X Używamy plików cookie i zbieramy dane m.in. w celach statystycznych i personalizacji reklam. Jeśli nie wyrażasz na to zgody, więcej informacji i instrukcje znajdziesz » tutaj «.

»» ZDALNE NAUCZANIE. U nas znajdziesz i opublikujesz scenariusze ««
Numer: 26813
Przesłano:

Scenariusz przedstawienia na Boże Narodzenie

SCENARIUSZ RYMOWANEGO
PRZEDSTAWIENIA BOŻONARODZENIOWEGO
„ DZIEWCZYNKA Z ZAPAŁKAMI”

UWAGI TECHNICZNE
1.Kolędy oraz inne piosenki świąteczne mogą być odtwarzane z nośników
2.Na scenie należy przygotować, zgodnie ze scenariuszem, miejsce gdzie będą siedziały biedne dzieci, po przeciwnej stronie choinkę oraz stół świątecznie udekorowany.
3.Dziewczynka z zapałkami ma założona białą anielską sukienkę, a na nią narzuconą czarną skromną szatę, którą ściągają aniołki, na znak, że dziewczynka kończy doczesny żywot i wstępuje w zastępy anielskie
4.Biedne dzieci ubrane są bardzo skromnie, jak kloszardzi. Dodatkowe mają zawieszone na szyi tabliczki z dużymi napisami:
„ Jestem głodny”
„ Zimno mi”
„ Nie mam gdzie mieszkać”
„ Nic nie jadłem”
„ Kto mnie przytuli”
„ Jestem chory”


„ DZIEWCZYNKA Z ZAPAŁKAMI”

OSOBA PROWADZĄCA
Serdecznie witamy wszystkich miłych gości
Chcemy wam dziś sprawić wiele radości
Jeśli się zdarzą pomyłki czasami
To wy nam wybaczcie i pomóżcie brawami.
A zatem prosimy niech każdy posłucha
I w radosnym nastroju niech nadstawi ucha.
Uczcijmy pieśniami i swymi sercami
Boga między mami.


KOLĘDA „ NIE BYŁO MIEJSCA DLA CIEBIE...
W TRAKCIE KOLĘDY NA SCENĘ WCHODZĄ BIEDNIE DZIECI SIADAJĄ POD PRZYGOTOWANYMI WCZEŚNIEJ KOSZAMI NA ŚMIECI ( LUB KARTONAMI IMITUJĄCYMI ICH MIESZKANIE)

PO ZAKOŃCZENIU KOLĘDY NA SCENIE POJAWIA SIĘ Z KOLEI PAN ANDERSEN, CHODZĄC PO SALI ZWRACA SIĘ DO PUBLICZNOŚCI

ANDERSEN:
Witajcie! Nazywam się Jan Andersen
I jestem baśniopisarzem!
Gdy tylko mam natchnienie,
Spisuję księgi dziecięcych marzeń.
Wśród najsmutniejszych bajek świata...
Jest baśń, przy której chce się płakać.
Teraz wam opowiem - po to jestem tu z wami -
Baśń o „Dziewczynce z zapałkami”.

Z GRUPKI BIEDNYCH DZIECI KOLEJNE PODCHODZI DO ANDERSENA

DZIECKO BIEDNE 1:
To dla nas wielkie wydarzenie
Słuchać pana bajki, panie Andersenie!
Wszelki morał z Pana baśni
Serca nasze wnet rozjaśni...


ANDERSEN:
Raz w wigilijną, mroźną noc,
Kiedy radość trwa do świtania,
Po śniegu dziewczynka boso szła
Niosąc zapałki do sprzedania.

W jej domu biednym hulał wiatr,
I bieda była wielka,
Więc choć za kilka marnych groszy,
Chciała sprzedać zapałek pudełka.

PO TYCH SŁOWACH NA WIDOWNI POJAWIA SIĘ DZIEWCZYNKA, KTÓRA W KOSZYCZKU MA ZAPAŁKI, PODCHODZĄC DO LUDZI MÓWI PONIŻSZY TEKST

DZIEWCZYNKA Z ZAPAŁKAMI:
Mama i tata to biedni ludzie.
Kto im pomoże? Więc ja w wielkim trudzie
Chcę sprzedać pudełek z zapałkami kilka,
By radosna nastała w naszym domu chwilka

Z GRUPY BIEDNYCH DZIECI WSTAJE KOLEJNE I MÓWI

BIEDNE DZIECKO II:
Beztroscy, rozbawieni ludzie,
W swych ciepłych domach jedli cuda,
A ona stała przemarznięta,
Wciąż myśląc, że się sprzedaż uda.
I nikogo nie dziwiło, że dziewczynka z zapałkami,
płakała rzewnymi łzami.
Nikt się nie interesował małą dziewczynką,
Biedną zziębniętą kruszynką.
Wszyscy gnali z pięknymi prezentami,
Ciesząc się rodzinnymi Świętami.

W TRAKCIE PRZEMOWY DZIECKA II DZIEWCZYNKA WCHODZI NA ŚRODEK SCENY UKŁADA OBOK SIEBIE KOSZYK Z ZAPAŁKAMI
I PRÓBUJE ZAPALIĆ STOJĄCY NA SCENIE LAMPION ( MOŻE BYĆ ATRAPA LAMPIONU NA BATERIE)

DZIEWCZYNKA Z ZAPAŁKAMI:
Ogień prawdziwy i jasny - w lampionie!
Daje mi ciepło, gdy sobie płonie.
Grzeje tak rozkosznie i tak radośnie,
Jak słońce ziemię ogrzewa we wiośnie...

DZIEWCZYNKA POSTĘPUJE ZGODNIE Z TYM CO MOWI ANDERSEN, A WIĘC ODPALA KOLEJNE ZAPAŁKI ( IMITACJA ZAPAŁEK ZROBIONYCH A DŁUGICH WYKAŁACZEK I BRĄZOWEJ KREPY)

ANDERSEN:
Lecz zgasło światło, czy to już koniec?
Nie! Druga zapałka w jej dłoniach płonie.
I trzecia, i czwarta, i piąta świeci...
Jak długo tak można zapalać je, dzieci?

NA SCENIE POJAWIA SIĘ BOGATA KOBIETA UBRANA SZYKOWNIE
SPACERUJĄC NIEOPODAL SIEDZĄCEJ DZIEWCZYNKI POKAZUJE WSZYSTKIM SWOJĄ POGARDĘ, STAJE KOŁO NIEJ I WYPOWIADA TEKST

BOGATA KOBIETA:
Usłyszałam o tobie wieści
I w głowie mi się nie mieści,
Że dziecko zapałki sprzedaje
I prawdziwym handlowcem się staje!
Zapałki wyrzuć do kosza,
bo nikt ci nie da złamanego grosza!

WYTRĄCAJĄC Z RĄK DZIEWCZYNKI Z IMPETEM ZAPAŁKI ODCHODZI ZDEGUSTOWANA
NA SCENIE POJAWIA SIĘ ANDERSEN

ANDERSEN:
To niedobra kobieta! Choć pieniędzy ma w brud
To pomóc dziewczynce za wielki dla niej trud!
Co dalej będzie, zobaczmy sami!
Czy ktoś jeszcze mieć będzie serce ze stali?
Patrzcie! Kolejna zapałka w jej dłoniach już płonie
I choć trochę ogrzewa jej zmarznięte dłonie.

Z WIDOWNI NA SCENĘ RUSZA POWOLUTKU BIEDNA LECIWA JUŻ KOBIETA, PODCHODZI DO DZIEWCZYNKI GŁASZCZĄC JĄ PO GŁOWIE ZWRACA SIĘ DO NIEJ
BIEDNA KOBIETA
A cóż ty dziecko robisz o tak późnej porze,
Sama na tym mroźnym i ciemnym dworze?

DZIEWCZYNKA Z ZAPAŁKAMI:
Nie mamy, co jeść. W domu panuje bieda.
Więc postanowiłam zapałek trochę sprzedać!
I gdy trochę pieniędzy zarobię,
To niespodziankę mej rodzinie zrobię.

DZIEWCZYNKA WSTAJE

KOBIETA:
Choć nie jestem bogata, nie bądź smutna, dziewczynko
Pragnę Cię zobaczyć z wesolutką minką.
Kupię od Ciebie zapałki, zawsze się przydadzą,
A Tobie - być może - szczęście w Wigilię dadzą.

DZIEWCZYNKA:
Dziękuję, dziękuję! Bardzo pani miła!
Są to pierwsze pieniądze, które dziś zarobiłam.


BIEDNA KOBIETA ODCHODZI ZZA KURTYNĘ A DZIEWCZYNKA DALEJ MÓWI

Nikt więcej już nie kupi moich malutkich zapałek?
Może znów kilka wezmę i sobie zapalę
I troszeczkę się ogrzeję,
Bo mroźny wiatr strasznie wieje...

SIADA NA ŚRODKU SCENY PRZY LAMPIONIE

DZIECKO I:
Co ty tu sama na dworze robisz?

DZIEWCZYNKA:
Sprzedaję zapałki - chcę trochę zarobić.

DZIECKO II:
Dlaczego? Jest zimno. I późna już pora.
Wracaj prędko do domu, bo będziesz chora!
.
DZIEWCZYNKA:
Moja rodzina jest biedna, w domu brakuje pieniędzy
Nie mamy na jedzenie, żyjemy w wielkiej nędzy.

DZIECKO I:
Dlaczego ty sprzedajesz? Inaczej się nie da?

DZIEWCZYNKA:
Rodzice uważają, że dziecko łatwiej coś sprzeda!

DZIECKO II:
Długo tu siedzisz, dziewczynko kochana?

DZIEWCZYNKA:
Dziś bardzo długo - od samego rana.

DZIECKO I:
I dużo zapałek sprzedać ci się udało?


DZIEWCZYNKA:
Niestety, niestety, dzisiaj bardzo mało!
Tylko jedna uboga kobieta, bardzo miła,
Zapałek nie wzięła - choć zapłaciła.


DZIECKO II:
My od ciebie zapałki kupimy chętnie
Bo nie możemy przejść obok ciebie obojętnie
Będą nam one przypominać ciebie...
Gdy będzie już po wszystkim - a ty będziesz w Niebie...

DZIEWCZYNKA:
Znacie tę bajkę - już wiecie, co będzie?

DZIECI:
Tak! Bajka o tobie znana jest wszędzie!

NA SCENIE POJAWIAJĄ SIĘ TAŃCZĄCE ANIOŁY OTACZAJĄ DZIEWCZYKĘ TAŃCZĄC WOKÓŁ NIEJ

ANIOŁ I:
Nie smuć się dziewczynko, maleńka, kochana
Albowiem w Raju będziesz jutrzejszego rana!
W ziemskim życiu zaznałaś trudności
W przyszłym czekają cię same radości!

ANIOŁ II:
Nie zaznasz już chłodu,
Nie zaznasz już głodu,
Nie będziesz ciężko pracować,
Doświadczysz miłości,
Doświadczysz radości,
Ze Stwórcą będziesz obcować.

ANIOŁ III:
Kończmy, dziewczynko, twą ziemską udrękę!
Wstań, zbliż się do mnie i podaj swą rękę!
Choć skrzydeł nie mamy, to będziemy latać
Pomogę Ci w frunąć do lepszego Świata!

ANIOŁY ZDEJMUJĄ DZIEWCZYNCE CZARNĄ SZATĘ A ONA
ŚPIEWA PIEŚŃ „ Przygotuję Ci Chryste...”

DZIEWCZYNKA Z ZAPAŁKAMI:
Dziękuję za wszystko, wiatr strasznie wieje!
Jest mi coraz zimniej, co się ze mną dzieje...
Lecz już się nie boję ciemnego zmroku
Bo dobre Anioły znajdują się wokół...

DZIEWCZYNKA OTOCZONA PRZEZ ANIOŁY SCHODZI POWOLI ZE SCENY
NAGLE DO PANA ANDERSENA PODBIEGA JEDNO DZIECKO I PRZEMAWIA

DZIECKO:
Panie Andersenie, spełnij nasze życzenie
i pozwól nam zmienić twej bajki zakończenie?
Dziewczynka nie musi umierać i już teraz być w Niebie...
Jeśli tylko pozwolisz, weźmiemy ją do siebie.
Usiądzie z nami do stołu, kolędę zaśpiewa
I będzie jej ciepło, choć mroźny wiatr powiewa...

ANIOŁY ODSTĘPUJĄ OD DZIEWCZYNKI Z ZAPAŁKAMI, DO KTÓREJ PODCHODZĄ WSZYSCY AKTORZY I ZABIERAJĄ JĄ POD CHOINKĘ GDZIE STOI UDEKOROWNY ŚWIĄTECZNIE STÓŁ

DZIEWCZYNKA:
”Pod choinką śliczną siedzę,
Jest mi ciepło, jest radośnie
Wśród przyjaciół, miłych dzieci
Miłość w wielką siłę rośnie.
Szczęście moje się spełniło,
Czegoż mogłabym chcieć więcej.
Wigilia, kolędy, karp i choinka
I mała Dziecina w ubogiej stajence...

ANDERSEN:
Otwórzmy swe serca szeroko -
Swą mądrością się z wami podzielę;
Dziewczynek z zapałkami
Na świecie jest bardzo wiele.
Pomóżmy im, jak możemy,
Zróbmy, co w naszej mocy,
Bo może i my kiedyś będziemy
Potrzebować od bliźnich pomocy...

PIOSENKA ŚWIĄTECZNA „ JEST TAKI DZIEŃ...”



Autorzy: Renata Lewandowska, Tomasz Lewandowski

O nas | Reklama | Kontakt
Redakcja serwisu nie ponosi odpowiedzialności za treść publikacji, ogłoszeń oraz reklam.
Copyright © 2002-2024 Edux.pl
| Polityka prywatności | Wszystkie prawa zastrzeżone.
Prawa autorskie do publikacji posiadają autorzy tekstów.