X Używamy plików cookie i zbieramy dane m.in. w celach statystycznych i personalizacji reklam. Jeśli nie wyrażasz na to zgody, więcej informacji i instrukcje znajdziesz » tutaj «.

»» ZDALNE NAUCZANIE. U nas znajdziesz i opublikujesz scenariusze ««
Numer: 49660
Przesłano:
Dział: Przedszkole

Zaspokajanie potrzeb rozwojowych dziecka

„ZASPOKAJANIE POTRZEB ROZWOJOWYCH DZIECKA”
Zaspokajanie potrzeb rozwojowych dzieci przedszkolnych jest zadaniem trudnym, ale koniecznym do spełnienia. Potrzeby są traktowane jako siły napędowe w przystosowaniu się człowieka do środowiska. Nie zaspokajanie potrzeb prowadzi do dezorganizacji w zachowaniu i może powodować zaburzenia w rozwoju dziecka.
Potrzeba najczęściej przez psychologów nazywana jest jako odczuwalny stan braku czegoś. W zaspokajaniu potrzeb ważne są: poziom zaspokojenia, sposoby zaspokojenia, dominacja. Najistotniejsze jest aby zauważyć jakie dzieci mają potrzeby i nazwać je. Pomocna jest w tym hierarchia Potrzeb Maslowa. Wyróżniamy następujące potrzeby:
- potrzeby samorealizacji,
- potrzeby estetyczne,
- potrzeby poznawcze,
- potrzeby samooceny,
- potrzeby przynależności i miłości,
- potrzeby bezpieczeństwa,
- potrzeby fizjologiczne.
Najpierw muszą być zaspokojone te potrzeby, które są na dole, tj. fizjologiczne, bezpieczeństwa, przynależności i miłości, żeby można było zaspokoić potrzeby wyższego rzędu. Dziecko najpierw musi czuć się bezpieczne, kochane, że jest warte, że może, żeby śmiało poznawało świat, uczyło się. Na dziecko musimy patrzeć przez pryzmat jego potrzeb. A wiec w pierwszej kolejności zaspokajamy potrzeby fizjologiczne dzieci. Wyróżnić tu trzeba zwłaszcza potrzebę snu, odpowiednią dietę bogatą w witaminy, zapewnienie właściwego schronienia oraz ubioru zapewniającego komfort dziecku w każdych warunkach pogodowych. Wielkie znaczenie w ich zaspokojeniu ma obserwowanie dziecka, jego reakcji w różnych sytuacjach, zwracanie uwagi na jego dobre lub złe samopoczucie, stopniowanie trudności stawianych dziecku, kiedy uczy się ono samodzielności. Kiedy jesteśmy chorzy lub głodni trudno zaspokoić jakiekolwiek inne potrzeby. Potrzeby fizjologiczne należy zaspokoić w pierwszej kolejności.
Bardzo ważną jest potrzeba bezpieczeństwa. Jest to potrzeba zarówno fizyczna jak i psychiczna. Umożliwia ona rozwój. Dziecko czuje się bezpiecznie dzięki bodźcom znanym od zawsze – bicie serca, głos, kołysanie, głaskanie, to wszystko zapewnia poczucie bezpieczeństwa psychicznego, ale istotne jest również bezpieczeństwo fizyczne – jedzenie, dostarczamy dzieciom pożywienia, po to żeby zaspokoić ich potrzeby fizyczne, jednocześnie czuje się ono przez to bezpiecznie. Zaspokajanie potrzeby bezpieczeństwa to także otaczanie dziecka troską, przestrzeganie ustalonego rytmu dnia, respektowanie praw dziecka, ale też stawianie jasnych zasad określających sposób jego funkcjonowania w środowisku, w którym przebywa. Zaspokojenie potrzeby bezpieczeństwa jest szczególnie ważne, ponieważ życie w uczuciu zagrożenia hamuje skuteczne uczenie się oraz gasi wszelką aktywność poznawczą. Odczuwanie przez dziecko permanentnego lęku tłumi w nim naturalną ciekawość świata i ogranicza jego możliwości poznania tego, co nowe i nieznane. Piramida nie wspomina o jeszcze jednym ważnym aspekcie potrzeby bezpieczeństwa – łączności dziecka z otaczającą je rzeczywistością. Wbrew temu, co niektórzy sądzą, dziecko widzi i rozumie wiele spraw. Dzieci instynktownie czują, kiedy je ktoś okłamuje lub gdy dzieje się wokół nich coś złego. Do zaspokojenia potrzeby bezpieczeństwa potrzebne są proste komunikaty zarówno słowne, jak i niewerbalne. Muszą być one jednak zgodne, bez względu na to, z jakiego źródła płyną. Aby lepiej zaspokoić potrzebę bezpieczeństwa należy mówić jasno i konkretnie, ale w sposób spokojny i łagodny. Ciepłym głosem, bez krzyku i nadmiaru słów. Dzieci czują się bezpiecznie w obecności dorosłych, którzy ich słuchają i dotrzymują danego słowa, szczerych i otwartych oraz takich, którzy ich dziecięce problemy traktują po prostu poważnie. Należy także dbać o wyeliminowanie wszelkich szykan fizycznych oraz upokorzeń emocjonalnych.
Przejdziemy teraz do potrzeb psychicznych. Należą do nich potrzeba przynależności i miłości. Zacznijmy od potrzeby miłości, czyli potrzeby posiadania kogoś bliskiego, kto o nas myśli, troszczy się, akceptuje. Postawa akceptacji musi się wytworzyć to nie jest tak, że ona jest. Postawa akceptacji to wiedza, stosunek i zachowanie. Akceptować, to nie znaczy godzić się na każde zachowanie dziecka, ale akceptować dziecko. Nie oceniamy dziecka, np. jesteś leń, oferma, nie wypowiadamy się o osobie, ale oceniamy pracę, sytuację, zachowanie. Akceptacja przejawia się w chwaleniu, należy pamiętać, że ważny jest nie tylko wynik, ale i staranie, działanie jest też powodem do pochwały. Chwalić należy jednak z głową, należy być przy tym uczciwym, można do dziecka powiedzieć, że mało włożyło wysiłku w swoją pracę, a nie zachwycać się nad wszystkim co zrobiło. Akceptacja przejawia się także poprzez zrozumienie trudności, problemów dziecka, ważne jest aby je zauważyć. Można tą potrzebę nazwać potrzebą zrozumienia – problemów, przeżyć, komunikatu, przekazu, emocji własnych dzieci. Możliwe jest to dzięki aktywnemu słuchaniu. Inną potrzebą bardzo zbliżoną do poprzednich jest potrzeba znaczenia – dziecko musi wiedzieć, że rodzice cieszą się że ono jest, musi wiedzieć i czuć, że jest kochane. Zdarzają się takie sytuacje, że dziecku przekazywany jest komunikat, że jest nie potrzebne, że przeszkadza w karierze, że gdyby nie ono, było by inaczej. Przy tych potrzebach należy wspomnieć również o potrzebie szacunku. Istotne jest to jak odnosimy się do dziecka, czy go słuchamy, jeśli dziecko widzi, że traktujemy go poważnie, z szacunkiem innych też tak będzie traktowało. Można przypomnieć tu samo spełniające się proroctwo, czyli przyczepianie etykietek, powoduje, że dziecko się do nich przystosowuje, po prostu staje się takie. Zgoła odmiennym pożądanym zachowaniem jest pozytywne nastawienie, czyli robię wszystko, żeby się udało. Słucham więc swoich dzieci uważnie, daję im możliwość decydowania o sobie i wypowiadania swoich opinii. Każdy z nas chce przecież mieć wpływ na własne życie i każdy z nas chce szanować samego siebie. Osoby, którym ta możliwość została odebrana, często maja problemy dotyczące nadwątlonej psychiki, w życiu dorosłym. Szacunek do samego siebie jest wielką motywacją do działania, bo daje potężną broń – świadomość, że możemy osiągać sukcesy w życiu oraz że sami dla siebie jesteśmy wartością. W każdym dziecku tkwi potencjał i trzeba swoich wychowanków utwierdzać w tej świadomości, stwarzać im możliwość wykazania się, zachęcać do podejmowania samodzielnych prac i chwalić za ich wykonanie mówiąc np. świetnie się spisałaś. Nie wolno też nigdy stawiać dziecka na z góry przegranej pozycji, mówiąc np. nie poradzisz sobie z tym.
Ponieważ człowiek to istota społeczna potrzebuje być z innymi, zajmijmy się kolejną potrzebą, którą zaspokoić może tylko całe środowisko dziecka, czyli potrzebą przynależności – do rodziny, grupy przedszkolnej, grupy przyjaciół etc. Każde dziecko należy akceptować dokładnie takim, jakie ono jest. Problemy wychowawcze trzeba oczywiście rozwiązywać, ale podchodzić do wychowanków z przekonaniem, o ich wewnętrznym pięknie. Często to właśnie dorosły nie potrafi dostrzec w dziecku jego wewnętrznej dobroci i mówi :”jesteś niegrzeczny”, bo nie ma innych argumentów oprócz tego ogólnikowego stwierdzenia. Ale co to znaczy „być niegrzecznym” – może to znaczy mieć swoje własne zdanie i odwagę, żeby je demonstrować nawet w obliczu braku akceptacji ze strony dorosłych. Aby lepiej zaspokajać potrzebę przynależności trzeba dla swoich wychowanków znaleźć po prostu czas i nie zbywać ich, chwalić ich za drobne rzeczy, jak posprzątanie zabawek, koleżeńskie zachowanie lub samodzielne włożenie ubrania. Trzeba dostrzegać małe i duże sukcesy dzieci i cieszyć się nimi, razem z nimi. Ważna jest także konsekwencja w dyscyplinowaniu złego zachowania, choć najpierw trzeba sobie odpowiedzieć na pytanie, czym jest owo „złe zachowanie”, gdyż stwierdzenie, że jest to zachowanie odbiegające od ogólnie przyjętej normy powodujące krzywdę innej jednostki, jest definicją co najmniej niewystarczającą. Aby zaspokoić tą potrzebę trzeba po prostu codziennym zachowaniem okazywać dziecku miłość, dbać o jego relacje z rówieśnikami nie ograniczając mu z nimi kontaktu, dbać o więzi rodzinne.
Ostatnią już potrzebą, jest potrzeba samorealizacji, czyli poczucie bycia zadowolonym z wykonywanej pracy, realizowanie się w zawodzie. Potrzebę tą będą realizowały osoby, które w dzieciństwie miały zaspokojoną potrzebę ciekawości (potrzeba poznawacza). Są dzieci u których naturalna dla ich wieku ciekawość jest zablokowana, z różnych przyczyn. Można ją odblokować poprzez stwarzanie dogodnych sytuacji właśnie w przedszkolu, aby dziecko mogło coś poznać, na wszystko co nas otacza należy zwracać uwagę, pokazywać to dziecku, w celu zainteresowania, poznawania, odkrywania świata. U dzieci często przejawia się potrzeba pomocy w rozwiązywaniu problemów, ale nie należy tego mylić z rozwiązywaniem za nich dzieci. Potrzeba samorealizacji dotyczy działania i wyróżniania w tym działaniu własnego „ja”. Człowiek dążący do pełni szczęścia, a to leży w naturze nas wszystkich, nie może lekceważyć swojego rozwoju osobistego. Wyższy poziom emocjonalny tej potrzeby wiąże się z tym, że bodźcem motywującym do jej zaspokojenia nie jest odczuwanie braku czegoś lecz pragnienie rozwoju wewnętrznego. Pozwól zatem dziecku poznawać świat na różne sposoby, pozwól mu się mylić, zaciekaw dziecko różnymi formami realizowania swoich zainteresowań, staraj się stworzyć mu do tego warunki, zarażaj swoje dziecko pasjami i inicjuj ekscytację z samego faktu podjęcia działania. Nie znaczy to oczywiście, że mamy zaspokajać wszystkie dziecięce zachcianki. Nawet gdybyśmy chcieli nie jesteśmy w stanie tego zrobić, z różnych powodów. Mając na względzie rozwój naszego wychowanka mamy obowiązek natomiast nauczyć go dokonywania prawidłowych wyborów w zaspokajaniu własnych potrzeb. Zapewnienie dziecku prawidłowego rozwoju to zaspokajanie potrzeb, ale w sposób racjonalny, przemyślany i odpowiedzialny.
Jednostkowe niezaspokojenie nawet tych najbardziej podstawowych potrzeb nie pociąga za sobą trwałych, negatywnych następstw. Przeciwnie, korzystnie wpływa na rozwój osobowości i silnego charakteru. Jeśli jednak niezaspokojenie potrzeb odbywa się w sposób ciągły i długotrwały, prowadzi do frustracji i nerwic, objawiających się reakcjami lękowymi, brakiem pewności siebie, nieprzystosowaniem społecznym i trudnością w budowaniu relacji z otoczeniem, a także w postawach agresywnych. Potrzeby zaspokajane i niezaspokajane dziecko sygnalizuje swoim zachowaniem. Dlatego warto obserwować swoich wychowanków, bo zawsze sygnalizują, że czegoś im brak. W każdym są potrzeby, ale nie są one odblokowane. Dobrym sposobem na poznanie potrzeb dzieci, odblokowanie ich, jest zwrócenie uwagi na to, co dominuje w ich zabawie. Pisząc o potrzebach dzieci należy wspomnieć również o ich naturalnej potrzebie zabawy, gdyż automatycznie kojarzy się ona z dzieciństwem. Jest ona najbardziej typową formą aktywności dzieci. Zastępuje ona dziecku wszystko: jest zabawą, ale zarazem i pracą, i uczeniem się i działalnością społeczną, tzn., że wpływa ona korzystnie na rozwój dyspozycji dzieci.
Zaspokojenie potrzeb, zarówno niższego, jak i wyższego rzędu, a może tych drugich przede wszystkim, jest potrzebne zarówno dzieciom, jak i dorosłym. Dzieciom – do prawidłowego rozwoju emocjonalnego. Rodzicom – do budowania trwałej więzi z własna pociechą.
Zajmujmy się swoimi wychowankami mądrze i wspierajmy ich w tym trudnym procesie określania swojej własnej tożsamości, indywidualnej dla każdego człowieka, gdyż wszystkie istoty, czy duże czy małe, są wartością samą w sobie, a życie każdego z nas jest cenne i niepowtarzalne.
10 kroków ku temu by zaspokajać potrzeby dzieci:
1. Miłość jest najważniejszą potrzebą wszystkich dzieci. Jest także istotnym elementem pozytywnej dyscypliny. Im częściej okazujesz dziecku miłość przytulając je, całując i mówiąc mu „kocham się”, tym bardziej będzie chciało udowodnić, że na nią zasługuje. Miłość pozwala dziecku zbudować pewność siebie i poczucie własnej wartości.
2. Słuchaj uważnie tego, co mówi twoje dziecko. Interesuj się tym co robi i co czuje. Zapewnij je, że silne uczucia nie są czymś złym, jeśli wyraża się je w odpowiedni sposób. Im częściej będziesz to robić, tym rzadziej będziesz musiał je dyscyplinować.
3. Granice są potrzebne nawet w najbardziej kochającym związku, w którym ludzie potrafią się słuchać. Dzieci czują się bezpieczniej jeśli trzymasz się granic, które wyznaczyłeś, pod warunkiem, że są realistyczne, nawet jeśli od czasu do czasu na nie narzekają. Pamiętaj, że czymś naturalnym i normalnym jest, że dziecko testuje owe granice. To nie jest niesforność, ale część procesu uczenia się.
4. Uśmiech potrafi rozładować napięte sytuacje.
5. Postrzeganie świata z perspektywy dziecka i wyobrażanie sobie, co czuje dziecko, jest kluczem do zrozumienia jego zachowania.
6. Chwal i zachęcaj swoje dziecko. Oczekuj, że dziecko będzie się dobrze zachowywało i zachęcaj je do podejmowania wysiłków. Chwal je za dobre zachowanie i staraj się ignorować te niewłaściwe.
7. Szanuj dziecko tak, ja szanowałbyś dorosłego. Pozwól mu uczestniczyć w podejmowaniu decyzji, szczególnie tych, które go dotyczą. Uważnie słuchaj jego zdania. Przeproś jeśli postąpiłeś niewłaściwe.
8. Ustal porządek dnia. Małe dzieci będą się czuły bezpieczniej i łatwiej będzie uniknąć konfliktów jeśli ustalisz jasny porządek dnia. Będą się czuły lepiej jeśli wprowadzisz stałe pory posiłków, snu, zajęć, zabawy.
9. W każdej rodzinie, grupie potrzebne są pewne zasady, jednak staraj się zachować elastyczność w przypadku mniejszych dzieci. Kiedy już ustalisz zasady obowiązujące w grupie, bądź konsekwentny. Dzieci mogą się poczuć bardzo niepewnie, jeśli jednego dnia wprowadzisz jakąś zasadę, a następnego dnia ją odwołasz.
10. Nie zapomnij o własnych potrzebach. Jeśli to wszystko zaczyna za bardzo przypominać ciężką pracę i czujesz, że brakuje Ci cierpliwości, przeznacz trochę czasu tylko dla siebie. Zrób coś, co sprawia ci przyjemność. Jeśli kiedykolwiek poczujesz, że tracisz panowanie nad sobą, albo że w każdej chwili możesz krzyknąć na dziecko, poniżyć je lub uderzyć, odejdź na chwilę, uspokój się i policz do dziesięciu.
Ewa Rogulska

Bibliografia:
1. M. Bielewicz „Jak ważne jest zaspokajanie potrzeb dziecka?”
2. Bliżej przedszkola Piramida potrzeb dziecka.
3. Edukacja przedszkolna, artykuł Zabawa – wiadomości ogólne.
4. Fundacja Dzieci Niczyje, artykuł Zamiast klapsów. Jak z szacunkiem i miłością wyznaczać dziecku granice.
5. S. Garczyński „Potrzeby psychiczne. Niedosyt. Zaspokajanie”
6. M. Jakubowska „O potrzebach dziecka”.

O nas | Reklama | Kontakt
Redakcja serwisu nie ponosi odpowiedzialności za treść publikacji, ogłoszeń oraz reklam.
Copyright © 2002-2024 Edux.pl
| Polityka prywatności | Wszystkie prawa zastrzeżone.
Prawa autorskie do publikacji posiadają autorzy tekstów.