X Używamy plików cookie i zbieramy dane m.in. w celach statystycznych i personalizacji reklam. Jeśli nie wyrażasz na to zgody, więcej informacji i instrukcje znajdziesz » tutaj «.

»» ZDALNE NAUCZANIE. U nas znajdziesz i opublikujesz scenariusze ««
Numer: 48301
Przesłano:

Improwizacja fortepianowa jako podstawowy element w edukacji muzycznej

Podstawowym zadaniem jakie niesie za sobą szkoła muzyczna, to wielostopniowa, ale przede wszystkim wielozadaniowa edukacja ucznia. Poza nauką samej gry na instrumencie (i wszystkiego co się z tym wiąże) zadaniem szkoły jest zaznajamianie młodego muzyka od początku nauki w szkole z rytmiką, kształceniem słuchu muzycznego, poznawaniem prawideł zasad muzyki, harmonii muzycznej i historii muzyki. Wszystko to ma ogromny wpływ nie tylko na samo wykształcenie muzyczne, ale wiedza ta bezpośrednio wpływa na jakość samej gry. Wspomniane nauczanie gry na danym instrumencie wymaga tak samo poruszania bardzo wielu aspektów oraz wymaga od nauczyciela nieustannej obserwacji czego brakuje lub inaczej mówiąc co jest najbardziej niedoskonałe u danego ucznia.
Poszerzanie znajomości literatury muzycznej oraz charakterystyki czy problematyki zagadnień wykonawczych okazuje się często niewystarczająca z punktu widzenia wykształconego pianisty klasycznego, który często bez pomocy nut nie jest w stanie zagrać chociażby zharmonizowanej kolędy.
Możemy domyślać się, że improwizacja, nie jest tylko czynnikiem, lecz organiczną, integralną częścią muzyki oraz towarzyszyła człowiekowi od początku, od kiedy wydobyto pierwszy dźwięk. Możemy także przypuszczać, iż pierwszymi instrumentami człowieka poza własnym głosem lub odgłosami klaskania czy tupania były otaczające go dobra natury takie jak kamień, drewno, muszle czy łodygi.
Odnosząc się do improwizacji w historii muzyki należy podzielić ją na całościową jako osobny wytwór wyobraźni lub częściową- będącą niejako współczynnikiem konstrukcyjnym dzieła.
Na przestrzeni wieków rozkwit improwizacji w historii muzyki ma odzwierciedlenie w twórczości kompozytorów, a z czasem był bezpośrednio związany z powstawaniem coraz to nowych form muzycznych, a także sposobów czy elementów wykonawczych.
Poczynając od hymnów pochwalnych w starożytności, średniowieczu - wykonywaniu partii wokalnych w chorałach, których wykonawca realizując partię wokalną miał pewną dowolność ozdabiania nut głównych pewną ornamentyką wynikającą z potrzeby określenia ważności lub (nierzadko także) długości słowa wpasowanego w konstrukcję melodyczną. W dalszej kolejności należy wspomnieć także o dogrywaniu kolejnego głosu (kontrapunktu) do melodii już istniejącej, czyli technice cantus firmus. Początkowo melodie te zapożyczone były najczęściej z melodii chorałowych lub pieśni. Ta technika kompozytorska rozwijała się wraz z rozwojem muzyki wielogłosowej. Z czasem kompozytorzy sami tworzyli melodie, które ulegały przekształceniom melodyczno-rytmicznym w kolejnych głosach.
Rozwój wielogłosowości przyczynił się do powstania nowych form muzycznych wyrosłych na gruncie muzyki improwizowanej. Epoka baroku była okresem wielkiego rozkwitu improwizacji w muzyce. Kompleksowa wiedza muzyków instrumentalistów z zakresu konstrukcji formy, kontrapunktu czy harmonii po zajęcia praktyczne obejmujące ćwiczenia z harmonii, tworzenia melodii do konkretnych funkcji harmonicznych (i na odwrót) zapisywanych w formie nutowej bądź cyfrowej. Prawidłowa realizacja basso continuo czy też początkowo partimenta w technice ex temporae (w dosłownym rozumieniu jako brak czasu) stała się nieodłączną praktyką w edukacji muzycznej. Tak kompleksowe wykształcenie dawało wykonawcy wiedzę na temat konstrukcji formy samego dzieła, ale także możliwości improwizacji wszystkich elementów dzieła począwszy od tempa, rytmu, artykulacji po melodyczną konstrukcję i związanej z nią ornamentacji.
Przeprowadzanie konstrukcji muzycznej w sposób adekwatny do stylu i założenia kompozytora przy jednoczesnym wzbogacaniu go własnym, indywidualnym spojrzeniem wykonawcy stawały się jeszcze bardziej żywe, ekspresyjne, a przy tym niepowtarzalne. Świadczyło to także o kunszcie i poziomie artystycznym wykonawcy. Wiadomo, że najwięksi kompozytorzy na przestrzeni wieków tacy jak J.S.Bach, W.A.Mozart, M.Clementi, J.Haydn, następnie w XIXw. F.List czy F.Chopin byli także wspaniałymi improwizatorami. Często przecież ich kompozycje były następstwem myśli powstałych z improwizacji co słychać u F.Chopina chociażby w mazurkach czy nokturnach, a u F.Liszta w większości skomponowanych utworów na fortepian. George Sand opisywała, że F.Chopin najpierw improwizował, następnie mozolnie cyzelował myśl muzyczną próbując wariantowych rozwiązań, by na końcu często powrócić do wersji pierwotnej. W XIXw. improwizowanie było nieraz częścią koncertów. Wykonywanie preludiów stanowiły przerywniki lub w dalszej części występu urozmaiceniem dla słuchaczy stawały się także improwizacje na podany przez widownię temat.
Dlaczego umiejętność ta, chociażby w podstawowym stopniu nie przetrwała do dnia dzisiejszego? Nie ma jednoznacznej odpowiedzi na to pytanie. Pianista oraz autorytet w dziedzinie improwizacji Szabolcs Esztenyi w książce "Improwizacja fortepianowa Szabolcsa Esztenyiego" Klaudii Zwierz odpowiada,
że w „epoce romantyzmu, w której improwizacja wydawała się osiągnąć swój szczytowy rozkwit, zachodziły procesy powodujące w końcu jej powolny upadek. Głównym powodem tego było dążenie do perfekcjonizmu zarówno w twórczości, jak i w wykonawstwie, połączone z jednoczesnym przerostem subiektywizmu przypisującego twórczemu instynktowi władzę nad życiem...” W dalszej części czytamy, że „jednym z powodów zaniku improwizacji koncertowej na rzecz odtwórczości dzieł skomponowanych była „niedoskonałość” wynikająca z jej uwarunkowań psychofizjologicznych”. Kolejną istotną kwestią był także rozwój techniki związanej z zapisem dźwięku, w wyniku której ulotność i niepowtarzalność improwizacji ustąpiła miejsca żelaznym, skończonym kompozycjom. W drugiej połowie XIX wieku przy oddalającym się od romantycznej koncepcji świata pozytywizmie następują także zmiany w edukacji stawiając na pierwszy plan doskonalenie sztuki muzycznego odtwórstwa. Kontynuację tego systemu szkolnictwa z niewielkimi zmianami obserwujemy do dzisiaj na każdym szczeblu edukacji muzycznej.
Improwizacja fortepianowa w świetle dzisiejszej edukacji istnieje w szkołach muzycznych jedynie na wydziale jazzu lub rytmiki. Opcjonalnie może być wprowadzona w szkole w ramach godzin do dyspozycji dyrektora.
Improwizacja jako osobna dyscyplina muzyczna wymaga zarówno ciągłego rozwoju i poszukiwań. Wymaga także bardzo dobrego opanowania klawiatury i biegłości technicznej, tak aby w bezpośredni sposób, nie ograniczając wyobraźni palce bez trudu mogły być przekaźnikiem w tym procesie twórczym. W kształceniu osobowości artystycznej młodego człowieka nawet jednak najprostsze zabawy instrumentem są w perspektywie czasu skokami milowymi w kontekście rozwoju, kształtowaniu charakteru czy umiejętności panowania nad emocjami, natomiast poszukiwanie muzycznego smaku, eksplorując bardziej lub mniej świadomie wszelkie możliwości techniczne samego instrumentu jest tylko kolejną z korzyści. Płynąca ze spontanicznej gry zabawa i radość tworzenia są zjawiskiem najbardziej naturalnym dla każdego, a w szczególności młodego człowieka.

O nas | Reklama | Kontakt
Redakcja serwisu nie ponosi odpowiedzialności za treść publikacji, ogłoszeń oraz reklam.
Copyright © 2002-2024 Edux.pl
| Polityka prywatności | Wszystkie prawa zastrzeżone.
Prawa autorskie do publikacji posiadają autorzy tekstów.