X Używamy plików cookie i zbieramy dane m.in. w celach statystycznych i personalizacji reklam. Jeśli nie wyrażasz na to zgody, więcej informacji i instrukcje znajdziesz » tutaj «.

»» ZDALNE NAUCZANIE. U nas znajdziesz i opublikujesz scenariusze ««
Numer: 49847
Przesłano:

Witamy wiosnę po krakowsku

Witamy WIOSNĘ po KRAKOWSKU
Scenariusz spotkania kl. I-III

Występują: Jaś, Małgosia, Czarownica-Zima, Wiosna, Krakowianki,
Krakowiacy, Kwiaciarki, Motyle, Pszczoły, Kwiatki, Słonko, Żabki i inni;
Na scenie ustawieni w półkolu krakowiacy i krakowianki prowadzą muzyczny dialog prezentując wymiennie zwrotki piosenek: ”Albośmy to jacy tacy” i „Jestem sobie krakowianka”;Jaś i Małgosia wbiegają na scenę śpiewając piosenkę „W Grodzie Kraka”;

J. Oto Małgosia, mała Krakowianka, ma spódniczkę po kolanka.
A na głowie piękny wianek, taki zwyczaj Krakowianek.
W wianku maki i bławatki oraz inne polne kwiatki.
Ma gorsecik, koraliki i sznurowane trzewiki.
M. Patrzcie tylko mili moi, Jaś - Krakowiak przy mnie stoi.
Na głowie czapka czerwona, z piórem z pawiego ogona.
Długi kaftan i spodnie w paseczki.
W wysokich butach podeszwa nie byle jaka,
bo musi wytrzymać „krakowiaka”!
J. Drogie dzieci, ważne przed nami zadanie!
M. Musimy wyruszyć na Wiosny powitanie!
J. Zawitała podobno już do Warszawy, Gdańska, Torunia...
M. Jest na pewno w Poznaniu i Łomży!
J. I do Lublina dąży!
Wszyscy - A dlaczego nie przybyła jeszcze do Krakowa?!
Wiosno, Wiosno już czekamy! Po krakowsku Cię przywitamy!
Zza sceny dochodzi wołanie Wiosny:
Głos Wiosny: Drogie dzieci! To ja, Wiosna!
Kraków najmilszy jest mi, kochany,
piękny jest w słońcu i w noc gwieździstą.
Wszystko tu nasze, drogie i bliskie.
i stary Wawel nad rzeką Wisłą.
Ogromny Rynek...
Miłość głęboko w sercu swym chowam.
Jakże nie kochać tego Krakowa!
Po chwili: Proszę, błagam, wzywam Was!
Wciąż mnie więzi Zima zła!
Do Krakowa przybyć chcę!
Jak mi pomóc? Łatwa rzecz!
Uśmiechnijcie tylko się,
zaśpiewajcie piosnki dwie.
Łapcie ciepły promyk złoty i wołajcie:
Zimo! Nie masz tu nic do roboty!!!
Wszyscy - Zimo! Nie masz tu nic do roboty!!!
M. ( z przestrachem) – Popatrz Jasiu, tam się czai dziwna postać!
Czarownica-Zima:
Jestem Zima - Czarownica, cha- cha!
Zna mnie cała okolica, cha-cha!
Kiedy dnieje, kogut pieje, ja się śmieję, u- cha-cha!
Mam ja smoka na posługi, cha-cha!
Czy to słoty, czy szarugi, cha-cha!
Wicher wieje, z nieba leje, ja się śmieję, u-cha-cha!
Patrząc groźnie na dzieci dodaje:
Prostą drogą do Rynku nie dotrzecie!
Przed wami trudności różne...
Płacz, lamenty, prośby – na próżno!
Piosenkami i tańcami popisać się musicie,
no to może Wiosnę uwolnicie ! (znika ze sceny)
M. Wiosna też o piosenki prosiła...
Wszyscy śpiewają piosenkę „Płynie Wisła”;
Wiosna - Dam Wam liści bez liku i piosenki słowików.
Pierwszy deszczyk, srebrne bazie leszczyn.
Czas już zbudzić przyrodę do życia!
J. i M. Pędzimy na Rynek!
Cz. Hola, hola Małgorzatko i ty Jasiu też!
Pójdziesz dalej, jeśli poprawnie odpowiesz:
„Choć zasługi dla miasta położył on wielkie,
przez mieszkańców Krakowa zwany jest ... Rondelkiem”.
Na scenę wchodzi dz. z ilustracją Barbakanu i prowadzi rozmowę z
innym dz.;
Dz. I Jakże się pan miewa, panie Barbakanie?
Nie nudzi się panu takie ciągłe stanie?
Dz. II Ano nie narzekam.
Kiedyś przed wiekami,
strzegłem dniem i nocą
murów oraz bramy.
Naprawdę waleczny bywałem za młodu,
nie puszczałem wrogów do mojego grodu.
Teraz, jak to widać po mojej posturze,
nieźle sobie żyję na emeryturze”
Dz. ( informuje):
Barbakan to budowla obronna. Do XIX wieku nazywany był Rondelem.
Zbudowany jest z cegły. Ma mury grubości około 3 metrów. Posiada 7
wieżyczek oraz 130 strzelnic.
Czarownica niechętnie wycofuje się ze sceny;
Wszyscy - Wiosno, Wiosno już czekamy!
Po krakowsku Cię powitamy!
Piosenka „Krakowiaczek jeden”;
Czarownica pojawia się obok ilustracji Bramy Floriańskiej i woła:
- Przez tę bramę nie przejdziecie,
jeśli o niej czegoś ciekawego nie powiecie!
Dz. (informuje):
Brama Floriańska zbudowana została około 1300r. Bronili jej
kuśnierze. Jest wysoka na 34,5 m. Bramę od strony zewnętrznej
zdobi orzeł piastowski zaprojektowany przez Jana Matejkę, a od
strony ulicy Floriańskiej płaskorzeźba św. Floriana. W Bramie
znajduje się ołtarzyk z kopią cudownego obrazu Matki Boskiej
Piaskowej. Dlaczego Piaskowej? Bo oryginał znajduje się w kościele
Karmelitów „Na Piasku”;
M. Jeszcze tylko pokonać trudy Floriańskiej ulicy
i na Rynku pozbędziemy się TEJ wstrętnej Czarownicy!!!
J. Przyjdzie do nas Wiosna w kolorowych kwiatach
i przylecą ptaki z dalekiego świata.
Piosenka z ruchem „Mariackie hejnały”;
Cz. Co za święto na Rynku macie?
Czy tu zawsze taki ruch?!
Wysłuchanie hejnału;
Recytacja fragmentu wiersza:
„...Na mury! Na mury! – wierny hejnał wzywa.
Wtem, jak nożem uciął, granie się urywa.
Już cisza na wieży. To tatarska strzała
w jednej chwili hejnał i życie przerwała.
Lecz w uszach obrońców melodia brzmi dalej,
do walki zagrzewa, nowych sił dodaje!
Pobici Tatarzy cofają się wreszcie
i wkrótce już śladu nie ma po nich w mieście...”
Cz. (wskazując na ilustrację Kościoła Mariackiego ironizuje);
Może powie mi ta Małgorzatka,
czy to czasem nie jest piernikowa cha- cha- cha- chaaa-
tkaaa?!
J. Jak Ci nie wstyd Czarownico!
Kościół to Mariacki jest!
Tam u góry wieże dwie:
Wyższa - hejnalica, a ta niższa - to dzwonnica.
Cz. A czy w środku to coś jest?
J. Oj niewielką wiedzę masz! Wejdź, a ujrzysz tam niezwykły
ołtarz!
Dz. „...Z dalekiej Norymbergii przybył do Krakowa.
Tu swe największe dzieło w drewnie wyczarował.
Kto? Oczywiście Wit Stwosz!
Czarownica wskazując ilustrację Sukiennic woła:
- A może to jednak chatka z piernika? Cha – cha – chaaa!!!
M. Mówisz o Sukiennicach?
Kiedyś tam suknem handlowano,
zioła, maści, jajka i garnki sprzedawano.
Dziś pamiątek tam bez liku,
z drewna, gliny i bursztynu.
J. i M. Wiosno, Wiosno już czekamy!
Drzwi i okna otwieramy!
Po krakowsku Cię witamy!
Piosenka „Krakowie, Krakowie”( na melodię ”Płynie Wisła, płynie”);
Czarownica ( biega zdenerwowana wśród kwiatów):
- Co ta Wiosna narobiła! Cały Rynek zaśmieciła!!!
Kwiaciarki z bukiecikami zapraszają słowami:
Kwiaty, kwiaty, komu kwiatki?
Fiołki, róże no i bratki.
Te dla pani, te dla pani...
Kwiaty, kwiatki, fiołki, bratki...
Następnie śpiewają i tańczą w rytm piosenki „Krakowska
kwiaciarka”;
J.i M. ( do Czarownicy):
Czy spełniliśmy swe zadania?
Wiosna wolność już dostanie???
Cz. Dzieci proszą, to wypuszczę Wiosnę z sieci.
Ale jeszcze jedno małe mam pytanko...
i do Ciebie ( wskazuje M.), i do Ciebie( wskazuje dz.),
i do Ciebie Janku!
Po Krakowskim Rynku, to w lewo, to w prawo,
harcuje, tańcuje, wywija buławą.
Ma spiczastą czapkę, sumiasty wąs srogi
i białego konia, który ma...dwie nogi”
Wbiega Lajkonik i harcuje w rytm śpiewanej przez dz. piosenki
„Lajkonik”;
Następnie kieruje słowa do wszystkich:
Jestem znany w Polsce konik, nazywają mnie Lajkonik.
Raz do roku tak na rynku hasam sobie,
biegam, skaczę, parskam, gonię,
Kto buławy dotknie się,
wiele szczęścia mu przyniesie.
M. Zmykaj Zimo - Czarownico i na razie tu nie przychodź!
Na Wiosenkę dziś czekamy, po krakowsku ją powitamy!
Czarownica-Zima powoli wycofuje się;
Pojawia się Wiosna i rozrzuca kwiaty...
Dziecko:
Za co lubimy Wiosnę?
Za przylaszczkę, pierwiosnek.
Za sasankę w futerku.
Za żaby kumkające.
Za kukanie kukułki.
Za kaczeńce na łące.
W. Dziękuję Wam za pomoc miłe dzieci.
Bez Was nie wyrwałabym się z Zimy sieci.(rozgląda się po sali)
No i jak ? Czy dobrze się spisałam? Czy zadanie wykonałam?
J. Świetnie! Świetnie! Znakomicie! Teraz całkiem inne życie!
M. Zaraz wszyscy krąg tworzymy i wesoło zatańczymy!
Jaś z Małgosią i kilka par tańczą krakowiaka. Następnie dołączają:
Wiosna z Lajkonikiem, Motyl z Pszczołą, Żabka ze Słonkiem, kilka
par Kwiatów. Pozostałe dzieci klaszczą i śpiewają.
Końcowe ustawienie:
Wiosna w środku rozrzuca kwiaty, a pozostałe postaci tworząc krąg
śpiewają i pląsają po kole;

Komentarz:
Do tradycji mojej szkoły wpisał się „Dzień krakowski”, czyli cykl spotkań dla uczniów klas młodszych organizowanych w okresie nadejścia wiosny. Zamieszczony scenariusz „Witamy Wiosnę po krakowsku” jest fragmentem tego szkolnego święta. A jak było w tym dniu?Już od rana słychać w szkole śpiewy, tańce, przytupanki.. To mali krakowiacy i małe krakowianki rozpoczynali „Dzień krakowski”. Barwne stroje, czapki z piórem, wianki, wstążki i korale, a do tego dziecięca spontaniczność taneczna tworzyły urokliwy obraz pięknie korelujący ze scenografią, do której wykorzystano uczniowskie prace plastyczne legendarnych postaci Krakowa. Był więc Smok, Lajkonik i inne postaci, o których wspominali uczniowie prezentując też inscenizacje legend starego Krakowa.Potem dzieci powitały „Wiosnę po krakowsku”. Nie zabrakło piosenek, przyśpiewek i śpiewanek, których prosty tekst i ludowe rytmy oddają nie tylko piękno, historię miasta, ale także wartość tradycji.
W dalszej części spotkania „Kraków słowem malowany” uczniowie recytowali wiersze znanych autorów i w swojej swobodnej twórczości poetyckiej przedstawiali obraz miasta, ulubionych miejsc, ważnych zdarzeń. W tych często jeszcze niezgrabnych rymach i rytmach mieści się tak wiele dziecięcego zachwytu, troski i dumy. To prawdziwy i nieskażony patriotyzm. Warto go dostrzegać, pielęgnować i rozwijać.

O nas | Reklama | Kontakt
Redakcja serwisu nie ponosi odpowiedzialności za treść publikacji, ogłoszeń oraz reklam.
Copyright © 2002-2024 Edux.pl
| Polityka prywatności | Wszystkie prawa zastrzeżone.
Prawa autorskie do publikacji posiadają autorzy tekstów.