X Używamy plików cookie i zbieramy dane m.in. w celach statystycznych i personalizacji reklam. Jeśli nie wyrażasz na to zgody, więcej informacji i instrukcje znajdziesz » tutaj «.

»» ZDALNE NAUCZANIE. U nas znajdziesz i opublikujesz scenariusze ««
Numer: 33843
Przesłano:
Dział: Artykuły

Wzbogacanie i rozwijanie słownika czynnego i biernego w oparciu o opowiadanie W. Kozłowskiego "Nikt mnie więcej nie zobaczy". Indywidualizacja we wczesnej edukacji dziecka z zastosowaniem systemu daltońskiego

ZAJĘCIE HOSPITOWANE
GRUPA 5-LATKI

TEMAT: Wzbogacanie i rozwijanie słownika czynnego i biernego w oparciu o opowiadanie W. Kozłowskiego „Nikt mnie więcej nie zobaczy”
Indywidualizacja we wczesnej edukacji dziecka z zastosowaniem systemu daltońskiego.

OBSZARY Z PODSTAWY PROGRAMOWEJ: 5.3.,5.4,.9.1.,12.1.,12.2.,14.6.

CEL OGÓLNY:
- Wzbogacanie i rozwijanie słownika czynnego i biernego w oparciu o opowiadanie
- doskonalenie kompetencji językowych poprzez wypowiadanie się na określony temat.
- ćwiczenia spostrzegania wzrokowego i słuchowego
-poznanie cyklu rozwojowego motyla opartego na zjawisku przemiany – metamorfozy
-indywidualizacja w edukacji dziecka z zastosowaniem systemu daltońskiego

CELE OPERACYJNE:
- dz. rozwinie wyobraźnię podczas analogii interpersonalnej
- dz. jest kreatywne i twórcze
- dz. rozwija ekspresję ruchową – ma świadomość możliwości własnego ciała
- dz. wykorzysta własne doświadczenia, wiadomości i obserwacje
- dz. rozwija umiejętność wypowiadania się prostymi zdaniami
- dz. potrafi skoncentrować uwagę na utworze literackim
- dz. doskonali sprawność manualną podczas działalności plastycznej

METODY:
Czynne: zadań stawianych do wykonania,
Słowne: polecenia, opowiadanie ,
Oglądowe: historyjka obrazkowa, pokaz, obserwacja
Aktywizujące: ekspresja ruchowa, słowna, burza mózgów

ŚRODKI DYDAKTYCZNE:
- tekst opowiadania, historyjka obrazkowa do opowiadania, obrazki „Rozwój motyla” dla każdego dziecka w koperciepo4 sztuki, podpisy do obrazków dla chętnych dzieci, chustki szyfonowe po dwie sztuki dla każdego dziecka, płyta CD, szablony motyli, kleje, kredki, nożyce

PRZEBIEG ZAJĘCIA:

1. Powitanie w parach – „Wszyscy są” -wypowiadanie swoich imion sylabami lub głoskami wybór dziecka (siadanie obok siebie w parach daltońskich)
2. „Mieszkańcy łąki”- rozmowa nt. tego, jakie zwierzęta czy owady mieszkają na łące- nawiązanie do wcześniejszych zajęć.
3. „Co to jest metamorfoza – przemiana”- burza mózgów- dz. stara się wyjaśnić podane pojęcie, wykorzysta do tego własne doświadczenia , wiadomości i obserwacje
4. „Nikt mnie więcej nie zobaczy”- słuchanie powiadania.( historyjka obrazkowa)
5. „Co myślała gąsienica w kokonie?” – identyfikacja interpersonalna, dz. stara się wyobrazić i wyrazić werbalnie swoje pomysły
6. Układanie serii obrazków - dz. ułoży we właściwej kolejności ilustracje przedstawiające cały cykl rozwoju motyla, zastosuje następstwo czasowe, użyje określeń dotyczących czasu: najpierw, potem (praca w parach daltońskich, zastosowanie sygnalizatora daltońskiego) (czerwony kolor- praca indywidualna, kolor żółty- pomoc kolegi koleżanki w parze, kolor zielony- pomoc nauczyciela)
7. „Przemiana gąsienic w motyle”- ruchowa ekspresja twórcza- dz. przedstawi ruchem poszczególne fazy przeistaczania w motyla,
8. Taniec z chustkami „Motyle” – ( „Prawa ręka”- rozdaje chustki dzieciom)(zabawa w parach daltońskich jedno dziecko jest kwiatkiem , drugie motylkiem -zamiana, na koniec wszystkie dzieci improwizują ruchem tekst piosenki „Motyle”)
10. „Motyle”- praca plastyczna (z zastosowaniem Planu Daltońskiego, wybór odpowiednich materiałów plastycznych do wykonania zadania, zaznaczanie wykonania pracy na tablicy zadań).
11. Umieszczenie prac dzieci na tablicy wspólna ocena ich wykonania zadania.

Załącznik nr. 1

NIKT MNIE WIĘCEJ NIE ZOBACZY
W. Kozłowski

Gąsienica uważa się za bardzo piękna i nie ominęła ani jednej kropli rosy, żeby się w niej nie przejrzeć.
- Ach, co to za uroda! – szeptała, oglądając ze wszystkich stron swój pospolity pyszczek i wyginając grzbiet, żeby popatrzeć na dwa złociste prążki.
- Szkoda, że nikt nie zwraca na mnie uwagi!
Aż raz zdarzyło się, że po łące chodziła dziewczynka i zbierała kwiaty. Gąsienica czym prędzej wypełzła na największy kwiatek.
Dziewczynka spostrzegła ją i powiedziała:
- Co to za brzydactwo!
- Ach tak! – syknęła obrażona gąsienica.
- Wobec tego nikt, nigdy, nigdzie, za nic na świecie, w żadnym wypadku i w żadnych okolicznościach więcej mnie nie zobaczy! Daję na to słowo honoru, uczciwej gąsienicy! Skoro się dało słowo honoru – należy go dotrzymać, zwłaszcza kiedy się jest gąsienicą. I gąsienica wpełzła na drzewo. Z pnia na sęczek, sęka na gałąź, z gałęzi na gałązkę. Wyciągnęła z pyszczka jedwabną niteczkę i zaczęła się nią owijać. Snuje się niteczka, owija gąsienicę raz, drugi, trzeci, dziesiąty, setny... i wreszcie gąsienica zniknęła w miękkim jedwabnym kokonie.
- Och, jaka jestem zmęczona! – westchnęła – ale owinęłam się znakomicie. W kokonie było ciepło... i nudno. Gąsienica ziewnęła raz, potem drugi i zasnęła. Mijał dzień za dniem. Letni wietrzyk kołysał gałązką, szeleściły cicho liście, a obrażona gąsienica spała i spała.
Obudziła się wreszcie – widocznie słońce musiało mocno dogrzewać, bo w końcu upał był nieznośny.
- Muszę przewietrzyć trochę mój domek! – postanowiła i wyskrobała małe okienko w kokonie.
- Ach, jak pięknie pachną kwiaty, gąsienica wychyliła się nieco – nikt mnie tu wśród listków nie zauważy, co mam sobie żałować powietrza – pomyślała.
Wychyliła się jeszcze troszeczkę, znowu troszeczkę i... wypadła ze swojej kryjówki! Ale zamiast spaść z drzewa na ziemię uniosła się do góry.
I nagle na tej samej łące zobaczyła tę samą dziewczynkę – co za wstyd – pomyślała – że jestem brzydka, to nie moja wina, gorzej że teraz wszyscy będą mnie nazywać kłamczuchą. Dałam słowo honoru, że nikt mnie więcej nie zobaczy i słowa nie dotrzymałam.
Hańba! - Zrozpaczona upadła na trawę. A wtedy nadbiegła dziewczynka i zawołała:
- Ach, jaki piękny!
- Czyżby to o mnie mowa? – szepnęła zdziwiona gąsienica – zdaje się, że o mnie. I wierz tu ludziom! Dziś mówią tak a jutro zupełnie inaczej. Na wszelki wypadek przejrzała się jednak w kropli rosy.
- Cóż to takiego? W lusterku ktoś nieznajomy z długimi, bardzo długimi wąsami.
Wygięła grzbiet. Na grzbiecie są dwa piękne, kolorowe skrzydła!
- Patrzcie, patrzcie stał się cud – jestem motylem!
I kolorowy motylek poszybował wysoko nad łąką, bo przecież on nie dawał motylkowego słowa honoru, że nikt go nie ujrzy.

Pytania dla dzieci:
1. Kogo gąsienica spotkała na łące?
2. Co powiedziała dziewczynka, kiedy ją zobaczyła?
3. Czy gąsienica też uważała, że jest brzydka?
4. Co postanowiła gąsienica? W jaki sposób to zrobiła?
5. Co wydarzyło się potem?
6. Kogo zobaczyła, kiedy wypadła z kokonu?
7. Czy gąsienica wiedziała o tym, że nastąpiła jej przemiana?
8. Jak zakończyło się to opowiadanie?

O nas | Reklama | Kontakt
Redakcja serwisu nie ponosi odpowiedzialności za treść publikacji, ogłoszeń oraz reklam.
Copyright © 2002-2024 Edux.pl
| Polityka prywatności | Wszystkie prawa zastrzeżone.
Prawa autorskie do publikacji posiadają autorzy tekstów.