X Używamy plików cookie i zbieramy dane m.in. w celach statystycznych i personalizacji reklam. Jeśli nie wyrażasz na to zgody, więcej informacji i instrukcje znajdziesz » tutaj «.

»» ZDALNE NAUCZANIE. U nas znajdziesz i opublikujesz scenariusze ««
Numer: 15783
Przesłano:

Opis i analiza przypadku rozpoznawania i rozwiązywania problemu edukacyjnego. Praca z uczniem z ogólnymi trudnościami w nauce

Opis i analiza przypadku rozpoznawania i rozwiązywania problemu edukacyjnego. Praca z uczniem z ogólnymi trudnościami w nauce.

1. Identyfikacja problemu

Pod terminem trudności w uczeniu się, ukryta jest obszerność problemów. Najczęściej spowodowane są nieprawidłowościami w budowie lub funkcjonowaniu ośrodkowego układu nerwowego, narządów zmysłowych, niewystarczającą stymulacją środowiska rodzinnego lub szkolnego, niskim poziomem motywacji.
Analiza dotyczy niepowodzeń szkolnych ucznia, o przeciętnym poziomie możliwości intelektualnych. Krystian został moim uczniem w latach 2007-2010. Był chłopcem dobrze rozwiniętym fizycznie, wzrostem przewyższającym swoich rówieśników. Już w klasie I napotykał bardzo duże trudności w nabywaniu podstawowych umiejętności programowych. Uzyskiwał niskie noty, zwłaszcza z edukacji polonistycznej i matematycznej. Posiadał poważne trudności w nauce czytania i pisania.
Rodzaje trudności stanowią niejednorodną grupę zaburzeń, a każda z nich stwarza unikalne ograniczenia funkcjonalne, np.:
• opóźnienia i zaburzenia percepcji wzrokowej
• opóźnienia i zaburzenia percepcji słuchowej
• deficyt pamięciowy
• deficyt uwagi
• obniżona sprawność manualna
Jedną z kluczowych umiejętności, która jednocześnie umożliwia dalszą edukację, jest czytanie. Rola czytania we współczesnym, burzliwie rozwijającym się świecie stale rośnie i żaden z nowoczesnych środków technicznych nie jest w stanie osłabić, ani zastąpić tego sposobu zdobywania wiedzy. Okazuje się jednak, że to właśnie czytanie stanowi jeden z najpoważniejszych problemów uczniów na różnych etapach kształcenia.

2. Geneza i dynamika zjawiska

Tak jak wspomniałam wcześniej, Krystian został moim wychowankiem w klasie pierwszej. Z przeprowadzonej rozmowy z wychowawczynią grupy „0” wynikało, że chłopiec był słabym uczniem w sześciolatkach. Obserwacja dziecka poczyniona na początku roku szkolnego, ukazała słabe przygotowanie do podjęcia obowiązków szkolnych. Krystian prezentował mały zasób wiadomości ogólnych, słownik dziecka był ubogi, występowała złożona wada wymowy. Na zadawane pytania odpowiadał krótko, niewyraźnie, najczęściej jednym słowem. Na obrazku wymieniał tylko jego elementy.
Ogromne problemy pojawiły się podczas nauki czytania i pisania. Dziecko miało kłopoty z analizą i syntezą wyrazów, zwłaszcza dłuższych. Nie potrafił tego dokonać. Głoskował bardzo proste wyrazy z błędami, bez umiejętności dokonania syntezy. Nie pisał z pamięci. Zapisywał wyrazy w postaci zlepków liter. Pisał niekształtnie, litery były niedokładne w odtworzeniu, nie mieściły się w liniaturze. Przepisywał po literach w oparciu o wzór. W matematyce obliczenia liczbowe wykonywał wspomagając się na konkretach. Na zajęciach był bierny, często zajęty zupełnie czymś innym. Pracował znacznie wolniej niż jego rówieśnicy, a także poziom zdobywanych wiadomości i umiejętności był obniżony w stosunku do pozostałych. Relacje Krystiana z kolegami i koleżankami z klasy były poprawne. Na przerwach bawił się i przebywał w ich towarzystwie.
Krystian wychowuje się w rodzinie pełnej, ma młodszą siostrę. W wywiadzie z matką dowiedziałam się, że zdaje sobie sprawę z problemów dziecka, ale nie ma do niego cierpliwości przy odrabianiu lekcji. Kiedy chłopiec był jeszcze w klasie I-szj, zasugerowałam matce przebadanie dziecka w poradni. Niezbyt chętnie się na to zgodziła, nie rozumiejąc w ogóle zasadności takiego badania. Jednak po rzetelnej rozmowie z matką, skierowałam ucznia na badania. Opinia poradni była niezadowalająca dla rodziców, gdyż proponowano pozostawienie ucznia na drugi rok w tej samej klasie. Niestety, rodzice wcześniej nie ujawnili wyników opinii poradni. Przedłożyli ją dopiero tuż przed zakończeniem roku szkolnego. Stwierdzili także, że nie zgodziliby się na drugoroczność syna. Z brakami w wiedzy i umiejętnościach, Krystian rozpoczął naukę w klasie II-ej.
Bardzo niewielkie postępy w nauce poczynił w klasie drugiej. Droga do zdobywania umiejętności mówienia, czytania i pisania, okazała się jednak dla Krystiana długa i skomplikowana. Osiągane wyniki oraz poziom przyswajanych wiadomości i umiejętności był bardzo niewielki. Wielokrotnie sygnalizowałam o tym rodzicom. Matka była kilkakrotnie wzywana do szkoły na rozmowy z pedagogiem szkolnym i ze mną. Wspólnie chciałyśmy dać jej do zrozumienia, że byłoby lepiej dla Krystiana, gdyby został w klasie I-szej. Matka jednak nie podzielała naszego zdania. Wobec tego zaproponowałam ponowne przebadanie dziecka. Również i w tej opinii z poradni uznano za zasadne pozostawienie ucznia na drugi rok w klasie drugiej. Historia powtórzyła się. Rodzice działali z premedytacją, ujawniając opinię pod koniec roku szkolnego. Nie chcieli w ogóle słyszeć, aby ich dziecko powtarzało klasę.
Obserwacja dziecka, analiza postępów w nauce, a właściwie ich brak, opinie poradni psychologiczno-pedagogicznej uświadomiły mi, że muszę podjąć takie działania, które pomogą Krystianowi w pokonywaniu trudności szkolnych.

3. Znaczenie problemu

Zaobserwowany problem niepowodzeń szkolnych, wymaga wielu zabiegów natury dydaktyczno-metodycznej ze strony nauczyciela, aktywnej pracy samego ucznia jak i współpracy rodziców. Tylko dobra współpraca i porozumienie ze strony ucznia, nauczyciela i rodziców, pozwoli na rozwiązanie problemu. Dzieci z trudnościami w nauce charakteryzują się zaburzeniami myślenia słowno-pojęciowego, więc tego, na którym przede wszystkim bazuje nauka szkolna. Są mało samodzielne w myśleniu, wykazują się znacznie wolniejszym tempem pracy i uczenia się, mają trudności z koncentracją uwagi. Brak zrozumienia problemu przez dorosłych prowadzi do przykrych następstw w dalszej edukacji dziecka, a później także w życiu dorosłym. W związku z dużymi trudnościami w opanowaniu techniki czytania i pisania oraz zrozumienia czytanego tekstu, konieczne jest otoczenie ucznia szczególną troską i opieką.

4. Prognoza
Prognoza negatywna
Na podstawie własnych doświadczeń i przeczytanej lektury uzmysłowiłam sobie, że jako nauczyciel Krystiana jestem szczególnie zobowiązana do tego, aby mu pomóc. Wiem, że gdy nie podejmie się dalszych działań wspomagających w szkole i w domu:
- uczeń nie opanuje techniki czytania,
- nastąpi pogłębianie się trudności w nauce, coraz większe będą braki w zdobywaniu wiedzy i umiejętności ze wszystkich przedmiotów ,
- uczeń może stracić wszelką motywację do nauki,
- nastąpi utrata wiary we własne możliwości.
- pogłębiać się będą problemy w dalszych etapach kształcenia
- chłopiec nie otrzyma promocji do następnej klasy.

Prognoza pozytywna

Podjęte działania mają doprowadzić do:
- usprawnienia funkcji psychomotorycznych,
- wyrównywania braków w umiejętnościach i wiadomościach,
- eliminowania niepowodzeń szkolnych.

5. Propozycje i rozwiązania

W pracy szkolnej z Krystianem należało oddziaływać za pomocą środków pedagogicznych (wychowawczych i dydaktycznych) na przyczyny i przejawy trudności w uczeniu się, mające na celu eliminowanie niepowodzeń szkolnych, a także ich ujemnych konsekwencji.
Cele:
- ułatwienie dziecku opanowania umiejętności czytania i pisania,
- systematyczna praca nad usprawnianiem i doskonaleniem funkcji poznawczych,
- zaangażowanie zespołu klasowego i rodziców do pomocy.
Plan działania:
- skierowanie ucznia na badania w poradni psychologiczno-pedagogicznej,
- opracowanie dla Krystiana indywidualnego programu zajęć dydaktyczno-wyrównawczych,

- utworzenie z uczniów zespołu samopomocy,
- stwarzanie sytuacji umożliwiających osiąganie sukcesów,
- konsultacje z rodzicami ucznia,
- współpraca z pedagogiem i logopedą

6. Wdrażanie oddziaływań

Skierowałam ucznia na badania do poradni. Wspólnie z pedagogiem ustaliłyśmy kierunek oddziaływań na dziecko. Rodzice otrzymali zestaw ćwiczeń do pracy w domu. Raz w tygodniu spotykałam się z Krystianem na społecznych zajęciach dydaktyczno-wyrównawczych. Dostosowałam wymagania edukacyjne do indywidualnych potrzeb ucznia. Utworzyłam z uczniów zespół pomocy koleżeńskiej. Krystian odrabiał z nimi lekcje oraz sprawdzały poprawność odrabianych ćwiczeń. Dzieci akceptowały Krystiana. Nie odsuwały się od niego, gdyż był dobrym, uczynnym kolegą, a także świetnie grał w piłkę. Prowadziłam często rozmowy z chłopcem w celu dowartościowania go, gdyż wielokrotnie nie mógł sobie poradzić z tempem pracy, bądź samodzielnym wykonaniem zadania czy ćwiczenia. Angażowałam go do wykonywania różnych zadań w klasie, co zawsze chętnie wykonywał.
Prowadziłam cykliczne rozmowy i spotkania z rodzicami chłopca, zwłaszcza z matką w celu informowania ich o nawet niewielkich postępach syna. Zauważyłam jednak, iż rodzice nie zawsze pomagali dziecku w nauce. Nie byli konsekwentni w swym działaniu, tłumacząc się tym, że brakuje im cierpliwości.

7. Efekty oddziaływań

Prowadzone oddziaływania miały na celu wprowadzenie zmian w sytuacji dydaktycznej Krystiana. Nie można powiedzieć, że zginęły problemy związane z czytaniem i pisaniem, ponieważ dopiero wdraża się do czytania sylabami, bądź metodą mieszaną. Ma także problemy z liczeniem i rozwiązywaniem zadań tekstowych. Stopniowo rozwija się u niego koncentracja uwagi i pamięć wzrokowa, uczy się krótkich wierszy oraz tekstów piosenek. Dokonały się postępy w zakresie analizy i syntezy wzrokowo-słuchowej. Krystian włożył w naukę naprawdę sporo pracy i wysiłku. Nadal popełnia błędy, nie przestrzega ortografii, ma kłopoty z pisaniem zmiękczeń. Jednak postępy jakie zrobił, choć niewielkie, uczyniły go pełnowartościowym członkiem klasy. Z pewnością wie i umie więcej co podniosło jego poczucie wartości. Ja miałam wielką satysfakcję, że mogłam go wspierać i służyć pomocą.

O nas | Reklama | Kontakt
Redakcja serwisu nie ponosi odpowiedzialności za treść publikacji, ogłoszeń oraz reklam.
Copyright © 2002-2024 Edux.pl
| Polityka prywatności | Wszystkie prawa zastrzeżone.
Prawa autorskie do publikacji posiadają autorzy tekstów.