskiem wrodzonym, instynktownym, czy wyuczonym. Do zwolenników poglądu, że człowiek w swym naturalnym stanie jest bestią i że jedynie zmuszając go do przestrzegania prawa i porządku społecznego możemy powściągnąć lub wysublimować jego naturalne instynkty, popychające go do agresji należeli Freud, McDougall, Bovet oraz Lorenz. Freud był przekonany, że jeśli człowiek nie wyładuje swej agresywnej energii będzie się ona kumulować, aż w końcu eksploduje w formie skrajnego gwałtu, albo choroby psychicznej. Lorenz podkreślał biologiczną funkcję agresji. Sądził, że energia agresji wymaga rozładowania. Może nastąpić to spontanicznie, bądź w skutek pojawienia się odpowiedniego bodźca czy sytuacji. Brak rozstrzygających, wyraźnych dowodów pozwalających na ustalenie czy agresja u człowieka ma charakter instynktowny, czy wyuczony sprawia, że spór ten jest ciągle żywy. Natomiast Dollard, Pawłow, Berkowitz przekonują, że agresję może spowodować każda nieprzyjemna lub przykra sytuacja. Głównym czynnikiem wywołującym agresję w tych sytuacjach jest frustracja, która jest wynikiem względnej deprywacji. Dollard głosi, że każda frustracja prowadzi do agresji. Uważa także, iż u podstaw każdej agresji można znaleźć frustrację. Obecnie nie uważa się tego stwierdzenia za prawdziwe. Buss, Bandura, Walters wyznają pogląd zgodnie, z którym ludzie różnią się zasadniczo od innych gatunków tym, że uczenie się odgrywa ważniejszą rolę w ich agresywnym zachowaniu. Agresywność człowieka jest według nich funkcją złożonej interakcji wrodzonych skłonności i reakcji wyuczonych, chociaż agresywność u człowieka może mieć pewien instynktowny komponent, to jednak czynniki sytuacyjne mogą ją modyfikować. Niezależnie od przyjętej teorii psychologicznej, oczywiste pozostaje, że zachowanie agresywne jest, przynajmniej do pewnego stopnia efektem uczenia się.
Bibliografia:
1. B. Urban (red.): Problemy współczesnej patologii społecznej, Kraków 1998.
2. T. Pilch (red.): Encyklopedia pedagogiczna XXI wieku, Warszawa 2003.
3. A. Stein: Kiedy dzieci są agresywne, Kielce 2002.
4. Por. Z. Skorny: Psychologiczna analiza agresywnego zachowania się, Warszawa 1968.
5. J. Grochulska: Agresja u dzieci, Warszawa 1993.
6. M. Karkowska, W. Czarnecka: Przemoc w szkole, Kraków 2000.
7. A. Frączek: Agresja i przemoc wśród dzieci i młodzieży jako zjawisko społeczne, [w:] A. Frączek, I.Pufal-Struzik (red.): Agresja wśród dzieci i młodzieży. Perspektywa psychoedukacyjna, Kielce 1996.
8. A. Szyszko-Bohusz: Agresja, przemoc i zdrowie psychiczne w relacji do Hipotezy Nieśmiertelności Genetycznej, [w:] M. Binczycka-Anholcer (red.): Agresja i przemoc a zdrowie psychiczne, Warszawa – Poznań 2001.
9. K. Kmiecik-Baran: Młodzież i przemoc. Mechanizmy socjologiczno-psychologiczne, Warszawa 2000.
10. W. Domachowski: Czy przemoc i agresja są ze sobą powiązane i czy wpływają na zdrowie psychiczne?, [w:] M. Binczycka-Anholcer (red.): Agresja i przemoc a zdrowie psychiczne, Warszawa – Poznań 2001.
11. B. Hołyst: Problemy młodego pokolenia. Studium z zakresu profilaktyki społecznej, Warszawa 1991.
12. K. Pospiszyl: Konflikty młodzieży z otoczeniem, Warszawa 1970.
13. K. Pospiszyl: Psychologiczna analiza procesu wykolejenia się nieletnich, Warszawa 1970.
14. D. T. Kenrick, S. L. Neuberg, R. B. Cialdini: Psychologia społeczna, Gdańsk 2002.
15. P. Bovet: Instynkt walki, Warszawa 1928.
16. J. Danilewska: Agresja u dzieci – Szkoła porozumienia, Warszawa 2002.
17. R. Kohnstamm: Praktyczna psychologia dziecka, Warszawa 1989.
18. K. Lorenz: Tak zwane zło, Warszawa 1972.
19. P. G. Zimbardo, F. L. Ruch: Psychologia i życie, Warszawa 1998.
20. J. Ranschburg: Lęk, gniew, agresja, Warszawa 1993.

O nas | Reklama | Kontakt
Redakcja serwisu nie ponosi odpowiedzialności za treść publikacji, ogłoszeń oraz reklam.
Copyright © 2002-2024 Edux.pl
| Polityka prywatności | Wszystkie prawa zastrzeżone.
Prawa autorskie do publikacji posiadają autorzy tekstów.