Historia rodzinna - scenariusz uroczystości z okazji Dnia Mamy i Taty

SCENARIUSZ UROCZYSTOŚCI Z OKAZJI DNIA MAMY I TATY

CELE:
- zacieśnienie więzi rodzinnej poprzez wspólne przeżywanie święta rodziców
- rozwijanie umiejętności artystycznych, recytatorskich i wokalnych dzieci
- zaangażowanie dzieci w przygotowanie, organizację uroczystości poprzez rozdanie ról, naukę tekstów, próby
- przygotowanie poczęstunku –( zajęcie kulinarne, pieczenie muffinek) oraz prezentów (laurki)

PRZYGOTOWANIA:
Dzieci na wcześniejszym zajęciu kulinarnym upiekły babeczki czekoladowe, w każdą z nich wetknięty został kwiatek na wykałaczce z imieniem mamy i taty, babeczki ustawione na talerzykach wskazały rodzicom miejsca, które mieli zająć przy stole nakrytym przez dzieci.
Do odpowiednich zwrotek tekstów zostały przygotowane scenki przećwiczone przez dzieci wielokrotnie.

PRZEBIEG UROCZYSTOŚCI

Wiersz „ Powitanie”
Dziś piękny dzień Kochani
- to wasze święto kochani
więc Was serdecznie u nas witamy,
na krótki występ, a później na wspólny poczęstunek
- ZAPRASZAMY.

HISTORIA RODZINNA

Gdy mamusia była mała
To sukienkę krótką miała
Chude nóżki, małe rączki
I lubiła jeść cukierki oraz pączki.

A gdy tatuś był malutki
To nie nosił adidasów tylko butki.
Nie miał wąsów, ani brody
No i nie chciał jeść marchewki tylko lody.

W piaskownicy się bawili
O foremki się kłócili
Na huśtawce się bujali,
I z maskotką zasypiali.

Po kilku latach gdy trochę urośli
To do szkoły oboje poszli,
Tam co dnia pilnie się uczyli
Na chłopaków i dziewczyny nie patrzyli.

Raz tylko tata za włosy ciągnął Kamilę
A mama raz się pobiła z Filipem.
Ale wtedy z tych podrywów morał dla nich był taki,
Że dziewczyny są głupie, a chłopaki to szczeniaki.
Więc mama wolała mieć przyjaciółkę,
A tata z kumplami na boisku kopać piłkę.

Lecz lata płynęły i rok za rokiem
Dzień „osiemnastki” zbliżał się szybkim krokiem
Mama zaczęła paznokcie malować
Włosy na wałkach w loczki szykować.
Tu kredka, tam puder i trochę różu
Bo wola teraz jej taka: że chce mieć chłopaka!
Nie chcę być sama – ani dnia dłużej!

Tata też wyglądem zaczął się przejmować,
Wąsa na zmianę to golić to zapuszczać,
Wodę kolońską litrami kupować,
I mięśnie przed lustrem codziennie trenować.
A gdy czasem pryszcz się jakiś pojawił-
Dramat, katastrofa, koniec świata!
Do szkoły nie chciał chodzić
Gdy na nosie była krosta taka!
I tak oboje o miłości marzyli
W jednym czasie i miejscu się zjawili
Ich drogi wreszcie los skrzyżował
Mama tatę a tata mamę pokochał.
Serce im obojgu mocniej zabiło:
Wzrok maślany, tchu brakuje, miękkie kolana
Mózg pracuje wolniej, myśli o niej krążą od rana
Wszak to są wszystkim znane objawy zakochania!

No a potem wspólne randki, spacery, amory
Dyskoteki, kolacje i w kinie wieczory
Aż wreszcie tata odłożył kasę na zakup nowy
Piękny, błyszczący pierścionek zaręczynowy.
I znowu mu serce szybciej bije,
gdy klęcząc na dywanie zadaje jej pytanie:
-Kochanie, czy wyjdziesz za mnie?
-O tak, mój kochany- mama powiedziała
i zaraz ślub i wesele urządzać poleciała.

I właściwie ta historia ma się ku końcowi,
Gdy w podróż poślubną jadą małżonkowie.
Lecz dalszy ciąg życie dopisało,
Bo tam gdzie jest miłość, jak sami wiecie
Synek lub córeczka pojawia się na świecie.

I tak pewnego dnia myśmy się pojawili,
I wiele zamieszania w życie rodziców wprowadzili!
Kolki, pieluchy, nocne płacze, zupki,
Zabawki, spacery, nocniczki i kupki.
Oj, nieraz to do rozpaczy doprowadzało,
Ale pierwsze ząbki, kroki i słowa – to radość sprawiało.

I nadszedł dzień urodzin - 3 latka uff-
Wreszcie spokoju zaznali trochę,
gdy do przedszkola posłali pociechę.
I właśnie dzisiaj Kochani Rodzice
chcemy wam podziękować i przeprosić was za nerwicę
tą co minęła i tą co jeszcze was czeka
zanim wyrośniemy na dużego i mądrego człowieka
bo prawda to wszystkim znana,
że długi i trudny jest proces wychowania.
Chcemy dziś podziękować za lata troski taty i mamy
Bo my WAS BARDZO, BARDZO KOCHAMY!!!

Wręczenie upominków i zaproszenie do poczęstunku

Muffnki czekoladowe:

1 3/4 szk.l mąki pszennej
2 łyżeczki proszku do pieczenia
1/2 łyżeczki sody
1 1/3 szkl. cukru
2 łyżki kakao
posiekana tabliczka gorzkiej czekolady
1 szkl. mleka
1 jajo
1/3 szkl.oleju
łyżeczka ekstraktu waniliowego
Wszystkie suche składniki (mąka, cukier, proszek, soda, kakao, czekolada) mieszamy razem. W drugiej misce dokładnie łączymy mleko, olej, rozbełtane jajo i ekstrakt waniliowy. Następnie łączymy suche z mokrymi. Mieszamy tylko do połączenia składników-nie za długo bo muffinki będą gliniaste. Papierowe foremki napełniamy masą do 3/4 wysokości. Pieczemy przez 20 min. w 180c.