X Używamy plików cookie i zbieramy dane m.in. w celach statystycznych i personalizacji reklam. Jeśli nie wyrażasz na to zgody, więcej informacji i instrukcje znajdziesz » tutaj «.

»» ZDALNE NAUCZANIE. U nas znajdziesz i opublikujesz scenariusze ««
Numer: 38932
Przesłano:
Dział: Przedszkole

"Czerwony Kapturek" - warsztaty teatralne. Scenariusz dla dzieci 6-letnich

„Czerwony Kapturek” - warsztaty teatralne dla dzieci 6 letnich

Temat zajęcia: Inscenizacja bajki pt.: „Czerwony Kapturek według Urszuli Kozłowskiej – warsztaty teatralne - rozwijanie umiejętności przedstawiania utworów literackich za pomocą gestu, mimiki, ruchu, doskonalenie aktywności twórczej w zakresie słowa mówionego”.
Cele ogólne:
*pobudzanie do aktywności twórczej za pomocą różnych środków wyrazu;
*rozwijanie koncentracji, wyobraźni, myślenia, pamięci;
*kształcenie właściwej modulacji głosu, jego siły i poprawnej dykcji;
*rozwijanie aktywności twórczej w zakresie słowa mówionego;
*wyrażanie własnych odczuć i wzruszeń oraz dzielenia się nimi.
Cele szczegółowe:
Dziecko:
- z uwagą słucha treści przedstawianego utworu;
- wczuwa się w określone postacie i sytuacje;
- umiejętnie posługuje się językiem mówionym;
- zwraca uwagę na poprawną wymowę, dykcję i modulację głosu;
- posługuje się środkami wyrazu: słowem, gestem, ruchem, mimiką uzewnętrzniając emocje, uczucia i przeżycia;
- swobodnie i twórczo wyraża siebie podczas zabawy;
- zgodnie współdziała w grupie;
- rozwija swoją osobowość;
- ćwiczy pamięć słowną, muzyczną, ruchową, słuchową;
- rozwija indywidualne zdolności;
- posiada wiarę we własne siły i poczucie własnej wartości;
- czerpie radość i satysfakcję z zabawy w teatr i rezultatów działania;
- przedstawia w formie plastyczno–technicznej postacie bajkowe, doskonaląc zdolności manualne i pomysłowość.

Formy:
praca z całą grupą, indywidualna.

Metody:
czynna: samodzielnych doświadczeń, zadań do wykonania,
słowna: rozmowa, dialog, opis, pogadanka, słuchanie inscenizowanej bajki,
oglądowa: teatrzyk, pokaz.

Środki dydaktyczne:
Kukiełki do przedstawienia „Czerwony Kapturek”, komplet strojów teatralnych do samodzielnego przedstawienia przez dzieci, dekoracje do bajki, tekst utworu „Czerwony Kapturek” wg Urszuli Kozłowskiej – „Inscenizacje nie tylko dla dzieci – zbiór scenariuszy na różne okazje dla wszystkich grup przedszkolnych z płytą CD, różnorodne materiały do zajęcia plastyczno-technicznego,
kukiełka:uśmiechnięty i smutny wilk, kolorowanki.

Przebieg:
1. Teatrzyk kukiełkowy prezentowany przez nauczyciela „Czerwony Kapturek” wg Urszuli Kozłowskiej – „Inscenizacje nie tylko dla dzieci – zbiór scenariuszy na różne okazje dla wszystkich grup przedszkolnych z płytą CD.

Inscenizacja: Czerwony Kapturek
Autor: Urszula Kozłowska

Narrator 1:
Z daleka od zgiełku i miejskich hałasów,
stał domek z ogródkiem przy drodze do lasu,
a w domku mieszkała wspaniała rodzinka:
rodzice i córcia, przemiła dziewczynka.
Jak miała na imię ta słodka panienka?
Przypuszczam, że tego już nikt nie pamiętał,
bo w domu, w przedszkolu, na szkolnym podwórku
zwracano się do niej: Czerwony Kapturku.
Narrator 2:
Dlaczego „kapturku”? (w dodatku czerwony?!).
Bo co dzień nosiła swój strój ulubiony –
przez babcię uszyty z kapturkiem kubraczek.
Wygodny, twarzowy, czerwony, jak maczek!
Narrator 1:
Raz koło północy rozdzwonił się w domu telefon:
Babcia siedzi w łóżku pod kołdrą z telefonem w dłoni.
Wybiera numer i dzwoni do rodziny.
Kapturek odbiera telefon, słucha babci i kiwa głową.
Babcia (przez telefon):
– Kochani, możecie mi pomóc?
Fatalnie się czuję, jak zawsze przy grypie.
Mam silną gorączkę i ledwie już zipię!
Czerwony Kapturek (do rodziców):
To babcia! Powiada, że bardzo jest chora
i czeka w swej chatce na pana doktora.
Tatusiu, babuni potrzebne są leki!
Tata:
Wiem, skarbie, przyniosę je rano z apteki.
Czerwony Kapturek:
A ja po śniadaniu je babci zaniosę!
Mamusiu, tatusiu, tak bardzo was proszę...
Mama:
Rozumiem, że babcię odwiedzić byś chciała,
lecz droga daleka, a ty jesteś mała!
Tata:
A jeśli zabłądzisz, co z tobą się stanie?!
Wiesz przecież, że czasem tak bywa, kochanie
i nawet dorosłym zabłądzić się zdarza.
Mama:
Nie możesz się, dziecko, tak strasznie narażać!
Czerwony Kapturek:
Ja jestem już duża, wspaniale znam drogę.
Nie martwcie się o mnie, zabłądzić nie mogę!
Mama:
Nie zgodzę się, córciu na taką wyprawę!
Inaczej musimy załatwić tę sprawę...
Tata:
Po pracy do babci pójdziemy we troje!
Czerwony Kapturek:
A może myślicie, że wilka się boję?!
Tata:
Jest noc, więc, kochana już idź do łóżeczka,
sen bardzo jest ważny, szczególnie dla dziecka.
(Rodzinka idzie spać. Dziewczynka i rodzice znikają za dekoracją).
Narrator 1:
Telefon ponownie zadzwonił nad ranem.
Słychać dzwonek telefonu. Widać jak Tata odbiera telefon
i rozmawia, mama się przysłuchuje.
Babunia już miała kłopoty z kolanem,
na kłucie pod żebrem zaczęła narzekać.
Rodzice stwierdzili:
Mama i Tata:
Już nie ma co czekać!
Tata:
Córeczko, ogromnie się martwię o ciebie,
lecz twoja babunia jest w wielkiej potrzebie,
więc, jeśli chcesz tego i zgodzi się mama,
do babci z lekami wybierzesz się sama.
Mama:
Czerwony Kapturku, z obawą się godzę.
Przyrzeknij, że będziesz uważać po drodze!
Masz w koszu sok z malin, owoce, kanapki,
kawałek sernika i trochę sałatki.
Idź prosto przed siebie, ze ścieżki nie zbaczaj.
Daj babci lekarstwa i szybko mi wracaj!
Czerwony Kapturek:
Mamusiu, nie musisz mi tego powtarzać.
Przyrzekam, że będę na siebie uważać!
Narrator 1:
Czerwony Kapturek to dzielna dziewczynka,
lecz chyba każdemu ciut zrzedłaby minka
na myśl, że coś może wyskoczyć zza drzewa.
Narrator 2:
Na szczęście las cały dokoła rozbrzmiewał
ćwierkaniem wróbelków, kukułek kukaniem,
więc bać się przestała, że coś jej się stanie.
Narrator 1:
Las szumiał, las śpiewał swym leśnym zwyczajem!
A o czym? A o kim? Jak wam się wydaje?
W tle słychać odgłosy lasu.
Chór śpiewa piosenkę „Po krętych leśnych dróżkach”
Po krętych leśnych dróżkach
do babci mknie dziewuszka.
Ma koszyk, a w koszyku
moc różnych smakołyków.
Daleka przed nią droga,
więc biegnie co sił w nogach
przez ciemny, gęsty las,
bo zdążyć chce na czas.
Ref. Czerwony, Czerwony Kapturek
przez lasy, łąki gna.
Podnieście ręce w górę,
zaklaszczcie raz i dwa!
Czerwony, Czerwony Kapturek
przed wilkiem groźnym drży.
Podnieście ręce w górę,
zaklaszczcie raz, dwa, trzy!
W oddali czeka domek
i brzozy trzy znajome.
Przy oknie tkwi od rana
babunia zatroskana.
A wnuczka jej tymczasem
wędruje dzielnie lasem,
dźwigając ciężki kosz,
w nim smakołyków stos.
Ref. Czerwony, Czerwony Kapturek
przez lasy, łąki gna.
Podnieście ręce w górę,
zaklaszczcie raz i dwa!
Czerwony, Czerwony Kapturek
przed wilkiem groźnym drży.
Podnieście ręce w górę,
zaklaszczcie raz, dwa, trzy!
Czerwony Kapturek na środku sceny odtwarza treść piosenki
(maszeruje z koszyczkiem, podskakuje, w odpowiednich
miejscach refrenu klaszcze i zachęca dzieci do klaskania).
Narrator 1:
Czerwony Kapturek wciąż trzymał się dróżki,
lecz dzielną dziewuszkę bolały już nóżki.
Usiadła na łące, by zjeść bułkę z szynką.
Dziewczynka je kanapkę, wilk zbliża się cichutko.
Wtem słyszy pytanie:
Wilk:
Co wcinasz, dziewczynko?
Czerwony Kapturek (bez lęku, nie wiedząc z kim rozmawia):
Jem bułkę z wędliną, podzielę się z tobą.
No nie siedź w tych krzakach, chodź usiądź tu obok.
Ośmielony wilk siada koło dziewczynki.
Dzielą się bułką.
Wilk:
Mniammm, bułka pychota!
Gdzie idziesz z tym koszem...?!
Czerwony Kapturek:
Do chorej babuni, lekarstwa jej niosę.
Jej dom jest za górką. Pójdziemy tam razem?
Już widać podwórko!
(Czerwony Kapturek pokazuje Wilkowi dom Babci,
a wilk w pośpiechu się oddala).
Wilk:
Cześć, mała! Na razie!
Narrator 2:
Czerwony Kapturek zamyślił się chwilkę:
Czerwony Kapturek:
powinnam zapytać, czy nie jest złym wilkiem...
Na szczęście już poszedł, prawdziwa to gratka,
bo miałam uważać na tego gagatka!
Narrator 2:
Tymczasem wilk pobiegł do chatki na skróty,
by być jak najprędzej, nie tracąc minuty.
Nim przyszedł Kapturek, on zmienił się w babcię:
założył jej szlafrok, piżamę i kapcie,
wdział czepek na głowę, na nos okulary.
Babunię udaje... To wprost nie do wiary!
A gdzie się prawdziwa babunia podziała?
Wilk połknął biedaczkę i w brzuchu siedziała!
Słychać pukanie do drzwi.
Wchodzi Czerwony Kapturek i bacznie przygląda się babci.
Czerwony Kapturek:
Babuniu już jestem! O, jak się zmieniłaś?!
Masz włosy na uszach...? Okropnie przytyłaś!
Nos wieeelki i pewnie bez przerwy zatkany?
Mam w koszu wspaniałe kropelki od mamy.
A jak twoje gardło? No powiedz coś, proszę...
Wilk:
Ciekawskich dziewczynek po prostu nie znoszę,
więc zaraz me gardło obejrzysz dokładnie,
bo przez nie, jak babcia, do brzucha mi wpadniesz!
(Wilk połyka Kapturka i zabiera się za prowiant z koszyczka).
Wilk:
No, wreszcie nie muszę staruszce zazdrościć,
bo mam już dla siebie koszyczek pyszności.
Bułeczki z szyneczką dwie jeszcze zostały.
Mmmm... pachnie serniczek, jest pewnie wspaniały!
Narrator 1:
Wilk w łóżku babuni bezwstydnie ucztuje,
po brzuchu się klepie, bo tak mu smakuje.
Zjadł wszystkie owoce i pyszne kanapki,
a jeszcze ma sernik i słoik sałatki!
Lecz ktoś do drzwi puka – (słychać pukanie)
to doktor z wizytą.
Wszedł, spojrzał na babcię po uszy przykrytą
i mówi:
Doktor:
Spod kołdry wyjść chyba wypada...
To nawet konieczne, bym mógł panią zbadać!
Narrator 1:
Nie było więc rady, wilk kołdrę uchylił.
Pan doktor był pewien, że adres pomylił!
Doktor:
To pani?!
Przedziwne, wprost oczom nie wierzę!
(Wilk potakuje głową)
Wygląda okropnie... ma uszy jak zwierzę!
Jest źle, z każdą chwilą wciąż gorzej i gorzej!
Dam zastrzyk, jest szansa, że może pomoże...
(Wilk kręci głową i broni się).
To jednak konieczne, nie czas na wykręty,
gdy puls przyspieszony i brzuch mocno wzdęty!
No, proszę się nie bać zastrzyku, to chwilka...
Narrator 2:
Pan doktor cichutko się zbliżył do wilka...
Rozpoznał już drania, więc zastrzyk wziął duży.
Na taki na pewno paskudnik zasłużył!
(Wilk dostaje zastrzyk i z wrzaskiem ucieka do lasu -za
kulisy).
Narrator 1:
Wilk pędem uciekał, by zaszyć się w chaszcze!
Po drodze tak wrzeszczał, że nagle, przez paszczę
wypuścił niechcący na środku podwórka,
Babcia i wnuczka wyskakują zza kulis.
nieszczęsną babunię, a z nią i Kapturka.
Narrator 2:
Pan doktor ocalił i babcię, i wnuczkę,
Wilkowi zaś sprawił dotkliwą nauczkę.
Gagatek zrozumiał, że źle się zachował
i więcej nikogo już zjeść nie próbował!
Na zakończenie wszyscy śpiewają piosenkę „Po krętych leśnych dróżkach”.
Podczas refrenów widzowie klaszczą razem z aktorami.

Rozmowa:
- omówienie treści bajki,
- wymienienie postaci występujących w teatrzyku,
- omówienie poszczególnych postaci.

2. Zaproponowanie dzieciom samodzielnego przedstawienia wysłuchanej bajki z wykorzystaniem przygotowanych strojów i dekoracji:
- wybór chętnych dzieci do poszczególnych ról,
- przydzielenie odpowiednich strojów, omówienie wyglądu, sposobu prezentacji,
- ustawienie dekoracji wg propozycji dzieci,
- zaznaczenie momentów, w których wykorzystana będzie muzyka i efekty dźwiękowe z płyty CD dołączonej do pozycji książkowej odnośnie przedstawianej bajki,
- samodzielne przedstawienie bajki przez wybrane chętne dzieci,
- taniec wszystkich dzieci do wybranych piosenek,
- podziękowanie aktorom za przedstawienie bajki,
- wyrażenie wrażeń i przeżyć zarówno przez dzieci przedstawiające, jak i oglądające.
3. Praca przy stolikach - praca plastyczno-techniczna – wykonywanie sylwetki wybranej przez dziecko postaci występującej w bajce „Czerwony Kapturek”, wybór techniki przez dziecko.
4. Ewaluacja zajęcia:
Dzieci, którym zajęcie się podobało biorą sobie kolorowankę z bajkową postacią i stają koło kukiełki uśmiechniętego wilka, niezadowolone rezygnują z kolorowanek i podchodzą do smutnego wilka, motywacja przez dziecko podjętej decyzji.

LITERATURA:
Urszula Kozłowska: „Inscenizacje nie tylko dla dzieci – zbiór scenariuszy na różne okazje dla wszystkich grup przedszkolnych z płytą CD, muzyka: Maria Broda – Bajak, śpiew: Iga Piorunowicz.

O nas | Reklama | Kontakt
Redakcja serwisu nie ponosi odpowiedzialności za treść publikacji, ogłoszeń oraz reklam.
Copyright © 2002-2024 Edux.pl
| Polityka prywatności | Wszystkie prawa zastrzeżone.
Prawa autorskie do publikacji posiadają autorzy tekstów.