X Używamy plików cookie i zbieramy dane m.in. w celach statystycznych i personalizacji reklam. Jeśli nie wyrażasz na to zgody, więcej informacji i instrukcje znajdziesz » tutaj «.

»» ZDALNE NAUCZANIE. U nas znajdziesz i opublikujesz scenariusze ««
Numer: 656
Przesłano:

Moje doświadczenia w pracy z kartami matematycznymi "Tabliczka mnożenia"

Pracę z kartami matematycznymi „Tabliczka mnożenia” Andrzeja Grabowskiego rozpoczęłam w 2000 roku, gdy otrzymałam zadanie przygotowania grupy uczniów z klas trzecich do Mistrzostw Polski w Tabliczce Mnożenia w Szczecinku.
Ponieważ nigdy dotąd nie pracowałam z kartami, najważniejszym zadaniem stało się poznanie zasad gry. Bardzo pomocne okazały się rady koleżanki, a przede wszystkim książka Andrzeja Grabowskiego pt. „Gry, zabawy i ćwiczenia z tabliczką mnożenia. Instrukcja do kart matematycznych tabliczka mnożenia oraz pasjanse i gry pomagające dzieciom opanować na pamięć tabliczkę mnożenia”- cz.I-II
Pomimo początkowych trudności z opanowaniem objętych przygotowaniem do mistrzostw gier zauważyłam, że entuzjazm moich uczniów udziela się także mi. Dzieci wyjątkowo chętnie przychodziły na spotkania, zabierały karty do domu, gdzie do zabawy wciągały całe rodziny, a z zajęć na zajęcia widoczna była poprawa wyników. W krótkim czasie świetnie opanowały i utrwaliły tabliczkę mnożenia i dzielenia, zdecydowanie poprawiły obliczenia rachunkowe w pamięci, a rywalizacja podczas zajęć motywowała uczniów do większej ilości ćwiczeń i poznawania kolejnych gier. Najchętniej grały w następujące gry: „Błyskawica”, „Szeryf”, „Olimpijczycy”, „Ekspres” i „Krzyżak’.
Nieco mniej entuzjazmu wzbudzał „Prymus”, gdyż wymagał od uczestników wyjątkowej sprawności rachunkowej (mnożenie i dodawanie pamięciowe) i koncentracji uwagi. Relaksem dla dzieci były natomiast gry: „Trzy życia”, „Liliput i Olbrzym”, „Królowa skakanki” oraz „Piłkarz matematyk”.
Systematyczna praca uczniów pod moim kierunkiem, ich zaangażowanie i atrakcyjność gier zaowocowały wysokimi lokatami podczas Mistrzostw Polski w Tabliczce Mnożenia w Szczecinku. Podczas zawodów miałam okazję wymienić doświadczenia dotyczące pracy z kartami matematycznymi z ich autorem – panem Andrzejem Grabowskim oraz z koleżankami i kolegami ze szkół w całym kraju. Okazało się, że wielu z nich realizuje wybrane gry także podczas zajęć lekcyjnych, co uatrakcyjniało proces dydaktyczny, pomagało dzieciom opanować i utrwalić tabliczkę mnożenia, aktywizowało je.
W kolejnym roku szkolnym prowadziłam koło matematyczne „Sprawny Umysł” dla uczniów klas drugich i trzecich. Znając już atrakcyjność w/w kart postanowiłam na nich oprzeć pracę koła. Wybrałam gry możliwe do opanowania zarówno przez dzieci młodsze, jak i starsze. Uczniowie klas trzecich pracowali na 110 kartach ( 55 czarnych, na których zapisane jest mnożenie dwóch liczb i 55 czerwonych z wynikami mnożenia). Dla drugoklasistów wybrałam karty reprezentujące łatwiejsze przypadki mnożenia.
Okazało się ponownie, że trudna, długa i często męcząca droga do opanowania tabliczki mnożenia znacznie się skróciła, a rywalizacja podczas gier zdecydowanie poprawiła motywację dzieci do nauki.
Wysokie lokaty podczas kolejnych MP w TM były tego najlepszym dowodem.
Opierając się na posiadanych doświadczeniach postanowiłam wykorzystać niektóre gry na zajęciach z edukacji matematycznej w klasie drugiej i trzeciej. Spotkało się to z dużym zainteresowaniem ze strony wszystkich dzieci i ich rodziców. Chętnie grały też podczas przerw oraz pożyczały karty do domu.
Chcąc, aby bezbłędnie opanowały tabliczkę mnożenia, zgodnie z zaleceniami p. Grabowskiego, stosowałam na zajęciach następujące zasady:

- grałam kartami, które przedstawiają tylko trudne przypadki mnożenia
- nie pomijałam gier, w których trzeba było podawać odpowiedzi na karty czerwone
- przy wyborze gier uwzględniałam wiek dzieci, ich umiejętności, dyspozycje psychiczne ( gry spokojne - np. „Sokole oko”, lub wyzwalające duże emocje - np. „Szeryf” lub „Prymus” )
- kontrolowałam odpowiedzi na karty

W pracy tej wspierali mnie też rodzice moich uczniów, którzy zauważyli, że nauka tabliczki mnożenia odbywająca się w atmosferze zabawy, może być niezwykle przyjemna i bardziej efektywna.
Z kartami matematycznymi „Tabliczka mnożenia” zapoznałam również moje koleżanki w szkole i wiem, że z powodzeniem grają z dziećmi w niektóre gry.
Wiosną 2003 roku przeprowadziłam w ramach programu „Mały Maestro” otwarte warsztaty matematyczne dla uzdolnionych matematycznie uczniów klas I-III, w których uczestniczyli też chętni nauczyciele. Dzieci z klas trzecich w atmosferze zabawy sprawdzały swoje umiejętności rachunkowe w zakresie mnożenia, dzielenia ,dodawania i odejmowania korzystając z w/w kart.
Na podstawie własnych doświadczeń mogę stwierdzić, że warto pracować kartami matematycznymi „Tabliczka mnożenia”, gdyż ćwiczą sprawność rachunkową dzieci, doskonalą spostrzeganie wzrokowe, sprawność manualną, orientację przestrzenną oraz ćwiczą inne dyspozycje intelektualne.

O nas | Reklama | Kontakt
Redakcja serwisu nie ponosi odpowiedzialności za treść publikacji, ogłoszeń oraz reklam.
Copyright © 2002-2024 Edux.pl
| Polityka prywatności | Wszystkie prawa zastrzeżone.
Prawa autorskie do publikacji posiadają autorzy tekstów.