Numer: 48306
Przesłano:
Dział: Poezja

Zawieszeni

w niejednym domu
szacunek ulotnił się przez komin
ściany mają uszy
gdy słowa tną brzytwą
w niejednym oku
łagodność umknęła przez palce
a srogość się błyska
w niejednym sercu
ciepło wygasło już dawno
istnieje tylko lód
niejedne dłonie nie są przyjazne
a może nawet zaciśnięte w pięść
od przebaczenia się nie umiera
bo można wskrzesić niejedno imię
i wyryć w duszy słowo kocham

O nas | Reklama | Kontakt
Redakcja serwisu nie ponosi odpowiedzialności za treść publikacji, ogłoszeń oraz reklam.
Copyright © 2002-2025 Edux.pl
| Polityka prywatności | Wszystkie prawa zastrzeżone.
Prawa autorskie do publikacji posiadają autorzy tekstów.