X Używamy plików cookie i zbieramy dane m.in. w celach statystycznych i personalizacji reklam. Jeśli nie wyrażasz na to zgody, więcej informacji i instrukcje znajdziesz » tutaj «.

»» ZDALNE NAUCZANIE. U nas znajdziesz i opublikujesz scenariusze ««
Numer: 51308
Przesłano:
Dział: Przedszkole

Bajka "Na wirusy są sposoby, częste mycie rąk w strumieniu wody!" - wartości: wytrwałość, cierpliwość

Wiek dzieci: 3 - 6 lat

Zadanie : wspieranie wielokierunkowej aktywności dziecka oraz tworzenie warunków do tej aktywności.

Cele:
– uświadomienie, jak duże znaczenie dla zdrowia i życia ma mycie rąk, które może uchronić przed zakażeniem wieloma chorobami,
– wspieranie globalnej i lokalnej kultury mycia rąk.

Metody: oglądowa, problemowa, aktywizująca, praktyczna

Formy: z całą grupą, indywidualna

Pomoce: teatrzyk, pacynki, balony, zagadki, pendrive, jabłko, różdżka, książka, bębenek, niebieskie rękawiczki, koszyk.

Przebieg:

Bajka "Na wirusy są sposoby, częste mycie rąk wstrumieniu wody!" Lilia Łukasik - Hutyra

1. Babcia pacynka - Co się tutaj dzieje, tyle dzieci przyszło, pewnie powie każdy z Was, że na bajkę przyszedł czas... - narrator. Ale to nie będzie zwyczajna bajka, niech każdy dobrze słucha, bo dziś ważna sprawa, mycie rąk to nie byle jaka sprawa!!!

( muzyka, przygotowanie - ''Fanfary")

Pacynki: chłopiec, dziewczynka, jabłko, pacynka wełna - Wirus, kopie wirusków – małe wełniane kuleczki, mama, różdżka

Tło domowe.
Narrator:

(muzyka Magic Travel Steve Morgan)

W jednym domu, zupełnie takim, jak i ty masz, mieszkało rodzeństwo: Kasia i Rysio. Kasia, była grzeczną dziewczynką, zawsze wszystko robiła dokładnie i porządnie, natomiast Rysio - wszędzie było go pełno, zawsze się śpieszył. (wyciszenie)
– Rysio, Rysio, poczytamy razem?
– Ale co? Ja wolałbym pograć w piłkę, poruszać się, pobiegać, ale za oknem jesienna pogoda i pada deszcz...
(odgłosy deszczu)
– Obiecuję, że jak już nie będzie padać to pójdę z tobą pograć, a teraz chodź, może pobawmy się...
– No dobrze...Ale w coś szybkiego, co? Może w chowanego!? Szukaj mnie! (muzyka)
(śmiech, berek, szukaj mnie...)

Bardzo się kochali. Pewnego dnia z zajęć z piłki nożnej wrócił jak zwykle Rysio.

– Cześć, Kasia, słuchaj, strzeliłem dwa gole i wygraliśmy mecz!!! Słyszysz, słyszysz!
Rysio wbiegł do kuchni i uściskał Kasię.
– Jakie ładne jabłuszko, a ja jestem taki głodny. Jest coś jeszcze do jedzenia?

(muzyka 2 – Peer Gynt Suite, Hall of the Mountain)
Chwycił jabłuszko i zaczął je jeść. Nie wiedział, a nawet nie widział, że tego dnia nie wrócił sam do domu...Zresztą jak zwykle. Wrócił jak zawsze z mnóstwem wirusów na rączkach, bo zapomniał je umyć! Znowu! I taki jeden wirusek, który bardzo lubił podróżować postanowił zostać z nim na dłużej. Chyba chciał mu dać nauczkę! Za to, że Rysio często zapominał myć ręce. A że ten Wirus był malutki podróżowanie było dla niego bardzo łatwe. Nie musiał tankować samochodu, ani kupować biletów lotniczych, był taki mały, że mógł podróżować właśnie tak, jak chciał, choćby na brudnych, nie umytych rączkach. Albo na kurtce. I z tego miejsca oglądał świat. Albo na nosie. Albo na ramieniu. Albo na palcu.
I czasami ten palec wędrował do nosa, albo do ucha, a czasami do buzi. Ale tym samym ten palec przenosił wirusa do środka organizmu.

– Rysio, czy umyłeś rączki po powrocie z podwórka? Zanim zabrałeś się za jedzenie? - zapytała Kasia.
– Zapomniałem...Znowu. I czym prędzej pobiegł do łazienki.

Ale Wirus już znalazł się tam, gdzie być bardzo chciał. W organizmie Rysia. A wtedy już Wirus stawał się niedobrym kolegą, a nawet bardzo wrednym. Zaczynał się bardzo rządzić. Mówił wszystkim komórkom mieszkającym w organizmie co mają robić.

- Kaszlnij teraz! - powiedział do Rysia ( kaszel)
– Kichnij – to samo ( kichanie)
– A teraz niech się tworzą moje kopie – i niczym niedobra czarownica czarował cały organizm, by był chory.

– Apsik!!! - i kopie te wylatywały na świat i wchodziły do innych organizmów, tym też do Kasi. I nadal ich nikt nie widział, bo były malutkie i uwielbiały podróżować.
– Apsik! - kichnął Rysio.
– Rysio, chyba jesteś chory! - powiedziała Kasia
– Apsik! Chyba tak – odpowiedział Rysio – A wszystko przez to, że często zapominam umyć ręce, a jak już to robię to nie jest to dokładne mycie rąk...Bo zawsze mi się śpieszy.
– Mama poda Ci dzisiaj witaminy, miejsmy nadzieję, że się jednak nie rozchorujesz. Ale o czym musisz zawsze pamiętać????? - zapytała Kasia.
– O myciu rąk...po powrocie z podwórka, po skorzystaniu z toalety, przed jedzeniem i po. I muszę to robić dokładnie – odpowiedział Rysio.
– Umyjemy ręce razem? - zapytała Kasia – I coś ci zaśpiewam, chcesz?
– Dobrze, nauczę się od ciebie, jak robić to właściwie – odpwiedział Rysio.
Kasia zaprowadziła Rysia do łazienki.

– Czy dzieci pomogą? - Pokażemy Rysiowi, jak dobrze myć ręce?
– Tak!!!!!!!!!!!
– To wstajemy i myjemy!!!!!!

Piosenka "Umyć ręce" ( pen drive)

– Dziękuję!! Teraz czyste rączki mam dzięki wam!!!! - Rysio.
– Pamiętajcie zawsze już!!! Czyste rączki ma każdy zuch!!!!!

KONIEC

3.
- Coż to za fajne dzieci poznaliście. To moi dobrzy znajomi, Kasia i Rysio. Czy już wiecie, co należy robić, by nie było wirusów na naszych rękach? MYĆ RĘCE!!!!!!!

4. Rozmowa na temat opowiadania
- Co jest potrzebne by mieć czyste ręce?
- Czym możemy umyć ręce?
(żel antybakteryjny, mydło w płynie, mydło w kostce, chusteczki nawilżane, szczotka w koszyku)

5. Zabawa ortofoniczna w oparciu o wierszyk.

Wodę puszczam – kap, kap, kap (podłoga)
Rączki myję – chlap, chlap, chlap (klaszczemy)
Mydłem pluskam – chlup, chlup, chlup (nogi)
I brud tonie – bul, bul, bul (podskoki)

Dzieci razem z nauczycielem powtarzają wierszyk 3 razy.

6. Zagadki na balonach. Po poprawnej odpowiedzi na pytanie balon jest przebijany.

– Słuchajcie, takie oto wirusy chciały wejść do mojego organizmu, ale że mam czyste rączki to nie mogą się przedostać. Myślę, jednak, że trzeba je zniszczyć, a czym się niszczy wirusy?? Zagadka!

Co to jest?
Kolorowe i pachnące. Do mycia rąk służące (mydło)
W umywalce leci lub w wannie. Umyje cię ona starannie (woda)
Wanna służy do kąpania. A on do wycierania (ręcznik)
Może być duża, może być mała . Ale do mycia jest doskonała (umywalka)
W niej się wykąpiesz. Umyjesz ręce. Gdzie ty to zrobisz? W swojej... (łazience)

- No i nie ma już wirusów, bo czyste ręce mamy, ponieważ o nie dbamy!

- To dziękuję Wam kochani, za wspólny czas. Niech każdy z was pamięta, że na wirusy są sposoby, myć porządnie ręce pod strumieniem wody!!!!!
Zaśpiewamy raz jeszcze piosenkę o myciu rąk?

8. Piosenka "Umyć ręce", wykonawca nieznany.

9.Podziękowanie za zajęcia, ewaluacja, rozdanie dyplomów, naklejek.

Przedszkole Publiczne nr 4 z Oddziałami Zamiejscowymi w Jaworze

O nas | Reklama | Kontakt
Redakcja serwisu nie ponosi odpowiedzialności za treść publikacji, ogłoszeń oraz reklam.
Copyright © 2002-2024 Edux.pl
| Polityka prywatności | Wszystkie prawa zastrzeżone.
Prawa autorskie do publikacji posiadają autorzy tekstów.