X Używamy plików cookie i zbieramy dane m.in. w celach statystycznych i personalizacji reklam. Jeśli nie wyrażasz na to zgody, więcej informacji i instrukcje znajdziesz » tutaj «.

»» ZDALNE NAUCZANIE. U nas znajdziesz i opublikujesz scenariusze ««
Numer: 18786
Przesłano:

Życzliwość i lojalność w stosunkach międzyludzkich. Scenariusz zajęć z edukacji zdrowotnej

Życzliwość i lojalność w stosunkach międzyludzkich
Scenariusz zajęć z edukacji zdrowotnej
--------------------------------------------------
„Być uprzejmym i życzliwym, to znaczy posiadać umiejętność przyjaznego współżycia z innymi ludźmi.
Dziecko nauczone tych wartości w swym najbliższym środowisku rodzinnym
będzie równie uprzejme i życzliwe w społeczeństwie."
Brigitte Beil

-----------------------------------------------------------------------------------------------------------------
Główne zagadnienia zajęć -co to właściwie jest życzliwość i lojalność,
-poszukiwanie synonimów słowa życzliwość,
-dlaczego i do czego życzliwość i lojalność jest nam potrzebna.
---------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------
Cele zajęć Po zakończeniu zajęć uczeń powinien:
-znać definicje słów życzliwość i lojalność,
-wiedzieć gdzie i jak szukać życzliwości, jak, kiedy i komu dawać życzliwość,
-wiedzieć co to jest i po co jest lojalność.
---------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------
Metody i techniki pracy -dyskusja, burza mózgów.
---------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------
Kluczowe pojęcia -życzliwość i lojalność
---------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------
Czas -45 minut



Przebieg zajęć

Czas -5min
-Podaj uczniom temat zajęć, przeczytaj cytaty i fragmenty literatury dotyczące życzliwości

Wśród morza ewentualności: tego, co potrzebne, mniej potrzebne i zbyteczne, tego, co przy-jemne, a pożyteczne, tego, co szkodliwe, bardziej szkodliwe, a smakowite, tego, co opłacalne, bar-dziej opłacalne, a krzywdzące drugiego człowieka, tego, co prawdziwe, mniej prawdziwe, kłamliwe, ale dające korzyści. Nie zgubić się w tym gąszczu ani nie rozstrzygać fałszywie. Nie zgubić się ani na chwilę, ani na miesiąc, ani na całe życie. Umieć wrócić, gdy się pobłądzi. Umieć odkryć błąd, przyznać się do tego, że się było nieuczciwym, brutalnym, egoistycznym, że się skrzywdziło dru-giego człowieka. Potrzeba drugiego człowieka , który pomoże, ostrzeże, upomni w imię dobra, życzli-wości. Potrzeba drugiego człowieka, który uratuje od rozpaczy. Potrzeba człowieka wiernego, który nie zdradzi nie odejdzie, nie opuści, nie zdarzy się czas próby, niepowodzeń, klęsk, katastrof życiowych, gdy wszyscy się odsuną, potępią, zapomną, który pocieszy, podeprze, poda rękę, poz-woli uwierzyć w siebie, przyniesie nadzieję i radość. Bo miłość to bycie do dyspozycji, to gotowość do tego, by usłużyć, pomóc, przydać się, zaopiekować się. To chęć, by być potrzebnym. Czas jest zawsze tym egzaminatorem, przed którym nie ostanie się żadna złuda, zaślepienie.
Mieczysław Maliński
------------------------------------------------------------------------------------------------------------------
Drugie prawo mówi, iż najlepsze intencje mogą spowodować największe szkody. To brzmi paradoksalnie, lecz dobre serce i zamiary mogą zdradziecko doprowadzić do zguby. Czasami to, co się wydaje właściwe, jest w istocie złe i może wyrządzić krzywdę. Jedyna ochrona to wiedza, mądrość, przezorność i zrozumienie pierwszego prawa. Ale i to nie zawsze wystarcza.

- Dobre intencje czy też słuszny postępek mogą spowodować szkody? Podaj mi jakiś przykład.

Nathan wzruszył ramionami.

- Małe dzieci lubią słodycze, więc dawanie dziecku cukierków wygląda na życzliwość. Jednak wie-dza, mądrość i przezorność mówią nam, iż taka „życzliwość” może doprowadzić do choroby, jeśli da-my dziecku nadmiar słodyczy kosztem zdrowego pożywienia.

- Przecież to jasne. Każdy to wie.

- No to powiedzmy, że ktoś zrani się w nogi, a ty będziesz mu przynosił pożywienie, kiedy będzie leczył rany. Ale po jakimś czasie ta osoba nadal nie będzie chciała wstawać, bo to początkowo spra-wia ból. A ty w dalszym ciągu, z dobrego serca, będziesz przynosił jedzenie. Z czasem nogi tego ko-goś osłabną jeszcze bardziej i stawanie będzie coraz boleśniejsze. Ty z dobrego serca nadal będziesz dostarczał pożywienie. No i na koniec, przez twoje dobre serce, taka osoba zostanie przy-kuta do łóżka i już nigdy nie będzie mogła chodzić. Twoje dobre zamiary wyrządziły szkodę.

Terry Goodkind

------------------------------------------------------------------------------------------------------------------
Ironista, nie mogąc - skutkiem swojej ogromnej dumy - okazać swego podziwu dla prostoty, zazdrości i zatruwa, deprecjonuje i jeży się. Dlatego o wiele prawdziwsza wydaje mi się ironia gorzka, tragiczna i agonalna, niż pogodna, która płynie z łatwego sceptycyzmu lubującego się w ulotnościach, mgiełkach i dwuznacznikach, silącego się na jasność i życzliwość.
Emil Cioran



Czas -10min

-Zapisz na tablicy hasło: ŻYCZLIWOŚĆ.

-Poproś każdego ucznia o zapisanie na karteczce synonimu związanego z tym hasłem.
-Poproś o zestawienie synonimów i utworzenie listy.
-Odczytaj synonimy, uzupełnij w razie potrzeby.
Życzliwość
• bezkonfliktowość,
• chęć,
• dobroć,
• dobroduszność,
• dobrotliwość,
• koleżeńskość,
• łagodność,
• łaskawość,
• miękkość usposobienia,
• otwartość,
• pobłażanie, pobłażliwość,
• poczciwość,
• przychylność,
• przyjacielskość, przyjazne odnoszenie się do kogoś,
• przyjazne usposobienie, przychylność,
• serdeczność, serdeczny stosunek,
• słodycz charakteru,
• sympatia,
• uczynność,
• uprzejmość,
• zrozumienie,
• życzliwy stosunek względem kogoś, przychylne nastawienie.

Czas -10min
- rozdaj testy, poproś uczniów o wykonanie testu i zinterpretowanie wyników.

Test osobowości - Twój profil osobowości

W każdym z poziomych rzędów składających się z czterech słów, zaznacz pole wyboru za jednym określeniem, które jest najczęściej stosowane w odniesieniu do ciebie.
Wypełnij w ten sposób wszystkie czterdzieści rzędów.
Jeśli nie jesteś pewien, które określenie jest najbardziej adekwatne, zapytaj kolegę lub przyjaciela i pomyśl, jak brzmiałaby twoja odpowiedź wtedy, gdy byłeś dzieckiem.

Mocne strony
przedsiębiorczy elastyczny żywy analityczny
wytrwały wesoły przekonujący spokojny
ugodowy poświęcający się towarzyski O silnej woli
delikatny Opanowany Rywalizujący Urzekający
pokrzepiający Pełen szacunku powściągliwy zaradny
niewymagający wrażliwy samodzielny pełen werwy
planujący cierpliwy nastawiony na sukces promotor
pewny spontaniczny zorganizowany nieśmiały
uporządkowany uprzejmy szczery optymista
życzliwy wierny dowcipny autorytatywny
odważny czarujący dyplomatyczny drobiazgowy
pogodny stały kulturalny pewny siebie
idealista niezależny nieszkodliwy inspirator
wylewny stanowczy cięty głęboki
rozjemca meloman działacz towarzyski
grzeczny nieustępliwy rozmowny tolerancyjny
słuchacz lojalny przywódca energiczny
zadowolony szef organizator ujmujący
perfekcjonista sympatyczny pracowity popularny
żywotny śmiały taktowny zrównoważony

Słabości
chłodny wstydliwy buńczuczny apodyktyczny
niezdyscyplinowany apatyczny beznamiętny pamiętliwy
niezaangażowany obraźliwy oporny powtarzający się
kapryśny lękliwy zapominalski zuchwały
niecierpliwy niepewny niezdecydowany wtrącający się
niepopularny odludek niestały skryty
twardogłowy chaotyczny wredny ociągający się
bezbarwny pesymista megaloman na wszystko pozwala
złośnik nie mający celu dyskutant wyobcowany
naiwny nastawiony negatywnie denerwujący nanszalancki
zatroskany izolujący się pracoholik lizus
przewrażliwiony nietaktowny bojaźliwy gadatliwy
sceptyk niezorganizowany dominujący przygnębiony
niestały zamknięty w sobie nietolerancyjny obojętny
bałaganiarz nastrojowy mamrot manipulant
powolny uparty próżny nieufny
samotnik pyszałek leniwy donośny
niemrawy podejrzliwy zapalczywy roztargniony
mściwy niespokojny dystyngujący się pochopny
ugodowiec krytykant przebiegły zmienny


Test osobowości - Twój profil osobowości
towarzyski sangwinik energiczny choleryk perfekcyjny melancholik spokojny flegmatyk
ilość punktów-mocne strony 0 0 0 0
ilość punktów-słabości 0 0 0 0
łączna ilość punktów 0 0 0 0

Interpretacja testu jest bardzo prosta.
W tabeli powyższej pokazują się zsumowane punkty z odpowiedzi przypisanych danym cechom.
Po zapoznaniu się z podliczonymi punktami w każdej z czterech kolumn oraz z zsumowaniem mocnych stron i słabości poznasz swój dominujący typ osobowości. Dowiesz się także, jakiego rodzaju połączeniem jesteś.

Jeżeli, na przykład, uzyskałeś 15 punktów w kolumnie energicznego choleryka po podsumowaniu zalet i wad, nie ma wątpliwości: jesteś prawie stuprocentowym energicznym cholerykiem.
Ale jeśli uzyskałeś 8 punktów w kolumnie towarzyskiego sangwinika, 6 w kolumnie perfekcyjnego melancholika oraz po 2 w pozostałych dwóch kolumnach, jesteś towarzyskim sangwinikiem z silną przymieszką perfekcyjnego melancholika. Jednocześnie poznasz oczywiście typ najsłabiej reprezentowany w twojej osobowości.

Czas -5min – dyskusja na temat „Jak typ osobowości wpływa na bycie życzliwym i czy każdy bez względu na typ osobowości może być życzliwym i lojalnym? Dlaczego i do czego życzliwość i lojalność jest nam potrzebna.
Czas -5min – podsumuj wiedzę co to jest życzliwość i lojalność
Życzliwość to:
- pragnienie tego tylko co najbardziej pomyślne dla mnie i dla innych;
- troska o siebie i troska o innych;
- odczuwanie wdzięczności za wszystko co nas spotyka;
- brak żądań i oczekiwań;
- obserwacje wolne od osądzania;
- akceptowanie siebie i innych takimi jakimi jesteśmy;
- pokora;
- mądrość;
- miłość bez pożądania;
- prawda i jej logiczne zrozumienie;
- wiedza i wiara, idące ze sobą w parze;
- pełna odpowiedzialność za myśli, słowa i czyny;
- wiara jedynie w te myśli, które niosą szczęście, a nie cierpienie;
- uczucie radości i spełnienia.

Materiały dodatkowe
Słowo zapomniane chyba trochę. Niedocenione, rzadko używane w sklepie, szkole, domu na ulicy... Dlaczego? Z obawy przed reakcją otoczenia zamykamy się w sieci własnych lęków i kompleksów. Jak naszą życzliwość odbiorą inni? Jeśli powiemy coś miłego, uśmiechnę się do obcej osoby... Jak to przyjmie? Czy się nie ośmieszę, nie wydam się intruzem? Przecież jej nie znam... Przemykamy obok siebie, gubiąc szanse na przyjaźń, a może miłość... Nie żyjemy w bajce, ale może ktoś potrzebuje uśmiechu, drobnego gestu życzliwości, tak samo, jak potrzebujemy tego my sami.

Życzliwość to także życie w prawdzie i szczerości oraz szczęściu w stosunku do siebie i innych ludzi. Dążenie do pełni szczęścia i osiągnięcia wymarzonych celów, zdobyciu tego, czego się pragnie. W tym wszystkim na pewno pomaga życzliwość. Jeśli będziemy żyć w prawdzie i szczerości oraz szczęściu z samym sobą, to będziemy żyć w zgodzie życzliwości z innymi - z całym światem. Wystarczy jeden uśmiech, dobre słowo a czasami ustąpienie miejsca w autobusie. Wtedy robimy dobry uczynek, ale także ludzie nie patrzą na nas jak na kogoś, komu nie można zaufać - będąc życzliwym zdobywamy zaufanie a przy okazji przyjaciół, nowe znajomości. Nie ma się, czego bać, aby być życzliwym, przecież każdy lubi, jak ludzie dokoła są szczęśliwi i życzliwi.
Traktuj innych tak, jak sam chciałbyś być traktowany. To się opłaca! Jeżeli jesteś życzliwy i pomocny dla innych, nie tylko oni czują się lepiej. Ty również. Poza tym, to wróci do Ciebie. Ludzie zapamiętają Cię milej i prędzej czy później odwzajemnią Ci się tym samym. Nigdy nie wiesz, kiedy to będzie; może ktoś Cię komuś poleci, choć wcale nie będzie musiał tego robić?! A może po prostu ludzie będą się szeroko uśmiechali na Twój widok! Czy nie o to chodzi?!


Aby cokolwiek zrobić, musimy mieć dla siebie pełną miłości życzliwość. Aby bez obaw i lęku spojrzeć w głąb samego siebie, musimy dobrze sobie życzyć. Będąc sobie życzliwi, możemy zaakceptować samych siebie, polubić siebie, zaakceptować swoją złość i swoje szaleństwa. Możemy zaakceptować swoje zahamowania, zazdrość, niskie poczucie własnej wartości.
Oczywiście nie powinniśmy próbować zmieniać się na siłę. Nie chodzi nam o to, aby negować samego siebie po to, by stać się kimś lepszym. Mamy się ze sobą zaprzyjaźnić - takimi, jakimi jesteśmy. Rzecz nie w tym, aby wyzbyć się ego, ale by zacząć się sobą interesować, wnikać w samego siebie i doświadczać wciąż nowych, nieuświadomionych obszarów naszej psychiki.

Przedmiotem życzliwości jesteśmy więc my sami. Naszym zadaniem jest bowiem poznawanie samego siebie. Chcemy być swoim najlepszym przyjacielem, dlatego pełni życzliwości dla siebie samego patrzymy na to, co w nas jest. Cokolwiek na co dzień robimy, jest w zasadzie wszystkim, czego potrzebujemy, aby osiągnąć pełnię świadomości, pełnię życia. To tak jakbyśmy rozglądali się za jakimś bardzo cennym skarbem, który pozwoli nam prowadzić dobre, pełne satysfakcji, energii i natchnienia życie - nagle okazuje się, że mamy wszystko pod ręką.
Jedną z najpoważniejszych przeszkód, uniemożliwiających nam osiągniecie pełni życia, jest uraza, zniechęcenie, poczucie bycia oszukanym. Mówimy o konieczności zaprzyjaźnienia się z sobą samym, ponieważ tylko wtedy możemy się zrelaksować i zrozumieć, jak cenne jest to wszystko, co już posiadamy, i to, kim jesteśmy.

Nasza neurotyczne stany umysłu i mądrość są nierozdzielne. Nasza spostrzegawczość, błyskotliwość, fantazja są pomieszane z naszym szaleństwem i zagubieniem, chaosem. Dlatego nie próbujmy zabić w sobie cech niepożądanych, bo przy okazji możemy zniszczyć także to, co w nas wspaniałe.
Możemy żyć tak, by zamiast starać się na siłę wciąż siebie ulepszać, zmieniać, odrzucać - być coraz bardziej świadomym tego, kim jesteśmy i co robimy. Chodzi bowiem o to, by się przebudzić ze złego snu, by stać się bardziej czujnym, uważnym, i ciekawym samego siebie.

Podstawą życzliwości dla siebie samego jest zadowolenie z tego, kim obecnie jesteśmy i co już posiadamy. Na tej ścieżce przypominamy dwu- albo trzylatków, wiecznie pragnących poznać niepoznawalne, zadających trudne pytania.
Wiemy, że prawdopodobnie nie znajdziemy odpowiedzi na pewne pytania, ale zadajemy je, ponieważ wynikają one z pasji życia i głodu prawdy. Nie oczekujemy szybkich rozwiązań, nie spodziewamy się dostać do ręki wszystkich narzędzi niezbędnych do życia.

Kiedy przyjrzymy się sobie i swoim lękom z życzliwością, kiedy rozluźnimy się i otworzymy, odkryjemy, że nasz świat jest znacznie bardziej fascynujący i pełen niespodzianek, niż nam się do tej pory wydawało. Innymi słowy aby poczuć się zdrowszym, mniej wyobcowanym i zamkniętym na rzeczywistość, musimy zobaczyć wyraźnie, kim jesteśmy i co robimy.
Zaprzyjaźnianie się z sobą nie jest więc przejawem egocentryzmu. Przeciwnie, to początek procesu wzbudzania w sobie życzliwości i zrozumienia także dla innych. Stając się życzliwym dla siebie, będziemy życzliwi także dla innych ludzi.
-------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------

"Zorza" 2.05. 1982.

Gość "Kręgu": Stefan Garczyński

Dziś naszym gościem jest pan Stefan Garczyński, pisarz i publicysta, autor poszukiwanych książek (m. in. "Sztuka rozmowy", "Sztuka pamiętania", "Współżycie łatwe i trudne", "Potrzeby psychiczne", "Razem, ale jak", "Skąd te błędy") popularyzujących wiedzę psychologiczną, a jednocześnie, choć sam Autor zastrzega się, że nie daje recept na trudności życia - służących mądrą radą. Jak żyć "aby i tobie było dobrze z innymi, i innym z tobą". Rozmawiamy
- Jaka jest pana definicja życzliwości? Co to właściwie jest życzliwość?
Może jest to dobroć w małym wymiarze? Mało kosztowna dobroć.
- A jak obudzić życzliwość - w sobie, a także u drugiej osoby, by mogła i chciała okazać wzajemność?
Sprawia mi kłopot odpowiedź na takie pytanie, wymagające podania jakiejś recepty, nie mam jej. Myślę, że w ogóle dużo łatwiej jest wywołać życzliwość w kimś niż w sobie.
- Czyżby możliwe był pozyskać życzliwość nie będąc samemu życzliwym?
Tak, bo można grać pozorami życzliwości. Jeżeli ja bardzo słodko się uśmiecham i dużo obiecuję, bez pokrycia nawet, to mogę otrzymać trochę autentycznej życzliwości. Za fałszywą monetę dostaję prawdziwą.
- I co się dzieje dalej?
Potem występują trudności. Na krotką metę gra pozorami udaje się i zadowala wielu ludzi, bo większość widzi tylko bliski plan w swoim życiu i nie przewiduje konsekwencji fałszu.
- W rodzinie plan życia jest daleki, "gra" długofalowa.
Proszę wycofajmy to słowo "gra", ono do rodziny w ogóle nie pasuje. Obcowanie w rodzinie jest raczej sztuką, prawie sztuką polityki i podobnie jak w polityce, kto przyczynia się do stworzenia dobrej atmosfery sam na tym bardzo korzysta.
- Od jakiego momentu zaczyna się wyrabianie życzliwości w rodzinie?
Od pierwszego spotkania narzeczonych. Wtedy jest zresztą najłatwiej o życzliwość Gorzej jest z utrzymaniem dobrej atmosfery. Najtrudniej przejść z gorącej, zmysłowej miłości w trwałą, spokojną przyjaźń. Bardzo ważne jest by w okresie największej wzajemności wykształcić właściwe nawyki, wtedy gdy dobra woła jest po obu stronach maksymalna Jeżeli to się uda, udaje się małżeństwo, udaje się dom. Bo dobra rodzina to przede wszystkim harmonia między rodzicami.
- Ale trzeba wnieść swoją gotowość do życzliwości i dobrą wolę...
Wniesienie samej tej gotowości i samej dobrej woli to dużo, ale za mało. Trzeba umieć je okazać. A nie każdy człowiek który oświadcza, że ma dobrą wolę i rzeczywiście ma własną dobrą wolę dobre woli, potrafi to uzewnętrznić, przekuć na drobne realnego postępowania. Ogólne zasady postępowania są zazwyczaj dość dalekie od specyficznych sytuacji życiowych. Zastosowanie właściwej zasady we właściwej sytuacji jest "operacją intelektualną", która może zawieść. Istnieją ludzie pełni dobrej woli zachowujący się tak, jakby jej nie mieli, bo nie mają wyrobionych dzięki przykładom wyniesionym z domu zewnętrznych objawów dobrej woli. Natomiast dzięki wyrobionym odruchom dobrej woli, mogą istnieć odruchy życzliwości bez dobrej woli.

- Kiedy ten trening powinien się zaczynać?
Od kołyski, od chwili, kiedy matka uśmiecha się do dziecka, a ono uśmiecha się do niej. Uśmiech jest pierwszym i podstawowym odruchem życzliwości. Później wiedzione instynktem dziecko stara się współdziałać.
To jeszcze nie jest dobra woła, lecz naśladowanie, można jednak zbudować z tego dobrą wolę, o ile matka będzie się cieszyć i życzliwie, autentycznie potraktuje dziecięcą chęć współdziałania.
- A potem nasyceni w dzieciństwie życzliwością i umiejący ją okazać dorośli tworzą taką atmosferę w rodzinie i przenoszą ją poza dom.
- Tak, ale nie dzieje się to automatycznie. Bywają ludzie, którzy w domu są tyranami i odrażającymi chamami, a w pracy zachowują się ujmująco i zdarzają się sytuacje odwrotne. Przenoszone atmosfery jest między innymi kwestią samodyscypliny człowieka. W rodzinie rzeczywiście promieniuje się swoją wewnętrzną atmosferą, natomiast poza domem człowiek jest bardziej opanowany i nawet nosząc w sobie negatywne napięcia zachowuje się na ogół poprawnie, bo od tego zależy zarobek, kariera. Wie, że jeśli "pozwoli sobie" - to w środowisku koleżeńskim prędko nastąpi reakcja potępiająca i będzie stratny, więc bardziej uczy się ze słowami, panuje nad sobą, inaczej niż w domu, gdzie otoczenie musi znosić jego humory.
A swoją drogą, kto ma harmonijny dom, w którym właściwie jest oceniany, rodzinę, ten jest silniejszym człowiekiem na zewnątrz i lepiej radzi sobie w trudnych sytuacjach.
- A czy my, jako społeczeństwo, jesteśmy życzliwi?
Myślę, że słowo życzliwość jest zbyt ogólne by wydawać ocenę. Na pewno w porównaniu do społeczeństw na przykład zachodnich jesteśmy ludźmi mniej grzecznymi, ale z tego nie można wnioskować, że jesteśmy mniej życzliwi Życzliwość czy nieżyczliwość, nie można o tym zapominać, jest produktem również warunków, w jakich się żyje. Ludzie stłoczeni, wdzierający się do tramwaju nie są sobie życzliwi, a jeśli wiedzą, że miejsca (i innych dóbr) wystarczy, wtedy łatwiej o życzliwość. Polacy dorównują, a na nawet przewyższają inne społeczeństwa w okazywaniu Życzliwości - napisałbym ją z dużej litery - w istotnych sprawach, gorzej jest z życzliwością codzienną, pospolitszą.
- Podsumowując naszą rozmowę: co składa się na życzliwość?
Niekosztowna dobroć, grzeczność, gotowość do drobnych aktów pomocy, wreszcie - powstrzymywanie się od niepotrzebne agresji.
- Czyli życzliwość jest osiągalna, a być życzliwym to nie takie trudne.
- I tak, i nie. Koszt własny życzliwości jest mały i dlatego jest ona dostępna. Natomiast kultura w okazywaniu życzliwości, która składa się z drobnych, automatycznych gestów i stałej czujności jest wynikiem wyrobienia domowego, rodzinnych wzorów, a także niektórych wrodzonych cech, jak np. delikatności i dlatego życzliwość nie jest łatwa, w wielu przypadkach wymaga samodyscypliny. W rodzinie życzliwość wzajemna objawia się przede wszystkim w grzeczności. Być grzecznym na co dzień, w stosunku do najbliższych, to w końcu wyczyn charakteru, z którego można osiągnąć spore zadowolenie, a także uboczną korzyść, jaką jest wywołanie u innych życzliwości do siebie.
- Dziękuję serdecznie za rozmowę.

Elżbieta Binder
-------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------

lojalność 1. postawa charakteryzująca się przestrzeganiem przepisów prawa, zgadzaniem się z działaniami rządu lub władcy państwa. 2. wierność wobec siebie osób połączonych wzajemnym zaufaniem, uczciwość w kontaktach międzyludzkich;

Hasło opracowano na podstawie „Słownika Wyrazów Obcych” Wydawnictwa Europa, pod redakcją naukową prof. Ireny Kamińskiej-Szmaj, autorzy: Mirosław Jarosz i zespół. ISBN 83-87977-08-X. Rok wydania 2001.
----------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------
Jest to nie często spotykana współcześnie w Polsce postawa uczciwości wobec drugiego człowieka. Wyraził ją syntetycznie Kant nakazując, by traktować drugiego człowieka jako cel sam w sobie a nigdy tylko jako środek do celu, nawet najbardziej wzniosłego.
Lojalność wiąże się z uważnym traktowaniem drugiego człowieka, wrażliwością prowadzącą do korekty naszej egoistycznej natury. Być lojalnym, to nie zdradzać, zwłaszcza dla korzyści. Lojalność wymaga dotrzymywania obietnic, zachowania w tajemnicy powierzonych sekretów oraz jednoznacznej postawy w której nie ma miejsca na „obgadywanie poza plecami”.
Z lojalności płynie także obowiązek obrony danego człowieka przed negatywnymi osądami oraz poczynaniami innych ludzi. A więc lojalność to coś więcej niż bierna postawa nie krzywdzenia.
Stanem doskonałym byłby powszechny, wzajemny stan lojalności. Do tego warto dążyć. A na razie niekwestionowanym obowiązkiem każdego z nas jest lojalność ograniczona przynajmniej do grupy osób zaprzyjaźnionych. W tym zawiera się także zarazem lojalność wobec samego siebie. Najkrócej określiłabym lojalność jako jedną z właściwości charakteru człowieka przyzwoitego.

Maria szyszkowska
prof. dr hab. Maria Szyszkowska - senator RP V kadencji. Ukończyła studia na Wydziale Prawa UW i Wydziale Filozofii Chrześcijańskiej ATK. Habilitowała się na Wydziale Filozoficznym KUL.
------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------

O nas | Reklama | Kontakt
Redakcja serwisu nie ponosi odpowiedzialności za treść publikacji, ogłoszeń oraz reklam.
Copyright © 2002-2024 Edux.pl
| Polityka prywatności | Wszystkie prawa zastrzeżone.
Prawa autorskie do publikacji posiadają autorzy tekstów.