X Używamy plików cookie i zbieramy dane m.in. w celach statystycznych i personalizacji reklam. Jeśli nie wyrażasz na to zgody, więcej informacji i instrukcje znajdziesz » tutaj «.

»» ZDALNE NAUCZANIE. U nas znajdziesz i opublikujesz scenariusze ««
Numer: 2504
Przesłano:

Scenarusz uroczystości z okazji Dnia Strażaka. Hospitacja diagnozująca

Klasa : uczniowie klas I – VI

Hasło przewodnie :
S T R A Ż A K U !
CHOĆBYŚ BYŁ NAJSZERSZY W BARACH
ZNAĆ SIĘ MUSISZ NA POŻARACH

Cele :
- zapoznanie z historią OSP w Drugni,
- poznanie bajki przeciwpożarowej „Ogień!Ogień!”
- pokazanie znaczenia pracy strażaka dla zapewnienia bezpieczeństwa każdego człowieka,
- zaprezentowanie największych szlagierów piosenki strażackiej (słowa własne),
- integracja zespołów klasowych,
- aktywizacja uczniów i budzenie odpowiedzialności za przygotowanie i przebieg uroczystości,
- wykonywanie zadań w sposób twórczy,
- okazywanie szacunku lokalnej tradycji obchodów Dnia Strażaka

Metody : czytanie, recytacja, śpiew, taniec

Formy : indywidualna, grupowa, zbiorowa

Środki dydaktyczne: nagrania linii melodycznych, stroje, sprzęt nagłaśniający, laurki, dyplomy uznania,

Przebieg przedstawienia:

1. Powitanie przybyłych gości przez dyrektorkę szkoły.
2. Przedstawienie historii OSP w Drugni przez uczennicę z klasy V.
3. Recytacja bajki przeciwpożarowej „Ogień! Ogień!” w wykonaniu uczennic z klas I – III.
4. Śpiewanie piosenki „Maleńka gwiazdka” w wykonaniu uczennicy klasy III.
5. Popis taneczny w wykonaniu uczennic klasy V.
6. Śpiewanie piosenki „Wiej wietrze wiej” w wykonaniu uczennicy klasy III.
7. „Festiwal Piosenki Strażackiej” w wykonaniu uczniów z klas IV – VI.
8. Wręczenie laurek dla przybyłych gości przez uczniów biorących udział w części artystycznej.
9. Podziękowanie przez komendanta OSP Drugnia dzieciom biorącym udział w występach.
10. Wręczenie przez komendanta OSP Drugnia dyplomów uznania za wieloletnią pracę społeczną na rzecz jednostki najstarszym członkom OSP Drugnia.
11. Wykonanie wspólnego zdjęcia.

Zał. do pkt. 7
FESTIWAL PIOSENKI STRAŻACKIEJ

Imprezę prowadzi chłopiec i dziewczynka w strojach galowych, jak konferansjerzy.
(Przedstawienie przebiega w konwencji przeglądu festiwalowego)

Prowadząca – Świat obfituje we wszelkie festiwale piosenki. Są festiwale międzynarodowe, jak na przykład festiwal Eurowizji.

Prowadzący – Mamy też nasze rodzinne festiwale. Chociażby festiwale piosenki w Sopocie i Opolu, a jeszcze nie tak dawno i w Zielonej Górze.

Prowadząca – Ale nikt nie wie, a może nie pamięta, że również przez te wszystkie lata odbywały się festiwale piosenki strażackiej.

Prowadzący – I właśnie dzisiaj chcielibyśmy przypomnieć i zaprezentować, największe szlagiery tych festiwali.

Prowadząca – Już nasze prababki kochały się w strażakach i na widok munduru strażackiego wręcz mdlały. Zwłaszcza, kiedy przez miasto defilowała orkiestra strażacka.

Piosenka „Orkiestry dęte” z repertuaru Haliny Kunickiej. Słowa J. T. Stanisławski, muzyka U. Rzeczkowska
(Wchodzi dziewczyna w stroju z przełomu wieku, podobnie czteroosobowy chór, który śpiewa refren)

Refren:
Pa, pa, pa ................................
Niby nic, a tak to się zaczęło.
Niby nic, zwyczajne pa, pa, pa.
Jest w orkiestrach dętych jakaś siła.
By to było tak!

Babcia stała na balkonie,
Dołem dziadek defilował.
Ledwie go ujrzała, nieomal zemdlała,
Skrapiać trzeba było skronie.
Dziadek z miejsca zmylił nogę.
Pojął czas rozpocząć dzieło.
Stanął pod balkonem, huknął jej puzonem,
No i tak to się zaczęło.....................

Refren:
Pa, pa, pa................................
Prowadzący – Lata dwudzieste.............. lata trzydzieste............. i wielki przebój wszech czasów w wykonaniu równie wielkiej i bodajże najwspanialszej artystki tego okresu Hanki Ordonówny.

(Wskazuje na pojawiającą się zza kulis artystkę. Z półmroku wyłania się dziewczyna ubrana w długą przylegającą do ciała czarną suknię, długie rękawiczki, poruszająca się posuwistym krokiem Hanki Ordonówny – wchodzi w rytm podkładu muzycznego utworu, który będzie śpiewać. Śpiewając zachowuje manierę wymowy ł- l, czy – ci, tamtego okresu)

Piosenka „Miłość ci wszystko wybaczy”/ melodia z filmu „szpieg w masce”, muzyka H. Wars.
Słowa (oryginalne J. Tuwim) w inscenizacji własne.

Pe.poż. ci nic nie wybaczy, gdy wokół śmieci i brud.
Pe.poż. ci karę wyznaczy, choć będziesz płakał jak bóbr.
Choć byś go przeklął w rozpaczy, że jest okrutny i zły.
Pe.poż. ci nic nie wybaczy, bo pe.poż porządek to my!

Prowadząca – Gdy w salonach królowała Hanka Ordonówna, na wsiach kwitł folklor strażacki.
Proste chłopy z Ochotniczej Straży Pożarnej przy czyszczeniu gaśnic, czy beczkowozu układali swoje przyśpiewki strażackie, które dziś wtopiły się w nasz rodzinny folklor.

(Grupa 3 –4 chłopców, ubrana w mundury strażackie, bądź na ludowo – tańczą w trakcie śpiewania po góralsku)

Te strażackie chłopy wielkie paradnice
Kazali se kupić pianowe gaśnice.
Czerwone gaśnice, białe wężownice,
By móc se ugasić całą okolicę.

Jeden w występujących chłopców – a w górach nasze kolegi śpiwoli tak.......
(trzy gwizdy z początkiem podkładu muzycznego)
Piosenka „Hej bystra woda” melodia ludowa. Słowa- własne

Hej, bystra woda, bystra wodiczka,
Płynęła z węża strażaczka Janiczka.
Płynęła sobie na Kuby chałupę,
Zalała wszystko i sąsiada zupę.
Płynęła sobie na Kuby chałupę,
Zalała wszystko i sąsiada zupę.

Prowadzący – Po drugiej wojnie światowej nasza straż pożarna czynnie uczestniczyła w odbudowie kraju.
Poprzez wsie i miasta płynęła pieśń strażacka, która, młodych junaków zagrzewała do pracy.
I to właśnie oni byli na pierwszym froncie odbudowy naszej stolicy.

(Grupa chłopców w strojach junaków, z podwiniętymi rękawami. Ustawieni w rzędzie, śpiewając podają sobie cegły z jednej strony sceny na drugą. Ostatni z kielnią układa ścianę z cegieł)

Piosenka „Budujemy nowy dom” muzyka i słowa w oryginale: Z. Gozdawa, W. Stępień. Słowa w inscenizacji – własne.

Budujemy nowy dom, jeszcze jeden nowy dom,
Z materiałów bardzo trudno palnych.
Budujemy nowy dom, jeszcze jeden nowy dom,
Z nowoczesnym systemem alarmowym.
Budujemy nowy dom, jeszcze jeden nowy dom,
Naszym przyszłym lepszym dniom Warszawo.
Niech się mury pną do góry, kiedy dłonie chętne są,
Budujemy bezpieczniejszy nowy dom.

Prowadząca – Lata sześćdziesiąte – to okres, kiedy na parkietach króluje rock – and- roll.
Na sobotnich potańcówkach w remizach strażackich, małolaty wzdychają do mundurów strażackich, a stacje radiowe nadają szlagier
pt. „Komendant Karol”.

(Dziewczyna ubrana w bluzkę z „łódką” i w sztywną spódnicę)
Muzyka „Och Karol”
Muzyka Green Field Howard
Nowa w wersji oryginalnej Neil Sedaka. Słowa inscenizacji – własne.

Och Karol – tyś komendant nasz,
Zawsze odważny w remizie trzymasz straż.
O Karol – kiedy spotkam cię,
Ty zdołasz ugasić pożar w sercu mym.
Nigdy, nigdy Ciebie nie zapomnę,
Tyś odważny tak,
Powiedz mi czemu na tańcach Ciebie brak?
Ty masz, ty masz teraz służbę,
Ja rozumiem Cię,
Wstąpię do strażaków zauważysz mnie.

Prowadzący – Na festiwalu w Sopocie w 1971 roku, wystąpił niepozorny chłopak z O.S.P. Starachowice i wyśpiewał pierwszą nagrodę sopockiego jury.
Przed Państwem Józef Star.

(Na scenę wychodzi skromnie ubrany, nieśmiały chłopiec z zabawką w ręku, trzymając w dłoniach „jak relikwię” – wóz strażacki, śpiewa kierując słowa do owego wozu)
Piosenka „Jej portret”, muzyka i słowa oryginalne.
Słowa w inscenizacji – własne.

Naprawdę jaki jesteś, nie wie nikt.
To prawda niepotrzebna wcale mi,
Gdy razem przyjdzie nam przez życie iść,
Talizman mój, piękny wóz,
Niedokończony jasny portret twój.
Uniosę Cię, ocalę wszędzie.
Czy będziesz przy mnie, czy nie będziesz.
Przez życie przejdziem wozie strażacki mój.
Obdarowany tobą miły, gdy powiesz do mnie kiedyś bywaj,
Uronię łzę, smarując osie twych kół.

Prowadząca – Zostańmy jeszcze na moment w latach siedemdziesiątych.
Tym razem jednak przenieśmy się do Opola. Jest rok 1976.

(W tym momencie na scenę wybiega chłopak z podniesionymi rękami, zachowując się jak gwiazda.Ubrany w szerokie spodnie „dzwony” w buty na wysokich obcasach, błyszczącą bluzkę zawiązaną z przodu. W tym czasie, kiedy on ukazuje się na scenie, grupa dziewcząt, ubrana w stylu lat siedemdziesiątych podbiega z piskiem i płaczem do sceny, trzymając w rękach plakaty: Sopot ’76, I love you itp. Pod koniec występu ta sama grupa dziewcząt wpada na scenę i znosi artystę ze sceny, powstrzymana przez ochraniarzy, którzy cały czas w czasie występu artysty są w pobliżu – ochroniarze ubrani są w czarne garnitury, okulary i obowiązkowo żują gumę)

Piosenka „Jak się masz, kochanie” muzyka Z. Nowak, słowa oryginalne N. Mikulin. Słowa w inscenizacji – własne
(Chłopak staje przed mikrofonem. Za nim wchodzi chór czterech dziewcząt w długich sukniach – kwiaty, brokaty – styl lat siedemdziesiątych. W trakcie piosenki tańcząc z tyłu – tzw. „łapki” jak chórek w oryginalnej wersji utworu. Chór wspólnie z artystą śpiewa refren)

Piszę list na niebie północ.
Miasto śpi, już bardzo późno.
W remizie jest nas dwudziestu gotowych na alarm.
Piszę list, a to nie łatwe,
Ale ty zrozumiesz zawsze,
Służba ma to ciągły dyżur, nawet o tej porze.
Refren:
Jak się masz, kochanie, jak się masz,
Opowiem ci, gdy się dzisiaj coś tu zdarzy.
Jak się masz, kochanie, jak się masz,
Czy chcesz mnie z taką pracą na trzy zmiany.
Jak się masz, kochanie, jak się masz,
Opowiem ci, gdy się dzisiaj coś tu zdarzy.
Jak się masz, kochanie, jak się masz,
Weźmiesz mnie, przecież kochasz straż pożarną
(refren dwa razy)

Prowadząca – nie sposób nie wspomnieć w dzisiejszym dniu, o tak ważnym niegdyś festiwalu piosenki radzieckiej, który odbywał się w Zielonej Górze. Ciepło się wokół serca robi na samą myśl, że właśnie za chwilę ujrzymy i usłyszymy Nikołaja Zberesznikowa narodnego artystę ZSRR w jego popisowym utworze „Oczy czornyje”

(Na scenę wychodzi chłopiec w stroju galowym, z brodą i wypchanym brzuchem. W ręku trzyma białą chusteczkę. Przed występem nastraja głos i chrząka, po czym daje znak grającemu)
Piosenka „Oczy czarne” – romans cygański.
Słowa - własne

Oczi cziornyje, ruka cziornaja,
To sawieckaja straż pożarnaja.
Ogoń krasnjejet, strażak blednjejet,
On to pierwyj raz w akcju straży wlazł.

Ogoń krasnjejet, strażak blednjejet,
On to pierwyj raz w akcju straży wlazł.
Oczi cziornyje, ruka cziornaja,
Spasła cełyj dom straż pożarnaja.kak nam wjeseło, budem tancewac,
Sztyrlic gieroj nasz spasł sowjeckuju straż

Kak nam wjeseło, budem tancewac,
Sztyrlic gieroj nasz spasł sawjeckuju straż.

(Kłania się nisko i wolno schodzi ze sceny)

Prowadzący – Ogniste rytmy latynoamerykańskie zawsze zagrzewały strażaków do walki z żywiołem.
W latach osiemdziesziątych popularność zdobyła piosenka pt. „Bosaczek”

(Dwie dziewczyny w strojach latynoamerykańskich wychodzą na scenę z kastanietami w ręku)

Piosenka „Besame mucho” muzyka Consuelo Valazouez. Słowa własne

Bosak, bosaczek mały mój,
Jam ciebie obrał w dolę, niedolę mych dni.
Bosak, bosaczek mały mój tyś mi pomocny,
Ty zawsze będziesz ze mną, przy mnie stój.
Bosak to niby nic, kijek i ostry szczyt,
Lecz wiele siły jest w nim.
Gdy zrywasz z dachu szczyt,
Ogień ugasisz w mig,
Z tobą na akcjach chcę być.
(całość – dwa razy)
(w rytm podkładu muzycznego schodzą ze sceny i pojawiają się prowadzący)

Prowadząca – Straż pożarna zawsze skupiała wokół siebie ludzi, którzy w każdej chwili i o każdej porze gotowi byli nieść pomoc ludziom potrzebującym jej.

Prowadzący – Dzięki strażakom ocalało wiele domostw, pól, lasów, istnień ludzkich.

Prowadząca - Dzisiaj w Waszym dniu, w tym jedynym dniu w roku, chcemy złożyć Wam nasze podziękowania.

Prowadzący – Oby ten dzień był świadectwem tego, że myślimy i podziwiamy Was prze 365 dni w roku.

(Na scenę wchodzą wszyscy uczestnicy programu i wspólnie śpiewają piosenkę końcową)
Piosenka „Przeżyj to sam” muzyka G. Stróżniak, słowa A. Sobczak.
Słowa w inscenizacji – własne.

Dzisiejszy dzień Wam dajem w darze,
Tym, którzy bronią naszych snów.
Ofiarną pracę przy pożarze,
Dajecie wyraz bohaterstwa znów.
Ktoś mógłby myśleć, błaha sprawa,
My wiemy dobrze, znojny trud.
Ogień to wcale nie zabawa,
Pogromcą ognia czapki z głów.

Przeżyj to sam. Przeżyj to sam,
Nie zamieniaj serca w twardy głaz,
Póki jeszcze serce masz.
Przeżyj to sam, przeżyj to sam.
Gdy razem z nimi będziesz iść,
Nauczysz się dla innych żyć,
Dla innych żyć
(refren – dwa razy)
Opracowali :
ADELA PAŁYGA
MAREK WIEWIÓRA


Zał. do pkt. 3
BAJKA PRZECIWPOŻAROWA „OGIEŃ ! OGIEŃ !”

Jestem małą i bardzo zdolną
I piegowatą dziewczynką
I znam na pamięć wierszyk
I ten wierszyk zaraz wam powiem :

Choćbyś był najszerszy w barach
Znać się musisz na pożarach !

Mam mamusię i tatusia i oni
Zawsze mi mówią,
Że jestem ich ukochanym dzieckiem.

Tyle jest na świecie niezrozumiałych rzeczy !
Na przykład : jeżeli włożyć do szafy elektryczny piecyk
To z szafy w niedługim czasie buchnie dym,
A zaraz potem buchną płomienie.
Prawda, jakie to interesujące doświadczenie ?
Ale czy każdy musi je przeprowadzać ?
Czy nie wystarczy, że przeczytacie o nim w książeczce ?
Robię wiele doświadczeń, bo chcę się dowiedzieć
Na czym polegają różne rzeczy.
Kiedyś gotująca się w czajniku woda
zalała płomień gazowej kuchenki, a ja tego nie zauważyłam.
Możecie mi wierzyć na słowo, że było to kosztowne doświadczenie.
Wybuch gazu zniszczył połowę mieszkania,
A ja uratowałam się cudem.
Mam kolegę, który nazywa się Fanfuła-Niezdara,
I którego zawsze znajdują przy wielkich pożarach.
Ten Fanfuła lubi, niestety, bawić się zapałkami.
Robi różne sztuczki, strzela nimi, podpala całe pudełko,
Rozrzuca płonące drewienka i w ogóle.
A ja uważam, że zamiast takiej zabawy
Lepiej od razu rozpalić na środku pokoju ognisko
I piec w nim ziemniaki.
Obydwa sposoby i tak skończą się pożarem,
A mój jest prostszy.
Raz omal nie wyleciałam w powietrze.
Nie dlatego, że chciałam nauczyć się fruwać.
Chciałam po prostu sprawdzić ile benzyny
zostało w kanistrze od samochodu tatusia.
Zapaliłam zapałkę i zajrzałam do otworu,
Ale okazało się, że to był kanister jeszcze nie używany.
Gdyby w nim była benzyna to na pewno
wyleciałabym w powietrze i może do dzisiaj bym nie spadła...
Kiedyś, razem z chłopakami,
Rozpaliliśmy w lesie ognisko.
Niestety, płomienie bardzo polubiły las
I wybuchł z tego pożar.
Myślałam, że las nie da się zjeść
Płomieniom i ucieknie tam,
Gdzie nie ma ognia.
Ale wolał się spalić.
I my ledwie uciekliśmy.
Pewnego dnia zatelefonowałam pod numer 998,
Który jest alarmowym numerem
Straży Pożarnej w całym kraju
I powiedziałam oficerowi dyżurnemu,
Że niedaleko od nas pali się dom,
Po czym podałam mu fałszywy adres.
Niestety, w tym samym czasie
W naszej kuchni wybuchł pożar :
Wygotowała się woda w czajniku i płomień
Rozżarzył go aż do czerwoności.
Mama natychmiast zadzwoniła do Straży Pożarnej,
Ale okazało się, że nie ma kto do nas przyjechać,
Ponieważ wszystkie wozy strażackie
Wyjechały gasić pożar,
O którym mówiłam oficerowi dyżurnemu.
W ten sposób dzięki mojemu doświadczeniu zostaliśmy,
Z mamą, tatą i psem Em – pogorzelcami.
Kto to jest pogorzelec, wie na pewno pies Em.
Elektryczności nie widać i można by sobie pomyśleć,
Że jej nie ma, że nie istnieje.
Ale to nieprawda.
Mój sławny z roztargnienia kolega
Bambuła – Fanfuła grzebał w kontakcie.
Nagle zrobiło mu się pod rękami krótkie spięcie,
To znaczy strzeliła iskra z przewodów
I nie dość, że Fanfułę trzepnęło tak,
Że się ledwo pozbierał,
To jeszcze wpadła mu do kieszeni iskra
I Fanfuła zaczął się palić.
Trzeba go było polewać wodą,
Potem suszyć i prowadzić do apteki po leki, bo dostał kataru.
Z elektrycznością mam zresztą inne śmieszne doświadczenie.
Na przykład wystarczy zapomnieć o włączonym elektroluksie,
Młynku do kawy, mikserze czy prodiżu,
By po pewnym czasie zaczął się nagrzewać
I w końcu by się zapalił.
Fanfule – Bambule zdarzyło się to,
Oczywiście już dawno i to kilka razy.
A w ogóle to znam jeszcze jeden wierszyk o ogniu i pożarach.
Brzmi on tak :
Nie przejmuj się tym, że sąsiad się pali.
Pewnie sam sobie poradzi, a ty śpij sobie dalej.
Może tymczasem ogień twój dom obejdzie bokiem?
Może nie zechce mu się polizać żarem twoich okien?
A jeżeli ty zaczniesz się palić, to nie przejmuj się tym dalej
Może co sąsiad pomoże? Lub zgaśnie ogień sam może?
I jeszcze jeden wierszyk, taka zabawa przeciwpożarowa :
Ty będziesz ogniem, który szaleje,
Podpala wszystko na swej drodze :
Stoły, stodoły. Lasy, atłasy, rowery, papiery, stóg słomy i domy.
Ty będziesz ogniem, który się boi
Wody i piasku i mądrych ludzi.
Ja będę strażakiem, który ogień gasi.
Będę wodą i piaskiem i chytrym sposobem.
Jak się tylko zapalisz to cię zaraz ugaszę.
Niech nie mieszkają pożary nigdy w domach naszych !
Mam 7 lat i jestem już doświadczoną dziewczynką.
Spaliłam dom, sparzyłam się na niejednym.
Nauczyłam się tego wszystkiego dla was.
Dla was i dla siebie, dla siebie i za was. Zamiast was.
I wierzcie mi : nie warto tego wszystkiego uczyć się jeszcze raz !
Dom buduje wielu ludzi przez wiele lat.
A spalić go może jedno małe dziecko – jedną zapałką
D z i e c i – b ą d ź c i e d o r o s ł e !

Opracowała :
ADELA PAŁYGA


ZBIORCZY ARKUSZ OBSERWACJI
W HOSPITACJI DIAGNOZUJĄCEJ

Nauczyciel : ADELA PAŁYGA
Klasa : klasy I - VI
Data : 8 maja 2005r.
Imię i nazwisko obserwatora : ........................................
Temat hospitacji : ŚWIĘTO STRAŻAKA
Standard : Promowanie naszej szkoły poprzez prezentację efektów pracy uczniów i nauczycieli.

Skala : A – wszyscy
B – większość
C – niewielu
D - nieliczni

KRYTERIA
WSKAŹNIKI OBSERWOWANE
EFEKTY W SKALI
A B C D UWAGI
1. UCZEŃ ZNA SWOJĄ ROLĘ 1. Zna swój wyuczony:
- tekst,
- melodię,
- kroki taneczne
2. Wie o kolejności swoich wypowiedzi i zadań oraz kolegów.
3. Podchodzi emocjonalnie do swego występu.

2. UCZEŃ POTRAFI WŁAŚCIWIE SIĘ ZAPREZENTOWAĆ 1. Mówi:
- głośno,
- poprawnie,
- wyraziście,
- modulując głos,
- stosując odpowiednią mimikę
2. Posiada strój dostosowany do swojej roli.
3. Jest zdyscyplinowany w czasie występu.
4. W zależności od przedstawianej sytuacji potrafi okazać powagę, zadowolenie, radość
5. Podchodzi poważnie i odpowiedzialnie do swego występu
6. Ma świadomość, że efekty jego pracy przyczyniają się do promowania naszej szkoły.

3. UCZEŃ WSPÓŁPRACUJE W GRUPIE

1. Potrafi nawiązać współpracę z kolegami w grupie.
2. Czuje się współodpowiedzialny za efekt przedstawienia.
3. Ma satysfakcję, że występ jego i kolegów umożliwia miłe spędzenie czasu zaproszonym gościom.

........................................
/ Podpis obserwatora /


PRZEWIDYWANE OSIĄGNIĘCIA UCZNIÓW

Kryterium 1: UCZEŃ ZNA SWOJĄ ROLĘ

• Wskaźnik 1
Wszyscy znają swój wyuczony : tekst, melodię, kroki taneczne.

• Wskaźnik 2
Wszyscy znają kolejność swoich wypowiedzi i zadań oraz kolegów.

• Wskaźnik 3
Większość podchodzi emocjonalnie do swego występu.

Kryterium 2 : UCZEŃ POTRAFI WŁAŚCIWIE SIĘ ZAPREZENTOWAĆ

• Wskaźnik 1
Większość mówi: głośno, poprawnie, wyraziście, modulując głos, stosując odpowiednią mimikę.

• Wskaźnik 2
Wszyscy posiadają strój dostosowany do swojej roli.

• Wskaźnik 3
Wszyscy są zdyscyplinowani w czasie występu.

• Wskaźnik 4
Większość, w zależności od przedstawianej sytuacji, potrafi okazać powagę, zadowolenie, radość.

• Wskaźnik 5
Wszyscy podchodzą poważnie i odpowiedzialnie do swego występu.

• Wskaźnik 6
Większość ma świadomość, że efekty jego pracy przyczyniają się do promowania naszej szkoły.


Kryterium 3 : UCZEŃ WSPÓŁPRACUJE W GRUPIE

• Wskaźnik 1
Wszyscy potrafią nawiązać współpracę z kolegami w grupie.

• Wskaźnik 2
Wszyscy czują się współodpowiedzialni za efekt przedstawienia.

• Wskaźnik 3
Wszyscy mają satysfakcję, że występ jego i kolegów umożliwia miłe spędzenie czasu zaproszonym gościom.


........................................ ........................................
/ Podpis nauczyciela prowadzącego zajęcia / / Podpis osoby hospitującej

O nas | Reklama | Kontakt
Redakcja serwisu nie ponosi odpowiedzialności za treść publikacji, ogłoszeń oraz reklam.
Copyright © 2002-2024 Edux.pl
| Polityka prywatności | Wszystkie prawa zastrzeżone.
Prawa autorskie do publikacji posiadają autorzy tekstów.