X Używamy plików cookie i zbieramy dane m.in. w celach statystycznych i personalizacji reklam. Jeśli nie wyrażasz na to zgody, więcej informacji i instrukcje znajdziesz » tutaj «.

»» ZDALNE NAUCZANIE. U nas znajdziesz i opublikujesz scenariusze ««
Numer: 36060
Przesłano:

Scenariusz zajęć otwartych o charakterze integracyjnym dla rodziców, kl. I

Scenariusz zajęć otwartych dla rodziców

Cel:
- Integracja zespołu klasowego,
- Współpraca rodziców z dziećmi,
Metody:gry dydaktyczne, metoda inscenizacji
Formy: zbiorowa
Środki:chusta animacyjna, piłka

1. Powitanie
Witam wszystkich bardzo serdecznie. Zapraszam Was na wyprawę. Aby dodać sobie otuchy zaśpiewajmy piosenkę pokazywankę – „Lubię podróże”.

2. Dobierzmy się w pary. Warto pamiętać, że wyjeżdżając na wycieczkę trzeba zabrać prowiant, czyli jedzenie. Proponuję, byśmy zrobili sobie kanapki.
Jedna osoba się położy, będzie kanapką, a druga będzie układać na niej poszczególne produkty. Smarujemy masłem, układamy serek, szyneczkę, pomidorka, posypujemy zieloną cebulką, troszeczkę solimy. Zmiana w parach.

3. Jesteśmy gotowi do drogi. Marsz w miejscu. Musimy się zastanowić w którą idziemy stronę – w miejscu do boku kroki. Przygotowujemy nóżki – wyprostowane nogi wysoko do góry. Musimy być pewni, że będziemy mieli siłę się przeczołgać w razie konieczności – ze stanie schodzimy na rękach do dołu. Przygotowujemy plecy do dźwigania bagażu – ręce za głową, skłony łokciami do kolan. W razie przeszkód – trucht i podskoki w miejscu.

4. Ale co to? Wygląda na to, że niektórzy z nas już się zmęczyli! Zobaczcie! Przykleili się do podłogi. Jedna osoba kładzie się na ziemi a druga stara się ją odlepić z podłogi. Może warto spróbować zrolować partnera? Zmiana w parach.

5. Zobaczcie, dotarliśmy w miejsce, gdzie są góry. Pokażcie jak wysokie mogą być te góry. A jak wygląda najniższa góra? Pokazujemy dłonią. Bierzemy głęboki oddech i ruszamy w drogę. Na niższą górę możemy wbiec, a na średnią wyjechać rowerem, a na najwyższą wejść na czworakach. Wysoka, średnia, niska.

6. Wygląda na to, że przemierzywszy góry dotarliśmy do indiańskiej wioski. Klękamy w kole. Indianie mieszkają w miejscach, gdzie jest dużo lasów, jezior, rzek. Mieszkają w wigwamach. Potrafimy podzielić wyraz wigwam na sylaby? Doskonale. Usiądźmy z nimi, zapraszają nas do wysłuchania opowieści. Kiedyś, Indianie wybrali się na polowanie. Wydali okrzyk bojowy – uuuuuuu! Ruszyli – najpierw powoli, potem coraz szybciej, coraz szybciej. Uwaga przeszkoda – hop poodskakujemy – jedziemy dalej. Przedzieramy się przez wysokie trawy. Kamienie – uderzanie pięścią o podłogę. Błoto – uderzanie o policzki, przeszkoda – hop, dwie przeszkody – hop, hop. Na końcu okrzyk bojowy. Wódz Indian opowiedział mi, że najtrudniejszą przeszkodą są dla plemieńców mosty – czy my potrafimy przedrzeć się przez most? Ustawiamy się bokiem w kręgu tworząc tunel. Każdy chętny może się pod nim przeczołgać.

7. Indianie podobnie jak my uwielbiają różnorodne zabawy. Jedną z ich ulubionych zabaw są rzuty do celu. Nas jest niestety trochę za dużo, dlatego proponuję, byśmy wspólnie grali przeciwko chuście. Naszym zadaniem jest wrzucenie piłki do środka chusty.

8. Podzielimy się na zespoły. Blade twarze przeciwko czerwonym twarzom. Naszym zadaniem jest przerzucenie piłki do przeciwnika. Z chustą.

9. Indianie bardzo się zmęczyli. Młodsi Indianie mogą wejść pod chustę a my ich powachlujemy. Zmiana.

10. Moi drodzy, świetnie poradziliśmy sobie z tym zadaniem. Teraz Indianie zapraszają nas do zatańczenia ich rodowego tańca. Ale zaraz, musimy jeszcze pokonać jezioro! Musimy je okrążyć, by przedostać się do tańczących Indian. Ale przecież my lubimy płatać różne figle i psikusy.... Oczywiście jest zimno i nikt nie chciałby się w nim wykąpać. Naszym zadaniem jest chwycenie się mocno za ręce i próbowanie wepchnąć sąsiada do jeziora. Kto wpadnie, ten obiega grupę dookoła i wraca do zabawy.

11. Udało się, możemy dołączyć do grypy tańczących i śpiewających Indian. Zatańczmy z nimi. „Ułana”.

12. To była długa podróż. Wypijmy wodę. Umiemy podzielić wyraz woda na sylaby i głoski? Usiądźmy i pomasujmy obolałe mięśnie. Dobieramy się w pary. Masażyk – Napisano na maszynie, że zbudują dom. Przeszły konie. Przeszły słonie, przejechały czołgi. Przeszedł dziadek z laseczką, dwie panie na szpileczkach, spadł deszczyk, czujesz dreszczyk?

Bardzo Państwu dziękuję za uczestnictwo w spotkaniu. Mam nadzieję, że miło spędzili Państwo czas bawiąc się z dziećmi.

O nas | Reklama | Kontakt
Redakcja serwisu nie ponosi odpowiedzialności za treść publikacji, ogłoszeń oraz reklam.
Copyright © 2002-2024 Edux.pl
| Polityka prywatności | Wszystkie prawa zastrzeżone.
Prawa autorskie do publikacji posiadają autorzy tekstów.