X Używamy plików cookie i zbieramy dane m.in. w celach statystycznych i personalizacji reklam. Jeśli nie wyrażasz na to zgody, więcej informacji i instrukcje znajdziesz » tutaj «.

»» ZDALNE NAUCZANIE. U nas znajdziesz i opublikujesz scenariusze ««
Numer: 47352
Przesłano:

Dziecko agresywne w grupie przedszkolnej. Opis i analiza przypadku

Opis i analiza przypadku: "Dziecko agresywne w grupie przedszkolnej".

Identyfikacja problemu
Z dzieckiem, które przejawiało zachowania agresywne, zetknęłam się w grupie dzieci czteroletnich. Do grupy tej uczęszczało 21 osób. Wśród nich był chłopiec, który sprawiał ogromne problemy wychowawcze. Zwróciłam uwagę na jego zachowanie, gdyż widoczne były niepokojące skutki jego działań. Chłopiec był dzieckiem bardzo inteligentnym a jego ogólna wiedza była dość obszerna choć nieuporządkowana. Chłopiec bardzo lubił narzucać swoją wolę otoczeniu. Nie chciał uczestniczyć we wspólnych działaniach dzieci i zajęciach prowadzonych przez nauczycielkę. Pomimo wyraźnego braku zainteresowania zajęciami, przyswajał treści programowe. Nie lubił, kiedy ktoś mu zwracał uwagę i nakłaniał do wykonania jakiegoś zadania. Zazwyczaj bawił się sam i często zabierał zabawki swoim kolegom. Wszystko wymuszał krzykiem i płaczem. Jego zachowanie wpływało dezorganizująco na grupę, niejednokrotnie widać było, że przeszkadzanie innym dzieciom sprawiało mu wyraźną radość i przyjemność. Często nie stosował się do poleceń nauczycielki. Wielokrotnie zdarzało się, że w sytuacjach konfliktowych wyżywał się na zabawkach lub stojących w pobliżu przedmiotach (kopał je, rzucał lub łamał). Wszelkie porażki próbował rozwiązywać przy pomocy siły, nie przewidując konsekwencji swoich działań. W trakcie wielokrotnych rozmów z matką dziecka dowiedziałam się, że w domu zachowanie dziecka jest jeszcze bardziej niepokojące, wszyscy mu ustępują i pozwalają robić to, co chce. Na pytanie „dlaczego pozwalacie Państwo na takie zachowanie?” padła odpowiedź, że chłopiec jest jeszcze mały i z pewnością z tego wyrośnie.
Objawy wskazujące na istnienie problemu:
- zachowania agresywne w stosunku do dzieci i przedmiotów;
- ataki złości;
- konflikty z rówieśnikami;
- reakcje na zaistniałe sytuacje niewspółmierne do powodów takiego zachowania;
- brak reakcji na polecenia nauczyciela;
- akceptacja rodziców złego zachowania dziecka.
Bardzo niepokoił mnie wpływ zachowania chłopca na inne dzieci, które po prostu się go bały. Często skarżyły się i nie chciały przebywać w jego towarzystwie. Na podwórku podczas zabaw z dziećmi z innych grup wiekowych, także miały miejsce sytuacje konfliktowe (najczęściej polegające na tym, że chłopiec bił inne dzieci i niszczył ich wytwory). Postanowiłam poznać przyczynę takiego zachowania dziecka i spróbować mu jak najszybciej pomóc.
Geneza i dynamika zjawiska
Chłopiec wychowywał się w rodzinie pełnej, miał starszego brata. Wychowaniem jego zajmowali się głównie rodzice z dużą pomocą babci. Warunki materialne rodziny były bardzo dobre, dziecko było zawsze czysto i ładnie ubrane, posiadało swój własny pokój i mnóstwo zabawek.
Chłopiec do przedszkola przyszedł w wieku trzech lat. Jego adaptacja do nowych warunków panujących w placówce przebiegła bardzo szybko i bezstresowo. Jednak już, od przekroczenia progu sali można było zauważyć, że chłopiec jest bardzo żywiołowy i agresywny. Jego zachowanie cechowała zmiana nastrojów, napady złości i wybuchowość.
W celu oceny i rozpoznania problemu chłopca wykorzystałam następujące metody badań pedagogicznych:
- wywiad z rodzicami dziecka (oraz babcią);
- obserwacja ukierunkowana podczas zajęć i zabaw dowolnych;
- test „niedokończonych zdań”.
Dzięki wywiadowi uzyskałam informacje na temat: struktury rodziny, statusu materialnego, metod wychowawczych oraz zachowania chłopca w domu. Już od najmłodszych lat, zarówno matka, ojciec, jak i babcia dziecka nie byli konsekwentni i bagatelizowali przejawy jego agresji oraz złego zachowania, natomiast starszy brat, z powodu ciągłych nakazów rodziców stale mu ustępował i na wszystko pozwalał. Z przeprowadzonych wywiadów wynikało również, że problem stanowi spożywanie posiłków. Chłopiec odmawia jedzenia normalnych obiadów, a zjadał głównie to, co lubi (np. frytki, chipsy, słodkie napoje, itp.). Z rozmów z chłopcem wynikało, iż w domu bardzo dużo czas przesiaduje przez telewizorem i komputerem. Potwierdziła to także babcia dziecka. Tłumaczyła się brakiem czasu, dużą ilością obowiązków, które na nią spadły (zauważyła, iż: "Wtedy jest spokój w domu"). Matka dziecka poinformowała mnie, że boi się wychodzić z nim na spacery, ponieważ zawsze jej ucieka i nie reaguje na jej prośby. Dziecko posiada w swoim domu bardzo dużo drogich zabawek, które kupują mu rodzice oraz dziadkowie, jednak ich nie szanuje i bardzo szybko niszczy. Woli przeszkadzać bratu i wdawać się z nim w bójki.
Poprzez obserwację prowadzoną w przedszkolu uzyskałam informacje na temat zachowania dziecka w grupie rówieśników. Od razu zauważyłam, iż ma on problemy związane z prawidłowym funkcjonowaniem wśród swoich rówieśników. Chłopiec niszczył prace innych dzieci, przeszkadzał w zabawie, na wszelkie sytuacje konfliktowe reagował biciem kolegów i krzykiem. Nie podporządkowywał się regułom obowiązującym w grupie. Niezadowolony potrafił kłaść się na podłogę, krzyczeć i stukać nogami. Czasami zdarzało się, ze rzucał w złości różnymi przedmiotami. Nie potrafił zapanować nad swoimi emocjami, co było często przyczyną konfliktów z innymi dziećmi. Chłopiec przysparzał również wiele kłopotów podczas leżakowania i nie pozwalał innym dzieciom spać (biegał między leżakami, hałasował, zaczepiał dzieci). Aby grupa mogła odpocząć, trzeba było wyprowadzać go do innego pomieszczenia, gdzie mógł się bawić. W czasie zajęć dodatkowych z rytmiki odchodził na bok, nie śpiewał, nie tańczył, ślizgał się na brzuchu po sali i wchodził pod krzesła. Podczas codziennych zajęć dydaktycznych nie potrafił na krótki czas skupić uwagi i zajmował się zupełnie czym innym. Przeszkadzał innym dzieciom, a niektóre z nich zaczęły go naśladować.
Podczas rozmowy z dzieckiem, polegającej na kończeniu zdań dowiedziałam się, że:
- W domu najbardziej lubię robić... „grać na komputerze, oglądać bajki”;
- Najbardziej lubię bawić się... „w bitwę, strzelanie, karate”;
- Bawię się ze swoimi rodzicami w... „nie wiem”
- Bardzo lubię z rodzicami ... „kupować nowe zabawki”
Znaczenie problemu
Problem był o tyle poważny, że nie dotyczył jedynie chłopca, ale całej grupy przedszkolnej. Zachowania agresywne wpływały bowiem bardzo negatywnie na zachowania pozostałych dzieci. Zdarzało się, iż rodzice przychodzili do mnie informując, iż np. "Ich dziecko nie chce iść do przedszkola bo ... (tutaj wymieniali imię chłopca) go bije".
Problem agresji wśród dzieci istnieje od dawna, nurtuje zarówno rodziców jak i nauczycieli. To, że dziecko zachowuje się agresywnie zazwyczaj świadczy o tym, iż ma jakiś problem, a swoim zachowaniem chce zwrócić na siebie uwagę. Dziecko agresywne, to dziecko, wobec którego popełniono błędy wychowawcze. Często agresję wywołują niepożądane postawy rodzicielskie typu: odtrącenie, brak konsekwencji, unikanie, brak zainteresowania, brak zaspokajania potrzeb materialnych i społecznych, brak rozmowy z rodzicami.
U dzieci, które wychowywane są w rodzinach, gdzie brakuje rozmowy, wspólnego aktywnego spędzania wolnego czasu i ignorowanie podstawowych potrzeb - wytwarza się stan niepokoju, który bywa redukowany za pomocą zachowań negatywnych. Niewątpliwie takim właśnie zachowaniem jest agresja.
Zachowania agresywne chłopca muszą być poddane oddziaływaniom wychowawczym, w przeciwnym wypadku narastać będą problemy wychowawcze i edukacyjne.
Prognoza negatywna:
Pozostawienie dziecka samemu sobie, spowoduje trudności, które będą się pogłębiać i nawarstwiać. Będzie lekceważył nauczyciela i jego uwagi. Nie wiele skorzysta z codziennych zajęć, a swoim zachowaniem będzie przeszkadzał również swoim rówieśnikom.
Jeżeli zaniechane zostaną oddziaływania wychowawcze oraz zabraknie wokół niego pozytywnych wzorców postępowania, wówczas przejawy przemocy i agresji mogą stać się reakcją trwałą. Zachowanie chłopca sprawi, iż inne dzieci nie będą w jego otoczeniu czuły się bezpiecznie, odtrącą go i nie będą akceptować. To z kolei wpłynie na sytuacje konfliktowe i jeszcze większe wzmocnienie zachowań niepożądanych. Nastąpi izolacja chłopca od grupy rówieśniczej, dziecko zostanie odrzucone. To z kolei może prowadzić do tego, iż dziecko będzie niechętnie chodziło do przedszkola a później do szkoły. Problemy wychowawcze w domu rodzinnym jeszcze bardziej się nasilą.
Prognoza pozytywna:
Jeśli wdrożone zostaną odpowiednie oddziaływania wychowawcze, zmierzające do zmniejszenia agresywnych zachowań u chłopca, wówczas chłopiec ma szansę na prawidłowe funkcjonowanie w grupie rówieśniczej, zostanie zaakceptowany przez inne dzieci. Chłopiec nauczy się radzić ze swoimi emocjami. Nabierze wiary we własne możliwości, pozna swoje mocne strony. Łatwiej mu będzie odróżnić zachowania dobre od złych. Dziecko zrozumie, że przemoc i agresja nie są sposobami na rozwiązywanie problemów. Osiągnie dojrzałość emocjonalną, a relacje z domownikami znacznie się poprawią.
Propozycje rozwiązań
Uważam, że podstawą do pracy z dzieckiem agresywnym jest cierpliwość, spokój, zrozumienie, poświęcanie uwagi dziecku, życzliwość zarówno nauczyciela jak i opiekunów. Konieczne jest podjęcie odpowiednich działań wychowawczych, aby zmienić pozycję dziecka w grupie, ułatwić mu kontakt z rówieśnikami, poprawić relacje z domownikami, wzmocnić samoocenę, wyeliminować zachowania agresywne.
Postanowiłam zastosować następujące reguły postępowania sprzyjające rozwiązaniu problemu wychowawczego, jakim jest agresja dziecięca:
- konsekwencja w stosunku do zachowań chłopca;
- wyjaśnianie skutków złego zachowania (na podstawie literatury, obrazków, historyjek obrazkowych, przykładów z życia) podczas pracy indywidualnej oraz podczas pracy z całą grupą;
- okazywanie wsparcia, pozytywnych wzmocnień za najmniejsze nawet dokonania dziecka - podkreślanie mocnych stron dziecka;
- motywowanie dziecka do pracy, ukierunkowanie jego aktywności (np. przyniesienie potrzebnych pomocy do zajęć, rozłożenie przyborów do malowania, pomoc w porządkowaniu „kącika przyrody”);
- zachęcenie dziecka do aktywności fizycznej (jako sposobu na wyładowanie negatywnej energii) w przedszkolu, w domu rodzinnym;
- kontynuowanie działań podjętych w przedszkolu również w domu rodzinnym dziecka (konsekwentne zachowania rodziców i babci);
- zwrócenie uwagi osób bliskich dziecku na potrzebę wspólnego spędzania czasu z chłopcem (wspólne rozmowy, zabawy);
Niezwykle ważnym elementem mojej pracy z dzieckiem są rozmowy indywidualne, wspólne wykonywanie pewnych czynności (np. wykonywanie prac plastycznych, czynności porządkowe w sali). Za konieczne uważam też nawiązanie współpracy z opiekunami dziecka, polegająca na ujednolicenia wzajemnych działań wychowawczych związanych z niwelowaniem agresywnych zachowań u dziecka.
Wdrażanie oddziaływań
W celu wdrażania działań wpływających na niwelowanie zachowań agresywnych chłopca bardzo pomocne okazały mi się warsztaty na temat „Skąd ta agresja?” oraz „Kształtowanie u dzieci odporności emocjonalnej”, które zorganizowane były przez Centrum Szkoleniowe KLANZA oraz Wydawnictwo MAC. Dzięki zdobytej wiedzy postanowiłam zastosować w swoich działaniach wzmocnienia pozytywne (słowne i rzeczowe). Podczas codziennych czynności w przedszkolu wykorzystywałam różne sytuacje, aby chwalić pozytywne zachowania chłopca przy całej grupie. Powierzałam mu również specjalne zadania na rzecz całej grupy. Organizowałam sytuacje, w których mógł wykazać się pomocą w stosunku do innych dzieci. To z pewnością bardzo wpłynęło na większą akceptację dziecka przez rówieśników. Zachęcałam inne dzieci do wspólnych zabaw z chłopcem, wskazując jego dobre strony (np. że potrafi szybko układać puzzle, ładnie malować, tworzyć ciekawe budowle z klocków, itp.). Chwaliłam najmniejsze sukcesy chłopca. Poświęcałam swoją uwagę podczas rozmów indywidualnych, zadań stawianych dziecku do wykonania (służących rozróżnieniu tego co jest dobre, a co jest złe). Cierpliwością i stanowczością dążyłam do osiągnięcia postawionych przeze mnie celów, jakim było zniwelowanie zachowań agresywnych u dziecka.
Wdrażanie zaplanowanych działań rozpoczęłam od wspierania kompetencji wychowawczych rodziców i babci dziecka. Starałam się podczas rozmów z nimi uzmysłowić, jak ważne znaczenie ma wspólne spędzanie czasu (z synem i wnukiem), konsekwencja oraz cierpliwość. Wskazywałam zgubne skutki spędzania wielu godzin przed telewizorem i komputerem. Na bieżąco informowałam o zachowaniu chłopca w przedszkolu, wskazując choćby najmniejsze przejawy poprawy w jego postępowaniu. Niejednokrotnie chwaliłam go przy rodzicach i babci. Zauważyłam, że opiekunowie w miarę możliwości starali się stosować do moich sugestii (dotyczących ich postępowania w stosunku do chłopca) i wspólnie współpracować. Dyskretnie zasugerowałam, aby czas spędzony przez chłopca w domu przed ekranem, zamienić na pobyt na podwórku, aby zachęcać go do aktywności fizycznej (ruch na świeżym powietrzu). Poinformowałam rodziców o możliwości zapisania dziecka na zajęcia dodatkowe z „koła plastycznego”, ponieważ chłopiec bardzo lubił rysować i wykonywać różne prace manualne.
Efekty oddziaływań
Wprowadzone przeze mnie działania mające na celu wyeliminowanie agresywnych zachowań dziecka oraz nawiązanie współpracy z rodzicami - przyniosły bardzo pozytywne efekty. Coraz rzadziej ze strony chłopca zdarzały się napady złości i agresji wobec dzieci oraz osób dorosłych. Zaczął częściowo przestrzegać reguł panujących w grupie i uczestniczyć we wspólnych zajęciach. Częste pochwały spowodowały, ze chłopiec czuł się dowartościowany i z własnej inicjatywy pomagał w różnych czynnościach. Dzieci zaczęły chętniej z nim się bawić, bo zauważyły że ma fajne pomysły i potrafi zorganizować ciekawe zabawy. Chłopiec coraz częściej stosował się do poleceń nauczycielki. Bardzo lubił wykonywać przydzielone mu zadania i być wyróżniany na tle grupy co spowodowało wzrost jego samooceny. Po wcześniejszych konsultacjach z rodzicami i oczywiście z samym dzieckiem postanowiłam zapisać go na prowadzone przez siebie zajęcia dodatkowe z „koła plastycznego". Zauważyłam, że udział w zajęciach sprawiał mu wielką przyjemność, a możliwość poznawania różnorodnych, ciekawych technik wspaniale wpływała na rozwój wyobraźni i zachęcała do aktywnego działania. Chłopiec często dzielił się swoimi przeżyciami i doświadczeniami zdobytymi na zajęciach plastycznych ze swoim domownikami. Podczas indywidualnych rozmów, mama dziecka informowała mnie, że dziecko uczyło ich, jak się robi masę solną, klajster czy też farbę klejową. Była bardzo zadowolona, że sprawia mu to wiele satysfakcji i przyjemności.
Z relacji rodziców i babci dowiedziałam się, że również w domu zachowanie dziecka uległo wyraźnej poprawie. Chłopiec widząc, że rodzice są bardzo konsekwentni w stosunku do przestrzegania przez jego wcześniej ustalonych zasad i norm postepowania, przestał płaczem i krzykiem wymuszać różne rzeczy. Wiedział, że nie przyniesie to żadnego rezultatu a dodatkowo pogorszy jeszcze zaistniałą sytuację. Poprawiły się również relacje z starszym bratem, który zaczął spędzać coraz więcej czasu na wspólnej zabawie. Rodzice również starali się organizować różne gry i zabawy na świeżym powietrzu i zachęcać dziecko do aktywności ruchowej. Jedną z ulubionych form spędzania wolnego czasu stały się wycieczki rowerowe połączone z „mini – piknikami” na kocu. Wszystko to sprawiło, że chłopiec coraz mniej czasu spędzał przed telewizorem i komputerem na graniu w brutalne „gierki” lub oglądaniu programów często nie wskazanych dla tak małych dzieci. Mama, która wzięła sobie do serca moje sugestie dotyczące uzdolnień plastyczno – technicznych dziecka, zapisała go dodatkowo na zajęcia pt. „Mały majsterkowicz” organizowane (raz w tygodniu) w MDK.
Bardzo się cieszę, że w pewnym stopniu przyczyniłam się do zniwelowania agresywnych zachowań u chłopca. Wiem, iż duży wkład w ten proces mieli również rodzice i babcia, która poświęcała mu znacznie więcej czasu niż wcześniej. Sami rodzice informowali mnie, iż chłopiec lubi z nimi rozmawiać i dzielić się własnymi przeżyciami.

BIBLIOGRAFIA:
• M. Łobocki- „Współdziałanie nauczycieli i rodziców w procesie wychowania”
• H. Nartowska – „Trudności wychowawcze w szkole”
• A. Faber, E. Mazlish – „Jak mówić ,żeby dzieci nas słuchały. Jak słuchać, żeby dzieci do nas mówiły”

O nas | Reklama | Kontakt
Redakcja serwisu nie ponosi odpowiedzialności za treść publikacji, ogłoszeń oraz reklam.
Copyright © 2002-2024 Edux.pl
| Polityka prywatności | Wszystkie prawa zastrzeżone.
Prawa autorskie do publikacji posiadają autorzy tekstów.