X Używamy plików cookie i zbieramy dane m.in. w celach statystycznych i personalizacji reklam. Jeśli nie wyrażasz na to zgody, więcej informacji i instrukcje znajdziesz » tutaj «.

»» ZDALNE NAUCZANIE. U nas znajdziesz i opublikujesz scenariusze ««
Numer: 19451
Przesłano:
Dział: Gimnazjum

Scenariusz apelu profilaktycznego o nałogach

Scenariusz przedstawienia
”XXI wiek bez nałogów i uzależnień”.


Dekorację stanowi hasło: „Nie biorę, nie palę, nie piję, a zdrowo żyję” oraz plansze z przekreślonymi na czerwono znaczkami : strzykawki, papierosa, butelki z kieliszkiem.

Prowadząca: Witam koleżanki i kolegów wraz z opiekunami.
Tematem naszego spotkania jest „XXI wiek bez nałogów i uzależnień”.
Takie używki jak: papierosy, alkohol, narkotyki prowadzą do uzależnień i negatywnie działają na organizm ludzki. Szczególnie młode organizmy są podatne na uszkodzenia centralnego układu nerwowego przejawiające się zaburzeniami czynności umysłowych: myślenia i pamięci.
Koleżanki i koledzy z klasy I a chcieliby zaprezentować Wam zgubne skutki brania używek.

Recytacja fragmentu fraszki pt. „Na zdrowie”:
Oliwia: Ślachetne zdrowie,
Nikt się nie dowie,
Jako smakujesz,
Aż się zepsujesz.
Tam człowiek prawie
Widzi na jawie
I sam to powie,
Że nic nad zdrowie
Ani lepszego,
Ani droższego;
Bo dobre mienie,
Perły, kamienie,
Także wiek młody
I dar urody,
Miejsca wysokie,
Władze szerokie
Dobre są, ale -
Gdy zdrowie w cale.


I. PAPIEROSY – SCENKA ANTYNIKOTYNOWA

Występują: Jasio, jego koleżanka, narrator
(rekwizyty: duża paczka papierosów i paczka cukierków)

Narrator: Idzie Jasio przez ulicę
Twarz zszarzała, włos matowy,
Sięga wciąż po pecik nowy.
Napotyka swą dziewczynę.

Kamila: Jasiu...?
Gdzie masz uśmiechniętą minę?

Jasio: - Gdy na fajkę byś nie miała
Też byś się nie uśmiechała.

Kamila: - Papierosy ciebie trują,
No i dużo też kosztują.
Z twojej buzi zapach brzydki,
Oddech też jest bardzo płytki.

Jasio: - Papierosy ... to jest COOL,
Dzięki nim przyjaciół full!!!

Narrator: Dziewczę z dumą przytupnęło,
Taką mowę rozpoczęło:

Kamila: Nikotyna to jest kosa,
Nie wiesz kiedy, nie wiesz gdzie,
Ona z nóżek zetnie cię.

Jasio: - Chciałbym rzucić lecz nie mogę,
Bo kolegów swych zawiodę.

Kamila: - Słuchaj, bom ja mądra jest dziewczyna
To, że palisz, to jest kpina!!!
W takim wieku truć swe zdrowie,
Niech się tylko mama dowie!!!

Jasio: - Chyba mamie nic nie powiesz,
Jak się dowie, straci zdrowie!!!

Kamila: - Rzuć palenie, ja pomogę,
abyś wszedł na dobrą drogę.

Jasio: - Już ni nie nudź, ja to rzucę,
Ssać karmelki się nauczę.

Narrator: Po dniach kilku tuż przed zmrokiem,
idzie Jasiu gibkim krokiem.
Napotyka koleżankę:

Kamila: - Jasiu, masz ty jakąś fajkę

Jasio: - Zakończyłem już tę bajkę!!!
Wolę kupić cukiereczki
Niż wydawać na fajeczki.

Narrator: Krótki z tego będzie morał,
Rzuć palenie, bo już pora!
Z papierosów nic nie będzie
A wrzodzików ci przybędzie.
Płucka toczy już choroba,
Rozlatuje się wątroba
Finał z tego będzie taki,
Że dopadną cię robaki.
Bo zdróweczko tobie dane.
Może szybko być zabrane.

II. NARKOTYKI – LIST NARKOMANKI

Prowadząca: odczytam Wam teraz autentyczny list, który wysłała dziewczyna, która nie doczekała się już na niego odpowiedzi(wyjmuje z koperty list)



Cześć!

Na narkomanię nie ma mocnych!

Pomóżcie mi, wpadłam w niewyobrażalnie przerażającą pustkę, w którą wejść mi było bajecznie łatwo, natomiast wyjść... nie potrafię.
„Tylko raz wezmę narkotyk, to takie podniecające. Więcej nie będę. Raz nikomu nie zaszkodziło”. Tak to się zaczyna zazwyczaj i tak zaczęło się u mnie. Namowa na wspaniałe przeżycia, nieprzeparta „ciekawość” , rzygam teraz jak przysłowiowy kot. Jest strasznie.
Coś mi w życiu nie wychodziło, kłopoty w domu – myślałam, wezmę – pomoże! Ale teraz jestem sama, przeraźliwie sama, twarzą w twarz z widmem zagłady własnej.
A myślałam, że mój świat będzie różowy. Różowy i wspaniały jest wasz świat. Tak bardzo wam zazdroszczę, jesteście zdrowi, wolni od nałogów. Jakie wy, koleżanki, macie ładne twarze, włosy, oczy... a wy koledzy, jacy jesteście wysportowani, przystojni...
Tego wam zazdroszczę i proszę – nie marnujcie tego, co macie! Piszę do punktu konsultacyjnego „MONARU” z wiarą, że jego treści, treści mojego listu trafią do was, koleżanki i koledzy. Jestem „ćpunem”, ale ja już nie chcę brać!

Zosia


III. ALKOHOL – SCENA W SĄDZIE

Prowadzący: Znajdujemy się na sali rozpraw, w której za moment odbędzie się sprawa dotycząca oskarżenia nałogów. Proszę państwa, dziś można obejrzeć sprawę, w której głównymi oskarżonymi są takie używki jak: Narkotyki, Dopalacze, Alkohol i Papierosy, czyli w skrócie NDAP(eNDeAP), natomiast oskarżycielami będą poszkodowani oraz ci, którzy widzieli zło wyrządzone przez NDAP-a.

Woźny: Proszę wstać! Sąd idzie!

Sędzia: Otwieram sprawę sądu w Obornikach. Będzie rozpatrzona sprawa oskarżonego NDAP-a. Proszę Pana prokuratora o przedstawienie Sądowi akt oskarżenia.

Prokurator: Wysoki Sądzie, oskarżenie domaga się najwyższego wyroku skazującego NDAPa na likwidację, gdyż jest zagrożeniem dla zdrowia i życia, powoduje uzależnienie, czyli utratę wolności.

Sędzia: Czy oskarżony przyznaje się do winy?

NDAP: Nie!!!

Sędzia: Czy obrońca chce coś powiedzieć?

Obrońca: Wysoki Sądzie, NDAP dostarcza ludziom przyjemności i nikt nikogo nie przymusza do kontaktowania się z nim.

Prokurator: Oskarżyciele chcą zabrać głos.

Sędzia: Udzielam głosu oskarżycielom.

Prokurator: Prawdą jest, że nikt nikogo nie zmusza do tego kontaktu, ale trzeba wziąć pod uwagę fakt, że to właśnie młodzi ludzie zaczynają sięgać po nałogi, a tacy nie wiedzą, co czynią, nie liczą się ze skutkami, łatwo ich zachęcić. Oskarżyciele chcą udowodnić, że NDAP kłamie. Powołuję pierwszego świadka.

Raper (rapuje):
Wysoki sądzie, nie każdy to wie, że nawet od kleju można stoczyć się, Dlaczego?
Ja przykład dam taki
Jak wszyscy tu, byłem porządnym chłopakiem
Dopóki, no wiecie! Tak to się zaczyna. Nie bierzesz to chyba jest z ciebie dziecina
Zacząłem więc brać i tonąć w tym bagnie. I byłby ze mną koniec dokładnie
Lecz znalazł się ktoś, kto podał mi dłoń. I krzyknął: Wybieraj- ratuj się lub toń!
A potem był szpital i długie leczenie. Po jakimś czasie wróciłem na Ziemię
I teraz wam mówię- nie warto się truć. Nie warto brać, ćpać ani się kłuć!

Prokurator: Wzywam kolejnego świadka

Poeta (może opowiadać lub śpiewać do melodii piosenki "Fajna dziewczyna"):
Kiedyś wieczorem dziewczynę poznałem, dość miłą, dość fajną, dość zgrabną
Głupich podejrzeń od razu doznałem, o tej dziewczynie dość fajnej.
Straszna dziewczyna ta moja dziewczyna. Fajek nie pali, nie pije wina.
Straszna dziewczyna, ta moja dziewczyna. Po co żem z nią zaczynał.
Kiedyś na lekcji po jakiejś klasówce, źle napisałem o jakiejś mrówce
Chciałem zapalić, to trudna sprawa- NIE PAL po prostu powiedziała.
Straszna dziewczyna...

I cóż tu robić, gdy się zakochałem, głupich kompleksów od razu nabrałem
Lecz szybko sobie z tym poradziłem. NIE PALĘ! NIE PIJĘ! I ŻYJĘ!
Fajna dziewczyna, ta moja dziewczyna, fajek nie pali, nie pije wina.
Fajna dziewczyna ta moja dziewczyna, dobrze żem z nią zaczynał.

Prokurator: Proszę o zabranie głosu przez wybitną uczoną z Akademii Medycznej w Poznaniu, panią Janinę Nowak.
(na scenie pojawia się stojak, na którym zawieszony jest plakat prezentujący sylwetkę człowieka)

Uczona- przedstawia mini- wykład na temat skutków picia alkoholu.

Sędzia: Po wystąpieniu ostatniego świadka Sąd uznaje oskarżonego NDAP-a winnym i skazuje go na likwidację. Waszym zadaniem jest wykonanie wyroku sądu. Zamykam rozprawę.

Woźny: Proszę wstać!

Wszyscy: My chcemy żyć bez nałogów! Chcemy żyć normalnie w XXI w.

Wykorzystane materiały:
1. J. Kochanowski „Na zdrowie”
2. Scenariusz scenki antynikotynowej napisany przez Annę Kościelak- uczennicę Gimnazjum nr 2 w Bydgoszczy
3. Piosenka zespołu Classic pt. „”Fajna dziewczyna”
4. E. Charońska, B. Janus, M. Szczepska „Nauczanie zdrowia”, Warszawa 1993 (List narkomanki).

Opracowanie- montaż: Sylwia Kleszcz

O nas | Reklama | Kontakt
Redakcja serwisu nie ponosi odpowiedzialności za treść publikacji, ogłoszeń oraz reklam.
Copyright © 2002-2024 Edux.pl
| Polityka prywatności | Wszystkie prawa zastrzeżone.
Prawa autorskie do publikacji posiadają autorzy tekstów.