X Używamy plików cookie i zbieramy dane m.in. w celach statystycznych i personalizacji reklam. Jeśli nie wyrażasz na to zgody, więcej informacji i instrukcje znajdziesz » tutaj «.

»» ZDALNE NAUCZANIE. U nas znajdziesz i opublikujesz scenariusze ««
Numer: 27067
Przesłano:

U króla Karmelka - scenariusz przedstawienia teatralnego

U króla Karmelka
Scenariusz na motywach opowiadania Mariana Orłonia W mieście Króla Marcepana

Scena I
Na scenie mama. Stoi przy stole, pakuje jedzenie.

Mama – Asiu, wstawaj już siódma. Za pół godziny wychodzisz do szkoły.
Na scenę wchodzi Asia. Ziewa

Asia – Ale jestem niewyspana. Co dobrego na śniadanie?
Mama - Bułka z serem i jogurt.

Asia – Ale ja nie chcę z serem. Ja chcę z kremem czekoladowym.
A do szkoły chcę batonik, czekoladę i rodzynki w czekoladzie.

Mama - Asiu, nie można jeść samych słodyczy. W sobotę upiekę ciasto, a w niedzielę pójdziemy na lody.
Asia – Ale ja chcę teraz. Mamo daj mi batonik, to będę grzeczna cały dzień.

Mama - Zawsze trzeba być grzeczną. Nawet bez batonika.
Zapakuj jedzenie do plecaka i wychodzimy
Mama i Asia wychodzą.

Scena II

Na scenę wchodzi Asia z książką. Siada przy stole i czyta.
Wchodzi mama.
Mama - Ale ten czas pędzi, już wieczór. Asiu kończ czytanie. Pora się myć i spać.

Asia - A dostanę przed snem czekoladę?
Mama - Czekolada przed snem jest niezdrowa. Mogę dać ci jogurt.

Asia - Nie chcę jogurtu!
Jak nie dostanę czekolady będę tu siedziała całą noc.

Mama - Dobrze posiedź jeszcze trochę, a później do łóżka.
Mama wychodzi.
Asia - Ja chcę coś słodkiego. Ja chcę coś słodkiego.
Ja chcę ...
Ziewa i zasypia.

Scena III

Wchodzi Bajaderka. Podchodzi do Asi. Dzwoni dzwoneczkiem.
Asia się budzi.

Bajaderka - A co słodkiego chciałabyś najbardziej?

Asia - Ojej! Co to? Kim ty jesteś?

Bajaderka - Jestem Bajaderka.

Asia - Pewnie dlatego, że same bajki i bujdy opowiadasz?

Bajaderka - Ależ nie. Imię dostałam na cześć ciastka z czekoladą i orzeszkami. I jestem damą dworu Króla Karmelka Pierwszego.

Asia - A co to za król? Nie słyszałam o nim.

Bajaderka - To król krainy Słodyczy pachnącej czekolada i migdałami.

Asia - I można tam jeść czekoladę i batoniki?

Bajaderka - Można, można. Stale jemy coś słodkiego.

Asia - To ja chcę jechać do takiej krainy. Jak najszybciej.

Bajaderka - Mogę cię ze sobą zabrać. Wystarczy, że powtórzysz magiczne zaklęcie.
Moja chęć na słodycze jest wielka,
Chcę się znaleźć w krainie Króla Karmelka.

Asia - Moja chęć na słodycze jest wielka,
Chcę się znaleźć w krainie Króla Karmelka.

Bajaderka i Asia wychodzą

Scena III

Wchodzi Król Karmelek. Siada na krześle.
Wchodzi Bajaderka z Asią.

Bajaderka - Witaj Królu Karmelku. Przyprowadziłam gościa.
To dziewczynka, która bardzo lubi słodycze.

Król -Bardzo lubię gości. Mam dla nich mnóstwo pyszności.
Jak się dziewczynko nazywasz i skąd do nas przybywasz?

Asia - Jestem Asia. Mieszkam w Straszewie.

Król - A czy w Straszewie słodyczy brak,
Że wyruszyłaś po nie w świat?

Asia - Oczywiście, że są, ale mama nie chce mi ich kupować codziennie.

Król - To straszne. To skandal niesłychany.Przynieście krzesło dla tej nieszczęsnej damy.
Siadaj dziecko drogie i korzystaj z życia.
W moim państwie słodyczy najesz się do syta.

Asia – Dziękuję Królu Karmelku.

Król -Bajaderko, dla gościa przyjemności
Przynieś prędko tacę słodkości.

Bajaderka przynosi tacę.

Król - Proszę Asiu, częstuj się śmiało.
Mam nadzieję, że będzie ci smakowało.

Asia częstuje się smakołykami.

Asia -Pyszne, doskonałe. Mniam, mniam ...
Tu się żyje wspaniale.

Król - Niech tu przyjdą moi synowie książęta i niech każdy o słodyczach pamięta.

Wchodzą książęta.

Książę Pierniczek - Dzień dobry, tato słodki.
Wracamy właśnie od ciotki,
Ciocia Szarlotka przesyła pozdrowienia
I oczywiście koszyk jedzenia.

Książę Marcepan - Mamy w koszyku mnóstwo smakołyków.

Król - Asiu droga, przedstawiam tobie, moi synowie we własnej osobie.

Książę Pierniczek - Jestem Książę Pierniczek, polecam ci żelki.

Książę Marcepanek - A ja jestem Marcepanek, proponuję nadziewane cukierki.

Król - Teraz tu ucztujcie sami,idę się spotkać z ministrami.

Król wychodzi.

Asia - Opowiedzcie mi coś o sobie.

Książę Pierniczek - Ja na śniadanie jem tort orzechowy.

Książę Marcepanek - A ja wolę keks bakaliowy.

Asia - To może się w coś pobawimy?

Książę Pierniczek - Dobrze. Kto najwięcej zje muffinek,
ten dostanie garść rodzynek.

Książę Marcepanek - Albo...
Ten, kto szybciej zje roladę,wygra malinową marmoladę.

Asia - O rany, mało, że ciągle mówią do rymu,
To jeszcze cały czas o jedzeniu. Proponuje pobawić się w berka.

Książę Marcepanek – Nie znam ciastka takiego. Czy lukier jest do niego?

Asia – To taka gra! Widzę, że jej nie znacie. To może zagadki?

Książę Marcepanek – Zagadki? Czy to batoniki z mlecznej czekoladki?

Asia – O rety! W się w ogóle nie umiecie bawić.

Książę Pierniczek – Umiemy, umiemy! Na przykład bitą śmietanę na wyścigi jemy.

Książę Marcepanek – Albo budujemy domki z ciastek, a potem je zjadamy z masłem.

Asia – Oj! Nie mogę, nie mogę. Mało, że do rymu, to jeszcze ciągle o jedzeniu.

Książę Pierniczek – No właśnie. Chodź z nami na podwieczorek. Będą świeże kokosanki i czekolady pełne szklanki.

Asia – Chyba jednak podziękuję. Już mi od tych słodyczy nie dobrze.
Brzuch mnie boli i nic mi się nie chce.

Książę Pierniczek – No to posiedź tutaj sama. My za chwilę znów przyjdziemy, coś słodkiego przyniesiemy.

Książęta wychodzą

Asia – Straszna kraina, a myślałam, że tu jest tak wspaniale. Jeśli znów dadzą mi coś słodkiego, to chyba zwariuję.

Wchodzi Bajaderka

Bajaderka – Co się stało Asiu? Jesteś taka smutna. Czy przynieść ci coś słodkiego na poprawę humoru?

Asia – Tylko nie słodkiego, tylko nie słodkiego! Może macie tu coś normalnego?

Bajaderka – Normalnego? Czyli jakiego?

Asia – No, na przykład bułkę z serem albo twarożek.

Bajaderka – Przykro mi Asiu, nie mamy nic takiego.

Asia – Ja tu dłużej nie wytrzymam! Ja chcę do domu!

Bajaderka – Jeśli tak, to musisz wypowiedzieć zaklęcie.

Asia – Jakie zaklęcie? Mów szybko!

Bajaderka - Marzę o tym po kryjomu, by się zaraz znaleźć w domu.

Asia - Marzę o tym po kryjomu, by się zaraz znaleźć w domu.

Bajaderka i Asia wychodzą

Scena IV

Asia śpi przy stole. Wchodzi mama.

Mama – O! Zasnęła moja uparta córeczka. Asiu, obudź się, czas do łóżka.

Asia – Mamo, to ty? A gdzie Bajaderka?

Mama – Bajaderka? A myślałam, że chciałaś czekoladę?

Asia – Nie chcę już czekolady, ani batonika, ani w ogóle nic słodkiego!

Mama – Zupełnie cię nie poznaję. Kto cię tak odmienił?

Asia – Ach! Mamo, to moja bardzo, bardzo słodka tajemnica.

Wszyscy aktorzy wychodzą na scenę. Ukłon

O nas | Reklama | Kontakt
Redakcja serwisu nie ponosi odpowiedzialności za treść publikacji, ogłoszeń oraz reklam.
Copyright © 2002-2024 Edux.pl
| Polityka prywatności | Wszystkie prawa zastrzeżone.
Prawa autorskie do publikacji posiadają autorzy tekstów.