X Używamy plików cookie i zbieramy dane m.in. w celach statystycznych i personalizacji reklam. Jeśli nie wyrażasz na to zgody, więcej informacji i instrukcje znajdziesz » tutaj «.

»» ZDALNE NAUCZANIE. U nas znajdziesz i opublikujesz scenariusze ««
Numer: 49669
Przesłano:

Tradycje Krakowa

I Krakowianie – zwyczaje i tradycje

Krakowskie obrzędy i zwyczaje, stroje, pieśni i tańce przetrwały dzięki ludziom, którzy przekazywali je z pokolenia na pokolenie. Są nieodłącznym elementem kultury, tradycji i codziennego życia.

1. Taniec Krakowiak

Krakowskie zwyczaje to przede wszystkim taniec, jakiego gdzie indziej nie wymyślono, bo zrodził się tutaj – w okolicy grodu Kraka.Tańczą go zarówno starsi, jak i młodzi, z przyśpiewkami i swoistym przytupem, kończącym zazwyczaj pewną frazę muzyczną trzema tupnięciami o jednakowej sile. Przyśpiewką tancerz wypowiada wszystko, co go cieszy lub smuci: uczucia, umiłowanie ziemi i kraju oraz wolności. W krakowiaku rej wodzi tancerz, który swą zwinnością, zręcznością i zdolnościami improwizacji „przoduje” pozostałym. Pary puszczają się za nim szybkim bocznym cwałem, krokiem dostawnym.
Tak wyglądał krakowiak pierwotnie. Stopniowo zatracił ten charakter i z reguły tańca nie wzbogacają przyśpiewki. Szybko rozprzestrzenił się też po całej Polsce, zachowując wszędzie swój odrębny rytm i krok taneczny, wzbogacił się także o nowe elementy w zależności od regionu.
Obecnie tańczony krakowiak ma charakter tańca pokazowego. Z reguły tańczy się go na cztery lub osiem par. stare figury, takie jak z czapką lub przerzucany, zatarły się i wykonuje się wszędzie podobne lekko szablonowe.

2. Strój krakowski

Kobiety – dziewczyny noszą spódnice w kwiaty na jednolitym tle koloru czerwonego, zielonego lub szafirowego. Do tego białą bluzkę z rękawami, przy szyi haftowaną, na którą zakłada się gorset wyszywany koralikami, cekinami i z przodu płaskimi pomponikami. Ramiona gorsetu z tyłu zdobią pęki wstążek. Z przodu gorset jest sznurowany wstążką. Na szyję zakłada się co najmniej trzy sznury czerwonych korali. Spódnicę z przodu zakrywa biały tiulowy fartuszek haftowany lub ozdobiony od dołu kilkoma naszytymi paskami kolorowych wstążek. Całość stroju panien dopełnia wianek kwiatowy zakładany na splecione w dwa warkocze włosy, z przodu wzniesiony, na środku jest mak i inne polne kwiaty razem z kłosami żyta. Nogi obute są w czerwone lub czarne wysoko sznurowane trzewiki.
Kobiety – mężatki nosiły zamiast wianków czepce. Były to chusty białe, haftowane i odpowiednio wiązane na głowie lub chustki w kwiaty wiązane do tyłu. Czasami zamiast gorsetu ubierały kabaty, czyli sukienne bluzy a pasie fałdowane, zdobione przy rękawach i z przodu aplikacjami. Strój kobiecy dopełniała duża chusta z frędzlami jednakowego koloru w motywy kwiatowe, którą zarzucały na ramiona w chłodniejsze dni.
Mężczyźni ubierali prążkowane biało – czerwone spodnie, wpuszczane w wysokie czarne lub czerwone buty z cholewkami. Do tego biała koszula z zawiązaną pod szyją czerwoną kokardką i biała sukmana zwana kierezją. Spodnie i koszulę krakowiaka opasuje szeroki skórzany pas, z boku pasa znajdują się dwa rzędy metalowych kółek – brzękadeł. Głowę zdobi czerwona czapka rogatywka z czarnym barankowym otokiem i zatkniętą wiechą ze wstążek i pawich piór. Młodzi mężczyźni zamiast sukman nosili długie, granatowe kaftany. Starsi mężczyźni ubierali na głowę czapki z okrągłym dnem, tzw. magierki.

3. Obrzęd Lajkonika

Barwną, wesołą i urokliwą jest tradycja harców Lajkonika. Odbywa się ona w osiem dni po święcie Bożego Ciała. Jest atrakcją Krakowa i nie występuje w żadnym innym polskim mieście. Lajkonik to człowiek na koniku przebrany za Tatara. Przywilej harców z Lajkonikiem mieli murarze ze Zwierzyńca. Kiedyś zrzeszeni w Bractwie Włóczków dzielnie walczyli w czasie napadu Tatarów. Zabili chana tatarskiego. Pozbawiona dowództwa orda tatarska, odstąpiła od oblężenia. Dla uczczenia tego wydarzenia naczelnik bractwa przebrał się w szaty chana i wjechał na rynek miasta. Krakowianie zgotowali mu owacyjne powitanie. Na pamiątkę tego zdarzenia w oktawę Bożego Ciała wyrusza spod klasztoru Sióstr Norbertanek na Zwierzyńcu barwny korowód z Lajkonikiem i świtą, której przewodzi chorąży ubrany w kontusz /rodzaj dawnego stroju staropolskiego/. Mężczyźni ze świty Lajkonika ubrani są w stroje ludowe. Orszakowi towarzyszy kapela z fletami, klarnetem, trąbką, bębnem.
Główny bohater obrzędu – Lajkonik, to zwykle mężczyzna ucharakteryzowany na chana tatarskiego. Do jego bioder przymocowany jest korpus konia z małym łbem. Ubrany jest w ozdobny żupan, kontusz i kaftan turecki. Jego głowę zdobi ostro zakończony, spiczasty turban z półksiężycem. Ciemna twarz, skośne oczy, bujna, czarna broda czynią jego wygląd podobnym do chana tatarskiego.
Kiedy na dziedzińcu klasztoru pojawia się Lajkonik, chorąży trzykrotnie obraca się z chorągwią dokoła siebie. Lajkonik składa ukłon przeoryszy klasztoru i proboszczowi w klasztornym kościele, którzy częstują go winem i obdarzają datkami. Po tej ceremonii Lajkonik ze świtą i kapelą opuszcza dziedziniec.
Przy dźwiękach piskliwej muzyki przechodzi ulicami: Kościuszki, Zwierzyniecką, Franciszkańską i Grodzką do Rynku Głównego. Podczas przemarszu harcuje i rozdaje razy trzymaną w ręku buławą. Według legendy ma to przynieść szczęście dotkniętemu. Na płycie Rynku lajkonik wykonuje swój obrzędowy taniec i odbiera haracz /sakiewkę pieniędzy/ z rąk Prezydenta Krakowa oraz wypija puchar wina za pomyślność naszego grodu.

4. Hejnał

Hejnał grany jest co godzinę w kierunku czterech stron świata, z wieży wyższej Kościoła Najświętszej Marii Panny /Mariackiego/. Pierwotnie miał charakter pobudki, sygnału otwarcia lub zamknięcia bram, alarmu na trwogę /pożary, napady/. Nazwa hejnału wywodzi się z języka węgierskiego – „hejnał” oznaczał tam zorzę, świt, poranek. W Polsce zwyczaj zaistniał prawdopodobnie w XVI wieku za panowania Ludwika Węgierskiego. Nie wiadomo kiedy powstała tradycja grania go o każdej pełnej godzinie. Melodię hejnału transmituje polskie radio o godz. 12.Hejnał jest wizytówką Krakowa, rozpoznawaną nie tylko w kraju, ale i na całym świecie.

5. Wianki

Odbywają się 23 czerwca w najkrótszą noc – w wigilię św. Jana. Obrzęd ten ma korzenie w zamierzchłej przeszłości i był związany z legendą o Wandzie. To na pamiątkę jej śmierci krakowianki miały puszczać na wodę wianki, posyłając je nieżyjącej królewnie w zaświaty. Potem w zwyczaju było palenie ognisk, przez które skakali chłopcy. Dziewczęta wiły kwietne wianki i puszczały je na wodę, by odczytywać swoją przyszłość dotyczącą zamążpójścia.
Po wielkim pożarze Krakowa w 1850 roku zwyczaj na jakiś czas został zapomniany. Obecnie Wianki są częścią obchodów Dni Krakowa.

6. Juwenalia

Jest to coroczne, majowe święto studentów. Tradycja ta liczy tyle lat, ile ma najstarsza krakowska uczelnia – Uniwersytet Jagielloński. Otrzymują oni z rąk Prezydenta Krakowa klucz symbolizujący władzę nad miastem. Ich „panowanie” trwa trzy dni. Młodzież chodzi po udekorowanych ulicach w przebraniach, są występy orkiestr studenckich, zespołów teatralnych. Można też zobaczyć wyścig dziwnych pojazdów i starych samochodów.Pierwowzorem dla tej wesołej zabawy był obrzęd „otrzęsin”, jakie odprawiano nad nowymi studentami Akademii Krakowskiej. Ponieważ „otrzęsiny” przyczyniały się do wywoływania awantur i pijaństwa zostały zakazane. Ich miejsce zajęły Juwenalia. Można powiedzieć, że tradycja ta liczy tyle lat, ile ma najstarsza krakowska uczelnia – Uniwersytet Jagielloński.

7. Bractwo Kurkowe

Uroczystość koronacji nowego króla rozpoczyna się w Ogrodzie Strzeleckim przy ulicy Lubisz. Z tego miejsca barwny tłum w historycznych strojach, ze sztandarami cechowymi przechod W miasto wrosła też tradycja Bractwa Kurkowego, które istnieje od ponad 700 lat. W przeszłości dbało o to, aby obywatele umieli obronić swój gród przed wrogiem. Jednoczyło członków różnych cechów rzemieślniczych – musieli się oni wprawiać w sztuce np. strzelania do celu. Tradycją Bractwa jest strzelanie do kura, by w ten sposób wyłonić najlepszego strzelca, który „nosząc miano Króla Kurkowego nad Braćmi miał władzę”. Co roku w marcu zaczynają się przygotowania do królewskiego strzelania. Starszyzna Bractwa, zwana Radą Królewską, składającą się z 10 członków, ocenia starających się o ten tytuł. Królem Kurkowym można być tylko raz. W drugiej połowie maja na strzelnicy na wzgórzu Pasternik w Bronowicach Wielkich gromadzą się bracia kurkowi, by obserwować zawody w strzelaniu o tytuł królewski. Kiedyś takich miejsc, gdzie mieściły się strzelnice było wiele i zwano je Celestatami. Członkowie Bractwa, którzy biorą udział w turnieju strzeleckim nazywani są kozernikami. Strzelają najpierw do tarczy, a potem trzej najlepsi zawodnicy rozgrywają zawody o tytuł królewski. Obecnie strzela się do drewnanego kura. Królem zostaje ten, który zestrzeli jego ostatnią część. Pozostali dwaj pełnią funkcję marszałków.
Potem idą ulicami: Lubicz, Basztową pod Barbakan, a następnie ul. Floriańską do Kościoła Mariackiego na mszę świętą. Po nabożeństwie odbywa się przemarsz pod Wieżę Ratuszową. Ustępujący król i marszałkowie z wybiciem godziny 12.00 przekazują władzę, wręczając srebrnego kura na łańcuchu nowo obranemu królowi, a marszałkom laski. Ceremonia kończy się tradycyjną lampką miodu w budynku Celestatu i ogrodzie Parku Strzeleckiego. Z tradycją bractwa wiąże się piękna legenda „O Janie Strzelczyku”

II Tradycje świąt katolickich

1. Szopki

Ze Świętami Bożego Narodzenia wiąże się tradycja konstruowania szopek. Szopka jest wytworem sztuki regionalnej Krakowa i okolic. Konstrukcja przypomina sławne budowle naszego miasta: Bazylikę Mariacką, Zamek, Katedrę, kościoły. Często jest oświetlona lampkami i posiada figury wyobrażające św. Rodzinę z Dzieciątkiem, a także znane postaci miasta i kraju. W szopkach można znaleźć akcenty patriotyczne, np. znak orła, flagi, herb Krakowa. Jednak na wskroś krakowskie są w szopce bohaterowie legend: smok, Lajkonik, Twardowski na kogucie, gołębie... . Każdego roku, w pierwszy czwartek grudnia u stóp pomnika Adama Mickiewicza, odbywa się konkurs na najpiękniejszą szopkę. Po konkursie szopki trafiają do Muzeum Historycznego.

2. Groby

Zachował się w Krakowie zwyczaj związany z Wielką Sobotą. Tego dnia Krakowianie chodzą na „groby”, czyli odwiedzają w licznych kościołach urządzone tam symboliczne miejsca złożenia ciała Jezusa.
Wieczorem tego dnia „Zygmunt” oznajmia dzwonieniem Zmartwychwstanie Chrystusa. Po „Zygmuncie” dzwonią wszystkie dzwony krakowskich kościołów.

3. Emaus

Z Wielkanocą wiąże się tradycja odpustu zwanego Emaus. Najstarszy opis tego zwyczaju pochodzi z XVI wieku. Odbywał się on przy kościele św. Salwatora, w drugi dzień świąt. Nazwa zwyczaju pochodzi od miasteczka Emaus, do którego udał się Chrystus po swoim zmartwychwstaniu. Odpust jest pełen kramów z kolorowymi pamiątkami i zabawkami. Typowe zabawki Emausowe to: gliniane dzwonki, drewniane ptaszki, piernikowe serca.

4. Rękawka

To kolejny zwyczaj wielkanocny. Jest to także odpust odbywający się przy kościele św. Benedykta, obok kopca Krakusa, w pierwszy dzień po świętach, tzn. we wtorek. Według legendy, nazwa pochodzi od noszonej w rękawach ziemi w czasie sypania kopca Kraka. Dawniej obrzęd odbywał się na kopcu, z którego Krakowianie zrzucali: orzechy, bułki, jabłka, obwarzanki, a nawet sypali pieniążki, które chwytali chłopcy bawiący się na jego trawiastych zboczach.

5. Pucheroki

Jest to zwyczaj związany z Niedzielą Palmową. Zachował się szczątkowo w niektórych podkrakowskich miejscowościach. Kiedyś był to zwyczaj krakowskich żaków, którzy przebrani chodzili po domach bogatych mieszczan w ten właśnie czas. Ponieważ w 1780 roku zabroniono im tego, przenieśli go na podkrakowskie wsie, a od nich zwyczaj przejęli wiejscy chłopcy. Nazwa pochodzi od łacińskiego słowa ”puen”, oznaczającego chłopca.
Pucherok ubrany jest w odwrócony do góry futrem kożuch, opasany słomianym powrósłem, na głowie ma stożkowatą czapkę z tektury, z której zwisają wstążki opadające na twarz wysmarowaną sadzą.
Pucheroki odwiedzają domostwa chodząc w gromadzie i wygłaszają wierszowane oracje. Otrzymują za to od gospodarzy datki w naturze /jaja, placek, owoce/, a czasem drobne kwoty pieniężne.

6. Siuda baba

Dawny, polski zwyczaj ludowy obchodzony w Poniedziałek Wielkanocny. Współcześnie zachował się jedynie w podkrakowskich wsiach. Siuda Baba to mężczyzna przebrany za usmoloną kobietę w podartym ubraniu. Chodzi od domu do domu w towarzystwie Cygana i kilku krakowiaków, zbierając datki i szukając młodych panien by wysmarować je sadzą.

O nas | Reklama | Kontakt
Redakcja serwisu nie ponosi odpowiedzialności za treść publikacji, ogłoszeń oraz reklam.
Copyright © 2002-2024 Edux.pl
| Polityka prywatności | Wszystkie prawa zastrzeżone.
Prawa autorskie do publikacji posiadają autorzy tekstów.