X Używamy plików cookie i zbieramy dane m.in. w celach statystycznych i personalizacji reklam. Jeśli nie wyrażasz na to zgody, więcej informacji i instrukcje znajdziesz » tutaj «.

»» ZDALNE NAUCZANIE. U nas znajdziesz i opublikujesz scenariusze ««
Numer: 2459
Przesłano:

Jak motywować nauczycieli do pracy?

W dzisiejszych czasach dyrektor szkoły musi tworzyć warunki do realizowania różnorodnych innowacji pedagogicznych. Marna to szkoła, w której ściany pomalowane, kafelki w ubikacjach, boisko odnowione, ale uczy się w niej i wychowuje wciąż tak, jak 50 czy 100 lat temu. Nie brakuje jednak i takich szkół, w których wdraża się programy autorskie, organizuje eksperymenty pedagogiczne, poszukuje nowych metod, form i środków zarówno dydaktycznych, jak i wychowawczych. Zależy to od wielu czynników, ale na pewno w znacznym stopniu od postawy dyrektora - może on wyzwolić postawy innowacyjne u całkiem biernych nauczycieli. I odwrotnie - może zniechęcić nawet tych najbardziej aktywnych.
Jak więc powinien postępować dyrektor - menadżer oświatowy, aby stymulować postawy innowacyjne nauczycieli?. Przede wszystkim konieczne jest właściwe rozpoznanie, aby zindywidualizować oddziaływania zachęcające do poszukiwania i wdrażania innowacji pedagogicznych. W każdej szkole nauczycieli umownie można podzielić na trzy grupy:

Artyści- to nieliczne jednostki z wrodzonym talentem pedagogicznym. Mają oni naturalne skłonności do nieustannego poszukiwania nowych rozwiązań, do unikania schematów i rozwiązań szablonowych .Tym wystarczy po prostu nie przeszkadzać i, w miarę możliwości, stwarzać dobre warunki finansowe, organizacyjne. Z resztą dadzą sobie radę. Oni powinni być motorem, pociągającym nauczycieli – rzemieślników, powinni wywoływać w nich niepokój twórczy.
Rzemieślnicy- tych jest najwięcej. To osoby bez nadzwyczajnych predyspozycji pedagogicznych, ale też i bez wyraźnych przeciwwskazań do tego zawodu .Z tymi nauczycielami można sporo zrobić, trzeba jednak wyzwolić tkwiące w nich możliwości twórcze. Jednych zachęcić, innych trochę „popchnąć” – dyrektor musi umieć wyczuć, jakimi sposobami zmobilizować poszczególne jednostki. Nauczyciele z tej grupy są szczególnie podatni na atmosferę panującą w szkole. Jeśli jest to atmosfera twórczych poszukiwań, jeśli nauczyciele innowatorzy są doceniani i dowartościowywani „ rzemieślnicy” podciągają się , zbliżają do „artystów”. Jeśli jest zaś inaczej, zaczynają dołować i często z grupy solidnych rzemieślników przesuwają się niżej.
Autsajderzy- to pojedyncze osoby, które przez pomyłkę trafiły do zawodu nauczycielskiego. Są to osoby, które nie tylko nie mają talentu, ale motywacji do rzetelnej pracy z uczniami (co właśnie jest charakterystyczne dla „rzemieślników”). Nauczycielami - Autsajderami, jako osobami niewychowalnymi nie warto się ani zajmować, ani przejmować. Miejmy nadzieję, że w niedalekiej przyszłości nie będzie takich jak obecnie przeszkód formalnych do usunięcia ich ze szkoły.

O czym jeszcze powinien pamiętać dyrektor- innowator?
1. Być zawsze otwartym na wszelkie nowości, wyrobić w sobie swego rodzaju wrażliwość na to, co aktualne, co nowe. Jeżeli zatem usłyszy się o jakiejś nowej koncepcji pedagogicznej, propozycji programowej itd., trzeba starać się ją poznać pod kątem możliwości wykorzystania w swojej szkole. Czytać więc na ten temat, słuchać co mówią inni, brać udział w różnych kursach, konferencjach, seminariach poświęconych konkretnym innowacjom. I wysyłać gdzie się da, swoich nauczycieli. Prawda, że sprawi to trochę kłopotu bo to i zastępstwa trzeba organizować i środki na opłacenie udziału w różnych formach doskonalenia znaleźć. Ale per saldo opłaci się – z satysfakcją będzie można obserwować (może nie od razu) rozwój postaw innowacyjnych swoich nauczycieli.
2. Mieć świadomość, że wszelkie nowości, u większości ludzi wywołują naturalny upór (nie dotyczy „artystów”). Nie należy zatem, gorszyć się tym, ani mieć nikomu za złe, tylko po prostu nieustannie przekonywać do otwarcia się na nowe. Nie należy wdrażać w szkole jakichkolwiek innowacji bez poparcia nauczycieli. Jeśli nie będą przekonani do tego, że projekt warto realizować, nic z tego nie wyjdzie.
3. Poważnie potraktować każdą propozycję innowacyjną, z która przyjdzie nauczyciel:
- Nigdy nie odrzucać propozycji z góry, nie uprzedzać się. Bywa tak, że w pierwszej chwili projekt wydaje się niedorzeczny, jego przydatność zauważa się dopiero po wnikliwym przestudiowaniu i przemyśleniu. Łatwo też uprzedzić się do pomysłu zgłaszanego przez nauczyciela, którego wcześniejsze propozycje nie były dobre.
- Starać się dokładnie poznać i zrozumieć istotę propozycji, zwłaszcza jeśli dotyczy ona dziedziny, której się nie zna. Należy przeanalizować ją pod kątem pożytków, jakie przyniesie i trudności związanych z jej wdrażaniem ( zwłaszcza ile to będzie kosztować?). Trzeba uważać, żeby się nie „wrobić” w pomysł chybiony, o którym nauczyciel będzie pięknie mówić, ale który może okazać się zupełnie nietrafiony w „Naszej” szkole. Nie można z góry niczego odrzucać, ale trzeba uważnie i bez emocji analizować innowacje.
- Jeżeli nie zaakceptuje się innowacji, należy jasno wyłożyć swoje obiekcje, używając wyłącznie argumentacji merytorycznej. Jeżeli w toku dyskusji zostanie się przekonanym do pomysłu nauczyciela, nie można wahać się zmieniać swojej opinii. Nasz autorytet nie tylko nie ucierpi, ale wiele zyska. A jeśli mimo wszystko nie zaaprobujemy propozycji, nie zapominajmy o tym, aby pochwalić autora za poszukiwanie, za dobre chęci- następnym razem pewnie przyjdzie z bardziej trafionym projektem.
4. Dowartościowywać nauczycieli – innowatorów. Oni muszą czuć, że dyrektor ich ceni i szanuje. Nie należy wahać się więc aby pochwalić takiego nauczyciela na radzie pedagogicznej oraz wobec rodziców. Wymieniać jego zasługi w wywiadzie dla lokalnych mediów, no i nie bać się nawet co rok przydzielać mu nagrodę, jeśli jest się przekonanym, iż na to zasługuje. Po to ustawodawca dał możliwość swobodnego operowania funduszem nagród oraz dodatkiem motywacyjnym, aby honorować najlepszych nauczycieli i w ten sposób utrwalać w nich postawy innowacyjne. A, że „autsajderzy” i niektórzy „rzemieślnicy” będą niezadowoleni? Trudno, decydując się na objęcie funkcji kierowniczej należy mieć świadomość, że nie wszyscy będą Nas kochać.
A jeżeli już decydujemy się na realizacje określonej innowacji, powinniśmy opracować plan działania. Nazywa się to zarządzaniem przedsięwzięciem (innowacją) w szkole. Powinno się więc ustalić :
- cele innowacji, czyli co konkretnie można przez to osiągnąć, jakie zmiany w wyniku tego powinny nastąpić
- priorytety, czyli co jest w nim najważniejsze
- środki, przede wszystkim finansowe, choć mogą też być inne np. materialne. Ile i skąd pozyskać?
- motywację, czyli jakimi sposobami i jakich nauczycieli trzeba przekonać do podjęcia danej innowacji
- organizację działania, czyli kto i co, gdzie i kiedy będzie robić i za co będzie odpowiedzialny.

Tak przygotowane planowe działanie zagwarantuje skuteczną i bez zakłóceń organizacyjnych realizację zamierzonej innowacji, a jednocześnie zmotywuje nauczycieli do działania.
Nauczyciele będą tylko wtedy pomysłowi, kiedy pomysłowy będzie ich dyrektor, tylko wtedy pociągnie ich za sobą . Bo jak można być biernym nauczycielem, jeśli szef jest taki aktywny, i nieustannie tryska pomysłami?. I na dodatek potrafi konsekwentnie wdrażać nowe pomysły w praktyce!!!

O nas | Reklama | Kontakt
Redakcja serwisu nie ponosi odpowiedzialności za treść publikacji, ogłoszeń oraz reklam.
Copyright © 2002-2024 Edux.pl
| Polityka prywatności | Wszystkie prawa zastrzeżone.
Prawa autorskie do publikacji posiadają autorzy tekstów.