X Używamy plików cookie i zbieramy dane m.in. w celach statystycznych i personalizacji reklam. Jeśli nie wyrażasz na to zgody, więcej informacji i instrukcje znajdziesz » tutaj «.

»» ZDALNE NAUCZANIE. U nas znajdziesz i opublikujesz scenariusze ««
Numer: 50853
Przesłano:

Rola ojca w procesie wychowawczym w wybranych teoriach psychologicznych i socjologicznych

Praca naukowa o charakterze przeglądowym

Wychowanie dziecka w rodzinie jest procesem który wymaga uczestnictwa obojga rodziców. W procesie tym, zarówno matka jak i ojciec mają do spełnienia odmienne, ale tak samo ważne role. „Dziecku potrzebne są dwie osoby do naśladowania – matka i ojciec. [...] Postawy, jakie reprezentują rodzice w stosunku do dziecka, odgrywają ogromną rolę w procesie wychowania”
Rozległe badania psychologiczne i socjologiczne wskazują na niezastąpioną rolę ojca w wychowaniu i jego wpływ na rozwój psychospołeczny dziecka.
W świetle teorii Zygmunta Freuda – twórcy współczesnej psychologii -psychoanalizy, ojciec pojedynczej rodziny jak również Wielki Praojciec całej ludzkości mają wpływ na kształtowanie się postaw moralnych i religii wszystkich narodów oraz każdej istoty ludzkiej. W swojej pracy „Totem i tabu” Z. Freud analizuje relacje synów do ojca, z jednej strony nacechowane podziwem i miłością, z drugiej zaś bojaźnią i nienawiścią.
Zdaniem Z. Freuda, ojciec wywiera największy wpływ na kształtowanie się najwyższej warstwy osobowości, jaką jest „ja idealne”( superego). Uważał on, iż istnieją dwie przeciwstawne sobie warstwy osobowości człowieka, wspomniana wyżej superego – strażnik moralności (sumienie), oraz sfera „id”, zorientowana na zaspokajanie potrzeb biologicznych Według Z. Freuda obie te warstwy toczą ze sobą nieustający konflikt w zakresie motywacji postępowania jednostki. Dlatego też trzecia, pośrednia warstwa osobowości nazwana „ego” ma za zadanie integrować sąsiadujące sfery, łagodząc konflikty.
Autor uważa, że budowa i funkcjonowanie ludzkiej osobowości jest zależne od oddziaływania czynników społecznych. „Superego” kształtuje się bowiem poprzez identyfikację z sylwetką psychiczną istoty (autorytetu) z najbliższego otoczenia dziecka.
Z. Freud opisał także dwie inne struktury motywacyjne, modelujące jego zdaniem zachowania ludzi. Są to kompleks Edypa, występujący u chłopców i kompleks Elektry u dziewczynek. Mechanizmy te polegają na zazdrości o rodzica płci przeciwnej. Dziecko odczuwa uraz do rodzica, drażnią go bliskie relacje między rodzicami, ich wzajemna miłość, przy czym ten drugi rodzic jest również ważną osobą w jego życiu. Zdaniem Z. Freuda to, w jaki sposób dziecko poradzi sobie w takich sytuacjach, będzie miało wpływ na jego relacje z innymi ludźmi w przyszłości.
„Dziecko przeżywa bowiem jako uraz sytuację, w której stwierdza, że do ukochanego przez siebie rodzica ma również prawo inna osoba. Od tego, jak sytuację tę rozwiąże, w pewnym stopniu zależy charakter jego postępowania wobec innych ludzi. Miłość do matki i zazdrość do ojca – jak pisze Freud - jest «uniwersalnym elementem wczesnego dzieciństwa». Stosunkowi do ojca przypisuje on fundamentalne znaczenie nie tylko w kształtowaniu postaw moralnych jednostki, odgrywa on także, zdaniem tegoż autora, podstawową rolę w genezie moralności w ogóle” .
Z badań i obserwacji współczesnego psychoanalityka Petera B. Neubauera wynika, iż dziecko, które od pierwszych dni swojego życia jest w bliskim kontakcie ze swoim ojcem, jest bardziej odporne na stres i lęk wynikające z chwilowej separacji . Zdaniem B. Naubauera, aktywny udział ojca w zabiegach pielęgnacyjnych wobec małego dziecka, zwiększa w naturalny sposób przywiązanie emocjonalne ich obojga, a tym samym osłabia symbiotyczną więź dziecka z matką, która często stanowi przeszkodę w kolejnych szczeblach socjalizacji.
Dużą rolę ojca w procesie uspołecznienia dziecka widzimy także w teoriach amerykańskiego socjologa Talcota Parsonsa. Choć nie jest on psychoanalitykiem, zaczerpnął wiele pomysłów teoretycznych od Z. Freuda i przełożył je na grunt socjologii rodziny. Podstawą jego rozważań nad wychowaniem dziecka i internalizacją norm moralnych stały się trzy podstawowe prawdy:
„ 1. Rodzina jest zjawiskiem powszechnym, tzn. występuje we wszystkich społeczeństwach.
2. Najważniejsze stadia socjalizacji dziecka zachodzą zawsze w rodzinie.
3. Uspołecznienie to odbywa się głównie przez specyficzny układ ról w rodzinie, jako małej i zarazem podstawowej grupie społecznej.”
Według T. Parsonsa, role rodzicielskie spełniać powinny dwie podstawowe funkcje; ekspresyjną i instrumentalną. Funkcje ekspresyjne obejmują między innymi tworzenie ciepłej atmosfery w rodzinie, życzliwości i wzajemnego zrozumienia. W najbardziej powszechnym modelu podziału ról w rodzinie rolę tę przejmuje matka. Natomiast ojciec przejmuje rolę „instrumentalnego przywódcy”, który zapewnia rodzinie środki do życia, dba o status społeczny rodziny. Aby ojciec mógł wypełniać swoją misję musi zdaniem Parsonsa przekształcić się z konkretnej osoby w „symbol ojca”. „Moment, w którym ojciec przestaje być konkretną osobą, staje się zaś symbolem, jest początkiem nowego, najważniejszego etapu rozwoju dziecka” . Jest to wejście na nową drogę życia społecznego jako przedstawiciel określonej płci i wieku.
Zdaniem Parsonsa identyfikacja z osobą ojca wpływa na proces kształtowania się tożsamości płciowej zarówno u synów jak i u córek. Szczególną rolę jednak pełni ojciec w procesie wychowania synów, gdyż szybciej następuje przyswajanie negatywnych i pozytywnych wzorów zachowania u reprezentantów tej samej płci. Synowie, którzy nie posiadają odpowiedniego, typowo męskiego wzorca zachowania , przejawiają wiele cech agresywnych w swoim zachowaniu.
Inną koncepcję specyficznej roli ojca w procesie rozwoju dziecka przedstawił Erich Fromm, przedstawiciel tzw. nowej psychoanalizy. Ujmuje on znaczenie miłości ojcowskiej przez pryzmat miłości macierzyńskiej. Według E. Fromma „wiele dróg prowadzi do radości tworzenia; najbardziej naturalną i najprostszą jest miłość matki. Wykracza ona poza samą siebie w swym stosunku do dziecka, miłość ta nadaje jej życiu znaczenie i ważność. Właśnie w fakcie, że mężczyzna nie może zaspokoić swojej potrzeby transformacji, dając życie dziecku, tkwi przyczyna, że dąży on do jej zaspokojenia, tworząc różne dzieła rąk czy też myśli”
Miłość matki jest miłością bezwarunkową, skłonną do wybaczenia wszystkiego, „jest szczęściem, spokojem, nie trzeba jej zdobywać, nie trzeba na nią zasługiwać, (...) jeśli istnieje jest błogosławieństwem, jeżeli jej nie ma , wydaje się, że całe piękno uszło z życia – i nie mogę uczynić nic aby ją zrodzić”.
O miłości ojcowskiej mówi E. Fromm, że jest zależna od sposobu zachowania dziecka. „Kocham cię, ponieważ spełniasz moje oczekiwania, ponieważ wypełniasz swój obowiązek, ponieważ jesteś taki jak ja” . Ojciec wskazuje dziecku drogę postępowania, pomaga mu wyjść z dziecięcego egocentryzmu.
E. Fromm uważa, że „stosunek do ojca jest zupełnie inny. Matka jest domem, z którego wychodzimy, jest naturą, glebą, oceanem; ojciec nie reprezentuje żadnego takiego naturalnego domu, w pierwszych latach życia jego kontakty z dzieckiem są bardzo ograniczone, jego znaczenie dla dziecka w tym pierwszym okresie nie da się porównać ze znaczeniem, jakie odgrywa matka. ale podczas gdy ojciec nie reprezentuje naturalnego świata, reprezentuje on drugi biegun ludzkiego istnienia; świata myśli, przedmiotów, które są dziełem rąk ludzkich, świat prawa i ładu , dyscypliny, podróży i przygody. Ojciec jest tym, który uczy dziecko, tym, który mu wskazuje drogę w świat”
Negatywną stroną miłości ojcowskiej- zdaniem E. Fromma jest to, że trzeba na nią zapracować, spełniając oczekiwania ojca - „posłuszeństwo staje się główną zaletą, a nieposłuszeństwo głównym grzechem, a kara jest odebraniem ojcowskiej miłości”. Ograniczenia wynikające z takiej miłości niwelowane są poprzez odczuwanie miłości macierzyńskiej.
Miłość ojcowska i macierzyńska we frommowskim ujęciu, to typy idealne. W życiu codziennym, w rodzinach współczesnych trudno je dokładnie zróżnicować. Pewne jest natomiast, że obie miłości- macierzyńska i ojcowska, są niezbędne do prawidłowego rozwoju psychicznego dziecka.
Zagadnienia dotyczące oddziaływania ojca na zachowania się dziecka można także odnaleźć w wywodzącej się z behawioryzmu teorii uczenia się społecznego. Twórcą tej teorii jest A. Bandura, który zwrócił uwagę na świadomy charakter kontroli człowieka- w toku uczenia się społecznego- nad bodźcami, reakcjami , a nawet nad wzmocnieniami. Jego zdaniem podczas tego typu uczenia się występuje tzw. wzmocnienie zastępcze, polegające na tym, że człowiek by nauczyć się pewnego zachowania, nie musi sam doświadczać wzmocnień pozytywnych (nagród) lub negatywnych (kar), wystarczy, że zaobserwuje te wzmocnienia u innych ludzi z otoczenia.
Wzmocnienie zastępcze wg A. Bandury ,wywołuje zjawisko modelowania – przekazywania cech z jednej osoby (lub grupy) na inną osobę. W drodze modelowania, zdaniem cytowanego autora, człowiek uczy się określonych sposobów zachowania, bądź likwidowane są pewne zachowania, bądź obserwowanie zachowania ma wpływ na przyspieszenie wykonania określonej czynności. Umiejscawiając zjawisko modelowania w rodzinie, to motywacją do naśladowania rodziców jest dla dziecka więź uczuciowa oraz zgodność płci- ojciec jest najważniejszym modelem dla syna, a matka zaś dla córki.
Według teorii uczenia się społecznego między dzieckiem a rodzicem tej samej płci dochodzi do szybkiej identyfikacji, szybko też następuje zjawisko kontridentyfikacji czyli identyfikacji rodzica z dzieckiem tej samej płci. Zdaniem K. Pospiszyla nienależny interpretować tej teorii, jakoby rodzic płci przeciwnej jest dla dziecka mniej ważny. W procesie modelowania zachowań społecznych człowiek, nie tylko uczy się określonego postępowania właściwego dla danej płci, niezbędne jest również wykształcenie wzoru zachowania płci przeciwnej oraz nabycie umiejętności postępowania z nimi.

Według Z. Tyszki można określić trzy podstawowe role w rodzinie, mianowicie role męża i ojca, żony i matki oraz dziecka. Zdaniem autora, na rolę męża i ojca składają się: „1) rola człowieka zabezpieczającego byt materialny rodziny; 2) wykonawcy prac szczególnie ciężkich w gospodarstwie domowym; 3) rola mniej na ogół zaangażowanego współwychowawcy; 4) rola partnera zaspakajającego potrzeby emocjonalne członków rodziny i 5) rola partnera towarzyskiego”. Na rolę żony i matki, natomiast składają się: „1) rola gospodyni domowej; 2) opiekunki; 3) wychowawczyni; 4) osoby integrującej życie rodziny; 5) partnerki towarzyskiej” . Z. Tyszka twierdzi, iż role poszczególnych członków rodziny, przenikają się wzajemnie i wiążą ze sobą. Dziecko natomiast pełni rolę „1) syna lub córki; 2) brata lub siostry; 3) trzeciorzędnego pomocnika w gospodarstwie domowym; 4) wychowanka; 5) ucznia; 6) partnera zaspakajającego potrzeby emocjonalne członków rodziny” .
Według Ireny Stańczak rolę ojca w rodzinie można określać zamiennie z jego funkcją i sposobem postępowania. Do głównych funkcji ojca zalicza autorka funkcje ; opiekuńcze, regulacyjne ( egzekwowanie ,zasady) , zabawowe oraz wychowawcze. Zdaniem I. Stańczak częste kontakty ojca z dzieckiem, emocjonalne przywiązanie ich obojga oraz aktywny udział ojca w różnych formach wychowania, mają wpływ na ogólny rozwój dziecka. Autorka wskazuje na wyjątkową rolę ojca w okresie dorastania dziecka (12-17 lat), kiedy to ojciec sprawuje przede wszystkim funkcje regulacyjne, czyli dyscyplinowanie, kontrolowanie, egzekwowanie. W miarę upływu czasu umiejętnie ogranicza on swoje kompetencje regulacyjne, zwłaszcza kontrolowanie, ale bez wycofywania miłości. „Młodzież dorastająca, mimo częstych oznak buntu i wzniecania konfliktów z ojcem, zauważa i niekiedy ze wzruszeniem docenia przystosowanie własnych pragnień, zainteresowań, planów życiowych ojca do wychowawczych i rozwojowych wymagań swego syna czy córki”. Ojciec pomaga dorastającemu dziecku uformować tożsamość „ja”, ukierunkowuje go ku światu idealnemu. Dorastające dziecko przejmuje cechy zachowania się ojca na zasadzie dziedziczenia społecznego. Podziela jego normy kulturowe i obyczajowe. Zjawisko to zostało wyrażone przysłowiem ludowym „Jaki ojciec, taki syn”.

M. Plopa wskazuje na znaczący czynnik płci w wypełnianiu ról rodzicielskich. Małżonkowie poprzez negocjacje muszą dochodzić do porozumienia w różniących ich poglądach, nastawieniach, odnoszących się do zakresu wypełniania przez nich zadań rodzicielskich oraz podziału obowiązków domowych. Według autora czynnik płci wpływa także na różnicę w prezentowaniu rodzicielskich stylów wychowawczych.
M. Plopa zauważa , iż ojcowie częściej angażują się w zabawę z dziećmi, niż w wykonywanie np. czynności pielęgnacyjnych. Ojcowie są dla dzieci atrakcyjnymi partnerami do zabaw, gdyż często wybierają zabawy aktywne, nowatorskie i są fizycznie bardzo zaangażowani i podekscytowani. . „Stąd też na przykład badania Lamba wykazały, że już 8-miesięczne niemowlęta mogą preferować kontakt interakcyjny z ojcem, ponieważ on może być dla nich bardziej atrakcyjny niż kontakt z matką. Okazuje się, że nie ilość, ale jakość interakcji jest ważna dla dziecka z punktu widzenia jego potrzeb rozwojowych. Ciepła werbalna stymulacja matek i bardziej zdecydowane, intensywne angażowanie się ojców w zabawę są najbardziej efektywnym sposobem wpływania na rozwój społeczny dziecka”
Zdaniem M. Plopy najkorzystniejszy układ ról rodzicielskich dla niemowlęcia jest wtedy, gdy najbliższe otoczenie wypełnia dwie funkcje:
- „ochraniającą, zharmonizowaną z rozwojową pojemnością niemowlęcia,
- stymulującą, poprzez uczenie się nowych zdolności, zachęcającą do
eksplorowania otoczenia, uczenia się świata i siebie w nim”
Dziecko, które jest emocjonalnie w bliskim kontakcie z obojgiem rodziców, zdaniem M. Plopy, jest mniej podatne na sytuacje stresowe, szybko osiąga samodzielność i niezależność, uczy się samokontroli oraz otwartego spojrzenia na świat. Interakcje z obojgiem rodziców dostarczają dziecku różnorodnych i wszechstronnych doświadczeń. „Wydaje się, że triadyczny model dotyczący matki i ojca pełniących komplementarne role w wychowaniu dziecka trzeba traktować jako model dla współczesnej rodziny.”
Ojcowską rolę w życiu dziecka podkreśla również E. Minczakiewicz. Jej zdaniem ojciec intuicyjnie istnieje w świadomości dziecka „od zawsze”. Dziecku imponuje siła fizyczna ojca, jego męstwo i odwaga, które ono odkrywa w miarę dorastania. Autorka twierdzi, iż dziecko bardzo szybko odczuwa potrzebę fizycznego kontaktu z ojcem, jego dotyku, pieszczot i zabaw. „Ono to – wbrew pozorom – od pierwszych chwil swego życia, musi «uczyć się» roli ojca i jego funkcji w rodzinie. Intuicyjnie wyczuwa jego niezbędność, zwłaszcza w początkowej fazie swego osobistego «uczenia się» wszelkich społecznych ról, wynikających przede wszystkim z płci, a także z wieku”
Ojciec w dziecięcym umyśle objawia się jako „strażnik” domowego ogniska, stróż prawa, felicytator i mistrz oraz inicjator każdej, koniecznie udanej zabawy. „Jest on terapeutą dla matki, jej oparciem i opiekunem, a także przyjacielem, na którego zawsze można liczyć, wzorem społecznym dla dzieci, pomostem i łącznikiem między rodziną a społeczeństwem. [...] Musi ciągle intencjonalnie, w pełni odpowiedzialnie budować zręby ich przyjaźni i ugruntowywać swoją pozycję jako «głowy rodziny», zapewniając w ten sposób należną sobie godność i prestiż społeczny”

M.W. Poznańska podaje, iż wielu mężczyzn uchyla się od pełnienia roli ojca, ponieważ nie radzi sobie z obowiązkami rodzinnymi, zawodowymi oraz wychowawczymi. „Brak postawy opiekuńczej u ojca wpływa na dziecko gorzej niż nieobecność ojca w domu”. Autorka podaje następujące skutki braku ojca w wychowaniu:
 „z analizy danych statystycznych wynika, że w rozwoju przestępczości wśród nieletnich nieobecność ojca odgrywa większą rolę od nędzy;
 naukowcy z Yale, badający przestępczość wśród młodocianych w 48 środowiskach różnych krajów, odnotowali największą liczbę wykroczeń wśród osób wychowywanych wyłącznie przez kobiety;
 obecność ojca i rozmowa z nim pobudza dziecko do osiągania lepszych wyników w nauce;
 badania osób cierpiących na anoreksję wykazywały, że u wszystkich istniała bardzo słaba więź z ojcem;
 uczuciowa lub fizyczna nieobecność ojca wpływa destrukcyjnie na rozwój dziecka, powodując między innymi jego niską samoocenę, słabą motywację do nauki i pracy, dużą podatność na wpływ grupy rówieśniczej”

Przedstawione powyżej teorie psychologiczne i socjologiczne dowodzą, iż ojciec jest dla dziecka kimś wyjątkowym. Aktywny udział ojca w wychowaniu, wspólne rozmowy, zabawy oraz „mądre kochanie”, jest gwarantem dobrego rozwoju psychospołecznego dziecka.

BIBLIOGRAFIA
Lach J. Szczupał B. Rola ojca w wychowaniu, Edukacja i dialog 1998/10
Minczakiewicz E. M., Dziecko ryzyka a wychowanie. Elementarz dla rodziców, Impuls, Kraków 2005
Misiewicz H. Rola rodziny w kształtowaniu postaw. Instytut Wydawniczy Związków Zawodowych Warszawa 1986
Plopa M. Psychologia rodziny: teoria i badania. Impuls, Kraków 2005
Pospiszyl K. Ojciec a wychowanie dziecka. WA „Żak”, Warszawa 2007
Pospiszyl K. Ojciec a rozwój dziecka, Wiedza Powszechna. Warszawa 1980
Pospiszyl K. O miłości ojcowskiej, Wiedza Powszechna. Warszawa 1986
Poznańska M.W. Ojciec. W:Plich T. (red.) Encyklopedia pedagogiczna XXIw. Tom III, Warszawa WA „ Żak”2004
Stańczak I. Rola ojca w procesie wychowawczym. Nauczanie początkowe nr2
Tyszka Z. Socjologia rodziny. PWN Warszawa 1979

O nas | Reklama | Kontakt
Redakcja serwisu nie ponosi odpowiedzialności za treść publikacji, ogłoszeń oraz reklam.
Copyright © 2002-2024 Edux.pl
| Polityka prywatności | Wszystkie prawa zastrzeżone.
Prawa autorskie do publikacji posiadają autorzy tekstów.