X Używamy plików cookie i zbieramy dane m.in. w celach statystycznych i personalizacji reklam. Jeśli nie wyrażasz na to zgody, więcej informacji i instrukcje znajdziesz » tutaj «.

»» ZDALNE NAUCZANIE. U nas znajdziesz i opublikujesz scenariusze ««
Numer: 40760
Przesłano:

Scenariusz uroczystości szkolnej z okazji rocznicy odzyskania niepodległości

Scenariusz uroczystości szkolnej z okazji rocznicy odzyskania przez Polskę niepodległości.

„11 listopada 1918 roku - początek niepodległości”

Osoby występujące w przedstawieniu:

Narrator I; Narrator II; Narrator III; Dziadek ; Babcia; Józinek; Tośka; Rzeczpospolita; Rosja; Austria; Prusy; Tadeusz Kościuszko; Kosynier I; Kosynier II; Kosynier III; Napoleon Bonaparte; gen. Jan Henryk Dąbrowski; Dziecko I; Dziecko II; arcyksiążę Franciszek Ferdynand; Zamachowiec

Przebieg uroczystości:
•Odśpiewanie hymnu państwowego jako elementu koncentrującego uwagę.
•Raport przewodniczącego szkoły.

•Krótki wstęp, z jakiej okazji zorganizowano niniejszą uroczystość - narrator I.

Narrator I:
W nadchodzącą niedzielę obchodzić będziemy niezwykłe święto – święto odzyskania przez Polskę Niepodległości. 11 Listopada 1918 roku Polska po 123 latach niewoli odzyskała wolność i niepodległość. Z tej okazji przygotowaliśmy krótki program artystyczny, na który teraz serdecznie zapraszamy.

Dekoracja: kolory biały i czerwony imitujące flagę narodową, na niej zawieszone godło, napis przewodni, daty wymienione w inscenizacji: 1772, 1793, 1794, 1795, 1797, 1830, 1863, 1901, 1914, 1918. W centrum sali ustawione dwa fotele i ława z filiżankami. W tle flaga biało - czerwona, godło, napis przewodni, daty. Na ławie leży album rodzinny. Po prawej stronie dzieci śpiewające przy akompaniamencie pieśni, po lewej stornie dekoracja przedstawiająca w sposób symboliczny groby poległych żołnierzy za wolność ojczyzny, którzy walczyli na przestrzeni 123 lat niewoli, u dołu liście jesienne, a w nich umieszczony znicz, który na koniec przedstawienia zostanie zapalony przez dzieci.

Scena: „Ze wspomnień mojego dziadka”
Dziadek:
- Ha!
- Ha! Ha! Ha!

Babcia:
-Cóż cię tak rozbawiło mój drogi? Czyżbyś trafił szóstkę w totka?

Dziadek:
- Ależ moja duszko, o co ty mnie posądzasz? Właśnie przeczytałem, że na naszej ulicy od jutra remont – zdaje się, że jakaś rura pękła.

Babcia:
-Co? Tutaj też? Mało im rozkopanych ulic dookoła? Jeszcze tutaj muszą kopać, życie ludziom zatruwać? Jak tak dalej pójdzie, to my z Halszką z II klatki spotkamy się nie wcześniej, jak na Wielkanoc.

Dziadek:
- Cóż robić, moja kochana, cóż robić..., posypały się pieniążki z unii, to i teraz na każdym kroku remonty.

Babcia:
- Czekasz na kogoś?

Dziadek:
- No tak! Na Józinka. Powinien już tu być!

Babcia:
- Jak znam życie to pewnie siedzi teraz u któregoś z kolegów i razem obmyślają, jak tu spłatać nowego psikusa w szkole.

- Gdzieś ty był tak długo, ja tu z obiadem czekam, a ty się włóczysz nie wiadomo gdzie!

Józinek:
- Ale babciu...

Babcia:
- Nie przerywaj, kiedy dorośli mówią, czego uczą Was w tej szkole?

Józinek:
- Ale babciu...

Babcia:
- Ja ci dam babciu, marsz do kuchni!
Dziadek:
- Co ty tam tak jęczysz, wzdychasz, boli cię co?

Józinek:
- Eee, zaraz tam boli. Pytanie trudne mam.
- Pani kazała napisać nam krótkie opowiadanie na temat: „Co będę robił 11 listopada?”

Dziadek:
- I to ma być to trudne pytanie?

Józinek:
- No pewnie. A bo ja wiem, co będę robił pojutrze. Może pójdę do Olka... albo do Julki ... a może...

Dziadek:
- Oj niedobrze z Tobą mój drogi, niedobrze. Jak Ty już w tym wieku nie pamiętasz...

Tośka:
- Dziadku, dziadku, o czym nie pamięta Józinek?
Dziadek:
- O bardzo ważnej rzeczy.

Józinek:
- Już wiem! Ciocia Lusia ma urodziny.
- Wujek Zenek ma imieniny?
-Tośka! Ty na pewno wiesz, co się święci?
- No dobra, poddaję się. Nie wiem, co się stało 11 listopada.

Dziadek:
- Och wy, szkraby kochane. To tak słuchacie waszej pani. Przecież 11 listopada obchodzimy wielkie święto. Jak co roku na ulicach pojawią się biało – czerwone flagi, a my Polacy będziemy się cieszyć z odzyskanej wolności.

Tośka:
- Dziadku, czy to znaczy, że Polska była kiedyś w niewoli?

Dziadek:
- Niestety tak. I to przez bardzo długi czas, bo aż 123 lata.

Tośka:
- Jak to, przecież nie można wziąć kraju w niewolę, ludzi tak, ale nie kraj.

Dziadek:
-W takim razie siadajcie, a ja wam opowiem, jak to z niewolą Polski było...
-... w tym albumie jest wszystko to, co ważnego wydarzyło się w naszej rodzinie.

Narrator I:
Dawniej, kiedy Polską rządzili królowie, nasz kraj był wielki i potężny. Z czasem jednak zaczęły się dziać w kraju niedobre rzeczy. Panowie szlachta zaczęli się kłócić między sobą, nie bacząc na to, że kraj słabnie, a jej sąsiedzi: Rosja, Austria i Prusy rosną w siłę. I stało się. W 1772 roku Rosja, Austria i Prusy dokonały I rozbioru, zabrały część naszych ziem. W kilkanaście lat później, w 1793 roku, tym razem tylko Rosja i Prusy dokonały II rozbioru. Z Rzeczpospolitej zostało niewiele.

Narrator II:
Był rok 1794. Tadeusz Kościuszko na krakowskim rynku przysięgał narodowi polskiemu, że władzy, którą mu powierzono jako Naczelnikowi powstania, użyje tylko dla „obrony całości granic i przywrócenia wolności ojczyzny”. Pod swoim dowództwem zebrał cztery tysiące żołnierzy i wyruszył w kierunku Warszawy. Pod Racławicami doszło do bitwy, w której szczególnie zasłużyli się kosynierzy.

„Śpiew włościan krakowskich” [fragmenty]

Kosynier I:
Dalej, chłopcy, dalej żwawo
Otwiera się dla nas żniwo
Rzućmy pługi, rzućmy radło
Trza wojować, kiej tak padło.

Kosynier II:
Jeszcze i nam Bóg poszczęści,
Nie żałujmy na nich pięści.
Mamy w ręce po pięć palców,
Bijmy tych zuchwalców.

Kosynier III:
Posprzedajmy woły z wozem,
Śpieszmy wszyscy za obozem,
Posprzedajmy i poduszki,
A przystańmy do Kościuszki.

Narrator III:
Tymczasem przeciw powstańcom ruszyły armie: rosyjska i pruska. Najcięższe walki toczyły się o Warszawę. Ludność stolicy chwyciła za broń. Przewaga wroga była jednak ogromna, powstanie upadło, a Rosja, Austria i Prusy dokonały w 1795 roku III rozbioru Polski. Tym samym państwo niegdyś wielkie i dumne przestało istnieć, zniknęło z mapy Europy.

Narrator II:
Polacy nie ugięli się jednak. W roku 1797 we Włoszech u boku Napoleona Bonaparte, gen. Jan Henryk Dąbrowski utworzył Legiony Polskie. Do walki zagrzewała żołnierzy „Pieśń Legionów Polskich we Włoszech” znana bardziej jako „Mazurek Dąbrowskiego”. I choć Legiony Polskie nie zdołały wyzwolić Ojczyzny, to jednak walcząc u boku Napoleona przyczyniły się do utworzenia zalążka państwa polskiego pod nazwą Księstwa Warszawskiego.

Narrator I:
A potem nastał burzliwy wiek dziewiętnasty, w którym Polacy raz po raz chwytali za broń, wierząc, że tym razem uda im się wyzwolić Ojczyznę spod jarzma zaborców. Wiek ten naznaczyły swym męstwem powstania: listopadowe 1830 roku i styczniowe 1863 roku.

Pieśń „Warszawianka 1831 roku”

Oto dziś dzień krwi i chwały,
Oby dniem wskrzeszenia był!
W gwiazdę franków Orzeł Biały
Patrząc, lot swój w niebo wzbił.
A nadzieją podniecany
Woła do nas z górnych stron:
„Powstań, Polsko, skrusz kajdany,
Dziś twój tryumf albo zgon!”
Hej, kto Polak, na bagnety!
Żyj, swobodo, Polsko, żyj!
Takim hasłem cnej podniety
Trąbo nasza, wrogom grzmij!
Trąbo nasza, wrogom grzmij!

Narrator II:
Niestety, ani jedno ani drugie powstanie nie przyniosło Polakom upragnionej wolności. Teraz zaborcy z wielką siłą zaczęli nasz kraj germanizować i rusyfikować. Walkę z rusyfikacją i germanizacją Polacy prowadzili wszędzie, ale najgłośniejszym jej przejawem był w 1901 roku strajk szkolny we Wrześni. Uczniowie tej szkoły odmówili nauki religii w języku niemieckim. To była ich walka z zaborcą.

Wiersz Władysława Bełzy: „Katechizm polskiego dziecka”

Dziecko I:
Kto ty jesteś?
Jaki znak twój?
Gdzie ty mieszkasz?
W jakim kraju?
Czym ta ziemia?
Czym zdobyta?
Czy ją kochasz?
A w co wierzysz?
Czym ty dla niej?
Coś jej winien?
Dziecko II:
Polak mały.
Orzeł biały.
Między swemi.
W polskiej ziemi.
Mą ojczyzną.
Krwią i blizną.
Kocham szczerze.
W Polskę wierzę.
Wdzięczne dziecię.
Oddać życie.

Narrator III:
I wtedy nadszedł rok 1914. Zabójstwo austriackiego następcy tronu, arcyksięcia Franciszka Ferdynanda w Sarajewie, dało początek lawinie zdarzeń, które w ciągu kilkunastu dni przerodziły się w I wojnę światową. Po raz pierwszy od czasów rozbiorów zaborcy Polski stanęli do walki przeciwko sobie. 6 Sierpnia ruszyły do walki Legiony z Józefem Piłsudskim na czele. Rozpoczął się ostatni etap walki Polaków o wolność.

Pieśń „Pierwsza Kadrowa”

Raduje się serce, raduje się dusza,
Gdy Moskal, psiawiara, drogę nam zastąpi,
Gdy Pierwsza Kadrowa na wojenkę rusza.
Kulek z manlichera nikt mu nie poskąpi.
Danaż, moja danaż, kompanio kochana, Danaż...
Nie masz to jak pierwsza, nie!
Chociaż do Warszawy mamy długą drogę,
A gdy się szczęśliwie zakończy powstanie,
Przeciesz jednak dojdziem, byleby iść w nogę.
To Pierwsza Kadrowa gwardyją zostanie.
Danaż... Danaż...

Narrator II:
Przez trzy wojenne lata, od sierpnia 1914 roku do lipca roku 1917, Legiony Piłsudskiego dzielnie walczyły przeciwko wojskom rosyjskim. Niezwykły szlak bojowy przeszli żołnierze „Błękitnej Armii” generała Józefa Hallera. Tymczasem nadszedł upragniony rok 1918, a wraz z nim wielka radość. Koniec wojny i początek upragnionej niepodległości.

Narrator I:
Na ulicach wielu miast pojawiły się polskie flagi i napisy. Do Warszawy powrócił Józef Piłsudski, któremu powierzono funkcję Naczelnika Państwa. Polska znów była wolna i niepodległa.
To właśnie na pamiątkę tamtych wydarzeń – dzień 11 listopada obchodzony jest przez nas, Polaków jako „Święto Niepodległości”. Tego dnia radujmy się więc, nie zapominajmy jednak o tych, bez których nie było by tego święta.

Na zakończenie uroczystości główni bohaterowie - Józinek i Tośka razem z babcią i dziadkiem udają się przy dźwiękach „Roty” w kierunku symbolicznego cmentarza, gdzie zapalać będą znicz i uczczą minutą ciszy poległych bohaterów. Za nimi podążają pozostali bohaterowie przedstawienia – postacie historyczne, chór.

O nas | Reklama | Kontakt
Redakcja serwisu nie ponosi odpowiedzialności za treść publikacji, ogłoszeń oraz reklam.
Copyright © 2002-2024 Edux.pl
| Polityka prywatności | Wszystkie prawa zastrzeżone.
Prawa autorskie do publikacji posiadają autorzy tekstów.