X Używamy plików cookie i zbieramy dane m.in. w celach statystycznych i personalizacji reklam. Jeśli nie wyrażasz na to zgody, więcej informacji i instrukcje znajdziesz » tutaj «.

»» ZDALNE NAUCZANIE. U nas znajdziesz i opublikujesz scenariusze ««
Numer: 49238
Przesłano:
Dział: Przedszkole

O gościach, co nie przyszli na ucztę

SCENARIUSZ ZAJĘCIA
Z ZAKRESU ROZWIJANIA MOWY I MYŚLENIA

Opracowała: mgr Danuta Polak
Grupa wiekowa: 4 – latki
Termin realizacji: 15.10.2021.
Krąg tematyczny: Przygotowania do zimy..
Temat zajęcia: "Bo zwyczaj taki ptaki mają, że do ciepłych krajów na zimę wyruszają."

Cele ogólne:
– wspieranie wielokierunkowej aktywności dziecka poprzez organizację warunków sprzyjających nabywaniu doświadczeń w poznawczym obszarze jego rozwoju (PP 1)
– tworzenie warunków umożliwiających dzieciom swobodny rozwój (PP 2)
– wspieranie aktywności dziecka rozwijającej procesy poznawczych (PP3)
– tworzenie sytuacji edukacyjnych budujących wrażliwość dziecka (PP 9)
– tworzenie warunków umożliwiających planowanie i podejmowanie działania (pp 11)
– systematyczne wspieranie rozwoju mechanizmów uczenia się dziecka (pp15)

Cele operacyjne (dziecko):
– uczestniczy w zabawach ruchowych (Pp I/5);
– przedstawia swoje emocje i uczucia, używając charakterystycznych dla dziecka form wyrazu (Pp II/4);
– dostrzega, że zwierzęta posiadają zdolność odczuwania, przejawia w stosunku do nich życzliwość i troskę (Pp II/10);
– dostrzega emocjonalną wartość otoczenia przyrodniczego jako źródła satysfakcji estetycznej (Pp II/11);
– respektuje prawa i obowiązki swoje oraz innych osób (Pp III/7);
– obdarza uwagą inne dzieci i osoby dorosłe (Pp III/8);
– komunikuje się z dziećmi i osobami dorosłymi wykorzystując komunikaty werbalne i pozawerbalne (Pp III/9)
– wyraża swoje rozumienie świata za pomocą języka mówionego (Pp IV/2)
– odpowiada na pytania, objaśnia kolejność zdarzeń (Pp IV/5);
– uważnie słucha (Pp IV/6);
– nazywa symbole, wyjaśnia ich znaczenie (PP IV/9)
– posługuje się pojęciami dotyczącymi zjawisk przyrodniczych, opadanie liści z drzew, sezonowa wędrówka ptaków, dotyczącymi życia zwierząt (Pp IV/18);

Metoda: słowna, zadań stawianych do wykonania
Formy organizacyjne: zajęcia z całą grupą
Środki dydaktyczne: płyta CD, tamburyno, ilustracje ptaków i puzzle ptaków, symbole dla ptaków odlatujących do ciepłych krajów (słońce) i zostających u nas na zimę (śniegowa chmurka), piórka do ćwiczeń oddechowych, sylwety – emblematy ptaków, ilustracja do opowiadania, sylwety ptaków i Krasnala Hałabały.

Literatura:
1. L. Krzemieniecka: Z Przygód Krasnala Hałabały. Nasza Księgarnia 1971.
2. Praca zbiorowa: Vademecum przedszkolnych zabaw – Jesień. Bliżej przedszkola 2019.

PRZEBIEG:
1. "Chwyćmy się za ręce" – piosenka na powitanie. Śpiewanie piosenki, tworzenie koła wiązanego.

Chwyćmy się za ręce – na zabawę czas! Dzieci chwytają się za ręce tworząc koło
Do kółeczka ta piosenka wykonują cztery kroki do wnętrza koła
woła wszystkich z nas cztery kroki w tył
Cztery kroki zróbmy w bok Dzieci robią cztery kroki w prawą stronę, idąc po obwodzie koła
i zaklaszczmy raz, dwa, trzy a następnie klaszczą w dłonie trzy razy
Śpiewem, tańcem i radością dzieci wykonują obrót wokół własnej osi.
przegonimy humor zły

2. "Jaki to ptak?" – zabawa dydaktyczno – ruchowa.
Dzieci siedzą w kole na dywanie. Nauczycielka rozdaje losowo dzieciom jeden element obrazka przedstawiającego różne ptaki (obrazek ptaka pocięty jest na dwa, trzy lub cztery elementy w zależności od umiejętności dzieci i od ich ilości). Nauczycielka gra na tamburynie. Dzieci swobodnie poruszają się po sali. Na przerwę w muzyce dzieci zatrzymują się i szukają dzieci, które mają pozostałą część obrazka. Układają ze swoich elementów cały obrazek. Następnie wśród ilustracji odnajdują obrazek z ptakiem, który ułożyły i umieszczają go na tablicy.

3. "Odlatują, czy zostają?" – rozmowa kierowana.
Nauczycielka tłumaczy dzieciom, że niektóre ptaki zostają u nas na zimę, i zimą, gdy spadnie śnieg, trzeba o nie zadbać sypiąc do karmnika pokarm dla ptaszków. Niektóre ptaki odlatują od nas i lecą do ciepłych krajów, by wiosną wrócić do nas z powrotem. Następnie Nauczycielka dzieli sylwety ptaków na dwie grupy. Z jednej strony tablicy wiesza słońce symbolizujące ciepłe kraje, z drugiej strony chmurkę z płatkami śniegu. Następnie wspólnie dzielą ptaki na te, które odlatują do ciepłych krajów i te, które zostają u nas na zimę.

4. "Ptasie piórko" – ćwiczenia oddechowe.
Każde dziecko otrzymuje kolorowe piórko. Dzieci zdmuchują piórka z dłoni pamiętając o tym, że powietrze nabieramy nosem i wypuszczamy ustami, o czym przypomina Nauczycielka. (Do ćwiczeń oddechowych można otworzyć okno.)

5. "Ptasie zwyczaje" – zabawa ruchowa orientacyjno – porządkowa.
Na dywanie rozsypane sylwety, emblematy poznanych ptaków. W dwóch miejscach w sali umieszczone symbole dla ptaków odlatujących do ciepłych krajów (słońce) i dla ptaków zostających u nas na zimę (chmurka z płatkami śniegu). Nauczycielka gra na tamburynie, dzieci swobodnie i bezpiecznie poruszają się po sali. Na przerwę w muzyce każde dziecko zabiera jeden emblemat z ptaszkiem. Nauczycielka dalej gra na tamburynie a dzieci – ptaszki swobodnie biegają po sali. Na kolejną przerwę w muzyce dzieci ustawiają się we właściwym miejscu –ptaki, które odlatują do ciepłych krajów (symbol słońce) lub zostają u nas na zimę (symbol chmurka ze śniegiem). Nauczycielka sprawdza poprawność wykonania zadania i wspólnie z dziećmi utrwala nazwy ptaków. Zabawę można powtórzyć 2 – 3x jeśli dzieci są zainteresowane.

6. "O gościach, co nie przyszli na ucztę" – słuchanie opowiadania wg tekstu Lucyny Krzemienieckiej w oparciu o ilustrację i sylwety.
Dzieci siedzą na dywanie. Towarzyszy im Krasnal Hałabała. Na tablicy duża ilustracja z sylwetami ptaków (wilga, kukułka, jaskółka, słowik) i sylwetą Krasnala Hałabały. Nauczycielka czyta opowiadanie "O gościach, co nie przyszli na ucztę":

7. Pytania dla dzieci:
- Kogo Hałabała zaprosił na ucztę?
- Jak nazywały się ptaszki?
- Jak Hałabała przygotował się na przyjęcie gości?
- Dlaczego goście nie przyszli w odwiedziny do Hałabały?

8. Na zakończenie dzieci żegnają się z Hałabałą, który wraca do swojego kącika w sali.
"O gościach co nie przyszli na ucztę"
Lucyna Krzemieniecka

Był sobie jeden krasnal, nazywał się Hałabała. Mieszkał w lesie, krzywda mu się nie działa. Nosił krasnalową czapeczkę i zimą, gdy mróz był na świecie – czerwone futerko krecie. Był wesoły, czupryniasty, malutki i mieszkał w dziupli po wiewiórce, jak to krasnoludki. Miał tam nawet swoje łóżeczko i z mchu pościel, mebelki wystrugane z kory i w woreczku na komineczku orzechów miał mieszek dość spory. Miał i miotełkę z gęsich piórek, co stała w kątku i pilnowała mu porządku.
Taki był Hałabała.
Pewnego razu, kiedy zobaczył, że mchy rudzieją i borówki w słońcu czerwienieją, pobiegł do wilgi złocistej, pobiegł do jaskółki, pobiegł do słowika śpiewaka, pobiegł do kukułki i powiada:
– Nie odmówcie mi tej radości, przyjdźcie do mnie za trzy dni w gości. Upiekę wam placek z borówkami, będzie uczta nad ucztami. Będziemy kukać, fiukać na cały las, miło nam zejdzie czas.
– Dobrze – powiada wilga złocista i jaskółka i słowik śpiewak, i kukułka – ale o której godzinie mamy przyjść?
– Przyjdźcie w południe, kiedy słońce siedzi na czubku sosny. Zresztą gwizdnę na was siedem razy.
– Dobrze, tak będzie najlepiej. Gwizdnij, to przylecimy – obiecały ptaki.
I krasnal zadowolony poszedł do domu.
Zabrał się zaraz do roboty.
Wielkie miał kłopoty. Borówek musiał nazbierać, miodu od pszczółek musiał wyprosić, ogień na komineczku musiał rozpalić i wreszcie jak się tak przez trzy dni starał, upiekł placek z borówkami. Choć go trochę przyswędził i przydymił, ale był placek niezgorszy i mocny borówczany zapach roztaczał dookoła.
Wtedy krasnal Hałabała ukroił cztery równe porcje, wyskoczył na swoje podwórko i gwizdnął siedem razy, i patrzy, czy po czystym powietrznym moście lecą goście.
Stoi, czeka, czeka, a tu nie ma nikogo – ani wilgi złocistej, ani kukułki, ani słowika śpiewaka, ani jaskółki.
"Cóż to się stało? Może nie słyszą" – myśli Hałabała i gwizdnął jeszcze siedem razy po siedem. A tu nikogo nie ma.
Ogląda się Hałabała z gniewem, aż tu stoi ktoś pod drzewem. Peleryna na niej ruda, liściasta...
– Kto jesteś? – pyta Hałabała
– Jestem Jesień, przyszłam powiedzieć, że twoi goście nie przyjdą, żebyś na nich nie czekał.
– A to dlaczego? – pyta Hałabała.
– A bo ja ich wypędziłam z gaju. Za morze.
– Toś ty taka! – huknął Hałabała.
– A tak, mój zwyczaj taki, że wypędzam ptaki, chodzę po kraju, wypędzam je z gaju. Za morze.
– A więc na nic moje kłopoty, na nic moje borówek zbieranie, na nic pieczenie, na nic szykowanie. Jak nie, to zjem sam cały placek! – krzyknął zmartwiony Hałabała i poszedł do mieszkania i zjadł po kolei wszystkie cztery porcje, co do okruszyny i mruczał:
– Jakem Hałabała, krzywda mi się stała, jakem Hałabała, krzywda mi się... – i nie dokończył krasnal, bo już go zmorzył sen.
A goście byli już hen, hen. Lecieli przez podniebne szlaki, jak to ptaki. I wilga złocista, i jaskółka, i słowik śpiewak, i kukułka. Lecieli do gorącego kraju, gdzie zimny wiatr nie wieje, gdzie się słońce śmieje.
A Hałabała spał tymczasem w wiewiórczej dziupli, a jesień chodziła od drzewa do drzewa i strącała liście...

O nas | Reklama | Kontakt
Redakcja serwisu nie ponosi odpowiedzialności za treść publikacji, ogłoszeń oraz reklam.
Copyright © 2002-2024 Edux.pl
| Polityka prywatności | Wszystkie prawa zastrzeżone.
Prawa autorskie do publikacji posiadają autorzy tekstów.