X Używamy plików cookie i zbieramy dane m.in. w celach statystycznych i personalizacji reklam. Jeśli nie wyrażasz na to zgody, więcej informacji i instrukcje znajdziesz » tutaj «.

»» ZDALNE NAUCZANIE. U nas znajdziesz i opublikujesz scenariusze ««
Numer: 39299
Przesłano:
Dział: Artykuły

Na podstawie literatury przedstaw warunki skutecznego oddziaływania kar w procesie wychowania

Wychowanie dziecka to nie miła zabawa,
a zadanie, w które trzeba włożyć wysiłek bezsennych nocy,
kapitał ciężkich przeżyć i wiele myśli...
Janusz Korczak
Proces wychowania wydaje się być procesem, na tyle naturalnym i powszechnym, że często nie widzimy potrzeby dogłębnej jego analizy. Chcąc jednak przeprowadzić go poprawnie i zgodnie z natura i rozwojem naszego dziecka lub wychowanka, każdy rodzic czy nauczyciel powinien posiadać wiedzę, choćby teoretyczną z zakresu pojęcia, jakim jest proces wychowania. Istnieje wiele definicji określających, czym tak naprawdę jest wychowanie, jakie są jego cele i wymogi. Niezależnie jednak od ich autora, sprowadzają się one do określania planowych czynności przez nas podejmowanych w celu wychowania dziecka.
Rodzice i nauczyciele powinni pamiętać, że najważniejsze jest wspieranie rozwoju dziecka, i osiąganie takich celów jak: cele moralne, psychiczne, dobro, prawda, miłość. Dlatego też należy szczególną uwagę zwracać na sposób realizacji tych celów, na ustalanie norm i reguł razem z uczniem.
Wychowanie powinno opierać się na pozytywnych interakcjach dziecka z rodzicami, z nauczycielem. Proces wychowania nie zależy tylko od samego nauczyciela czy ucznia. Dziecko przebywa przecież w świecie gdzie początkowo, każdy nawet najmniejszy bodziec jest dla niego jakimś doświadczeniem. Do nas należy zadanie, aby nauczył się je rozróżniać i przyjmować tylko te, o pozytywnym wpływie. W takiej sytuacji potrzebna jest równomierne wychowanie zarówno przez nauczyciela, ale też w każdym innym środowisku, w jakim znajduje się dziecko. Chodzi tu zarówno o środowiska intencjonalne jak i naturalne. Środowisko intencjonalne to miedzy innymi szkoła i nauczyciele. Jednak życie dziecka toczy się głównie w zakresie grup i środowisk mu naturalnych, jak na przykład rodzina lub grupa rówieśnicza.
Jednym z ważniejszych problemów w procesie wychowania, obserwowalnych przez nauczyciela, są objawiające się często negatywne zachowania dziecka. Najczęściej są one wynikiem negatywnych wpływów środowisk intencjonalnych i naturalnych, nadmiernej opieki lub rozpieszczania dziecka. Problem, więc mogą stanowić, takie postawy jak: przemądrzałość, brak szacunku dla innych, kaprysy, krnąbrność czy egoizm i brak poszanowania dla potrzeb innych ludzi.
Wychowawca powinien umiejętnie poprowadzić proces wychowania takiego dziecka, tak, aby w przyszłości te negatywne cechy nie pogłębiły się. A skutki takich zachowań są bardzo różne: od zachowań patologicznych i braku porozumienia i współpracy z ludźmi, nie radzenia sobie w szkole i sytuacjach problemowych, kłótliwości, alienacji od innych osób, niskiej samoocena i braku wiary w siebie, do egoizmu i autorytaryzmu.
Jedną z metod, jakie może w takiej sytuacji zastosować rodzic i wychowawca jest metoda oparta na systemie kar i nagród. Dziecko być może w przeszłości nie było dokładnie nauczone i ukierunkowane na to, co jest dobre, a co złe. Należy wiec zacząć, ucząc je od początku, poprzez warunkowanie odpowiednich, pozytywnych zachowań. Po każdej dobrej reakcji i działaniu dziecka, na określony przez nas bodziec, należy wzmacniać je przez nagrodę i pochwałę. Natomiast podczas zachowań nagannych, dawać do zrozumienia, że nie jest ono pożądane i akceptowane. Ważne jest by przy takim działaniu wychowawczym pamiętać o konsekwencji i cierpliwości, gdyż proces ten, aby był prawidłowy, musi być przeprowadzony w czasie.
W niniejszej pracy postaram się przedstawić warunki jakie muszą być zachowane, aby kary stosowane w procesie wychowania były skuteczne.
Istnieje wiele argumentów przemawiających za skutecznością kary, za jej pozytywnym efektem. Na pewno nie każda kara doprowadzić może do pożądanych zmian
w zachowaniu się jednostki. Winny musi się do niej odpowiednio ustosunkować, a więc kara musi być zasłużona. Skuteczna będzie tylko ta kara, która wywoła w winnym chęć poprawy. Kara poza tym nie może poniżać dziecka, godzić w jego poczucie godności, a także odbierać mu wiary we własne siły.
S. Mika przeprowadził obszerne badania nad skutecznością kar w wychowaniu, które wykazały, że „warunkiem skutecznego oddziaływania kary na zachowanie się uczniów jest po pierwsze, akceptacja przez dziecko normy, za której nieprzestrzeganie zostało ukarane, po drugie zaś – pozytywny stosunek dziecka do osoby wymierzającej mu karę” (M.Przetacznikowa, Z. Włodarski, 1981, s. 367). Według niego jeśli spełniony zostanie ten warunek, wówczas kara nie zostanie odczuta jako akt wrogi i będąc zgodną z oczekiwaniami karanego wywoła w nim poczucie wstydu za czyn, który popełnił.
Istotną funkcją kary jest zmazanie poczucia winy i przywrócenie równowagi psychicznej u karanego. Zdarza się dość często, że dziecko samo żałuje tego co uczyniło. Czuje się przy tym winnym popełnionego czynu. Bywa nawet tak, że samo wymierza sobie karę za wykroczenie, po to by pozbyć się ciężaru winy. Bardzo ważną zasadą jest ta, by nie wypominać dziecku niewłaściwego postępowania, o ile się ono nie powtarza. Takie ciągłe wypominanie wpływa niekorzystnie na samopoczucie dziecka, a także na stosunki panujące w rodzinie. Sytuacja ta może spowodować, że
dziecko, które zawiniło, w obawie przed ciągłym wypominaniem i niekończącą się karą, będzie starannie ukrywało przewinienie. Dlatego niezbędne jest zaufanie między rodzicami a dziećmi. Dziecko musi wiedzieć, że przyznanie się do winy przyniesie mu ulgę i przebaczenie ze strony rodziców.
„Pod wpływem gniewu stajemy się mało obiektywni, nie zastanawiamy się nad przyczynami nagannych czynów, widzimy tylko skutek. Wywołuje on gwałtowne oburzenie i nie przemyślaną, zwykle silną reakcję. W przypływie złości nie pozwalamy dziecku wytłumaczyć się i natychmiast wymierzamy karę, chociaż może się okazać że na nią nie zasłużyło”. Tak o karach wymierzonych w gniewie wypowiada się I. Jundziłł.
Bywa tak, że kara wymierzona w gniewie jest zbyt surowa i kiedy opadną emocje, dostrzegamy własną pomyłkę, którą trudno wówczas naprawić. Dziecko po otrzymaniu takiej kary widzi ją jako rezultat złego humoru rodzica. Gniew rodziców budzi lęk w dziecku
i wówczas uwaga karanego skupia się nie na popełnionym przewinieniu, lecz na samej karze.
L. Bożowicz twierdzi, że „kara zastosowana w gniewie pod wpływem podrażnienia, bez uwzględnienia wszystkich okoliczności czynu dziecka, może doprowadzić do osłabienia kontaktu z dzieckiem, wywołać wzajemną obcość, brak zaufania, a nawet stan ostrej
i wzajemnej niechęci” (L. Bożowicz, W. Z. Braude, 1962, s. 188).
Należy opanować uczucia gniewu i nie wybuchać pod wpływem każdego przewinienia dziecka, gdyż prowadzi to do sytuacji, że dziecko staje się złośliwe, gwałtowne w kontaktach z rówieśnikami a także dorosłymi. Dlatego każdy w trosce o dobro swojego dziecka musi uczyć się panowania nad sobą i swoimi uczuciami. Nie można też karać tylko „na zimno”. Ważne jest, by dziecko wiedziało że ten kto karze, jest głęboko przejęty jego złym postępkiem. Bowiem kara bardziej przemówi do uczuć dziecka, gdy je bardziej poruszy.
Konsekwencja w wymierzaniu kar - ten warunek jest niezmiernie ważny, by kara była skuteczna. Jeśli bowiem rodzice są niekonsekwentni i raz godzą się na ominięcie ustalonych przepisów, a innym razem za coś takiego wymierzają kary, to dziecko przeżywa poczucie krzywdy. Takie postępowanie rodziców nie uczy dzieci poszanowania i przestrzegania norm moralnych. Istotne jest również, aby najbliższe otoczenie dziecka możliwie jednakowo ustosunkowało się do jego przewinień. L. Bożowicz uważa, że „dziecko łatwiej uświadamia sobie słuszność nałożonej na nie kary, a tym samym łatwiej ją
przyjmuje wewnętrznie wtedy, gdy otoczenie stawia mu jednakowe wymagania i jednakowo reaguje na przewinienia” (Tamże, s. 194). Niedopuszczalna jest sytuacja, gdy np. ojciec karze za coś dziecko, a matka ten sam czyn pozostawia bez kary. Nie mogą też rodzice jednego dnia karać za jakieś przewinienie, a innego dnia nie zwrócić nawet uwagi na ten czyn. Stały systematyczny sposób reagowania na określone przewinienia również ułatwia przyjęcie przez dziecko kary, jako sprawiedliwej reakcji rodziców, nie zaś jako wyrazu złej woli.
W naszym życiu często spotykamy się z faktem karania za nie popełnioną winę. A nie należy przecież karać dziecka za coś, czego nie potrafi zrobić. Bywa niestety tak, że rodzice karzą dziecko za złe stopnie w szkole, za to, że zajęte czymś zapomniało wykonać jakiegoś zadania, że upadło i podarło ubranie. Większość kar jest wynikiem złego humoru rodziców, a należy pamiętać, że można ukarać tylko wtedy gdy dziecko naprawdę zawini.
Warunkiem skutecznego karania jest stosowanie kary we właściwym czasie. Ważną bowiem rolę gra odległość winy od kary w czasie. Nieraz tylko natychmiastowa kara jest skuteczna, szczególnie u małych dzieci, które muszą skojarzyć naganny czyn z jego następstwem. Inaczej ma się sprawa u dzieci starszych, które na ogół pamiętają o swoich przewinieniach. U nich odłożenie wymierzenia kary może samo w sobie być karą. Czas oczekiwania na karę będzie najbardziej owocny gdy nie wystąpią po nim ogromne represje, a jedynie rozmowa. Nie należy odkładać kary gdy mamy do czynienia z wrażliwym dzieckiem i w dodatku w domu panują surowe zasady. Dziecko oczekując na karę przeżywa koszmar, co powoduje lękliwość, nerwice, niepewność, a także i bunt. Natomiast odkładanie kary u dziecka, które nie szanuje rodziców i jest często karane, nie przyniesie żadnego rezultatu i będzie mało skuteczne.
Poprawa winnego to bardzo ważny cel kary. Kara nie nastawiona na trwałą poprawę winnego często wywołuje negatywny stosunek do osoby karzącej i tym samym odciąga uwagę od nagannego czynu i jego przyczyn. Kara powinna wzbudzać żal. Dziecko silnie związane emocjonalnie z rodzicami zasmuci się, gdy uświadomi sobie, że sprawiło im przykrość. Należy pamiętać, że kara ma poprawić winnego, ale nie może wyrządzić mi krzywdy. I. Jundziłł twierdzi, że „kara jest skuteczna wówczas, jeśli wyzwala w psychice karanego uczucia, które mogą spowodować stałą poprawę: świadomość przewinienia, przekonanie o słuszności kary, chęć poprawy ” (I. Jundziłł, 1986,s. 95).
Kara sprawiedliwa to kara proporcjonalna do winy. Nie należy karać dziecka za czyn, nie poznając wcześniej przyczyn, które go wywołały. Kary, przy których nie zostały wzięte pod uwagę pobudki i motywy działania mogą wywołać u dziecka urazę wobec rodziców, bunt, pozbawienie zaufania. Takie kary zabijają w dziecku wiarę w sprawiedliwość rodzicielską. Zbyt surowa kara może przynieść zły skutek, gdyż dziecko czuje się pokrzywdzone i ma pretensje do rodziców, zupełnie zapomina o swojej winie. Dlatego należy zawsze pamiętać
o obiektywnym ocenianiu poczynań dziecka i sprawiedliwej karze.
Podsumowując rozważania na temat skuteczności karania należy powiedzieć, że kara da dobry i trwały skutek gdy dziecko akceptuje karę i szanuje stanowczość karzącego. Ważne jest, aby nie stosować wciąż tych samych i w dodatku zbyt częstych kar. Szczególnie szkodliwe jest stosowanie częstych i jednocześnie surowych kar, gdyż prowadzi do nieufności, apatii, nieśmiałości. Dzieci mogą
reagować na takie kary uporem, arogancją, przekorą czy nawet agresją, a nawet uczuciowym odsunięciem się od rodziców.
Podobnie kary łagodne zbyt często stosowane staną się bezwartościowym środkiem, ponieważ dzieci nie biorą ich poważnie i traktują jako uciążliwość, która po pewnym czasie powszednieje.
Jak pisze I. Jundziłł: "...kara musi być zabiegiem przykrym, a jeśli dziecko przyzwyczai się do wciąż tej samej kary, nie odczuwa przykrości, nie budzi ona lęku, jest więc zbyteczna" (Tamże, s. 102).
Mała rozmaitość kar sprzyja ich spowszechnieniu, a co za tym idzie zbagatelizowaniu. Trafne są słowa J. Chmieleńskiej: "...im rzadziej stosowane są kary, im większa ich rozmaitość, tym większa gwarancja skuteczności" (J. Chmielska, 1947, s. 30).
Warunkiem skuteczności kary jest stosunek karanego do osoby wymierzającej karę. Kara otrzymana od osoby nie kochanej jest nieskuteczna i budzi sprzeciw, bunt, chęć zemsty. Zdaniem I. Jundziłł "im bardziej kochana jest osoba karząca, tym większą przykrość sprawia kara i większe są nadzieje, że będzie skuteczna, że dziecko nie popełni już czynu, za który zostało ukarane" (I. Jundziłł, 1986, s. 95).
W sytuacji gdy dziecko otrzyma karę od osoby lubianej i szanownej odczuje żal za winę i chęć poprawy. Dlatego lepszy skutek odniesie kara wymierzona przez człowieka bliskiego dziecku niż przez osobę lekceważoną przez karanego. Osoba, która wymierza karę z którą dziecko jest związane emocjonalnie powinna mieć u niego autorytet (czyli dobrowolne uzasadnienie czyjejś przewagi). Wymaganie stawiane dziecku przez taką osobę są traktowane poważnie. Należy pamiętać o tym, że autorytet nie może być nikomu narzucony siłą. Matka i ojciec muszą sobie go wypracować w trudzie życia codziennego. Decydują też o tym wartości uznawane przez daną osobę jak: mądrość, tolerancja, opanowanie, dobroć itp.
Uznanie w oczach dziecka, zwłaszcza tego starszego otrzymuje się też przez właściwe zaspokajanie jego potrzeb, znajomość np. muzyki, sportu, filmu. Dorastające dzieci (te
w okresie dojrzewania) bardzo krytycznie patrzą na swoich rodziców. W tym też okresie życia niezmiernie ciężko jest osiągnąć rodzicom autorytet w ich oczach. Z pewnością w jego zdobyciu pomogą im sprawiedliwe, przemyślane kary, wymierzane dzieciom ze spokojem
i opanowanie.
Powszechnie wiadomym jest fakt, ze gniew jest złym doradcą. Decyzja podjęta pod jego wpływem może być błędna i szkodliwa. W literaturze pedagogicznej mówi się o karach szkodliwych i pedagogicznych. Do tych pierwszych należą: kara cielesna, krzyk, izolacja, wyzwiska, natomiast do kar pedagogicznych zalicza się: kary naturalne, odmawianie przyjemności, tłumaczenie i wyjaśnianie, wyrażanie swego smutku i zawodu, ograniczenie uprawnień dziecka.

Omówię teraz rodzaje kar zaczynając od kar szkodliwych:
Kara cielesna. Jest to kara niewątpliwie wzbudzająca wiele emocji. Ma ona zarówno zwolenników jak i przeciwników. Wiele rodzin wierzy w magiczną moc tej kary. Biją częściej ojcowie, ale i matki nie stronią od bicia. Biją ludzie z marginesu jak i ze środowisk inteligenckich, zajmujący niekiedy wysoką pozycję społeczną. Literatura pedagogiczna wymienia takie przyczyny bicia jak: bicie profilaktyczne i bez celu dla np. rozładowania złości, z nerwów (przy tzw. okazji), dla kontynuowania tradycji rodzinnej, z głupoty, z lenistwa,
z bezsilności, z zemsty, z rozczarowania, dla potwierdzenia własnej przewagi.
I. Jundziłł twierdzi, że „kara fizyczna poniża godność dzieci, upokarza je, widzą one wtedy swoją niemoc i bezsilność. Zwłaszcza te z poczuciem niepełnej wartości pogłębiają w sobie przekonanie, że są nic niewarte” (Tamże, s.105).
Kara cielesna jest niewątpliwie karą szkodliwą. Dziecko bite staje się agresywne, uparte, często „mści się” na przedmiotach, zwierzętach czy nawet ludziach - słabszych i młodszych.
Izolacja. Kara ta polega na wyłączeniu dziecka na pewien czas z kontaktu z innymi.
W przypadku stosowania tej kary może powstać niebezpieczeństwo jej niewłaściwego użycia. Wymaga ona wiele taktu i zrozumienia zachowania się dziecka. Zbyt długie i częste izolowanie dziecka może prowadzić do jego osamotnienia, spowodować różne lęki, może poczuć się opuszczone, zdradzone.
Krzyk. Obraźliwe słowa, poniżające uwagi wypowiedziane krzykiem ranią dziecko, godzą
w jego psychikę. Ponadto jak twierdzi I. Jundziłł: „dzieci wychowane za pomocą krzyku podobnie zachowują się wobec rówieśników lub dorosłych” (Tamże, s. 115). Na pewno nie jest to skuteczna metoda wychowawcza, gdyż nadużywana jest lekceważona przez dziecko.
Wyzwiska. Rodzice w gniewie często obrzucają swe dzieci różnymi obraźliwymi epitetami. Szczególnie groźne i poniżające godność dziecka jest wyzywanie w obecności ich rówieśników (głównie w okresie dojrzewania). Dziecko często ośmieszane, wyzywane, a przy tym poniżane staje się nieraz wstydliwe, nieśmiałe, mało zdolne do pracy nad sobą lub zupełnie przeciwnie – złośliwe i aroganckie. W praktyce bardzo często sięga się po te kary, gdyż nie wymagają one dłuższego namysłu, ani poświęcania czasu, są łatwe w użyciu oraz dają uczucie przewagi nad dzieckiem.
Istnieje jeszcze inny rodzaj kar określony przez pedagogów mianem kar pedagogicznych. Są to kary, które nie poniżają godności karanego i karzącego, a ich jedynym celem jest poprawa postępowania dziecka. I ich opisaniem teraz się zajmę.
Kara naturalna. Kary naturalne polegają na naturalnej konsekwencji niewłaściwego zachowania się, z którą dziecko zapoznaje się i którą doświadcza. J.J. Rousseau twierdził, że kara powinna być naturalną konsekwencją winy. Jeżeli natura wymierzy dziecku karę, to należy mu tylko zwrócić uwagę na ten fakt. Kara naturalna jak twierdzi I. Jundziłł jest najczęściej skuteczna dzięki temu, że „ukarany nie ma żalu i pretensji do rodziców, a jedynie przeżywa niezadowolenie i żal do samego siebie, co uczy pracy samowychowawczej, która ma w życiu znacznie większą wartość niż wychowanie pod przymusem” (Tamże, s. 122). Dziecko ponosząc naturalne konsekwencje własnych poczynań rozumie, że przewinienia nie uchodzą bezkarnie, że kara jest sprawiedliwym następstwem winy.
Odmawianie przyjemności. Ten rodzaj kary wymaga szczególnej znajomości dziecka, dobrej orientacji w jego zamiłowaniach i zainteresowaniach. Rodzice w ramach kary pozbawiają dziecko tego co ono lubi, co daje mu radość, sprawia przyjemność. Nie można nadużywać jednak tej kary, gdyż dziecko zacznie się buntować, gdy zbyt często będzie mu odbierana jakaś przyjemność, rozrywka.
Tłumaczenie i wyjaśnianie. Kara ta jest skuteczna jeśli się ją umiejętnie stosuje. Najważniejszym celem wyjaśniania zdaniem I. Jundziłł jest „skłonienie winnego do autorefleksji, do zastanowienia się nad skutkami lekceważenia przepisów w życiu społecznym” (Tamże, s. 127).
Tłumacząc dziecku jego niewłaściwe zachowanie należy robić to spokojnie, bez zastraszania, tak by dziecko czuło, że jesteśmy mu zawsze gotowi pomóc. Ważne jest także to, by tłumaczenie nie przerodziło się w niepotrzebne gadulstwo, moralizowanie.
Wyrażanie swego smutku i zawodu. Wyrażenie smutku i zawodu przez matkę lub ojca może być dotkliwą karą dla wielu dzieci, szczególnie tych kochających rodziców, wrażliwych i uczuciowych.
I. Jundziłł radzi: „za niektóre przewinienia można przez pewien czas nie reagować na obecność dziecka, zachowywać się tak, jak gdyby go w ogóle nie było” (Tamże, s. 131). Takie zachowanie rodziców powinno zawstydzić dziecko i skłonić je do zastanowienia się nad swoim postępowaniem.
Ograniczanie uprawnień dziecka. Ten rodzaj kary dotyczy głównie nastolatków, którzy lubią swobodę, przywileje. Pozbawienie ich tego, na pewno będzie dla nich karą. Często dzieci otrzymują tzw. kieszonkowe i odebranie na jakiś czas tego przywileju za jakieś wykroczenie, będzie karą za nie.

Podsumowując z całą pewnością należy wysunąć wnioski, że kary pedagogiczne są korzystniejsze, efektywniejsze od kar szkodliwych, które jak sama nazwa wskazuje szkodzą nie tylko dziecku, ale też rodzicom, którzy burzą swój autorytet i poważanie. Jak wynika
z powyższego kara wymagała szerszego omówienia, gdyż budzi wiele różnych emocji.
W dzisiejszych czasach coraz trudniej jest rodzicom egzekwować od dzieci właściwe zachowania. Często bywa, że młode pokolenie wychowuje telewizja, ponieważ rodzice
w pogoni za zapewnieniem bytu, większość czasu spędzają w pracy. Duży wpływ na zachowanie dziecka ma także środowisko w jakim ono uczy się i bawi. Można by dużo pisać na temat czy kara jest skuteczna? Na to pytanie każdy musi odpowiedzieć sobie sam; rodzic, nauczyciel, osoby wspomagające w wychowaniu. Wszystko zależy też od tego, jak będziemy traktować nasze dzieci. Współczesne trendy psychologiczne podchodzą do dziecka podmiotowo, a nie jak kiedyś przedmiotowo. Należy o tym pamiętać
i do każdego dziecka podchodzić indywidualnie. Młody człowiek ma tyle samo wrażliwości
i potrzeb co dorosły, nie posiada jedynie bagażu doświadczeń życiowych.

BIBLIOGRAFIA
1. Braude Z., Pomówmy o nasz ych dzieciach. Is kr y, Warszawa 1962
2. Chmielska J., Kara w wychowaniu, Państwowy Instytut Higieny Ps ychicznej, Warszawa 1947
3. Dudkiewicz, Prace magisters kie z pedagogiki – przewodnik metodyczny, Kielce 1994
4. Jundziłł I. , Nagrody i kary w wychowaniu, Nasza Księgarnia, Warszawa 1986
5. KAMIŃSKI Aleksander : Nagrody i kary // W : Encyklopedia pedago¬giczna / pod red. Wojciecha Pomykało. - Warszawa : Fundacja Innowacja, 1993.
6. KOZŁOWSKI Waldemar : Nagrody i kary // W : Encyklopedia pedago¬giczna / pod red. Wojciecha Pomykało. - Warszawa : Fundacja Innowacja, 1993.

O nas | Reklama | Kontakt
Redakcja serwisu nie ponosi odpowiedzialności za treść publikacji, ogłoszeń oraz reklam.
Copyright © 2002-2024 Edux.pl
| Polityka prywatności | Wszystkie prawa zastrzeżone.
Prawa autorskie do publikacji posiadają autorzy tekstów.