pomimo przeciwności losu
nie walczę z wiatrakami
godzę się na dziś
odizolowany od świata
stąpam po suchym piasku
aż do zachodu słońca
wierzę że odnajdę siebie
w perspektywie jutra
w nadziei którą bezlitośnie tkam
bo gdzieś tam w oddali
jest moje El Dorado
obietnica na spełnienie szczęścia
w samotni choć obok siebie
za ziarnko wiary
tworzymy lepszą wizję świata
już wiem że pomimo trudnych walk
jest szansa na ocalenie
naszych marzeń z popiołów.