X Używamy plików cookie i zbieramy dane m.in. w celach statystycznych i personalizacji reklam. Jeśli nie wyrażasz na to zgody, więcej informacji i instrukcje znajdziesz » tutaj «.

»» ZDALNE NAUCZANIE. U nas znajdziesz i opublikujesz scenariusze ««
Numer: 23333
Przesłano:
Dział: Świetlica

Farby witrażowe w świetlicy

Pracuję w świetlicy szkolnej już siódmy rok i od samego początku malowałam z dziećmi farbami witrażowymi. Te zajęcia artystyczne do dziś cieszą się wielką popularnością. Za każdym razem, gdy zaproponuję malowanie witraży chętnych nie brakuje.
Malujemy dużo a później małe arcydzieła sprzedajemy na kiermaszach organizowanych przez świetlicę. Za fundusze pozyskane właśnie z kiermaszy możemy się zaopatrywać we farby witrażowe.
Kilka praktycznych uwag.
Kontury przygotowuję przeważnie w domu a uczniowie wypełniają je farbami. Jest to ważne z dwóch powodów. Po pierwsze, nie trzeba czekać na ich wyschnięcie (od 1 do 2 godzin ) i po drugie dzieci z klas I-III nie mają przeważnie tak sprawnej ręki, żeby wykonały kontury prawidłowo – często się im rozmazują. Z praktyki wiem, że lepiej wykonać je samemu a dzieci doskonale poradzą sobie z resztą. Efekty pracy są zachwycające .
Uwaga!!! Zawsze należy dopilnować , aby dzieci przed malowaniem podwinęły rękawy bluzek, gdyż ubrania zabrudzone farbą nie wypiorą się.
Ważne jest, aby dzieci malowały w małych grupkach ( do 5 osób). Ma się wtedy nad nimi większą kontrolę, można doradzać jakich kolorów używać i dopilnowywać, aby farbą nie wyjeżdżali poza kontury. Ja często stosuję taką praktykę, iż jeden duży witraż wypełniają dzieci po kolei – po jednym elemencie. Wtedy powstaje dzieło wspólne – każdy ma w nim udział.
Można malować na zwykłej, przeźroczystej, miękkiej folii („koszulka foliowa”) i po wyschnięciu obrazek odlepić i przykleić go na szybę, lustro, ceramikę. Jednak z doświadczenia wiem , że przy odrywaniu witraże się niszczą. W świetlicy dekoracje okienne zmienia się często i dlatego, aby nasze witraże się nie niszczyły malujemy je na grubych foliach np. aktówkach, od których farba się nie odrywa. Od gotowego witraża odcinam niepotrzebną folię i mocuję go na oknie za pomocą odrobiny taśmy klejącej. Jeżeli dekoracja jest mi już nie potrzebna, to chowam ją do „koszulek” w segregatorze. Na tej sztywnej folii malujemy też małe elementy np. motyle, które później przyklejamy klejem na gorąco do wykałaczki i powstaje wdzięczna stojąca ozdoba.
Podczas malowania często pojawiają się na wylanej farbie „bąbelki” – pęcherzyki powietrza . Należy nauczyć dzieci, aby przebijały je szpilką i to od razy. Jeżeli się tego nie zrobi to zaschną i będą szpecić nasz witraż.
Po skończeniu witraża należy go umieścić w takim miejscy, aby uczniowie nie mieli do niego dostępu (najlepiej gdzieś wysoko). Witraż schnie do 24 godzin i jeżeli ktoś dotknie go palcami to poniszczy i nasza praca pójdzie na marne.
Polecam zakup czasopisma „Window Color”, gdzie można znaleźć mnóstwo szablonów i ciekawych pomysłów na prace z wykorzystaniem farb witrażowych i nie tylko.
Życzę miłej zabawy i efektownych prac.
Magdalena Górka
Myślenice

O nas | Reklama | Kontakt
Redakcja serwisu nie ponosi odpowiedzialności za treść publikacji, ogłoszeń oraz reklam.
Copyright © 2002-2024 Edux.pl
| Polityka prywatności | Wszystkie prawa zastrzeżone.
Prawa autorskie do publikacji posiadają autorzy tekstów.