X Używamy plików cookie i zbieramy dane m.in. w celach statystycznych i personalizacji reklam. Jeśli nie wyrażasz na to zgody, więcej informacji i instrukcje znajdziesz » tutaj «.

»» ZDALNE NAUCZANIE. U nas znajdziesz i opublikujesz scenariusze ««
Numer: 51331
Przesłano:
Dział: Analiza

Praca z uczniem w dobie niepewnej sytuacji epidemiologicznej - rok szkolny 2020/2021 oraz w kolejnych latach

Praca z uczniem w dobie niepewnej sytuacji epidemiologicznej (rok szkolny 2020/2021) oraz w kolejnych latach

W roku szkolnym 2020/2021 w szkole, w której uczę przeprowadzałam wraz z zespołem ewaluację wewnętrzną na temat: Procesy edukacyjne są zorganizowane w sposób sprzyjający uczeniu się. Uczniowie nabywają wiadomości i umiejętności określone w podstawie programowej. Ewaluacja ta poprzedzona była ankietami, dzięki którym rodzice, uczniowie, nauczyciele i Dyrektor wypowiedzieli się w tym temacie. Ponadto mogłam z uczniami porozmawiać na temat ich odczuć związanych z czasami covid-owymi, z tym jakie mają uczucia, obawy, co myślą na temat zaistniałej sytuacji, a także jak w kontekście nauczania on-line widzą nabywaną przez siebie wiedzę i jak postrzegają swoje możliwości w przyszłości, czy to jakoś na nich wpłynie.
Rozmawiałam z uczniami klas IV-VIII, w których zaczęłam od rzeczy najbardziej oczywistej, czyli od ocen naszych podopiecznych. Uczniowie ci w przeważającej części uważają, że pracują sumiennie, a ich wyniki w nauce są zadowalające. Pojedyncze osoby twierdziły, iż ich oceny nie mają znaczenia i ich nie obchodzą, pozostali (ok. 90%) deklarowali, iż z ich ocenami jest wszystko dobrze. Parę osób stwierdziło, iż czuje niezadowolenie, ponieważ nie mogli zrobić nic więcej, by osiągnąć wyższe wyniki.
Nasi uczniowie w sposób niezwykle miły wypowiadali się w ankiecie i w bezpośredniej rozmowie na temat nauczycieli twierdząc, że ci przekonują ich, iż mogą się nauczyć nawet trudnych rzeczy, pomagają się uczyć, gdy tylko uczeń czegoś nie rozumie, ma trudności z nauką. Ponad 80 % odpowiadających sądzi, że nauczyciele zdecydowanie w nich wierzą lub „raczej wierzą”.
Niestety mniej pozytywny obraz maluje nam się przy odpowiedziach na pytania dotyczące nauczania zdalnego. Prawie 60 % respondentów uważa, że poziom nauczania zdalnego jest niższy niż nauczania standardowego, jednak z rozmowy z uczniami wynika, że doceniają starania i dobre przygotowanie do zajęć nauczycieli, ale wiedza czerpana z zajęć on-line jest mniejsza, ponieważ w domu wiele rzeczy ich rozprasza. Część uczniów pracuje w jednym pomieszczeniu z rodzeństwem, części przeszkadzają inni domownicy, a niektórzy uczniowie mają po prostu przyzwyczajenie, że komputer służy im do zabawy, a nie do nauki, więc gorzej przyswajają wiedzę otrzymywaną w ten sposób. Ponad 60 % uczniów uważa więc, że wiedza zdobywana on-line jest mniejsza niż przyswajana w sposób tradycyjny.
Na pytanie: Czy obowiązkowe włączenie kamerki na lekcji pomoże uzyskać ci wyższe wyniki w nauce? uczniowie odpowiadali twierdząco, a jednak kamerki włączali nieliczni.

Nauczyciele uzasadniają wystawione oceny poprzez wskazywanie błędów, braków (71%), chwalą postępy (19%), podają punktację (32%), a oceny dostarczają uczniom informacji o postępach, trudnościach, ich specjalnych uzdolnieniach, zwłaszcza, że nauczyciele uzasadniają wystawioną ocenę na prośbę ucznia. Ponad 70 % uczniów zaznacza, że ocenianie motywuje ich do nauki. Co jeszcze motywuje? Najwięcej osób twierdzi, że ważna jest dla nich pochwała nauczyciela (ponad 60 %); dobra, przyjazna atmosfera (46 %); stosowanie przez nauczycieli różnorodnych metod aktywizujących uczniów (41%); wystawiona ocena (43%); oceny z aktywności (33 %); uzasadnienie oceny ze wskazaniem plusów i minusów zadania (24%); motywowanie przez nauczycieli do wysiłku i pracy (19%); inne (3%), np. myśl, że jeśli się teraz nauczę, będzie mi łatwiej żyć; że dany uczeń chce się dostać do szkoły średniej; chce poszerzać swoją wiedzę, i. in.
Uczniowie w czasie pandemii mieli wiele obaw, a najczęściej dotyczyły one zdrowia i życia własnego oraz bliskich. Wielu z nich musiało się uporać z odejściem członków rodziny. Uczniowie klas IV-VIII to nie są już malutkie dzieci, sami myślą i potrafią znajdywać interesujące ich informacje. Uczeń klasy piątej zapytał mnie, czy skoro ma osłabiony organizm, bo choruje przewlekle, to znaczy to, że teraz umrze. Nastolatkowie wiedzieli, że w pierwszej fali covid atakował przede wszystkim ludzi starych i słabych. Wiele rodzin na długie miesiące, a nawet prawie dwa lata wyłączyło się z kontaktów społecznych, których odbudowanie też stanowiło trudność.
Dzieci przestały ze sobą prawdziwie rozmawiać, a przecież tego właśnie młodzi ludzie najbardziej potrzebują. W czasach covidu to nie nauka była najważniejsza, myślenie o przyszłości ograniczało się u części uczniów do czasu, gdy już pandemii nie będzie.
Pod koniec roku szkolnego 2020/2021 troszkę się zmieniło to myślenie. Uczniowie byli zmęczeni, a szkoła zaczęła być odskocznią od „siedzenia w domu”. Słyszałam wtedy opinie: „Mam mało motywacji, ale chcę z dobrym wynikiem skończyć szkołę.”; „Chcę w przyszłości mieć dobrą pracę i to motywuje mnie do nauki.”; „Mam przyszłościowe cele, marzenia i ambicje, dlatego się uczę.”
Z ankiet, dowiedziałam się też częściowo co demotywuje naszych podopiecznych. Co najbardziej zniechęca do nauki? Uczniowie odpowiadali, że zniechęca ich, w kolejności od najczęstszych odpowiedzi: zbyt duży zasób wiedzy do opanowania; zbyt dużo zadań domowych; nudny, nieciekawy sposób prowadzenia lekcji; rywalizacja między uczniami; nerwowa, stresująca atmosfera lekcji; krytyka nauczyciela; brak motywowania przez nauczycieli; obojętność ze strony rodziców; brak uzasadniania oceny przez nauczycieli; porównywanie wyników w nauce do wyników dzieci znajomych przez rodziców.
W czasie pandemii uczniowie deklarowali, że zniechęca ich siedzenie przy komputerze prawie cały dzień i patrzenie w komputer oraz poczucie, że sprawdziany są on-line trudniejsze niż w normalnej szkole.
Moim zdaniem, w czasie pandemii uczniowie najbardziej potrzebowali kontaktu bezpośredniego czy to z rówieśnikami (wspólnie spędzanego z nimi czasu na zabawach i rozmowach), czy z dorosłymi (bo to oni tłumaczą młodemu pokoleniu świat).
Po pandemii młodzi ludzie nadal wracają do rzeczywistości i odbudowują więzi społeczne. Dorosłym wydawało się, iż dzieci poradzą sobie z tym szybko, ale moje obserwacje temu przeczą. Dopiero teraz widzę, że dzieci, które uczę boją się o swoją przyszłość. Nie wszystkie niepowodzenia szkolne można teraz bowiem zrzucić na karb nauczania zdalnego, a luki w wiedzy i umiejętnościach same nie znikną. Pozytywnemu nastawieniu uczniów nie służą też negatywne doniesienia w mediach właściwie z każdej dziedziny życia: choroby, wojna, problemy klimatyczne, zanieczyszczenie planety.
Nasuwa mi się jeden wniosek – uczeń w szkole powinien przede wszystkim mieć stabilne środowisko, w którym może się rozwijać; jasne zasady i możliwość poprawienia każdej oceny bez personalnej krytyki.

O nas | Reklama | Kontakt
Redakcja serwisu nie ponosi odpowiedzialności za treść publikacji, ogłoszeń oraz reklam.
Copyright © 2002-2024 Edux.pl
| Polityka prywatności | Wszystkie prawa zastrzeżone.
Prawa autorskie do publikacji posiadają autorzy tekstów.