X Używamy plików cookie i zbieramy dane m.in. w celach statystycznych i personalizacji reklam. Jeśli nie wyrażasz na to zgody, więcej informacji i instrukcje znajdziesz » tutaj «.

»» ZDALNE NAUCZANIE. U nas znajdziesz i opublikujesz scenariusze ««
Numer: 28589
Przesłano:
Dział: Przedszkole

Duże i małe Nie

Pewnego dnia małe Nie przyszło do parku i usiadło wygodnie na ławce. Nie, było na prawdę maleńkie, delikatne i cichutkie. Był piękny wiosenny dzień. Słońce delikatnie pieściło twarz małego Nie. W torbie małe Nie miało tabliczkę czekolady, którą akurat wyjęło z torby i zaczęło ją jeść.
W tym momencie do parku weszła kobieta: była duża i gruba. Podeszła do ławki na której siedziało małe Nie i zapytała: "Mogę się do ciebie przysiąść?" Małe Nie szepnęło: "Nie, wolę siedzieć samo." Duża kobieta nie zwróciła uwagi na małe Nie i usiadła obok na ławce, wyjęła torebkę z bułką i zaczęła karmić ptaki.
Nagle z za drzew wyskoczył chłopak i krzyknął do małego Nie: "Mogę wziąć sobie twoją czekoladę?" Małe Nie szepnęło znowu: " Nie, wolę samo ją zjeść." Chłopiec nie słuchał odpowiedzi małego Nie, zabrał czekoladę i zaczął ją jeść.
Po jakiejś chwili do parku przyszedł mężczyzna, który widywał tu już wcześniej małe Nie. Podszedł do ławki, na której siedziała gruba kobieta i małe Nie i powiedział: "Cześć mała, wyglądasz bardzo miło i słodko! Mogę dać ci buziaka?" Małe Nie po raz trzeci wyszeptało: "Nie chcę żadnego buziaka." Ale i w tym przypadku mężczyzna nie zrozumiał małego Nie i już podszedł do niego i dał mu mokrego buziaka prosto w usta.
I w końcu małe Nie straciło całkowicie cierpliwość! Wstało podparło boki rękami i krzyknęło z całej swojej mocy: "Niiiiiiieee!!!!!" I jeszcze raz: "Niiiiiieeeeee, nie i jeszcze raz nie! Chcę samo siedzieć na ławce! Chcę samo zjeść moją czekoladę! I nie chcę być przez nikogo obcego całowane! Proszę mnie w tej chwili zostawić w spokoju!!!!
Gruba kobieta, chłopiec i mężczyzna zrobili wielkie oczy: "Dlaczego nie powiedziałaś nam tego od razu?!" I poszli w swoją stronę kręcąc głowami, zostawiając małe Nie samo w spokoju.
I kto teraz siedzi na ławce w parku? Nie, nie małe Nie, tylko duże Nie! Jest duże, silne, głośne i myśli sobie: "A więc to tak. Jeżeli szepcze się nie i mówi się je nieśmiało, ludzie nie słuchają, nie rozumieją. Trzeba mówić głośno i wyraźnie nie! Wtedy inni będą nas słyszeli i respektowali nasze zdanie!
I tak z małego Nie powstało duże Nie. I żyje mu się już o wiele lepiej!

Na podstawie opowiadania Giseli Braun.

O nas | Reklama | Kontakt
Redakcja serwisu nie ponosi odpowiedzialności za treść publikacji, ogłoszeń oraz reklam.
Copyright © 2002-2024 Edux.pl
| Polityka prywatności | Wszystkie prawa zastrzeżone.
Prawa autorskie do publikacji posiadają autorzy tekstów.