X Używamy plików cookie i zbieramy dane m.in. w celach statystycznych i personalizacji reklam. Jeśli nie wyrażasz na to zgody, więcej informacji i instrukcje znajdziesz » tutaj «.

»» ZDALNE NAUCZANIE. U nas znajdziesz i opublikujesz scenariusze ««
Numer: 26832
Przesłano:
Dział: Proza

Podziękowanie

Drogi Księże Rekolekcjonisto,

tradycyjnie – jak co roku – w imieniu uczniów naszej szkoły złożyliśmy na Wasze ręce podziękowanie i kwiaty za dwa dni rekolekcji. Za Wasz czas, za otwarte serca, za wyrozumiałość. Abyście jednak nie myśleli, że Wy
z poświęceniem nauczaliście, my z mniejszą lub większą cierpliwością słuchaliśmy i na tym koniec, chcemy w tym miejscu dokonać podsumowania...
Chcemy byście wiedzieli co zostało w naszej pamięci, w sercach, co dało nam do myślenia. Chcemy byście i Wy poczuli owoce tych rekolekcji, choćby poprzez świadomość, że ziarna które zasialiście – kiełkują...
Wielu z nas jest jak rybka w akwarium, chcielibyśmy być złotą rybką, ale dobre chęci to za mało aby do nieba trafić. Jesteśmy więc albo rybką śniętą co to niby żyje, ale jakaś taka „niemrawa”, albo rybką która powiedzmy to otwarcie do góry brzuchem po powierzchni wody pływa. Tlenu nam potrzeba – o tak -
a tym tlenem jest dla chrześcijanina modlitwa. Pomyślałby kto, że modlitwa to stan spoczynku, zatrzymania? I tu ksiądz Przemek burzy stereotypy. Modlitwa jest jak lot, my mamy się do Pana Boga wznosić, jesteśmy lotnikami, a naszym celem jest niebo. Dolecieć do nieba? Niemożliwe? Ależ możliwe! To jest do zrobienia! Tu ksiądz Przemek podsuwa nam reguły, które mamy stosować
w życiu, one pomogą nam zostać lotnikiem i dolecieć do celu.
Masz do wyboru różne samoloty – samolot to modlitwa, ty wybierasz jej rodzaj. Kiedy szykujesz się do lotu zajmij miejsce, zapnij pasy, załóż słuchawki – tak samo przed modlitwą dobrze się przygotuj wycisz się, uklęknij, złóż ręce. Startuj i nabieraj wysokości – wznoś się powoli, ucz się modlitwy stopniowo nabieraj wprawy, pamiętaj że gdy stawiasz znak krzyża wchodzisz w zupełnie inny świat. Ustaw silnik na maksymalne obroty, pamiętaj że czas twojej modlitwy jest najważniejszy, teraz tylko to się liczy, a Duch Św. jest twoim paliwem, uważaj bez paliwa samolot spada!!! Utrzymuj się na wysokości
i kieruj się wprost do celu, bądź pewien, że Jezus zawsze Cię przyjmie, choćbyś miał nie wiem jak głupie myśli (uwaga Jezus je zna). Nawiąż kontakt z bazą, słuchaj wieży lotów – ty mówisz, Pan Bóg słucha, Pan Bóg mówi, Ty słuchasz. Kiedy tak lecisz uważaj na turbulencje – coś cię rozprasza, ktoś ci przeszkadza, tysiąc myśli w głowie? Przeczekaj to, nie poddawaj się! Trzymaj równe obroty, trwaj w modlitwie, bądź systematyczny, nigdy nie ustawaj. Ustal swój rytm modlitwy, swój czas i miejsce. I uważaj przy lądowaniu – niech to będzie spokojne lądowanie. Dolecieliśmy uf...tak to się da zrobić. Każdy z nas może zostać lotnikiem. Obyśmy tylko chcieli latać, bo ksiądz Przemek nas zapewnia, że prawdziwa modlitwa powoduje, że stajemy się lepsi. I zachęca nas byśmy wylecieli do modlitwy bo Pan Bóg na nas czeka. A gdy klękniesz i nie wiesz co powiedzieć możesz zacząć tak:
Panie Jezu chcę do Ciebie lecieć, proszę Cię o Ducha Św, który będzie mnie prowadził, proszę Cię bym umiał słuchać i powiedzieć Ci wszystko...
Księże Przemku dziękujemy Ci za tę lekcję latania, za zachęcenie nas do przeżycia tej przygody. Za przekazanie nam reguł latania. Bóg zapłać...

O nas | Reklama | Kontakt
Redakcja serwisu nie ponosi odpowiedzialności za treść publikacji, ogłoszeń oraz reklam.
Copyright © 2002-2024 Edux.pl
| Polityka prywatności | Wszystkie prawa zastrzeżone.
Prawa autorskie do publikacji posiadają autorzy tekstów.