X Używamy plików cookie i zbieramy dane m.in. w celach statystycznych i personalizacji reklam. Jeśli nie wyrażasz na to zgody, więcej informacji i instrukcje znajdziesz » tutaj «.

»» ZDALNE NAUCZANIE. U nas znajdziesz i opublikujesz scenariusze ««
Numer: 25609
Przesłano:

Opis i analiza przypadku - Justyna

I. Rozpoznawanie i rozwiązywanie problemu wychowawczego - edukacyjnego - zagrożenie związane ze zbyt długim czasem korzystania z komputera i Internetu.

1. Identyfikacja problemu.
W roku szkolnym 2010/11 zostałem wychowawcą klasy I gimnazjum, do której chodziła Justyna. Znałem ją z lat poprzednich z lekcji informatyki i zajęć technicznych. Zauważyłem, że Justyna jest uczennicą bardzo nieśmiałą, unikającą kontaktu z rówieśnikami. W czasie organizowania harmonogramu pracy klasy na aktualny rok szkolny zaproponowałem kandydaturę dziewczynki do samorządu klasowego. Justyna została wiceprzewodniczącą. Dobrze wywiązywała się ze swoich zadań. Brała udział w pracach samorządu szkolnego. Współpracowała z pozostałymi członkami samorządu klasowego. Angażowałem ją do prac związanych z obchodami Dnia Bezpiecznego Internetu, wystrojem pracowni komputerowej, redagowaniem gazetek tematycznych o bezpieczeństwie w sieci i ruchu drogowym. Po kilku miesiącach doszły do mnie informacje o konfliktach między uczennicami klasy w tym między Justyną i członkami samorządu klasowego.

2. Geneza i dynamika zjawiska.
Próbowałam się dowiedzieć, dlaczego dochodziło do konfliktów. Każda ze stron podawała swoją wersję i winę za zaistniałą sytuację zrzucała na innych uczniów. Wielokrotnie słyszałem od dzieci, że Justyna przestaje współpracować, zamyka się w sobie, próbuje samodzielnie zrobić to, co powinno być robione w grupie. Justyna natomiast często mówiła, że nie widzi żadnego problemu, a koleżanki próbują jej przeszkadzać w realizacji zadań. Zaczęła również otrzymywać gorsze oceny cząstkowe z przedmiotów. Początkowo myślałem, że problemy związane są z etapem dorastania. Nigdy nie krzyczałem, zawsze spokojnie tłumaczyłem wychowankom, dlaczego praca grupowa jest tak ważna. Dzieci słuchały, kiwały głową ze zrozumieniem i obiecały, że będą współpracować. Zacząłem coraz baczniej przyglądać się sytuacji Justyny w klasie i poza nią, ciągle obserwowałem jej zachowanie na przerwach i zauważyłem, że również wtedy jest samotna. Mama dziewczynki stwierdziła, że córka zachowuje się tak samo jak ona w młodym wieku i na pewno z tego wyrośnie, a tak w ogóle, to nie ma się czym przejmować. Po zasięgnięciu informacji u innych nauczycieli dowiedziałem się, że również na lekcjach siedzi sama, czego nie byłem w stanie zauważyć w pracowni komputerowej, ponieważ dzieci siedzą pojedynczo. Zacząłem podejrzewać, że Justyna z jakiegoś nieznanego mi powodu jest izolowana. Moja wiedza na temat zachowania Justyny zaczęła się zmieniać, gdy zaczęły do mnie docierać - na razie niesprawdzone - informacje o tym, że Justyna dużo czasu spędza przed komputerem korzystając z Facebooka, Naszej Klasy oraz komunikatorów i czatów na różnych portalach wdając się w nieprzyjemne dyskusje również z koleżankami i kolegami z klasy. Ogromnie się zdziwiłem, ponieważ na zajęciach komputerowych dziewczyna nie wykazywała się umiejętnościami. Zorganizowałem w klasach gimnazjalnych turniej komputerowy "Mistrz klawiatury", w którym uczniowie mieli wykazać się umiejętnością bezbłędnego, bezwzrokowego i szybkiego pisania. Justyna osiągała czołowe wyniki pisząc bezbłędnie, szybko i jako jedyna w szkole - bezwzrokowo. Potwierdziło to moje przypuszczenia o czasie spędzanym w domu przed komputerem. Moje domysły potwierdziła również mama dziewczynki, nie zdając sobie sprawy z czasu korzystania z komputera. Justyna dobrze wiedziała, że spędza zbyt wiele czasu w Internecie, jednak korzystała z nieświadomości rodziców.

3. Znaczenie problemu.
Znaczenie problemu było bardzo istotne, ponieważ Justyna spędzając dożo czasu przed komputerem, komunikując się z kolegami wirtualnie i do tego często w sposób nieprzyjemny powoli zatracała kontakt z rzeczywistością i coraz bardziej odizolowywała się do innych uczniów. Uczennica była coraz bardziej samotna na przerwach i w klasie. Niewiedza rodziców i zagrożenia związane ze zbyt długim czasem spędzanym w Internecie działały na niekorzyść dziecka.

4. Prognoza.
a) Prognoza negatywna
W przypadku nie podjęcia stosownych oddziaływań można się spodziewać, że uczennica:
• zamknie się w sobie
• przestanie pracować z grupą
• odizoluje się od koleżanek i kolegów
• będzie osiągała gorsze oceny
• nie pogłębi swojej wiedzy

b) Prognoza pozytywna.
Po wdrożeniu właściwych oddziaływań można się spodziewać, że uczennica:
• zacznie być akceptowana w klasie
• będzie chętnie chodziła do szkoły
• zdobędzie kolegów/przyjaciół
• nadrobi zaległości

Po wdrożeniu właściwych oddziaływań spodziewam się, że pozostali uczniowie w klasie:
• będą współpracować z Justyną
• zintegrują się

5. Propozycje rozwiązań.
Postanowiłem, że będę prowadzić częstsze pogadanki na temat bezpieczeństwa w sieci. Poprosiłem, żeby wszyscy uczniowie ukończyli kurs e-learningowy dla gimnazjalistów
"W Sieci" na stronie http://fdn.pl/kursy. Zaplanowałem i przeprowadziłem też rozmowę z rodzicami wszystkich uczniów podczas wywiadówki w celu naświetlenia problemu związanego z korzystaniem z Internetu. Poinstruowałem jak można sprawdzić historię przeglądanych stron. Poprosiłem o wspólną z dzieckiem realizację kursu e-learningowego. Rodziców Justyny poprosiłem o ograniczenie córce czasu spędzanego przed komputerem do maksymalnie jednej godziny dziennie oraz o zgłoszenie się do pedagoga szkolnego z prośbą o pomoc.

6. Wdrażanie oddziaływań.
Zacząłem żmudne rozmowy wychowawcze z moimi uczniami o zagrożeniach związanych z korzystaniem z sieci i czasem spędzanym przed komputerem, o tym, że nasza działalność pozostawia ślady zarówno w komputerze jak i w naszej psychice.

7. Efekty oddziaływań
Justyna powoli przestała się izolować i nie była już odrzucana przez klasę. Konflikty na linii Justyna - klasa skończyły się. Coraz częściej widywałem Justynę w towarzystwie koleżanek z klasy do której chodziła i z klasy równoległej. Aktywniej brała udział w pracach samorządu klasowego. Chociaż Justyna w dalszym ciągu nie była duszą towarzystwa, to zauważyłem wyraźny wzrost jej kooperacji z innymi uczniami. Ubolewam jednak nad faktem, że rodzice nie poprosili o pomoc pedagoga.

O nas | Reklama | Kontakt
Redakcja serwisu nie ponosi odpowiedzialności za treść publikacji, ogłoszeń oraz reklam.
Copyright © 2002-2024 Edux.pl
| Polityka prywatności | Wszystkie prawa zastrzeżone.
Prawa autorskie do publikacji posiadają autorzy tekstów.