X Używamy plików cookie i zbieramy dane m.in. w celach statystycznych i personalizacji reklam. Jeśli nie wyrażasz na to zgody, więcej informacji i instrukcje znajdziesz » tutaj «.

»» ZDALNE NAUCZANIE. U nas znajdziesz i opublikujesz scenariusze ««
Numer: 4763
Przesłano:
Dział: Przedszkole

Inscenizacja opowiadania Heleny Bechlerowej "O żabkach w czerwonych czapkach"

NARRATOR:
Mieszkały dwie żabki w Zielonej Dolinie: Rechota i Zielona Łapka. Zielona Łapka rozglądała się złotymi oczami wokoło, patrzyła na zieloną trawę, na zielonkawą wodę, na swój zielony płaszczyk.

Idą żabki na spacerek, gdzie słoneczko i wiaterek,
skaczą żabki – skik, skik, skik !
Nie dorówna żabkom nikt.
Idzie bocian na spacerek, gdzie słoneczko i wiaterek,
mówi bocian:

BOCIAN
Kle, kle, kle!
Wszystkie żabki złapać chcę!

ZIELONA ŁAPKA
Siostro żabko, kto tu chodzi?

RECHOTKA
To pan bocian w trawie brodzi.
Uciekajmy hyc, hyc, hyc!
Nie zobaczy bocian nic!

NARRATOR
Próżno bocian żabek szuka,
próżno długim dziobem stuka.
Choć tu żabek cały tłum,
nic nie znajdziesz – kum, kum, kum!

BOCIAN
Tu słyszałem gdzieś kumkanie,
tutaj bocian was dostanie.

ŻABKI
Choć tu żabek cały tłum,
nic nie znajdziesz – kum, kum, kum!

BOCIAN
Nic nie znajdę to ci los!
ze zmartwienia zwieszam nos.
Kle, kle, kle(bocian odchodzi)

ZIELONA ŁAPKA
Brzydki jest mój płaszczyk, nie chcę takiego.

RECHOTKA
Brzydki, dlaczego?

ZIELONA ŁAPKA
Bo wszystko takie zielone,
trawa zielona, zielony tatarak.
I woda, i mój płaszczy zielony i twój.
I nazywam się Zielona Łapka...
Ach jak nudno!

RECHOTKA
A biedronki mają czerwone sukienki,
może zaprosimy biedronki. Będzie wesoło!

ZIELONA ŁAPKA
Dobrze . Wywiesimy takie zaproszenie
„ Kto ma kolor czerwony, jest dziś pięknie proszony.
Niech przyjdzie, niech przyleci, kto ma czerwony berecik,
czerwony płaszczyk, czerwony krawat.
będzie wesoła zabawa-
zapraszają z ukłonem wszystkie żabki zielone!

STARA ŻABA
Po co wam goście?

ŻABKI
Jak to po co? Będzie wesoło !

STARA ŻABA
Oj, Żeby z tego biedy jakiej nie było!

WRÓBEL( podlatuje do ogłoszenia)
To nie dla mnie, nie noszę czerwonego kapelusza.

DZIĘCIOŁ
Mam czerwoną czapeczkę z piórek.
Idę na bal. Puk, puk !

ŻABKI
Witamy serdecznie.

BIEDRONECZKI(podchodzą do ogłoszenia, czytają i witają się z żabkami)

RECHOTKA
Jak się macie biedroneczki ! O i maczki idą
Jakie kapelusze! Takich kapeluszy nigdy nie widziałyśmy.

ZIELONA ŁAPKA
Taki makowy kołnierzyk mieć!

RECHOTKA
Sukienki biedronek ładniejsze.
A czapeczki dzięciołów!
ZIELONA ŁAPKA
Kapelusze muchomorów najpiękniejsze!
Ach! Oddałabym dziesięć zielonych płaszczyków za jeden taki kapelusz.

RECHOTKA
Zaprosiłyśmy wszystkich na bal , zacznijmy tańce!

Muzyka – dzieci tańczą w kole ,np. Marta Bogdanowicz „ W co się bawić z dziećmi”
Myśmy żabki, myśmy żabki,
My nie mamy nic ładnego:
Jedna łapka, druga łapka,
Skrzydełka żadnego.

„ Tatarak”
Zielona ściana tataraku
W zielonej wodzie maca liście.
Zielone żabki o zachodzie
Na grzybieniowe skaczą liście.
Aż się zadziwił bociek stary,
Co na wieczorny wyszedł łów,
Że rozszumiały się szuwary gwarem wieczornych żabich słów.
Kumie-Kum?
Gdzieżeś?- Tum!
Pluśniesz?- Plusnę.
Pluśnij-Plum!.

BOCIAN
Kle, kle, kle!

ŻABKI( przerażone)
Bocian, kto go tu zaprosił?

BOCIAN (Śmieje się).
A moje czerwone pończochy!
Napisałyście przecież:
„ Kto ma kolor czerwony, jest dzś pięknie proszony.
Chcę potańczyć na waszej zabawie!

ŻABKI
Odejdź, nie chcemy cię!( bocian odchodzi)
STARA ŻABA
Oj, żeby z tego biedy jakiej nie było!
NARRATOR
Wrócił bociek na swoja łąkę zły i zagniewany.
A żabki? O, prędko zapomniały o strachu. Naradzały się z biedronkami-szyły kołnierzyki, sukieneczki w kropki, przymierzały kapelusze muchomorów.
Minęła godzina, może dwie.(żabki mają na sobie kolorowe stroje)



BOCIAN(przygląda się z oddali)
Cos czerwonego po łące skacze
Co to może byś
To żabki! Ale się wystroiły
Kle, kle, kle! W sam raz dla mnie!

ZIELONA ŁAPKA
Patrzeć już nie mogę na zielony kolor!

RECHOTKA
Nigdy już nie zdejmę czerwonego kapelusza!

ZIELONA ŁAPKA
Ani ja czerwonej czapeczki.

BOCIAN( podchodzi do żabek)
Nie uciekniesz! Tam w zieleni
twój berecik się zieleni.
Żabko wszędzie cię zobaczę,
masz czapeczkę niby maczek!

STARA ŻABA
Zrzućcie prędko te czerwone stroje

BOCIAN
Gdzie podziały się żabki?

ŻABKI( ponownie ubierają swoje zielone nakrycia głowy)
Dobrze, że mamy zielone płaszczyki

Śpiewają:
Kukułeczka głośno kuka, kuku, kuku,
Bociek żabki sobie szuka mniam, mniam, mniam.

NARRATOR
Spuścił bociek długi dziób!
Ach jaki był zły.
Już nie odnajdzie tak łatwo
Zielonych żabek w zielonej trawie,
w zielonej wodzie, wśród zielonych liści.

Napisała: Jolanta Kołodziejczyk

O nas | Reklama | Kontakt
Redakcja serwisu nie ponosi odpowiedzialności za treść publikacji, ogłoszeń oraz reklam.
Copyright © 2002-2024 Edux.pl
| Polityka prywatności | Wszystkie prawa zastrzeżone.
Prawa autorskie do publikacji posiadają autorzy tekstów.