X Używamy plików cookie i zbieramy dane m.in. w celach statystycznych i personalizacji reklam. Jeśli nie wyrażasz na to zgody, więcej informacji i instrukcje znajdziesz » tutaj «.

»» ZDALNE NAUCZANIE. U nas znajdziesz i opublikujesz scenariusze ««
Numer: 28839
Przesłano:

Rozalinda i wakacje

Rozalinda była dzisiaj bardzo smutna. Szła właśnie z przedszkola ze swoją mamą, po raz ostatni przed wakacjami. Mamusia widziała jej smutek i zapytała:
- Rozalindko, co się stało? Dlaczego jesteś dzisiaj taka smutna?
Rozalinda spojrzała na mamusię smutnym wzrokiem
i powiedziała:
- To dlatego, że jutro zaczynają się wakacje - odpowiedziała.
- Jak ja byłam w przedszkolu bardzo cieszyłam się z wakacji!
- Mamusiu, z czego się mam cieszyć skoro dzisiaj wszyscy
w przedszkolu się żegnali! Wszystkie panie, wszystkie dziewczynki, chłopcy i nawet moja najlepsza koleżanka, Elizka. Narysowała mi na pożegnanie obrazek. I też była dzisiaj smutna.
- Wszyscy się żegnali, dlatego że będą teraz spędzać więcej czasu
z rodzicami albo z dziadkami. Przedszkole będzie zamknięte przez jakiś czas. Przez cały rok w przedszkolu wszyscy się do siebie bardzo przyzwyczaili i wcale się nie dziwię, że będziecie za sobą tęsknić.
Jaki piękny obrazek narysowała tobie Elizka! Te dzieci na obrazku
w piaskownicy to na pewno ty i ona! Zobacz, jakie macie uśmiechnięte buzie! Myślę, że w czasie wakacji nieraz spotkacie się na placu zabaw.
- Chciałabym się z Elizką pobawić, ale przecież pożegnałyśmy się dzisiaj.
- Dzisiaj pożegnałyście przedszkole, a może już jutro spotkacie się na placu zabaw. Mama Elizki mówiła mi, że wyjeżdżają całą rodziną nad morze dopiero za miesiąc.
- Naprawdę, to wspaniale. Bardzo lubię budować z Elizką zamki
z piasku, wychodzą nam takie śliczne! Wczoraj w ogródku przedszkolnym zbudowałyśmy taki z bardzo wysoką wieżą, ale Jurek nam go podeptał. Elizka nawet się popłakała, bo długo stawiałyśmy tę wieżę. Ja byłam bardzo zła na Jurka, ale on przeprosił nas i chciał nam pomóc ją odbudować, ale musieliśmy iść do przedszkola na obiad. Jak spotkam jutro Elizkę to spróbujemy zbudować zamek z jeszcze wyższą wieżą!
- Może na plac zabaw przyjdzie też Jurek i uda się wam we trójkę - dodała mama Rozalindy.
Drugą stroną ulicy szła właśnie Elizka ze swoją mamą, tatą i bratem Jurkiem. Dziewczynki pomachały sobie wesoło. Rozalindka zawołała:
- Do zobaczenia na placu zabaw!
- Do zobaczenia! - odpowiedziała Elizka.
- Do zobaczenia - dodał Jurek.

O nas | Reklama | Kontakt
Redakcja serwisu nie ponosi odpowiedzialności za treść publikacji, ogłoszeń oraz reklam.
Copyright © 2002-2024 Edux.pl
| Polityka prywatności | Wszystkie prawa zastrzeżone.
Prawa autorskie do publikacji posiadają autorzy tekstów.