X Używamy plików cookie i zbieramy dane m.in. w celach statystycznych i personalizacji reklam. Jeśli nie wyrażasz na to zgody, więcej informacji i instrukcje znajdziesz » tutaj «.

»» ZDALNE NAUCZANIE. U nas znajdziesz i opublikujesz scenariusze ««
Numer: 621
Przesłano:

Scenariusz z uroczystego apelu z okazji święta Niepodległości

Elementy scenografii :na ścianie zawieszony duży plakat przedstawiający las ozłocony listopadowymi liśćmi.Na pierwszym planie imitacja ogniska nad którym zwisa kocioł.

Słowo wstępne:

Uczeń:

Serdecznie witamy na uroczystym apelu z okazji 89 rocznicy odzyskania przez Polskę niepodległości.
A jednocześnie zapraszamy wszystkich zgromadzonych do wysłuchania części artystycznej przygotowanej przez uczniów klasy IV, V i VI.
Ufamy, iż zaduma nad losem naszej Ojczyzny stanie się pokrzepieniem serc każdego Polaka, któremu Polska nie jest obojętna.

Narrator

Dzień 11 listopada jest szczególny dla nas Polaków. Upamiętnia bowiem 89 rocznicę odzyskania niepodległości przez nasza Ojczyznę, rozdartą przez zaborców.
W latach 1772, 1773, 1795 Rosja, Prusy i Austria dokonały rozbioru Polski.
Przez 123 lata Ojczyzna nasza była zniewolona. Jednak nasi rodacy nigdy nie pogodzili się z utratą suwerenności. Pragnęli by była ona wolna i w takiej intencji bili się z wrogiem.



Na środek sali występuje uczeń w stroju galowym i recytuje:

Dzień w historii to nie lada
11 listopada
więc zadumać się wypada
powspominać o niewoli
z której kraj nasz się wyzwolił
po 123 latach niemocy
w pohańbieniu i przemocy

Wyzwolenie- wielkie dzieło
wiele ofiar pochłonęło

I nam dzisiaj się należy
przez szacunek dla żołnierzy
tych, co życie swe oddali
na ołtarzu wielkiej chwały
oddać hołd, zasalutować
za wolną Polskę wdzięcznie
podziękować!


Nagle na scenie pojawiają się trzy czarne postaci- wiedźmy. Każda reprezentuje jednego zaborcę
(Prusy, Austro- Węgry i Rosję).

I wiedźma: Rozpętam wichry i cyklony ze swej pruskiej strony!

II wiedźma: Świetnie z twojej strony, że wspierasz austro- węgierskie zagony!
Nie ma to jak niemieckie szwadrony!

III wiedźma: Sza już! Na psa urok! Słychać groźne bębnów granie!
Cóż to dzisiaj ważnego się stanie moje drogie panie?

WSZYSTKIE RAZEM:

Dłonie splećmy, siostry wiedźmy,
we trzy wzlećmy, w locie śledźmy
cały obszar ziem i wód!

Trzykroć klątwą świat oszpećmy,
trzykroć trzy zaklęcia sklećmy,
urok niech narobi szkód!

I wiedźma:

Kiedy spotkamy się z powrotem? Może z pierwszym lepszym grzmotem?

II wiedźma:

Rychłoż się zejdziem moja droga przy blasku błyskawic i piorunów trzasku!

III wiedźma:

Gdy ucichnie zamęt wojny, która plon swój krwawy zbiera i życie wysysa z niejednego oficera!

I wiedźma:

Sprawy w złą stronę się toczą, nasze wojska krwią już broczą.
A ujarzmione od wieku narody chytrze wyglądają swobody.
Tworzą tajne zgromadzenia do zbrojnego wystąpienia.

II wiedźma:

Polska prym w tym względzie przędzie.
Trzeba ją omotać będzie
i skłonić do współpracy
A potem naiwni Polacy
już nam niepotrzebni
zostaną w sposób odpowiedni
potraktowani-
to znaczy bezlitośnie germanizowani!


III wiedźma:

i rusyfikowani!(śmieje się)

Wiedźma I:

A gdzież miting się odbędzie, czyżby przy tej kurzej grzędzie?

Wiedźma II:

Nie, na wrzosowisku, ot przy tym starym palenisku.

III WIEDŹMA:

Tam będzie Piłsudski, wojak, zaprawiony w srogich bojach.
Wróg to nasz nieprzejednany- w proch zniweczy nasze plany!( spogląda w szklaną kulę)

I wiedźma:

Nie kracz tak rosyjski gburze!

III wiedźma:

Zmykaj stąd pruski kocurze!(pruska i rosyjska wiedźmy targają się za włosy i szamocą)


II wiedźma:

Nuże! Nuże! Nie czas już na awantury
drogę przebiegł kostur bury
zły to dla nas znak, oj zły!
Zatem wszystkie trzy
Co świetne, to szpećmy,
Co szpetne, tym świećmy
Więc lećmy i strach po świecie rozniećmy
zgliszcza, ruiny, trwogę i pożogę!

Na scenę wchodzi Marszałek Józef Piłsudski z przyjaciółmi gen. Lucjanem Żeligowskim, Wieniawą Długoszowskim, Hrynkiewiczem.

Żeligowski:

Ale któż są
te tam postacie szpetne i tandetne?
Czyż zdolne są na ludzką mowę odpowiedzieć?
Dziwnej są postury
i nie bardzo powabne mają figury.

Piłsudski zwraca się do czarownic:

Jeśli wam życie miłe, mówcie kim jesteście?


I wiedźma:

Miarkuj słowa Komendancie!
stoisz przed trzema czarnymi orłami,
które strach sieją swoimi czynami!

II WIEDŹMA:

Nasze szpony rozszarpią Ci serce!
Nasze dzioby rozerwą Ci duszę!

I WIEDŹMA:

Ziemię i niebo wzruszę,
aż cię do pokory i uległości zmuszę!


III Wiedźma:

Twą ojczyznę wniwecz skruszę i zduszę!

Piłsudski:

Precz mi z oczu czarownice!
Bo wnet chwycę za prawicę,
w której trzymam topór krwawy
i już skończę te zabawy!
Orzeł Biały w pełni chwały
nie przestraszy się zakały
i trzy marne, czarne wrony
rozniesie na wszystkie świata strony!
Już nie będzie zły zaborca
w polskie sprawy nam się wtrącał
I ojczyznę ukochaną
ponad 100 lat rozpruwaną
uwolnimy z kajdan srogich
i nieszczęsnych lat żałoby!

Piłsudski przepędza wiedźmy, które przestraszone z wrzaskiem ulatują na miotłach...

Arcywiedźma:

Jak tam z Piłsudskim spotkanie, moje drogie panie?
Czy udało się jego snadne ukaranie?
Nie? A zatem się stanie!
Polska znowu zmartwychwstanie!
A nie jest to w naszym planie
Polakom wolność darowanie!!!


Żeligowski:

Polak, chociaż stąd między narodami słynny,
że bardziej niźli życie kocha kraj rodzinny,
gotów puścić się na skraj świata,
w nędzy i poniewierce przeżyć długie lata,
walcząc z ludźmi i z losem i z czarami,
póki mu śród burzy
przyświeca nadzieja, że Ojczyźnie służy.


Aleksander Hrynkiewicz:

Skruszymy zaborcze pęta
będziemy żyć w swobodzie,
tyś Piłsudski rycerzy zbudził do oręża,
Przekonałeś,że zwycięża
tylko ten, kto w zwycięstwo wierzy!

Wieniawa Długoszowski:

Marsz Marsz Piłsudski,
prowadź na bój krwawy,
pod twoim przewodem
wejdziem do Warszawy!

Hrynkiewicz:

Wstali strzelcy- legioniści
na twe zawołanie,
dziś zwycięstwo nam się ziści
Polska zmartwychwstanie!

Wieniawa- Długoszowski:

Jeszcze Polska nie zginęła,
póki my żyjemy,
co nam obca przemoc wzięła
szablą odbierzemy!

Piłsudski:

Żegnam Cię droga ojczyzno,
żegnam cię kraju kochany,
tak szpetnie przez trzech zaborców poniewierany!
żywię jednak nadzieję
że nam swoboda zajaśnieje
i ty Polsko co teraz żegnasz nas tułaczy
wkrótce jako zwycięskich swych zbawców zobaczysz.

Hrynkiewicz:

Kiedyś- gdy zemsty lwie przehuczą ryki,
przebrzmi głos trąby, przełamią się szyki
gdy orzeł nasz biały lotem błyskawicy
spocznie u dawnej Chrobrego granicy,
gdy wróg ostatni wyda krzyk boleści,
umilknie,Polsce swobodę obwieści-
wtenczas dębowym liściem uwieńczeni, rzuciwszy miecze
siądą rozbrojeni rycerze nasi!
i słuchać będą pieni o wielkiej przeszłości
wtenczas zapłaczą nad ojców losami,
a żadna łza ich lica nie splami.

Piłsudski:

Do boju, marsz, do boju,
Już nadszedł zemsty czas.
Wśród trudów i wśród znoju
Wywalczymy wolność wraz!
Niech wzleci Orzeł Biały
I zadrży przed nim wróg!
Na pole krwi i chwały
Nie mamy innych dróg!

Niech pękną więzień mury,
Ustanie kajdan brzęk,
I wzleci ponad chmury
Wolności pieśni dźwięk!
Gdy w bój podąży z nami
Siermiężny polski lud
Żelazem, a nie łzami
wolności wskrzesim cud.

Piosenka pt. "Przybyli ułani pod okienko"


Narrator

Obowiązkiem przyszłych pokoleń jest pamięć o tych co polegli, abyśmy byli wolni. Im to należy się nasza wdzięczność i cześć.
Dziękujemy za wysłuchanie części artystycznej.


Opracowała Monika Roman w oparciu o fragmenty dzieł W. Szekspira " Makbet", A. Mickiewicza " Pan Tadeusz", Fryderyka Schillera " Ballady"

O nas | Reklama | Kontakt
Redakcja serwisu nie ponosi odpowiedzialności za treść publikacji, ogłoszeń oraz reklam.
Copyright © 2002-2024 Edux.pl
| Polityka prywatności | Wszystkie prawa zastrzeżone.
Prawa autorskie do publikacji posiadają autorzy tekstów.