X Używamy plików cookie i zbieramy dane m.in. w celach statystycznych i personalizacji reklam. Jeśli nie wyrażasz na to zgody, więcej informacji i instrukcje znajdziesz » tutaj «.

»» ZDALNE NAUCZANIE. U nas znajdziesz i opublikujesz scenariusze ««
Numer: 4749
Przesłano:
Dział: Artykuły

Stefan Chwin rzuca wyzwanie czytelnikowi

,,Pisanie nie jest niczym innym, tylko walką, jaką toczy artysta
z ludźmi o własną wybitność” ( W. Gombrowicz)
Stefan Chwin (urodzony w Gdańsku w 1949roku) jest pisarzem, uczonym, grafikiem, komentatorem wydarzeń w kraju i na świecie. Jako naukowiec debiutował w 1975 esejem poświęconym Witoldowi Gombrowiczowi, z kolei jako prozaik opublikował pod pseudonimem Max Lars powieści fantastyczno-przygodowe Ludzie-skorpiony (1985)
i Człowiek-litera (1989). Pierwsza, insygnowana jego nazwiskiem powieść ”Krótka historia pewnego żartu”, ukazała się w 1991 roku, Sławę jednak przyniósł mu wydany w 1995 roku Hanemann. Inne znane powieści to Esther (1999), Złoty pelikan (2003), Żona prezydenta (2005), Dolina Radości (2006) oraz Kartki z dziennika (2007). Chwin jest między innymi laureatem Nagrody Fundacji Kościelskich w Genewie, Nagrody „Paszport Polityki”, Nagrody Fundacji Ericha Brosta, Nagrody Polskiego PEN-Clubu i Nagrody Głównej im. Andreasa Gryphiusa. Pisarz jest członkiem działającej przy PAN Rady Języka Polskiego, przez siedem lat pracował też w jury Nagrody Literackiej Nike. W 2008 roku obchodził 60-te urodziny i zarazem 33-lecie swojej pracy twórczej. Z okazji jubileuszu wydano niewielkich rozmiarów przewodnik Gdańsk według Stefana Chwina, w którym znalazły się fotografie zakątków miasta i fragmentów utworów pisarza. W tym też roku opublikowano powieść Dziennik dla dorosłych.
Pośród wielu cenionych diarystów polskich, na których mógł się wzorować Chwin, należy wymienić Marie Dąbrowską, Karola Irzykowskiego, Zofię Nałkowską, wzorem dla niego mógł się jednak stać Witold Gombrowicz. Podobnie jak on, wciąga odbiorcę do gry, prowokuje swymi poglądami, wplata do dzienników wypowiedzi i listy czytelników, badaczy literatury, dziennikarzy, włącza zatem, jak autor Ferdydurke, ,,polemikę z nimi w tok dziennika,(...) stawia na pierwszym planie relacje JA – TY”. Różnica między obydwoma pisarzami polega jednak na tym, że autor Ślubu rzucając wyzwanie czytelnikowi, rozumiał ją jako walkę, pojedynek, natomiast Chwin w wyzwaniu widzi raczej dialog. Jednak w obu przypadkach ostatnie zdanie należy do pisarza, a nie czytelnika, ten natomiast zostaje wplątany w ,,strukturę sieci” poprzez różne zwroty akcji i zmienność punktów widzenia nadawcy, na przykład - ,,Czyny i rozmowy, jakie spisuje, są prawdziwe, chociaż fikcyjne...” .
Znaczącym jest chwyt pisarza polegający na częstych zwrotach do czytelnika – per Ty, albo Drodzy Moi, na przykład: –,,drodzy moi – bądźcie mi przez sześćdziesiąt sekund braćmi duchowymi, albo też - spróbujcie przez jedną chwilę myśleć i czuć jak ja...” Czyni to raz żartobliwie, innym razem ironicznie, często używa perswazji, posługuje się dydaktycznym tonem wypowiedzi, karci, stawia retoryczne pytania. Pisząc posługuje się także dwiema osobami – pierwszą (np. miałem, rozumiem, napisałem...) i trzecią, gdy mówi o sobie – on (np. S. idzie, zastanawia się, widzi, pyta siebie...) Trzecioosobowej formy używa we wstawkach, krótkich wstępach do opowiadanych historii wyjaśniających czytelnikowi różne kwestie bądź opisujących przeróżne zachowania, czy przestrzeń domu, przyrodę, otaczający bohatera świat.
Chwin w swoich utworach zachęca odbiorcę do gry, dialogu z nim poprzez ekspozycję myśli na temat przeczytanej lektury, zaobserwowanego zjawiska przyrody, przedmiotu, groteskowej sytuacji, obserwacji życia politycznego, a nawet wycinka z gazety.
Zbigniew Żakiewicz stawia podobny do Chwina rodzaj wyzwania czytelnikowi, ale odróżnia go od autora Hanemanna brak ironicznej postawy. Obaj pisarze w swych utworach kreują postać swego sobowtóra (u Żakiewicza –NN, u Chwina S.), którego myśli zamieszczają w utworze. Czermińska słusznie zauważa, że często w takiej sytuacji ,,granice tożsamości diarysty i jego fikcyjnego sobowtóra są płynne.” Dlatego też czytelnik zadaje sobie niejednokrotnie pytanie, z którym z nich ma do czynienia. Może właśnie dlatego jego twórczość jest tak interesująca.

O nas | Reklama | Kontakt
Redakcja serwisu nie ponosi odpowiedzialności za treść publikacji, ogłoszeń oraz reklam.
Copyright © 2002-2024 Edux.pl
| Polityka prywatności | Wszystkie prawa zastrzeżone.
Prawa autorskie do publikacji posiadają autorzy tekstów.