X Używamy plików cookie i zbieramy dane m.in. w celach statystycznych i personalizacji reklam. Jeśli nie wyrażasz na to zgody, więcej informacji i instrukcje znajdziesz » tutaj «.

»» ZDALNE NAUCZANIE. U nas znajdziesz i opublikujesz scenariusze ««
Numer: 26814
Przesłano:

Księżniczka na pierzynie - scenariusz przedstawienia rymowanego

„ KSIĘŻNICZKA NA PIERZYNIE”
Uwagi: wystrój sali dowolny. Scenariusz jest tak napisany, że poszczególne kwestie są monologiem. Wystarczy zatem kilka krzeseł i gdzieś w oddali ( np. na rzutniku wyświetlany) zamek w otoczeniu lasu.

Obsada:
- osoba prowadząca
- księżniczka
- królowa matka
- król
- książe

OSOBA PROWADZĄCA
Witajcie moi mili!
W bajek świecie nastąpiło wielkie poruszenie
Książki się rozsypały,
literki z nich pouciekały,
Każda do innej bajki trafiła
I losy bohaterów odmieniła!
Posłuchajcie, więc opowieści tej.

KRÓLEWNA:
Witajcie, jestem królewna,
która spać miała na wielu warstwach pierzyny.
Już domyślacie się z jakiej przyczyny?

OSOBA PROWADZĄCA
Znamy twoją historię królewno,
Lecz czy ty jesteś nią na pewno?

KRÓLEWNA:
Dlaczego wątpisz w me słowa?
Czyżby fałszywie brzmiała ma mowa?

OSOBA PROWADZĄCA
Nie wątpię w słowa twej mowy!
Ale czy wiesz dlaczego
spać miałaś na stosie pierzyn puchowych?

KRÓLEWNA
Otóż razu pewnego
Szłam na przechadzkę, do lasku pobliskiego.
Wtem wielka burza się rozszalała.....

OSOBA PROWADZĄCA
I cóż dalej królewno? Pewnie się bałaś...

KRÓLEWNA:
Przemokłam cała,
Więc schronienia szukałam.
Patrzę, a tam zamczysko w oddali!
Ostatkiem sił pukam we wrota ze stali.
I nagle drzwi zamku się otworzyły,
A w nich młodzieniec piękny i miły...

MŁODZIENIEC – KRÓLEWICZ:
Co ty tu robisz, biedna dziewczyno?
Sama tak późno! Powiedz mi, słucham!

KRÓLEWNA:
Zabłądziłam w lesie, ujrzałam zamek...
Otóż mój miły schronienia szukam!!!

OSOBA PROWADZĄCA:
Co dalej, mów prędko, wytrzymać nie mogę.
Chcę jak najszybciej poznać twą przygodę!

KRÓLEWNA:
Młodzieniec, zamiast na mnie, spojrzał prosto w okno!
I rzekł:

MŁODZIENIEC – KRÓLEWICZ:
Wejdź, moja droga! Nie dam ci przemoknąć!
Moja mama, królowa, wskaże ci zatem
Odpowiednią dla ciebie komnatę!

KRÓLEWNA:
Po chwili królowa się pojawiła,
i tymi słowami do mnie się zwróciła:

KRÓLOWA MATKA:
Kim jesteś, dziewczyno?
Zagubioną biedaczyną?

KRÓLEWNA:
Och nie, królowo. Mówić mi nie przystoi,
Ale przed wami prawdziwa księżniczka stoi!

KRÓLOWA MATKA:
Znikąd się zjawiasz, czy mam ci uwierzyć?
Ale wiem, co zrobić teraz należy...

KRÓLEWNA:
Masz ci los, czy mam ci uwierzyć!
Królowa od głowy do stóp mnie mierzy...
Co zamierza zrobić królowa???
Oburzyłam się na te słowa,
Lecz zrobiłam wesołą minę;
I poprosiłam raz jeszcze o gościnę.
Dano mi ciepłej herbaty
I zaprowadzono mnie do komnaty,


KRÓLOWA MATKA:
Oto waćpanny łoże!
Waćpana spać na nim może
Tak długo, aż będzie wyspana!
Nawet do późnego rana!

KRÓLEWNA:
Nie chciało mi się w to wierzyć!
Ujrzałam cały stos pierzyn!
Jedna na drugiej leżała...
Ja przy tym łóżku byłam taka mała!
No cóż! – pomyślałam zdziwiona,
Lecz padłam – byłam zmęczona...

OSOBA PROWADZĄCA:
Co dalej, mów prędko, wytrzymać nie mogę.
Chcę jak najszybciej poznać twą przygodę!

KRÓLEWNA:
Padłam zmęczona, a raczej się wdrapałam,
Bo moje łoże było duże jak skała!
Lecz wiecie – było także twarde jak skała
Więc noc mi się dłużyła, a ja nic nie spałam...
Rano - zmęczona z niewyspania
Usłyszałam jakieś pukania.
Myślałam, że w głowie mi stuka,
A tu naprawdę do drzwi ktoś pukał...
Zwlekłam się z łoża, a wtem do komnaty
Wchodzi ów młodzieniec w towarzystwie mamy

KRÓLOWA MATKA:
I jak ci się spało, dziewczyno kochana?
Jesteś wypoczęta? Jesteś wyspana?


KRÓLEWNA:
No, dziękuję za gościnę – „tapczanik” uroczy...
A psiiiik! Chyba alergia mnie bierze,
Zapomniałam powiedzieć – mam alergię na pierze!
Stąd ten katar, kichanie i spuchnięte oczy.....
Wszyscy patrzyli na mnie
I rzekli z niedowierzaniem...

RODZINA KRÓLEWSKA:
Więc przyczyną twej bezsenności
Nie jest nasze posłanie?

KRÓLEWNA:
Ależ jest, jest! Mówiłam przecież,
Że pierze mi nie służy. I wiecie...
Jakby tego było mało
Całą noc w plecy coś mnie uwierało!

KRÓLOWA MATKA:
Twoja alergia dla nas
Jest rzeczą drugorzędną!
Lecz to w plecy uwieranie –
To jest sprawy sedno!!!

KRÓLEWNA:
Co oni wygadują? Ma alergia ich nie obchodzi?
Kichanie, psikanie i życie w udręce...
A co ty królu robisz? Do łóżka podchodzisz?
Co podniosłeś z ziemi? Co trzymasz w ręce?

KRÓLOWA MATKA:
Teraz wiemy, żeś ty księżniczka
I delikatna panienka,
Bowiem twe niewyspanie
To sprawa grochu ziarenka.
Zostań naszą synową!
Urządzimy wesele, zabijemy prosię...

KRÓLEWNA:
Nie wiem co powiedzieć!...
Coś mnie kręci w nosie....
A Psik! A psik! A psik!
Czy to dobry pomysł, by alergiczna, to była wasza księżniczka???

OSOBA PROWADZĄCA:
Co dalej było z tą alergiczką?
I czy została księżniczką?
Odpowiedź na to przecież
Jest łatwa – z bajki to wiecie!
Lecz na naszej scenie jest pora
By wyciągnąć właściwy morał!
Do ciebie mówi teatrzyk nasz:
„Nie katuj się, jeśli alergię masz!
Czy jesteś księżniczką, czy uczniem tej szkoły
Kichaj na wszystko – lecz zawsze bądź wesoły!!!
I kończymy przedstawianie
Bijcie, więc brawo artystom
Co wystąpili na scenie!

Renata Lewandowska Tomasz Lewandowski

O nas | Reklama | Kontakt
Redakcja serwisu nie ponosi odpowiedzialności za treść publikacji, ogłoszeń oraz reklam.
Copyright © 2002-2024 Edux.pl
| Polityka prywatności | Wszystkie prawa zastrzeżone.
Prawa autorskie do publikacji posiadają autorzy tekstów.