X Używamy plików cookie i zbieramy dane m.in. w celach statystycznych i personalizacji reklam. Jeśli nie wyrażasz na to zgody, więcej informacji i instrukcje znajdziesz » tutaj «.

»» ZDALNE NAUCZANIE. U nas znajdziesz i opublikujesz scenariusze ««
Numer: 6255
Przesłano:
Dział: Artykuły

Kultura urbanistyczna Wilna ( od czasów pełnego średniowiecza do 1939 r.)

KULTURA URBANISTYCZNA WILNA
( od czasów pełnego średniowiecza do 1939 r. )
mgr Aneta Szczerba

Wstęp

Urbanizacja to najbardziej charakterystyczna forma rozwoju społeczeństwa. Jest zjawiskiem długotrwałym, powolnym i złożonym.
Kultura urbanistyczna oznacza wielopokoleniowe zagospodarowanie terenu na którym żyją i działają ludzie. Sposób i przebieg rozwoju miast zależy od specyfiki danego państwa, jego systemu gospodarczego i warunków społecznych. Nie wszystkie przecież miasta mają taki sam obszar, strukturę narodowościową czy architekturę. Jest wiele czynników które ukształtowało społeczność lokalną. Uważam, że najbardziej ciekawym typem urbanizacji jest właśnie zagadnienie społeczne mimo, że względy ekonomiczne i demograficzne stanowią pion rozwoju miast.
Miasto, które postaram się scharakteryzować pod względem społecznym i architektonicznym, zostało zbudowane „na granicy cywilizacji Bizancjum i Rzymu” 1 i o tym spostrzeżeniu Czesława Miłosza ( jakże trafnym ), należy pamiętać poznając historię wielowiekowego miasta. Mówiąc i pisząc o Wilnie, nie można wpadać w rutynę określenia go tylko polskim, litewskim, żydowskim czy jakimkolwiek innej narodowości. Jest to miasto w ogólnym zarysie, na pewno europejskie, a ustalenia prowadzące do znalezienia jego narodowości mogą się okazać błędem i daleko idącym złudzeniem.
Fascynacja Wilnem, ma swoje źródła w pejzażu, architekturze i historii stolicy polskiego romantyzmu. Kolebka kultury i sztuki, położona na uboczu Polski, jej wschodniej granicy, wykarmiła i wychowała nie jednego sławnego Polaka.

1.Średniowiecze

Przedświt dziejów Wilna, jako osady ludzkiej, jest dosyć trudny do odnalezienia go w dokumentach historycznych. Pierwsze wiadomości pojawiają się dopiero w 1323r .Jest to rok, który historycy uważają za datę założenia miasta. Oczywiście nie eliminuje to możliwości istnienia sporego skupiska ludzkiego na fundamentach miasta Wilna przed XIV w. Archeolodzy i ich praca rzuca na tą pomrokę dziejową nieco światła.Na terenach Wileńszczyzny prowadzono liczne wykopaliska, które dostarczają nam cennych informacji. Bytność człowieka na danym terenie zawsze pozostawia niezatarte piętno, tak też jest z Wilnem.
Między IX a X wiekiem n.e. zaczynały tworzyć się organizacje plemienne, których przeznaczeniem było zabezpieczenie ziemi. Służyć temu miało wojsko.O kształcie plemienia decydował wiec ludowy, który podejmował decyzje w sprawie wojny, pokoju jak również wybierał naczelnika zwanego wiszpacem. „Viespats ”, jak go nazywali Litwini, rządził tylko podczas wojny. Najbogatsi z plemienia mieli swoje własne narady, niezależne od wiecu, ustalali na nich tor polityki odpowiadający ich własnym interesom. Mogli oni wywierać niemały wpływ na decyzje wiecowe. Od mężczyzny, którego wybierano naczelnikiem, oczekiwano oprócz mądrości i zamożności, podporządkowania się dyrektywom najbardziej wpływowej grupy.
Wynika to z tego, że Litwa w XIII w. była już niewątpliwym tworem państwowym i możemy ją bliżej poznać. Dowiadujemy się, że Wileńszczyzna należała już do Litwy, jednak podlegała mocnym wpływom kultury polskiej i ruskiej. Jest to zrozumiałe z tego względu, że Litwini jeszcze nie przyswoili sobie pisma. Nie odnajdujemy żadnych zalążków literatury w choćby pierwotnym języku. Poprzez najazdy, wojny i napady litewskie na Polskę, jak również dobrowolne osadnictwo, pierwiastek polski lokuje się na ziemiach wileńskich. Powoli kształtuje się polityczna klasa panująca, uwarunkowana zaistniałymi warunkami gospodarczymi. Charakteryzowało się to na Litwie przejściem z rolnictwa wypaleniskowo – odłogowego na orny. W ten sposób powstawały nadwyżki zbożowe,z którego mógł się utrzymać aparat państwowy. Naczelnicy plemion byli taką ideą państwowo twórczą bardzo zainteresowani. Korciły ich liczne, jeszcze większe bogactwa, niż mieli do tej pory, ponad to poprzez przywodzenie ludności mogli ugruntować swoje stanowiska kierownicze. Mogli tego dokonać dwoma sposobami, mianowicie albo zmusić własne społeczeństwo do uległości ale to by na pewno, pociągnęło za sobą liczne konflikty klasowe lub łupieskie najazdy na ziemie obcoplemieńców. Druga alternatywa wydawała się korzystniejsza. Nadarzyła się niebywała okazja, gdyż zmieniła się niemal całkowicie sytuacja w połowie XII wieku, nastąpiło wówczas znaczne osłabienie Rusi. Litwini widząc to przeszli do kontrofensywy, zaczęli coraz śmielej przekraczać granicę strażniczych grodzisk ruskich na linii: Grodno – Nowogródek – Mińsk – Łohojsk – Brasław.

Za czasów legendarnych, Wilno, nigdzie w żadnym źródle nie zostało bliżej nam przedstawione. Jeżeli dowiadujemy się czegoś o jego istnieniu, to wszystkie informacje pochodzą w wykopalisk archeologicznych. Wiadomo, że było ono nie zbyt dużą osadą,w której w XIII wieku mieszkało około 5 tysięcy ludzi. Nie miało ono murów obronnych. Ludzie najprawdopodobniej mieszkali w prymitywnych domach zbudowanych z chrustu, ziemi i gliny. Tylko co zamożniejsi mogli sobie pozwolić na luksus posiadania domu z drzewa. Nic więc dziwnego, że nie zachowały się nawet ich fragmenty do naszych czasów. Z pewnością istniały w granicach miasta, świątynie pogańskie, w których oddawano kult np. Nonadiejowi, jak to czynił Mendog. Odnalezione pod dzisiejszą Katedrą fundamenty, świadczą, że Wilno było bardzo ważną osadą a może już nawet stolicą Litwy. Wraz z przyjęciem chrztu przez Mendoga, pojawiają się pierwsi zakonnicy, np. Dominikanie, którzy z wiara na ustach nawracali pogan. Coraz chętniej po roku 1251 , podróżują do Wilna kupcy, również chrześcijańscy, dla nich otworzył się nowy rynek zbytu. Liczne szlaki handlowe przechodzące przez Wilno, kumulowały licznych kupców z daleka np. znad Morza Czarnego. Rozwijało się rękodzielnictwo, miasto zyskiwało pod względem ekonomicznym na swej sile.
Mieszkańcy trudnili się handlem, rękodzielnictwem, rolnictwem i hodowlą, jak również gdy zachodziła taka potrzeba szli na wojnę, przynosząc z niej bogate łupy. Podział społeczeństwa jak się przypuszcza już musiał nastąpić, gdyż Wilno stało na pograniczu kultur. Słychać w nim było mowę litewską, polską, ruską i niemiecką. Nie było religii panującej, koło siebie żyli poganie, katolicy i prawosławni. Są to jedynie przypuszczenia i analogie odnoszące się do późniejszych czasów, ale zjawisko to musiało mieć swoje zalążki dużo wcześniej.
W XIV w. sytuacja nieco się zmieniła, następuje szybszy rozwój miasta i kreowanie Wilna na wzór europejski.
Miasto „ giedyminowskie” , było jednak nadal osadą drewnianą, domy był zbudowane z gliny, ziemi, drzewa i chrustu. Giedymin, również nie zaznał przyjemności mieszkania w murach, gdyż jego zamki: górny i dolny, stojące na Górze Zamkowej, były drewniane.
Kronikarze niemieccy opisują, wielokrotnie, że Krzyżacy podpalali zamki litewskie, które po napadzie, były w błyskawicznym tępię odbudowywane. Było to realne tylko przy użyciu drewna jako budulca. U wylotu bardziej uczęszczanych dróg, oprócz murów, stały baszty i bramy. Strzegły one bezpieczeństwa miasta. Zamki górny i dolny były usytuowane na wyspie, którą oplatała od zachodu i południa rzeka Wilenka. Wilenka, miała swe koryto w owych czasach koło placu Katedralnego, biegła przez ulice Królewską i Arsenalską a następnie mijała góry Zamkowa i Trzykszyską. Do tej pory archeologowie nie odnaleźli centrum dawnego Wilna, najprawdopodobniej był to plac Ratuszowy. Do zaginionych zabytków zalicza się tzw. Górę Giedymina, przypuszcza się, że mieściła się ona koło przeprawy na Wilence i miała charakter obronnego kopca. Według tradycji takie kopce były kurhanami wielkich wojowników i być może, jest on mogiłą Giedymina.
Pogańskie świątynie, w których płonął wieczny znicz poświęcony najpotężniejszemu z bogów litewskich, również były wzniesione z drewna. Średniowieczni Litwini wierzyli, że ich bogowie przede wszystkim mieszkali w gajach, laskach, w rzekach i strumyczkach. Patrząc na rekonstrukcję czternastowiecznego Wilna, można stwierdzić, że ich miejscami kultu były okolice antokolskie, Bakszty i dolina Świntoroga. W mieście istniały już pierwsze kościoły katolickie, zapewne drewniane, braci Franciszkanów i Dominikanów, którzy jak można sądzić przybyli tu za czasów Mendoga oraz cerkiew pod wezwaniem Św. Mikołaja. Za brak zabudowań murowanych, można winić nie dostateczną ilość kamienia wapiennego, potrzebnego do wypalania cegieł.
W połowie XIV wieku Litwa była największym państwem w Europie, toteż wzrastają w nim wpływy ruskie. Obejmowało ono 800 tys. km2 z czego jedynie 80 tys. km2 przypadało na tereny Litwy etnicznej. Samych Litwinów mieszkało w niej około 10 %, stali się oni mniejszością narodowa we własnym kraju.
Właśnie z Rusi ściągali do Wilna, kupcy i rzemieślnicy. Rusini zajmowali, osobną dzielnicę, nazwaną ” ruskim miastem ” . Wraz z księżniczkami ruskimi, które poślubia Olgierd, przybywają duchowni prawosławni. Specjalnie dla nich wzniesiono, cerkiew na zamku. Wilno do 1390 r. było chronione wałem obronnym. Dodatkowe bezpieczeństwo zapewniały trzy zamki: Wysoki na Górze Zamkowej, Niski oraz Krzywy Gród, które również były opasane niczym szarfą, murami obronnymi.

2.W epoce jagiellońskiej i w Rzeczypospolitej Obojga Narodów

Wraz z unią krewską, zmienia się kierunek rozwoju Litwy. Wilno zostaje zaprzęgnięte w okręg kultury zachodniej, zgoła innej od tej którą znało i której było częścią. Miało znaleźć się teraz w dwóch orbitach przyciągania: kulturowego i politycznego, stać na granicy katolicyzmu i prawosławia, Rzymu i Bizancjum.
Jagiełło swoje nowe panowanie już w duchu chrześcijaństwa, rozpoczął od zagaszenia świętego ognia oraz zburzenia pogańskiej świątyni. W 1387 r. Litwa przyjmuje chrzest z czym są związane wielkie uroczystości w Wilnie.
Naturalnym następstwem połączenia dwóch państw, było założenie biskupstwa w Wilnie. Jest ono wtłoczone w tryby polskiej organizacji kościelnej. Król zadbał również o materialne zabezpieczenie kościoła. Rozpoczyna się budowa katedry.
Wkrótce te pierwsze posiadłości rozrosły się w bardzo szybkim tempie, tworząc największe latyfundium na Litwie. Jagiełło przez to posunięcie , usamodzielnił kościół i stworzył mu niezależną od państwa pozycję. W tym samym roku, władca nadaje miastu prawo magdeburskie.
Nie długo po tym wydarzeniu, Wilno tworzy swój samorząd. „ Advokatus Wyszko ” zostaje pierwszym wójtem. Jednak część Wilna, nie podlega pod jego rządy lecz pod jurysdykcję starosty wileńskiego. Tym samym, Wilno zmienia koloryt historyczny z wiejskiej, zaściankowej osady w miasto, pełnoprawną stolicę Litwy. To łączy się z możliwością zorganizowania życia miejskiego.
Wilno, poprzez związek z Polską, zaczęło nawiązywać kontakty z różnymi miastami polskimi. Wzorcem i prototypowym modelem stał się Kraków, starszy od stolicy Litwy o półtora wieku. Vilnius zaczyna tworzyć poszczególne stany: rzemieślniczy, mieszczański i kupiecki. Fundamenty pod krzewienie handlu i przemysłu dały przywileje nadane przez Jagiełłę i Witolda.
Prześledźmy teraz zmiany, jakie zachodziły w mieście pod względem architektonicznym. Jagiełło po 1387 r. kazał wyciąć święte gaje i drzewa z obszaru miasta. Na ich miejscu zaczęto budować kościoły. W następstwie tych zmian, powstają drewniane kościoły tj.Św. Stanisława ( katedra ), oraz prawdopodobnie kościół Św. Piotra i Pawła.
Nie ma oczywiście dokładnych dat narodzin tych budowli, niejednokrotnie są rozbieżne, wahają się od dat erekcji do czasu rozpoczęcia czy też ukończenia budowy kościołów. Należy jeszcze uwzględnić fakt, że budulcem tych pierwszych kościołów było drewno i po około stu latach ulegały one zniszczeniu lub były zbyt małe aby móc pomieścić większą ilość wiernych. Należy pamiętać, że miasto po przyjęciu chrztu, uległo szybkiemu przyrostowi demograficznemu. Na miejsce starych, walących się budowli wznoszono nowe, większe murowane kościoły. Nie jako placówka kultu, kościoły istniały cały czas, nawet wezwanie było takie same, zmieniało się jedynie „ opakowanie ” czyli wygląd zewnętrzny i wewnętrzny danej budowli.
Powoli zmienia się wizerunek miasta. Zaczyna ono przypominać stolice państw
zachodnio – europejskich, pełni czołową rolę w polityce, układach handlowych i kulturalnych, całej Litwy. Na szczęście zachowały się relacje francuskiego podróżnika Gilberta de Lannoy z 1414 r., który powracając z Nowogrodu Wielkiego zatrzymał się w Wilnie. Oto jego spostrzeżenia : „Potem przybyłem do stołecznego miasta Litwy, zwanego Wilnem, w którym jest zamek położony bardzo wysoko na piaszczystej górze, otoczony kamieniami, ziemią i murem; wewnątrz jest cały zbudowany z drzewa. Obręb wspomnianego zamku zstępuje z wierzchołka góry we dwa boki, zamknięte murem aż do dołu, tak iż objętych nim jest wiele domów. W rzeczonym zamku i obrębie przebywa zwykle wspomniany książę Witold, władca Litwy i ma tam swój dwór i mieszkanie. W pobliżu rzeczonego zamku płynie rzeka, która toczy swe wody przez miasto na dole; rzeka ta zwie się Wilną, a miasto nie jest zamknięte, lecz jest długie i wąskie z góry na dół bardzo licho zabudowane drewnianemi domami, a tylko niektóre kościoły są z cegły. Wspomniany zamek na górze zamknięty jest jedynie palisadą drewnianą, na sposób murów zrobioną, lecz obronną i potężną ”.2 Gilbert był rycerzem, i zapewne dlatego zwrócił uwagę na zamki. Zaskakuje go mała obronność miasta ze względu na nietrwały budulec jakim było drewno. Te murowane kościoły, o których wspomina podróżnik to kościół katedralny, odbudowany po 1399r, po pożarze Wilna i Św. Anny. Trzecia budowla to kościółek – kaplica Św. Mikołaja.
„ Wiadomo też, że naówczas w Wilnie były czynne dwa place targowe: mniejszy na wprost kościoła Św. Jana, większy – w miejscu dzisiejszego ratusza. Ulice początkowo wykładano brukiem drewnianym, choć w czasach Witolda zdarzały się już nawierzchnie kamienne. Pojawiały się pierwsze domy murowane, przeznaczone głównie na szlacheckie rezydencje”. 3
Możemy dostrzec już całkiem inny charakter miasta, jest on tworzony na styl europejski.
Witold sprowadza z Krakowa do Wilna księży, dworzan, urzędników i wojskowych.
Z eksportu pochodzą również artyści, kupcy i rzemieślnicy.
Organizują na obcej im ziemi jarmarki. Przybliżają w ten sposób, rdzennej ludności, kulturę umysłową, mentalność i sposób życia Polaków. Wpływ bytności Polaków w Wilnie, widać na poziomie najważniejszych dziedzin życia, a do takich możemy zaliczyć wiarę.
Coraz więcej społeczeństwa przyjmuje chrześcijaństwo, pogaństwo w nowych warunkach politycznych i kulturalnych staje się mało atrakcyjne i dziecinnie naiwne. Poza tym będąc katolikiem o wiele więcej można uzyskać, chodzi tu o przywileje. Dochodzi do unifikacji społeczeństwa litewskiego i ruskiego w jedną polityczną masę. Poprzez pojawienie się żywiołu polskiego a uszczególniając - mieszczaństwa, niemiecka część miasta słabnie i odchodzi na dalszy plan.
W wyniku tych przesortowań, społeczność stolicy Litwy można podzielić na dwie części:
Rusinów i Polaków. Niemcy i Rusini zamieszkiwali przedmieścia zaś ludność rdzenna osiedliła się w centrum miasta.
Do tej już różnorodnej społeczności, zostają przyjęci dzięki Witoldowi nowi przybysze. Są to Tatarzy, których Książę umieszcza na Łukiszkach ( ówczesnym przedmieściu Wilna ) pod koniec XIV w. W zbiorowisku tatarskim, znajdowali się jeńcy wojenni, jak również osadnicy, którzy dobrowolnie przybyli na Wileńszczyznę. Tworzą oni małe osiedla tzw. „ tatarskie końce ” ( odrębne dzielnice ). Miasto zyskuje na barwności i ostrości orientalnych barw wschodu. Liczba nowych przybyszów z czasem maleje, gdyż są oni podatni na procesy asymilacyjne.
Drugą, osobliwą i egzotyczną grupą etniczną również sprowadzoną przez Witolda byli Karaimowie. Jest to ludność pochodzenia tureckiego, a rodowód jej sięga Chazarów krymskich. W. Książe uczynił z nich straż przyboczną i umieścił w Trokach. Później ta społeczność dotarła również do Wilna.
Niektórzy historycy tj. T. Venclova podają, że mogła już istnieć gmina żydowska.
W 1440r. kolejnym władcą Litwy zostaje Kazimierz Jagiellończyk, syn Jagiełły i Zofii. „ W pięć lat później obrano go po Władysławie Warneńczyku królem Polski. Zwlekał jednak z opuszczeniem Litwy, gdyż chciał najpierw umocnić swoją pozycję polityczną ”4 . W czasie długich, bo aż 52 letnich, i pomyślnych rządów, Kazimierz zatroszczył się o miasto pod względem administracyjnym. Przede wszystkim odnowił jego prawa magdeburskie( 1441 r.) według których na czele miasta stanął wójt. Drugim organem samorządowym był magistrat z dwunastoma burmistrzami i dwudziestoma czterema ławnikami. Jednak ani wójt ani też magistrat nie mieli zupełnej władzy nad całym miastem. Musieli się dzielić nią ze starostą zamku i biskupem. Syn Jagiełły nadaje Wilnu ustawy sądowe tzw. „ Sudiebnik ”. Wyroki sądowe, prawa, rozporządzenia wygłaszano w czterech językach: litewskim, polskim, niemieckim i ruskim. Obradowały również litewskie sejmy i rada panów. Mimo tego, że w Wilnie najliczniejszą grupą językową byli Litwini i Polacy to nie ignoruje się pozostałych, mniej licznych skupisk narodowościowych. Stanowią oni równoprawną część społeczeństwa miasta. Od czasów Kazimierza w mieście odbywały się duże dwutygodniowe jarmarki, pierwszy po święcie Trzech Króli zaś drugi po uroczystościach Matki Boskiej Zielnej. Poza tym regularnie co tydzień miał miejsce targ.
Kolejny wielki władca Polski i Litwy to Aleksander Jagiellończyk ( 1492 – 1506 ). Syn Kazimierza Jagiellończyka i Elżbiety Rakuszanki. Aleksander pokochał miasto i bardzo wpłynął na jego wygląd zewnętrzny. Wilno za jego panowania stało się jednym z największych miast Europy. Wówczas nawet Kraków cieszy się mniejszym zainteresowaniem i uwagą niż właśnie stolica Litwy. Przedstawmy może poczynania Aleksandra i zmiany architektoniczne jakie przeżywało miasto. Do najważniejszych można zaliczyć budowę Zamku Górnego, nie z drewna jak to dawniej bywało, lecz z trwalszego budulca – cegły.
Wznosi arsenał i organizuje pierwszą w mieście aptekę. Władca zadbał również o wzmocnienie bezpieczeństwa Wilna czego efektem było wzniesienie murów na około stolicy. Czynnikiem który niewątpliwie to przyspieszył były napady Tatarów. Mur obronny początkowo miał pięć bram, praca nad nim trwała kilkanaście lat ( 1503 – 1522). Za czasów Aleksandra nadaje się gotycki styl kościółkowi Św. Anny, którym w późniejszym wieku zachwyci się Napoleon Bonaparte i „ zapragnie postawić go na dłoni i przenieść do Paryża ”5.
Na modłę gotycką zostaje również przebudowany kościół Św. Jana, o czym świadczy system hallowy , na pewno przywieziony z Polski. Bujność i przepych w dekoracjach „ wyciska charakterystyczne piętno na wszystkich dziełach w dalszym rozwoju architektonicznym Wilna. (...) Mówi nam o zdumiewającej żyzności gruntu, na jaki padł posiew kultury polskiej, o potężnym rozmachu i gorącym temperamencie ludności kresowej ”6.
Pierwotne zrzeszenia mieszczan nazywane „bractwami miodowymi” w 1495 r. dostają statut cechów. Tak powstaje cech złotników i krawców. Szybko się rozrastają i wkrótce ich liczba dosięga już dwudziestu. Troska Jagiellończyka o rozwój miast również jest widoczna w kwestii handlu. Kupcy – cudzoziemcy jak też i Wilnianie otrzymują nowe monopole np. wolny spław na Wilii w obydwie strony, na woskobójnię.
Buduje się domy gościnne np. ruski w których handlarze mogą przechowywać towar.
Apogeum wielkości, zaszczytów i blasku dostąpiło miasto w czasach panowania ostatnich Jagiellonów – Zygmunta Starego ( 1506 – 1548 ) i jego syna Zygmunta Augusta( 1548 – 1572 ). „ Miasto stało się renesansową stolicą na skale europejską, która mogła rywalizować z Florencją czy Mediolanem. Duże znaczenie miało małżeństwo Zygmunta Starego z włoską księżniczką Boną Sforzą, wokół której zgromadziła się w Wilnie całkiem liczna wspólnota Włochów” 7.
Zygmunt Stary, z powodu licznych pożarów, które nawiedzały miasto ( 1513, 1557), organizuje wodociąg. Ogień strawił wówczas część Zamku Dolnego, i w związku z tym twierdza zmienia swój kształt i wygląd, również katedra została poddana pewnym przeróbkom. Rosną jak na drożdżach nowe kościoły, cerkwie, murowane pałace i kamienice. Mimo wszystko Wilno nie zatraca jeszcze swego średniowiecznego charakteru i pozostaje miastem drewnianym.
Tak oto opisują miasto Braun i Hopenberg w dziele pt. „ Urbium Praecippuarum totius mundi descriptio” : ” Wilno jest miastem bardzo ludnem, rozległem(...) Domy przeważnie drewniane skupione i niskie, nieoddzielone od kuchen ani też stajen, aczkolwiek wiele bydła i innych zwierząt się hoduje (...) ludzie obcych narodowości, miasto to w celach kupieckich odwiedzający, pobudowali sobie z cegły wytworne domy, zdobiące dzielnicę niemiecką i zamkową (...). Świątynie są bardzo liczne, w większości murowane, niektóre także drewniane, przeznaczone dla wyznawców różnych religij, których praktykowania się tu toleruje. Wspaniały jest klasztor bernardynów, zbudowany z kamienia ciocowego, sławny ze swej dawnej budowy. (...). Znajdują się tu studnie na różnych ulicach, przeznaczone do publicznego użytku mieszkańców. (...) 8 ” Budynki rozmieszczone są „ bezładnie i bez zachowania układu ulic, lecz według woli i upodobania wieśniaków. (...) Skąd bowiem zwożą tu swe chaty, złożone prostackim sposobem z kilku belek sosnowych, i ustawiają je, gdzie im się podoba. Domy ich są od ciągłego dymu okopcone, wskutek czego mieszkańcy trącą wzrok, tak że nie znajdziesz gdzie indziej tylu ślepych, co w tem mieście”9.
Relacja ta nie jest pochlebna, z pewnością sporo w niej przesady. Możemy, jednak zauważyć, że pisarze są zaskoczeni wielopoziomowością kulturową i religijną, a raczej wzajemną tolerancją owych wyznań. Z tego fragmentu wynika, że w mieście istniał kontrast pod względem jego zabudowania, dzielnice bogate, bardziej cywilizowane znajdowały się obok drewnianych, zaniedbanych i biednych domów. Wywnioskować można, że były dwa Wilna: jedno bogate, urządzone z przepychem, poddające się nowym, zagranicznym stylom w architekturze i Wilno biedne, brudne, w którym najczęściej gościły choroby.
Wilno wzbogaca się o szpitale, powstaje pierwsza drukarnia dzięki dr Franciszkowi Skorynie w siedzibie Babicza. Założyciel jest uważany przez historie za twórcę literatury białoruskiej, z jego drukarni wychodzą następujące książki : „ Apostoł ” i „Mała księga”. W jedenaście lat po powstaniu drukarni Fr. Skoryny czyli w 1533 r. powstają kolejne drukarnie, polska i łacińska. Funkcjonują, jak wcześniej szkoły parafialne przy kościołach Św. Stanisława i Św. Jana, wciąż się rozwijając i wzbogacając program nauczania. W 1524 r. pojawia się pierwsza papiernia a w 1547r. huta szkła. Około 1540 r. Wilno posiada już własną ludwisarnię , produkuje się w niej działa, arkabuzy i hakownice. W 1536 r. stworzono pierwszy most na Wilii, nazwany później Zielonym ( istnieje on do dnia dzisiejszego ). Zygmunt Stary doczekał końca budowy murów obronnych, z pięciu bram w początkowym stadium ich istnienia, wzbogacano miasto o kolejne cztery. Najsłynniejsza brama to Miednicka lub inaczej nazwana Ostrą. Zaś statut największej i najpotężniejszej przyznano bramie Subocz. Za murami obronnymi, których długość wyniosła 12 metrów, pozostały przedmieścia – Łukiszki, Rossa, Zarzecze i Antokol.
Ostatni Jagiellon Zygmunt August, za swoją ulubioną siedzibę, w której spędził większą część życia, uważał właśnie Wilno. Lata panowania tego znakomitego władcy są uważane za „ złoty wiek” dla miasta. Przebywał tu prawie zawsze kiedy był jeszcze namiestnikiem ojca, a bardzo często kiedy był już królem Polski.
„ Zygmunt August, wykwintny i szczery miłośnik sztuki, wytworzył w Wilnie atmosferę nawskroś artystyczną przy pomocy licznych artystów, zwłaszcza włoskich, którzy znaleźli tu wdzięczny grunt dla swej twórczości ”10 . Król zmienił zabudowania Zamku Dolnego, dodatkowo go upiększając i zdobiąc, naturalnie w stylu renesansowym. August urządził w nim mały arsenał kultury i sztuki, znajdujemy tu bibliotekę, galerię obrazów, teatr, kapelę i kolekcję gobelinów. „ Przyjmował tu liczne poselstwa zagraniczne i dawał wspaniałe festyny, olśniewające nawet obcych, przyzwyczajonych do świetności dworów w
Europie Zachodniej ” 11. W mieście, władca bez wytchnienia coś organizował, jak nie turnieje, to maskarady, to znów bale, często odbywały się dysputy naukowe przeplatane z wieczorami literackimi. Zorganizowanie w Wilnie, pierwszego ogrodu zoologicznego, również należy do pomysłów Augusta, znajdowały się w nim wielbłądy, niedźwiedzie i lew. Można wnioskować po ilości koni ( 2 tys. ), które posiadał w stajniach, że bardzo lubił polowania i konne przejażdżki. W 1562 r. została otwarta linia pocztowa, wiodąca z Wilna do Wenecji, kolejno przez Kraków i Wiedeń. Widać, że Litwa utrzymywała silne kontakty z Europą Zachodnią. Wpływ króla i jego otoczenia miał znaczenie dla rozwoju miasta. W stolicy Litwy, rody magnackie, tj. Tyszkiewiczów, Sapiehów, Chodkiewiczów, Kiszków, Sapiehów i Radziwiłłów budują swoje rezydencje, ich posiadłości miały dorównywać królewskim włościom. W centrum Wilna, budowano średnio dwu – trzy kondygnacyjne kamienice, powstał nowy ratusz, wiele kościołów i klasztorów. Za czasów Zygmunta Augusta, tworzą się w mieście, tajemnicze i ujmujące swą oryginalnością zaułki, przerzucone między kamieniczkami mosty i przepiękne na wpół dzikie ogrody.
W czasach ostatniego z Jagiellonów, dużo słyszy się o Żydach, jak wcześniej wspominałam byli już oni obecni w mieście za czasów witoldowych, ale nie wiele o nich wówczas wiedzieliśmy. Dzielnica żydowska, znajdowała się w pobliżu ulic Wielkiej, Zawalnej i Dominikańskiej. W 1572 r. istniała synagoga, jednak miejsca w których Żydzi modlili się, istniały już na pewno dużo wcześniej.
Kolejna społeczność wileńska to Tatarzy. Oni coraz bardziej nikną pod względem językowym i religijnym z oczu historyków. Przyczyną takiego zjawiska były małżeństwa mieszane, które sprzyjały procesowi wynaradawiania się tej grupy. Dzieci tatarskie wychowywane były w polskich obyczajach i religii katolickiej. W drugiej połowie XVI w. język tatarski prawie w ogóle zostaje zatarty, czasami jeszcze słyszy się go w wieku XVII.

Kolejnym okresem w życiu miasta było panowanie Stefana Batorego, który pozostawił Wilnu dwie bardzo ważne instytucje. Pierwsza z nich to Akademia Wileńska, przekształcona z kolegium jezuickiego w 1579 r. Papież Grzegorz XIII 30. X. 1579r. wydał bullę, która sankcjonowała stan, że Akademia jest uniwersytetem. „Kolebka wiedzy” stała się najcenniejszym ośrodkiem intelektualnym na Litwie.
Stefan Batory podarował miastu jeszcze jedną instytucję, a mianowicie : Trybunał Litewski. Nastąpiło to w 1581 r. „ Do Trybunału należały apelacje od wyroków sądów ziemskich, grodzkich i podkomorskich. Temu szlacheckiemu sądownictwu nie podlegali
oczywiście chłopi i mieszczanie, sądzeni albo przez swych panów, albo – jak mieszczanie - przez sądy radzieckie ”12.
Wiek XVII, czasy po Stefanie Batorym to powolny upadek Wilna. Miasto staje się mniej ruchliwe a mieszkańcy pędzą raczej spokojny tryb życia. W jakiś sposób można to wytłumaczyć zmniejszającą się liczbą mieszkańców. Miasto przestało pełnić rolę drugiej stolicy państwa, a tym samym, staje się miastem jakich wiele w królestwie. Początek wieku XVII to seria nieszczęść i katastrof jakie nawiedzają Wilno. Mamy do czynienia między 1611 – 1639 r. z masowymi walkami pomiędzy zwolennikami reformacji a katolikami.
W 1610 r. Wilno uległo zniszczeniu przez pożar, spłonął wówczas zamek wraz z katedrą, uniwersytet, około 17 kościołów katolickich i ewangelickich, padło również ofiarą 4700 domów. Podczas tych iście dantejskich scen, omal nie zginęła królowa Konstancja ze swym synkiem – Janem Kazimierzem. Krajobraz po pożarze był wstrząsający, dodatkowo miasto nie mogło się uporać z głodem i nędzą. Może wyda się czytelnikowi, paradoksem i niedorzecznością stwierdzenie, że pożar wyszedł na dobre miastu i społeczeństwu, ale de facto tak właśnie było. „ Zamek zostaje (...) odbudowany, kościoły również, na miejscu spalonych domów wyrastają nowe, a prócz tego Wilno zyskuje takie klejnoty, jak kaplicę Św. Kazimierza ( przy katedrze), kościół Św. Teresy i wiele innych” 13. Dodatkowo zostaje ukończony kościół Św. Michała. Dzięki nowym budowlom, miasto zostaje obdarowane nowym stylem architektonicznym – barokiem. Należy zaznaczyć, że barok, zanim dociera na Litwę, przechodzi przez pasmo doświadczeń w Polsce. Ma on w stolicy Litwy najdoskonalsze, najpełniejsze formy, wręcz można pokusić się o stwierdzenie, że barok znalazł w Wilnie „ziemię obiecaną” . Dostrzeże to każdy turysta, mniej lub bardziej zainteresowany sztuką.
Do połowy XVII wieku miasto liczyło sobie około 20 tys. mieszkańców. Stolica Litwy była dumna ze swych 37 przybytków duchowych, różnych wyznań. Miasto ozdabiały swym pięknem i bogactwem pałace magnackie wraz z renesansowym Zamkiem Dolnym. Eleazar Gilbert, z pochodzenia Anglik, opowiadając o Wilnie mówił: ” miasto kosztownych kościołów, pięknych budowli, tłumnej ludności, wielorakiego handlu, jednym słowem obfituje we wszystkie dobre rzeczy ”. Litwini we własnym kraju i mieście stają się mniejszością narodową, na pierwszych miejscach plasują się Polacy i Rusini. „ Wilno żyło i rosło z handlu i rzemiosła. W 1647 r. posiadało 839 różnych kramów, ławek, klatek i jatek. Ludność rzemieślnicza była jednak najliczniejszą warstwą, gdyż stanowiła 30 – 40% ogółu mieszkańców” 14.
Bardzo dobrze funkcjonowały liczne drukarnie np. akademicka, drukarnia Jana i Józefa Karczanów czy Andrzeja Wolana. Wychodziły książki po polsku, łacinie, niemiecku, rusku, łotewsku, włosku, zaś najmniej po litewsku.
Miasto w tym czasie notuje wzrost ludności żydowskiej. Nadal zajmują się oni handlem i rzemiosłem, jednak wiek XVII nie jest dla nich szczęśliwy, gdyż o dawnej tolerancji można już zapomnieć. Decyzja Władysława IV Wazy z 1633 r., w ich sprawie była nieubłagana. Musieli się oni przenieść do getta, odosobnionego od chrześcijańskiej części miasta. Poza osiedleniem się w innym niż dotychczas miejscu, nie nałożono na Żydów innych surowszych dystryktów. Nadal mogli uczęszczać na Uniwersytet Wileński ( gdyż wykładano na nim poza greką i łaciną, również hebrajski ), spotykali się oni z resztą mieszkańców miasta, wykonywali te same zawody. Falę prześladowań również tatarskich kończy Jan III Sobieski.
„Ciosem brutalnym, w skutkach straszliwym, było zdobycie Wilna przez wojska moskiewskie(...)w sierpniu 1655roku, w chwili gdy całą Polskę zalewają falangi Szwedów. Rzeź ludności miasta, zrabowanie doszczętne pozostałych przy życiu, pożar przez 17 dni szalejący, wreszcie głód i zaraza zmieniły miasto w jedno cmentarzysko” 15. Ogrom zniszczeń był tym większy, że mury obronne pochodzące z XVI w. były bardzo mocno zniszczone. W 1648 r. planowano nawet ich odnowę i wzmocnienie, powstały plany opracowane przez najbieglejszych w swym fachu inżynierów. Projektu jednak nie zrealizowano, bezmyślnie odkładając na później. Miasto de facto było bezbronne i nie stawiało oporu, bo w rzeczy samej nie miało jak. Ofiarą mordów padło kilkanaście tysięcy Wilnian. Okupant pozostał w mieście aż 5 lat, do 1660 r. kiedy to hetman Michał Pac szczęśliwie wyzwolił stolicę Litwy. Załoga Rosjan pozostała w Zamku Górnym do 1661 r., z którego bombardowała miasto.
Wówczas zniszczony został doszczętnie Zamek Dolny.
Dla podziękowania Bogu za to, że wyzwolił Wilno od wroga, Michał Pac ufundował kościół pod wezwaniem Św. Piotra i Pawła - najpiękniejszy zabytek baroku. Kościół powstał na miejscu drewnianego, średniowiecznego kościółka ( pod tym samym wezwaniem ) który spłonął podczas napaści moskiewskiej.

Wiek XVIII przynosi nowe wojny. W 1702 r. do Wilna przybywają Szwedzi, plądrują je i niszczą. Rok 1705 sprowadza kolejną katastrofę w postaci napaści moskiewskiej, wróg zachowuje się w podobny sposób jak jego poprzednik. Grabierze, gwałty, podpalenia i inne tym podobne dantejskie sceny to teraz chleb powszedni dla Wilnian. W stolicy Litwy przebywa wówczas przez parę tygodni, car Rosji Piotr Wielki. Łupem żołnierzy carskich, pada ratusz, niepowetowaną stratę poniosło mieszczące się w nim archiwum, gdyż uległy zniszczeniu najstarsze dokumenty Wilna.
Po klęskach, nastał dla Wilna czas restauracji, powstają nowe kościoły np. Misjonarzy czy Wizytek. Zdobią one miasto swoim późnobarokowym stylem. „Pracę tę przerywa nowy najazd Moskali w 1733 r., którzy pod pretekstem przymierza i popierania Augusta III zajęli miasto. Tragicznej tej kroniki dopełniają jeszcze olbrzymie pożary w latach 1715, 1737, 1741, a wreszcie w 1748 i 1749, gdy całe niemal miasto padło pastwą płomieni ” 16

Wilno przetrwało ten niepomyślny czas. Pokój i chwilową stabilizację wprowadza ostatni król Polski Stanisław August Poniatowski.
Na dawnych gruzach i zgliszczach buduje się nowe kamienice, swoją odnowę przeżywają zakony. Powstają budynki zakonne: Dominikanów, Bazylianów, Augustianów. Duchowieństwo prawosławne odbudowuje monaster Św. Ducha. Również zadbano o nowy kształt ratusza i katedry wileńskiej, przebudowując owe zabytki w stylu klasycystycznym.

3.Pod zaborczą władzą

Pod względem wielkości, Wilno w 1811 r., plasowało się na trzecim miejscu, zaraz za Petersburgiem i Moskwą. Liczy wówczas 56 tys. mieszkańców i było siedzibą generała – gubernatora. W 1808 r. car likwiduje samorząd, a na jego miejscu tworzy dumę miejską.
Ów organ nie może oczywiście wydawać samodzielnych decyzji, gdyż jest podległy gubernatorowi.
W tym samym czasie, zniewolona stolica Litwy, zmienia swój wygląd zewnętrzny.
Moskale dewastują najpiękniejsze zabytki, ich łupem padają Zamki: Górny i Dolny. Zostają zburzone mury miejskie z bramami, jedynie Ostra Brama zachowała się przy życiu. Dalej, rezydencje magnackie zmieniają swój charakter, stają się więzieniami, szpitalami, również klasztory zostały poddane modyfikacjom i przerobione na koszary dla wojska carskiego.
Przysłowiowy gwóźdź do trumny przybił Kongres Wiedeński, który nie przyłączył Wilna do Królestwa Polskiego. Mimo tego rządy Aleksandra I i jego przychylność połączona ze względną tolerancją nie hamowały w drastyczny, sposób życia kulturowego miasta.
Po powstaniu styczniowym, spadkobiercą miasta został gubernator Michał Murawiew, który walczył ze wszystkim co polskie. Nawet kościoły zostały podjęte jego dystryktom. Okaleczył on wiele zabytków wileńskich: „ kościoły o wartości historycznej i artystycznej Św. Kazimierz, Augustianów, Wizytek, Pana Jezusa na Antokolu, Św. Trójcy i wiele innych przerobiono na cerkwie, narzucając im bizantyjsko – moskiewskie formy i cebulaste kopułki, pozostałych nie pozwolono odnawiać i konserwować, a podniszczone burzono doszczętnie.” 17W ten sposób uległ zagładzie kościół Św. Józefa Oblubieńca.
W szale rzekomego tworzenia Wiszatiela, nakazał on budować nowe prywatne domy na modłę moskiewską, Wilno miało zatracić swoją polskość. Zmieniono również nazwy ulic, świadczyć teraz miały o rosyjskiej przeszłości miasta.
Nie wszystkie jednak przemiany przeprowadzone przez okupanta były negatywne.W pierwszej połowie XIX w. założono stację telegrafu optycznego , która łączyła Warszawę z Petersburgiem. Ujemnym skutkiem tego przedsięwzięcia, było założenie anteny na wierzy Zamku Górnego. Pojecie zabytku, historycznej przeszłości danego miejsca było wówczas nieznane, a Rosjanie nie stanowili w tym wyjątku. W 1836 r. przeprowadzono prace remontowe nad aleją Świętojerską, późniejszą Mickiewicza a dzisiejszą Giedymina.
Połączono linią kolejową Wilno, Petersburg i Warszawę, a w 1860 wjechał do miasta pierwszy pociąg. Przybywa torów kolejowych, mieszkańcy Wilna mogą podróżować bez przesiadek: do Królewca, Berlina i Paryża. Od roku 1875 ruszył projekt Nowego Miasta. Wilno zaczęły wówczas oświetlać latarnie gazowe. „ Uruchomiono gazownię, fabrykę mebli, tkanin, papierosów, czekolady oraz browary i pracownie garbarskie. Znikły za to cechy rzemieślnicze – ostatnie rozwiązano w 1893 r.”18 W 1893r. pojawiły się pierwsze tramwaje konne, które łączyły różne dzielnice miasta ze sobą.
W 1899 r. Wilno skanalizowano, co prawda było to tylko 5 km, ale zawsze to coś. W 1903 r. istnieje już elektrownia dostarczająca prąd miastu. Na początku XX w. pojawiają się pierwsze samochody. Wilno ma wówczas 90 fabryk w tym metalową Petrasa Vilesisa.
Pod względem architektonicznym, jak wcześniej wspomniałam, miasto zmienia się najbardziej za czasów Murawjewa. W Wilnie prawie nie ma przykładów sztuki secesyjnej.
Obok sztuki gotyku, renesansu i baroku występuje styl rosyjski o charakterze garnizonowym, który wręcz gryzł się a nie harmonizował ze wcześniejszymi zabytkami. W przeciwieństwie do Krakowa, Wilno zostało niemal całkowicie pozbawione kultury kawiarnianej. Kraków pod tym względem mógł się swobodniej rozwijać, gdyż została mu nadana autonomia przez władze austriackie.
W 1906 r. otwarto bazar - Halę Targową, niedaleko Ostrej Bramy.
Przed I wojną światową, Wilno liczyło sobie 180 tys. mieszkańców. Największą grupę społeczeństwa miejskiego stanowili Polacy. Do mniejszości narodowych należeli Litwini, Tatarzy, Białorusini i Rosjanie
Mimo, że dla tych ostatnich ten okres dziejowy, wydawać by się mógł najlepszym do rozwoju własnej kultury i oświaty, to niektórzy zachowali kulturę dialogu. Część społeczeństwa rosyjskiego, również sprzeciwiała się rusyfikacji. Działał rosyjski teatr, Szkoła Rysunkowa, którą założył Iwan Trutniew. Uczęszczali do niej obok Rosjan także Litwini i Żydzi. W Wilnie swoje młodzieńcze lata spędził rosyjski znawca literatury – Michaił Bachtin, możemy go podziwiać za wysoką tolerancję i szczegółowe studia nad dialogiem i porozumieniem wielu kultur.
Następna grupą narodową, żyjącą w stolicy Litwy, byli Żydzi . Dla Żydów Wilno było Jerozolimą Północy, stało się ośrodkiem ich kultury i duchowości. Prosperowały tutaj liczne drukarnie na przykład słynna drukarnia Rommów, wychodziły z nich książki nie tylko pisane
w języku hebrajskim, ale również po litewsku. Największą grupę spośród Żydów zajmowali ortodoksi, ale współżyła koło nich mniejsza – Haskali ( oświeceniowa ). Po zamknięciu Uniwersytetu, Żydzi założyli jedyny w całym Cesarstwie Rosyjskim Żydowski Instytut Nauczycielski.
W 1903 r. zostaje wzniesiona synagoga choralna i jako jedyna zachowała się do naszych czasów z pośród 105 istniejących przed II wojną światową.
Okres rozbiorów, kończy I wojna światowa, która przyniosła Polsce ogromny zastrzyk nadziei na wskrzeszenie Ojczyzny.

4. W Polsce niepodległej

Prześledźmy zmiany, w zakresie wizualnego krajobrazu miasta jakie zachodziły w tym czasie. „ A trzeba było to miasto, zaśmiecone, zaplugawione i zatynkowane przez barbarzyństwo najeźdźcy, wielką miotłą czyścić, odkażać i odsłaniać (...) byle jak najprędzej zrzucić pokosty grube długowiecznej niewoli. A cóż mówić o konserwacji tych zabytków, które w zaniedbaniu, opuszczeniu i sponiewieraniu z tylolicznych pożóg ocalały.(...) A jednak stało się dzięki opiece władz państwowych konserwatorskich i społeczeństwa a przedewszystkiem dzięki licznemu zastępowi miłośników miasta z prof. Julianem Kłosem na czele.”19 Magistrat z wielkim trudem zaczyna porządkować Wilno, układane są nowe chodniki, poprawiane jezdnie a w 1926 r. pojawiają się pierwsze autobusy, łączące najdalsze dzielnice miasta. Zadbano o rekonstrukcje zniszczonej baszty zamkowej, która jako jedyna zachowała się do naszych czasów. Renowacji poddano kościół Św. Michała Archanioła, kościół Św. Teresy i ratusz. W 1931 r. Wilno, nawiedziła powódź.
Stopniowo Wilno zaczynało powracać do poziomu miasta zachodnio – europejskiego, znormalizowanie warunków zapewniało śmiały rozwój, nie tylko pod względem kulturalnym ale również ekonomicznym.
Z przeprowadzonego w 1938 r. spisu ludności wynika, że znajdowało się w nim 209 tys. mieszkańców. A oto jak przedstawiała się sprawa pod względem narodowościowym: Polaków – 137 tys , Żydów – 58 tys.; Rosjan – 7 tys.; Białorusinów – 1.6 tys.; 1.5 tys. – Litwinów.; małe grupki Niemców i Tatarów.
Wszystkich mieszkańców Wilna, bez względu na to jakim językiem się posługiwali i jaką religię wyznawali, objęła wkrótce tragedia w postaci II wojny światowej z wszystkimi jej okropnościami.

Zakończenie

Konstatując, obszary przygraniczne a do takich z pewnością należała Wileńszczyzna, są zawsze narażone na zmienne koleje historii, bowiem ich przynależność państwowa często się zmienia.
Wilno średniowieczne do 1939 r. przechodziło planowe przekształcenia urbanistyczne, których dokonywały różne narodowości. Rodzima kultura urbanistyczna była deformowana, zmieniana i przystosowywana do nowych struktur polityczno – nacjonalistycznych. Stolica Litwy była przez wieki terenem przenikania się różnych kultur: litewskiej, polskiej, żydowskiej, rosyjskiej i białoruskiej, mimo to można podzielić rozwój urbanistyczny miasta na parę okresów:

1.Wczesne średniowiecze, gdzie swój ogromny wpływ ma kultura litewska i białoruska.
2.Pełne średniowiecze po unię krewską dominuje kultura litewska ale niepomiernie wzrasta znaczenie pierwiastka polskiego. Funkcję usługowo – handlową pełnią Żydzi.
3.Od XVI do XVIII wieku króluje kultura polska, wzrasta oddziaływanie szlachty i mieszczaństwa z Królestwa Polskiego na struktury i organizację życia miejskiego.
4.Wiek XIX i początek XX – dominacja kultury rosyjskiej po inkorporacji Litwy do Rosji. Mocny wpływ na zmianę wyglądu miasta po powstaniu styczniowym.
5.Dwudziestolecie międzywojenne: góruje kultura polska przy budzącej się ale bardzo znikomej kulturze litewskiej.

Po II wojnie światowej Litwini świadomie zaniedbywali polskie zabytki. Kościoły i klasztory, które w minionych wiekach świadczyły o polskim pochodzeniu były zmieniane na magazyny przez co ich stan fizyczny ulegał gwałtownemu pogorszeniu a nawet całkowitemu zniszczeniu. Litwini przez zmianę w architekturze miasta szukali własnej tożsamości, np. poprzez budowlę ogromnych domów kultury, które miały być przeciwwagą dla obiektów sakralnych. Nowy kształt urbanistyczny deformował obraz Wilna, kłócił się z ogólnym zarysem tego średniowiecznego miasta.
Powoli, już po 1989 r. Wilno wraca do swojego pierwotnego wyglądu. Restaurowane i odnawiane są kościoły zniszczone przez „ walec rosyjski”, Litwini po odzyskaniu całkowitej władzy nad stolicą, przestali zaniedbywać polskie zabytki.
„ Architektura wielorodzinnych domów jest ciekawsza niż w licznych miastach polskich zabudowanych osiedlami z tzw. wielkiej płyty. Układy urbanistyczne nowych osiedli nawiązują do rzeźby terenu, wykorzystując ją ponadto do stworzenia dobrych warunków ze wznoszonych obiektów. Należy ufać, że odrodzenie litewskie sprzyjać będzie odtworzeniu dawnej, zniszczonej lub zapomnianej wielokultury w urbanistyce i wzbogacającej ją architekturze oraz że zachowa i rozwinie wileński, wielonarodowy klimat kulturowy” 20.

Przypisy

1 Cz. Miłosz, Aby duchy umarłych zostawiły nas w spokoju,
http:/www.zwoje.com/zwoje25/text08p.htm, s. 5`
2 J. Remer, Wilno, Poznań 1990, s. 32 -33
3 T.Venclova, Wilno, Wilno 2003, s. 17
4 J. Skarbowski, Poczet królów polskich według Jana Matejki, Kraków 1969, s. 30
5 T. Venclova, Wilno, Wilno 2003, s. 123
6 J. Kłos, Wilno, Wilno 1937, s. 56
7 T. Venclova, s. 21
8 J. Kłos, s. 16 – 17
9 J. Kłos, s. 17
10 J. Kłos, s. 19
11 J. Kłos, s. 18
12 J. Ochmański, Historia Litwy, Wrocław 1990, s. 125 - 126
13J. Kłos, s. 21 - 22
14 J. Ochmański, 3. 148
15 J. Kłos, s. 22
16 J. Kłos, s. 24 - 25
17 J. Kłos, s. 33
18 T. Venclova, s. 45
19 J. Remer, s. 197 – 198
20 B. Reczyński, Kultura urbanistyczna Wileńszczyzny, [w]:Wilno- Wileńszczyzna jako krajobraz i środowisko wielu kultur, pod. red. E. Feliksiak, Białystok 1992, s. 205

O nas | Reklama | Kontakt
Redakcja serwisu nie ponosi odpowiedzialności za treść publikacji, ogłoszeń oraz reklam.
Copyright © 2002-2024 Edux.pl
| Polityka prywatności | Wszystkie prawa zastrzeżone.
Prawa autorskie do publikacji posiadają autorzy tekstów.