X Używamy plików cookie i zbieramy dane m.in. w celach statystycznych i personalizacji reklam. Jeśli nie wyrażasz na to zgody, więcej informacji i instrukcje znajdziesz » tutaj «.

»» ZDALNE NAUCZANIE. U nas znajdziesz i opublikujesz scenariusze ««
Numer: 32580
Przesłano:

Życzenia dla Koszmarnego Karolka

Mój ty chłopcze, mój Karolku,
ty koszmarny, mały stworku,
ty cwaniaku, łobuziaku,
ty niesforny wciąż chłopaku,
a zarazem jednak klawy,
skory do psot i zabawy,
ulubieńcu wielu rodzin,
ja z okazji twych urodzin
ślę całusy ci i życzę,
abyś wiódł czadowe życie,
to jest w dechę, superfajne,
i przy sobie miał ferajnę –
bandę zgranych łobuziaków:
i dziewczynek, i chłopaków,
bo sam nie nabroisz wiele,
zresztą z bandą jest weselej,
a właściwie wprost bombowo,
odjazdowo i szałowo.
O tak właśnie, mój Karolku,
wielu życzę ci potworków,
takich jak ty próżnych, chciwych,
ordynarnych i leniwych,
i złośliwych, bardzo cwanych,
przy tym również zwariowanych,
i dziewczyny jak z horroru,
z czarnym poczuciem humoru,
z pomysłami koszmarnymi
i z myślami kosmatymi.
Zołza u twojego boku
tylko doda ci uroku,
oczywiście upiornego,
no bo przecież nie innego.
Życzę zatem ci, Karolku,
ty urwisie, ty głupolku,
abyś wszystkim szargał nerwy,
i to mocno, wręcz bez przerwy,
byś wyczyniał cuda, dziwy
i postrachem był strachliwych,
byś miał zawsze w głowie pusto
albo lepiej groch z kapustą,
bo jak zmądrzałbyś, Karolku,
to zasmuciłbyś potworków,
masę niesfornych dzieciaków,
co kochają cię, cudaku,
no i z ciebie przykład biorą,
stając się rodziców zmorą,
ale dzieciom, tak się składa,
broić czasem też wypada,
gdyż dzieciństwo ma swe prawa,
więc ty musisz wciąż wyprawiać
różne harce i swawole
w swoim domu, w swojej szkole,
zachowywać się nieładnie,
źle po prostu, gdzie popadnie,
a właściwie to upiornie
i koszmarnie, i potwornie.
By potworki cię ceniły,
musisz mieć na psoty siły,
więc ci życzę siły właśnie,
siły na figle i waśnie,
życzę ci końskiego zdrowia
(obyś nigdy nie chorował),
stu lat życia wygodnego
i portfela zasobnego,
całej masy smakołyków,
chipsów to już wręcz bez liku,
a właściwie całe tony,
bo je chrupiesz jak szalony.
Czego ja ci jeszcze życzę...?
Miej koszmarnie klawe życie
i pamiętaj, straszny smyku,
że pomimo twych wybryków,
ja cię kocham, ja dorosła,
bo za szybko coś urosłam,
postarzałam się, zmądrzałam,
chociaż tego tak nie chciałam.
Me dzieciństwo było bowiem
fantastyczne, odlotowe,
gdyż chodziłam do tej klasy,
w której były ananasy,
takie jak i ja potworki,
uciążliwe, małe stworki.
My, dorośli, kiedyś sami
też byliśmy urwisami:
koszmarnymi Karolkami,
koszmarnymi Karolciami
i dlatego cię kochamy.
Zostań więc, Karolku, z nami!
O to prosi cię Dorota,
co ma na twym punkcie kota.


Wierszyk z tomiku autorki „Wiązanka wierszyków dla dziewczynek i chłopczyków” WLBP

O nas | Reklama | Kontakt
Redakcja serwisu nie ponosi odpowiedzialności za treść publikacji, ogłoszeń oraz reklam.
Copyright © 2002-2024 Edux.pl
| Polityka prywatności | Wszystkie prawa zastrzeżone.
Prawa autorskie do publikacji posiadają autorzy tekstów.