X Używamy plików cookie i zbieramy dane m.in. w celach statystycznych i personalizacji reklam. Jeśli nie wyrażasz na to zgody, więcej informacji i instrukcje znajdziesz » tutaj «.

»» ZDALNE NAUCZANIE. U nas znajdziesz i opublikujesz scenariusze ««
Numer: 25295
Przesłano:
Dział: Przedszkole

Żegnajcie nocne strachy - scenariusz zajęć terapeutycznych

Kiedy w miesiącu wrześniu otrzymałam nową grupę 4-5latków, pojawił się problem 4-letniej Klaudii, która bała się samodzielnie pójść do łazienki. Po dalszej obserwacji grupy, okazało się że takich dzieci jest więcej. Aby wyeliminować te lęki spotkania z dziećmi zaczęłam od rozmowy z dziećmi na temat:

- co to jest strach;
- czego boimy się najbardziej;
- co możemy zrobić żeby się nie bać.

Ponieważ w wypowiedziach dzieci najczęściej pojawiał się strach, który przychodzi do nich nocą, następne spotkanie miało temat ,,Żegnajcie nocne strachy”.

Temat zajęć: Żegnajcie nocne strachy

Cele:
• wyciszenie negatywnych emocji
• wyzwolenie uczucia radości i zadowolenia
• wczucie się w stany emocjonalne bohaterki opowiadania
• kształcenie umiejętności wyrażania własnych uczuć i emocji
• przekazywanie informacji w sposób werbalny i pozawerbalny( mimika, gesty, rysunki)
• dowartościowanie, budzenie wiary we własne siły

Rodzaj biblioterapii: pedagogiczna

Czas trwania: 45 minut

Forma: grupowa

Grupa: 4-5latki

Miejsce prowadzenia zajęć: sala przedszkolna

Środki, materiały: płyta CD, magnetofon, tekst terapeutyczny, flamastry, kredki,
kartony, ilustracje przedstawiające tekst


Przebieg zajęcia:

• powitanie- dzieci stoją w kole wyciągają ręce przed siebie. Wszyscy razem jednocześnie zbliżają się do koła i witają się dotykiem dłoni ze wszystkimi. Następnie kładą się wygodnie na dywanie

• słuchanie utworu terapeutycznego,, żegnajcie nocne strachy”- nauczyciel- terapeuta włącza muzykę relaksacyjną i opowiada dzieciom utwór. Dzieci próbują identyfikować się z postacią lub odnaleźć siebie w przedstawionej sytuacji

• rozmowa z dziećmi na temat utworu- swobodne wypowiedzi na temat własnych lęków i strachów. Razem z dziećmi wyjaśniamy związki przyczynowo- skutkowe między zdarzeniami a doznanymi emocjami.

• wizualizacja utworu:
-w zabawie,, pokaż jak wygląda twój strach, lęk i niepokój”- dzieci
odzwierciedlają własne uczucia, emocje za pomocą ruchu, gestu,
mimiki
-w formie rysunku- dzieci otrzymują kartkę podzieloną na pół. Z jednej
strony rysują,, strach”, którego obawiała się bohaterka utworu, z
drugiej rysują ,, wesołego śmiesznego straszka”, którego nikt się nie
boi. Przedszkolaki próbują zrozumieć różne stany emocjonalne
człowieka.

• ,, jaki jest mój strach”- dzieci omawiają własne prace, dzielą się wrażeniami.

• zabawa,, wypuszczamy parę”- techniki oddechowe. Dzieci nabierają dużo powietrza i powoli,, wypuszczają złą parę ze swoich organizmów”. Zabawę powtarzamy kilkakrotnie przy otwartym oknie.

• .wystawa prac dziecięcych w przedszkolu. Dzieci samodzielnie podpisują swoje prace/ jeśli nie potrafią robi to nauczyciel/ rozmieszczają je i przypinają na tablicy.

• podziękowanie dzieciom i pożegnanie się z nimi zabawą ,,pożegnanie”
/wykorzystanie elementów pedagogiki zabawy/

,, Żegnam was, żegnam was,
dowidzenia już czas.
Byłam ja, no i wy,
raz, dwa, trzy.”

Podczas następnych spotkań będę chciała zastosować teatr cieni, aby pokazać dzieciom, że przedmioty których się boją to nic innego jak sprzęty i zabawki które znajdują się w ich pokoju , oraz zastosuję muzykoterapię. Podczas tych działań prowadzić będę do zmiany zachowań obciążający system nerwowy dziecka. Lęk, płacz, autoagresję udaje się wyciszyć kołyszącym ruchem, spokojną oraz lubianą przez dziecko muzykę.
Muzykoterapia umożliwia spontaniczne wyrażanie różnorodnych odczuć, które trudno jest wyrazić w sposób werbalny, np.,, Pokaż czego się boisz”.

Tekst terapeutyczny Aliny Lenczewskiej pt, ,, Żegnajcie nocne strachy”

Znów nadchodzi wieczór. Srebrny księżyc i gwiazdka zaglądają do okna i zsyłają wszystkim dorosłym i dzieciom spokojny sen, tylko Ania kręci się w swoim łóżku i nie może zasnąć.
-Aniu, dlaczego jeszcze nie śpisz?- to zatroskana mama Ani zajrzała do pokoju.
-Mamusiu, nie mogę zasnąć, w moim pokoju mieszkają strachy.
-Jakie strachy? Gdzie?
-Wszędzie, na ścianie, za szafą, pod kaloryferem. Bardzo się ich boję!
-Nie bój się kochanie, skoro mieszkają w twoim pokoju, spróbuj się z nimi zaprzyjaźnić .Ale teraz spróbuj już zasnąć, bo rano musisz wcześnie wstać do szkoły. Dobranoc! Mama otuliła Anię kołdrą, pocałowała ją i wyszła z pokoju, zostawiając lekko uchylone drzwi.
Ania rozejrzała się po pokoju-O! znowu są! I ten na ścianie, i ten, który wychyla się zza szafy, i ten, który zamieszkał za kaloryferem. Są straszne, jak mam się ich nie bać? Zaraz, jak to mama powiedziała? Zaprzyjaźnić się z nimi? Jak to zrobić? A może zaproszę ich na swoje urodziny? Ania odważnie usiadła, rozejrzała się po pokoju, powoli zsunęła się z łóżka.
W tym momencie coś błysnęło koło okna, jakiś mały świetlisty punkcik zaczął zbliżać się do Ani, która mocno wytężyła wzrok, aby dojrzeć co to takiego?
- Witaj! Jestem elfem z Krainy Dobrej Wróżki, która pomaga dzieciom w trudnych sytuacjach. A ty chyba masz problem! Spróbujemy go rozwiązać razem?
- Pomożesz mi? Naprawdę?!
Ania bardzo się ucieszyła, bo przecież we dwoje będzie raźniej, a elf wygląda tak przyjaźnie. – Spójrz, na ścianach mojego pokoju mieszkają strachy, bardzo się ich boję i chciałabym coś z tym zrobić. Porozmawiamy z nimi razem? Chodź!
- Może najpierw ten, który mieszka na ścianie. Podeszła powolutku, ogarniał ją coraz większy strach, ale nie poddawała się, elf dodawał jej otuchy.
- Hej! Jak się nazywasz? Skąd jesteś? Boję się ciebie, ale chciałabym cię poznać- wyrzuciła jednym tchem. – Wiesz, chciałabym cię zaprosić na moje 8 urodziny. Przyjdziesz? Cisza... nikt nie odpowiedział.
- Cóż to, nie chcesz ze mną rozmawiać?
Ania powolutku zaczęła zbliżać się do ściany, w pewnym momencie zorientowała się, że gość mieszkający na ścianie jej pokoju to cień, który rzucała niedbale niedbale zarzucona na krzesło sukienka.
- Więc to tak?! A ja tak się bałam.
Elf zaśmiał się cichutko
- Ciekawe, czy ten mieszkający za szafą jest równie straszny?
Ania również uśmiechnęła się do siebie i powoli podeszła do szafy. Ależ tak, to pozostawiony podczas zabawy pluszowy miś dawał tak przerażający cień. Do stracha mieszkającego za kaloryferem podeszła już bez obaw, zastanawiała się tylko, co to będzie tym razem. A elf towarzyszył jej cały czas, dumny z Ani odwagi i rozsądku.
- Tak, to również nie sprzątnięta zabawka.
- No cóż, chyba zaproszę na urodziny innych gości, a jutro będę odkładała zabawki na miejsce.

-A teraz pora spać, bo już jest późno. Dziękuję ci drogi elfie, bez ciebie chyba nie odważyłabym się podejść do któregokolwiek ze strachów. Dzięki tobie pokonałam lęk, wiem również, że porządek w pokoju to bardzo ważna rzecz. Do zobaczenia!
Ania uspokojona, z uśmiechem na ustach wsunęła się pod kołdrę, przytuliła się do poduszki i zaczął ogarniać ją błogi sen. Przez sen usłyszała, jak mama po cichu wchodzi do pokoju.
- Aniu, śpisz kochanie? Mama podeszła do łóżka, delikatnie przeciągnęła ręką po głowie córki, poprawiła kołdrę i wyszła z pokoju.
Ania spała już spokojnie, a strachy mieszkające na ścianach jej pokoju nie stanowiły już zagrożenia, przecież to tylko cienie rzucane na ścianę przez różne przedmioty. Ania sama bawi się czasem w teatrzyk cieni. To wspaniała zabawa.

O nas | Reklama | Kontakt
Redakcja serwisu nie ponosi odpowiedzialności za treść publikacji, ogłoszeń oraz reklam.
Copyright © 2002-2024 Edux.pl
| Polityka prywatności | Wszystkie prawa zastrzeżone.
Prawa autorskie do publikacji posiadają autorzy tekstów.