»» ZDALNE NAUCZANIE. U nas znajdziesz i opublikujesz scenariusze ««
Numer: 3999
Przesłano:

Katolicka nauka społeczna a kwestia bezrobocia

Aby móc mówić o bezrobociu, należy na początku zastanowić się nad znaczeniem tego słowa. Otóż, „bezrobocie to zjawisko polegające na tym, że pewna część ludzi zdolnych do pracy, poszukujących pracy i akceptujących istniejący poziom wynagrodzenia nie znajduje zatrudnienia” . Pod pojęciem bezrobotnego „można rozumieć osobę niezatrudnioną, nieprowadzącą działalności gospodarczej i niewykonującą innej pracy zarobkowej, zdolną i gotową do podjęcia zatrudnienia” . W dzisiejszych czasach bezrobocie jest jednym z najistotniejszych problemów współczesnych gospodarek. Na bezrobocie decydujący wpływ mają czynniki społeczne,gospodarcze i tak zwanego otoczenia przedsiębiorców. Aktualnie prowadzona polityka krajowego rynku pracy oraz system gospodarczy również ma wpływ na rozmiar bezrobocia. Związane jest to zwykle z poziomem nowych inwestycji i trwałym zatrudnianiem pracowników w nowo powstałych i nowoczesnych zakładach pracy sektora publicznego lub prywatnego.
Według danych GUS marzec 2008 r. jest kolejnym miesiącem, w którym odnotowano spadek liczby bezrobotnych oraz stopy bezrobocia, zarówno w ujęciu rocznym, jak i miesięcznym. Spadek bezrobocia jest efektem podjęcia pracy przez bezrobotnych, często dzięki aktywizacji w ramach prac społecznie użytecznych, staży, szkoleń i przygotowania zawodowego w miejscu pracy oraz prac interwencyjnych i robót publicznych. Podobnie jak przed miesiącem mniejsza była liczba bezrobotnych nowo zarejestrowanych, natomiast wzrosła liczba bezrobotnych wyrejestrowanych z ewidencji urzędów pracy. Bezrobotni zarejestrowani w urzędach pracy w końcu marca 2008 r. stanowili 11,1% cywilnej ludności aktywnej zawodowo. „Najwyższa stopa bezrobocia utrzymywała się nadal w województwach: warmińsko-mazurskim (18,4%), zachodniopomorskim (16,0%), kujawsko-pomorskim (15,0%) oraz świętokrzyskim (14,7%). Najniższą stopą bezrobocia charakteryzowały się województwa: wielkopolskie (7,5%), małopolskie (8,6%), śląskie (8,7%) oraz mazowieckie (8,9%)” . Jednak jeszcze kilka lat temu, w roku 2001 lub 2002, bezrobocie w kraju wynosiło odpowiednio 18,2% oraz 19,9% . To właśnie wtedy polski Kościół zabrał głos w sprawie utrzymującego się wysokiego poziomu bezrobocia. Mimo, że obecnie stopa bezrobocia znacznie zmalała i nie ma aż tak dużego odsetku ludzi pozostających bez pracy, to problem tego zjawiska nie znikną i ciągle jest powszechnym problemem naszych czasów.
Bezrobocie może przyjąć różne formy. Jest zjawiskiem obecnym w Polsce, w Unii Europejskiej oraz na całym świecie. Dziesiątki milionów ludzi w Europie, a w świecie setki milionów pozostają bez pracy, a co za tym idzie, bez środków do życia. Bezrobocie ma różne postacie i każda z nich powoduje inne skutki społeczno-moralne. Wyróżniamy między innymi bezrobocie widoczne lub ukryte, stałe lub czasowe, strukturalne czy technologiczne. Występuje także bezrobocie niedobrowolne. Jest to taka sytuacja, w której ludzie są gotowi pracować za każde wynagrodzenie, ale nie ma dla nich miejsc pracy. Bezrobocie sezonowe jest tam, gdzie zapotrzebowanie na siłę roboczą jest nierównomierne. Może ono występować zwłaszcza w rolnictwie. W dzisiejszych czasach, kiedy granice Unii Europejskiej są otwarte dla Polaków, coraz większą rolę odgrywa bezrobocie ukryte. Nie można jednoznacznie stwierdzić ilu rodaków wyjechało do pracy za granicą, ilu pracuje tam nielegalnie. Występuje także bezrobocie dobrowolne. Jest to „zjawisko, w wyniku którego osoba bezrobotna świadomie rezygnuje z szansy podjęcia pracy. Powodem, dla którego osoba jest bezrobotna z wyboru jest system socjalny, który pozwala na otrzymywanie zasiłków na tyle wysokich, aby zrekompensować utratę stałego zarobku i tym samym stworzyć zachętę do pozostawania zawodowo bezczynnym” . Tego typu zachowanie człowieka jest swego rodzaju świadomym odrzuceniem wysiłku zmierzającego do realizacji swego człowieczeństwa przez pracę, a tym samym zanegowaniem sensu pracy ludzkiej. Taka postawa budzi ogromny niepokój.
14 września 1981 r. z okazji 90. rocznicy encykliki "Rerum novarum" ogłoszonej przez Leona XIII w 1891 została wydana encyklika „Laborem exercens”. Tą encykliką Jan Paweł II wprowadził do życia społecznego katolicką naukę społeczną. Encyklika zawiera analizę problematyki pracy w warunkach współczesnego świata. Rozwija ideę pierwszeństwa osoby ludzkiej wobec rzeczy i pracy, która winna być środkiem utrzymania, pomnażania dobrobytu kraju i samorealizacji człowieka. Jan Paweł II określił bezrobocie jako „brak zatrudnienia dla uzdolnionych do tego podmiotów pracy” . Bezrobocie we współczesnym świecie jest zjawiskiem stałym. Jest odbiciem stylu życia i dynamiki zmian zachodzących w sferze społeczno - ekonomicznej. Zdarza się, że nawet mimo pozytywnej koniunktury i znacznego wzrostu gospodarczego, nie udaje się w zadowalający sposób rozwiązać tego problemu.
Jan Paweł II stwierdził, że „należy przede wszystkim zwrócić uwagę na sprawę podstawową. Jest to sprawa posiadania pracy, czyli innymi słowy – sprawa odpowiedniego zatrudnienia wszystkich uzdolnionych do tego podmiotów. Przeciwieństwem właściwej i poprawnej sytuacji w tej dziedzinie jest bezrobocie, czyli bark zatrudnienia dla uzdolnionych do tego podmiotów pracy” . Jest to ocena moralna tego zjawiska, albowiem bezrobocie jest „w każdym wypadku jakimś złem, a przy pewnych rozmiarach, może stać się prawdziwą klęską społeczną” . Jeśli dotyka głównie ludzi młodych to staje się ono dla nich bolesną rzeczywistością: „Ich szczera wola pracy, ich gotowość podjęcia własnej odpowiedzialności za rozwój ekonomiczny i społeczny społeczeństwa rodzi wówczas przykrą frustrację”.
Mówiąc, że w Polsce bezrobocie jest na poziomie 11,1% należy zwrócić szczególną uwagę na to, że za każdą cyfrą znajdują się konkretne osoby, które niejednokrotnie muszą w jakiś sposób utrzymać swoje rodziny. Do nauczania społecznego Kościoła należy nauka o pozytywnym charakterze pracy. Jest ona rozumiana jako realizacja powołania człowieka, udział w stwórczym dziele Boga, a przez to droga do świętości oraz służba społeczeństwu i sposób zdobywania środków do życia. Wynika z tego, że jest ona dla człowieka dobrodziejstwem, fundamentalnym prawem osoby ludzkiej oraz jednym z jej podstawowych obowiązków. Człowiek z natury związany jest z pracą. Jest powołany przez Stwórcę do pracy. Stąd prawo i obowiązek pracy wypływają nie tylko z prawa do utrzymania i wyżywienia, ale z prawa do bycia człowiekiem. Prawo do pracy jest po prostu konsekwencją natury człowieka.
Ojciec Święty Jan Paweł II ukazuje moralny i duchowy wymiar pracy. Stwierdził, że praca jest dla każdego człowieka wielkim dobrem. „I to nie dobrem tylko „użytecznym” czy „użytkowym”, ale dobrem „godziwym”, czyli odpowiadającym godności człowieka, wyrażającym tę godność i pomnażającym ją. (...) Praca jest dobrem człowieka — dobrem jego człowieczeństwa — przez pracę bowiem człowiek nie tylko przekształca przyrodę, dostosowując ją do swoich potrzeb, ale także urzeczywistnia siebie jako człowiek, a także poniekąd bardziej „staje się człowiekiem”. Praca ludzka ma charakter duchowy oraz materialny, obejmuje ona swym zasięgiem całą osobę ludzką. Jan Paweł II wskazuje, że praca jest „tym podstawowym wymiarem ludzkiego bytowania, z którego życie człowieka jest zbudowane na co dzień, z którego czerpie właściwą sobie godność, ale w którym zawiera się zarazem nieustająca miara ludzkiego trudu, cierpienia”. Praca „w zwyczajnym biegu rzeczy, wypełnia ludzkie życie i stanowi o jego wartości i sensie”.
Kościół ma za zadanie uświadamiać dzisiejszemu człowiekowi i społeczeństwu, głębszy wymiar bezrobocia. To nie tylko brak miejsc pracy i środków do godnego życia. Człowiek bez pracy, mający do utrzymania własną rodzinę czuje się poniżony. Jeżeli taki stan rzeczy utrzymuje się przez dłuższy czas, człowiek zaczyna wątpić we własne możliwości, umiejętności. Długotrwałe bezrobocie wywołuje poczucie bycia niepotrzebnym, odrzuconym przez społeczeństwo. W wielu przypadkach dochodzi do kryzysu w małżeństwach, do rozpadu rodzin. Bezrobocie godzi przede wszystkim w godność osobową człowieka. Jeżeli towarzyszy mu bieda, a nawet nędza, wtedy to poczucie upokorzenia i krzywdy społecznej staje się jeszcze bardziej dotkliwe. Zasiłki dla bezrobotnych nie rozwiązują tego problemu, bo nie równają ich pod względem zaopatrzenia z pracującymi, powiększają natomiast poczucie upokorzenia i zależności; ratując życie nie chronią godności osobowej człowieka. Szczególnie dotkliwe są skutki bezrobocia dla życia rodzinnego. Powoduje ono napięcia, niszczy wszelkie perspektywy w życiu rodzinnym, staje się przyczyną destabilizacji rodziny, pozbawia ojca autorytetu, degraduje społecznie całą rodzinę, rodzi alkoholizm i inne patologie, z wszystkimi ich zgubnymi skutkami. Bezrobocie sprzyja także powstawaniu postaw antyspołecznych, sprzyja przestępczości, narkomanii i prostytucji, usprawiedliwia je i poszerza zakres ich motywacji.
Bezrobocie ma także wymiar ekonomiczno-społeczny. Bezrobotni nie powiększają dochodu narodowego, a wypłacane zasiłki obciążają budżet. Wzrostu bezrobocia to powiększenie deficytu budżetowego. Bezrobocie nie jest wyłącznie problemem tych, których bezpośrednio dotknęło - pośrednio dotyka ono każdego, jutro zaś może się stać osobistym doświadczeniem każdego z nas. Bezrobocie staje się źródłem ubóstwa. Natomiast ubóstwo zaczyna generować bezrobocie. Bezrobotni nie potrafią rozbudzić w swych dzieciach aspiracji społecznych, nie są w stanie zapewnić im odpowiedniego wykształcenia, wyposażyć na przyszłość. Bezrobotne dzieci bezrobotnych będą miały jeszcze mniejsze niż ich rodzice szansę na aktywne włączenie się w życie gospodarcze, lecz także mniejsze skrupuły w korzystaniu z opieki społecznej i silniejsze postawy roszczeniowe.
Kwestia bezrobocia głęboko wiąże się z gospodarką globalną. Globalizacja z jednej strony przyczynia się do powstawania bezrobocia na określonych obszarach świata, z drugiej zaś strony pokazuje, że sprawa bezrobocia i realnych warunków jego przezwyciężenia przekracza dziś granice poszczególnych państw. Encyklika „Laborem exercens” odnosi się bezpośrednio do tej sprawy. To, co Jan Paweł II dostrzegał już w roku 1981, obecnie wydaje się mieć jeszcze większy wyraz wobec bezrobocia na świecie – bezrobocia, które towarzyszy procesom globalizacji oraz rozwojowi nowych technologii produkcyjnych. Bezrobocie pojawiło się w Polsce na początku lat 90-tych. Wcześniej w systemie komunistycznym występowało bezrobocie ukryte. Kiedy Polska wkroczyła na drogę reform w kierunku gospodarki rynkowej, konieczna była racjonalizacja zatrudnienia i pojawili się wtedy bezrobotni. Społeczeństwo zostało nagle skonfrontowane z nieznanymi dawniej problemami i po okresie państwa nadopiekuńczego było zupełnie nieprzygotowane do rozwiązania tego problemu. Przez lata przyzwyczajano ludzi do tego, że zagwarantowanie miejsc jest wyłącznie obowiązkiem państwa. Bezrobocie jest zatem źródłem niepewności, braku odpowiedzialności i zaufania do społeczeństwa oraz siebie samego. Jan Paweł II twierdzi, że nie wolno traktować problemu bezrobocia, które na stałe pojawiło na świecie, wyłącznie w kategoriach ekonomicznych. Społeczne nauczanie Kościoła ujmuje bezrobocie przede wszystkim jako problem etyczny i duchowy. Podstawowy argument przeciw bezrobociu odwołuje się do przekonania, że praca ma wymiar personalistyczny, tzn. jest warunkiem rozwoju samego człowieka. Przez pracę człowiek bardziej „staje się człowiekiem” .
Według Kościoła bezrobocie świadczy o tym, „że zarówno wewnątrz poszczególnych wspólnot politycznych, jak i we wzajemnych stosunkach między nimi na płaszczyźnie kontynentalnej i światowej - gdy chodzi o organizację pracy i zatrudnienia - coś nie działa prawidłowo i to właśnie w punktach najbardziej krytycznych i o wielkim znaczeniu społecznym” . Każdy z nas dostał od Boga intelekt i wolną wolę. Dlatego człowiek powinien korygować te nieprawidłowości i poszukiwać sposobów aby przezwyciężyć bezrobocie. Kościół mówi, że bezrobocie jest nieładem moralnym. Zaś w walce z nim trzeba skupić się na kształtowaniu właściwych postaw etycznych i odwołać się do solidarnego zaangażowania wszystkich podmiotów mających udział w życiu społeczno-gospodarczym. Bezrobocie szerzy się w atmosferze obojętności, rodzi antagonizmy, konflikty, poczucie wykluczenia. Zdrowe społeczeństwo może przeciwstawić tym wszystkim zjawiskom zasadą solidarności oraz pomocniczości, które stanowią zasadniczą część społecznego orędzia Kościoła.
Polscy biskupi wielokrotnie zabierali głos w sprawie bezrobocia, uznając je za jeden z najpoważniejszych problemów społecznych. W 2001 roku Episkopat wyraził swoje stanowisko w specjalnym komunikacie, a później także w wielu listach duszpasterskich, przypominając w nich m.in., „że odmawianie zapłaty za wykonaną pracę jest grzechem ciężkim, wołającym o pomstę do nieba.” Zebranie Plenarne Konferencji Episkopatu Polski zwróciło szczególną uwagę na problem bezrobocia. Biskupi wyrazili pasterską solidarność z tymi, którzy pozostawali bez pracy. „Bezrobocie jest ciężkim krzyżem dla dotkniętego nim człowieka. Jest też niewątpliwie widocznym znakiem, że w organizacji społeczeństwa coś nie funkcjonuje tak, jak powinno. Dlatego moralną powinnością każdego uczciwego człowieka, a tym bardziej ucznia Chrystusowego, jest pomoc bezrobotnemu. Kościół nie przechodzi obojętnie obok żadnego rodzaju biedy i cierpienia, dlatego biskupi ogarniają swą pasterską troską wszystkich cierpiących z powodu bezrobocia. Wzywając do podejmowania wszelkich możliwych działań w sferze gospodarczej, edukacyjnej, społecznej i politycznej w celu zaradzenia temu nieszczęściu, biskupi proszą wiernych o podejście do tego problemu w duchu wiary i międzyludzkiej solidarności. Modlą się, by bezrobocie nie osłabiło w nikim wiary w Bożą Opatrzność, która człowieka ufającego Bogu wyprowadza nawet z najtrudniejszych i najniebezpieczniejszych sytuacji życiowych.”
Nie ma łatwych, jedynie słusznych i cudownych sposobów zlikwidowania bezrobocia. Dlatego trzeba przyjmować wszelkie inicjatywy podejmowane zarówno ze strony samych bezrobotnych, a także pracodawców, związków zawodowych, organizacji społecznych, wszystkich społeczności pośrednich - w tym kościelnych, jak i ze strony państwa w celu zaradzenia temu narastającemu problemowi społecznemu. Jaką rolę może odegrać Kościół w rozwiązywaniu problemu bezrobocia? Ważne są listy pasterskie czy inne dokumenty związane ze sprawą bezrobocia i biedy. Ale dużo ważniejsze są działania praktyczne. Jeśli ich nie ma dokumenty mogą być traktowane jako alibi, jako środek do usypiania sumień.
Jan Paweł II podczas pielgrzymek do Polski kilkukrotnie poruszał problematykę bezrobocia. 9.06.1999 roku w Ełku Ojciec święty apelował: „Są sprawy w życiu tak doniosłe i tak pilne, że nie cierpią zwłoki i nie wolno ich odkładać na jutro. One muszą być podjęte już dziś.” Obecny papież Benedykt XVI podczas pielgrzymki do Polski w 2006 roku również odniósł się do bezrobocia. Powiedział, że „dzisiaj Kościół polski stoi przed wielkim wyzwaniem, jakim jest duszpasterska troska o wiernych, którzy Polskę opuścili. Plaga bezrobocia zmusza wiele osób do wyjazdu za granicę. Jest to zjawisko o ogromnej skali” - mówił dalej papież. Podkreślił, że Kościół nie może być obojętny, gdy rodziny są rozdzielone i rwą się więzi społeczne.

Bibliografia :
“Podstawy przedsiębiorczości”, Z. Makieła, T. Rachwał, Warszawa 2002
http://www.wikipedia.pl
http://www.bezrobocie.org

O nas | Reklama | Kontakt
Redakcja serwisu nie ponosi odpowiedzialności za treść publikacji, ogłoszeń oraz reklam.
Copyright © 2002-2024 Edux.pl
| Polityka prywatności | Wszystkie prawa zastrzeżone.
Prawa autorskie do publikacji posiadają autorzy tekstów.