X Używamy plików cookie i zbieramy dane m.in. w celach statystycznych i personalizacji reklam. Jeśli nie wyrażasz na to zgody, więcej informacji i instrukcje znajdziesz » tutaj «.

»» ZDALNE NAUCZANIE. U nas znajdziesz i opublikujesz scenariusze ««
Numer: 36057
Przesłano:
Dział: Przedszkole

Scenariusz inscenizacji "Jak Czerwony Kapturek założył Leśny Wolontariat"

Jak Czerwony Kapturek założył
Leśny Wolontariat?!!

Występują:
Narrator
Mama
Tata
Babcia
Gajowy
Czerwony Kapturek
Wilk
Drzewa
Ptaszki
Zwierzęta

Piosenka: „Wstęp do czerwonego Kapturka”.
Narrator: Była sobie raz dziewczynka, na którą wszyscy wołali Czerwony Kapturek, gdyż nosiła piękną czerwoną czapeczkę, którą uszyła jej babcia.
Piosenka: „Czerwony kapturek to ja właśnie ja” ( Nie Mruczek, nie Burek...)
(na scenę wchodzi Czerwony Kapturek i śpiewa) Nie Mruczek, nie Burek Nie jeż, nie ptak, Czerwony Kapturek – to ja zwę się tak. La la......
Narrator: Wszyscy kochali Czerwonego Kapturka: mama, tata, najbardziej babcia, która mieszkała daleko za lasem. Pewnego dnia mama powiedziała:
Mama: Czerwony Kapturku, babcia jest chora. Masz tu dla niej smakołyki, zanieś to wszystko babci.
Tata: Tylko pamiętaj – idź prosto, nie zbaczaj z drogi, bo w lesie mieszka zły wilk.
Narrator: Czerwony Kapturek pożegnał się z rodzicami i pobiegł do babci. Słoneczko świeciło, las szumiał (szszszs..), a w koło pachniały kwiaty.
Piosenka: „Czerwony kapturek to ja właśnie ja” ( Nie Mruczek, nie Burek...) instrumentalna
Narrator: Wtem usłyszał płaczące ptaszki.
Ptaszki: Jesteśmy głodne mamy puste brzuszki, ćwir, ćwir, ćwir.
Czerwony Kapturek: Pomogę wam – mam tu bułeczkę – zjedzcie okruszki.
Piosenka: „Piosenka ptaka”.
Narrator: Kiedy Czerwony Kapturek szedł dalej przez las i zbierał kwiatki dla babci zauważył sarenkę leżącą, która płacze.
Czerwony Kapturek: Co ci się stało sarenko?
Sarenka: Biegłam przez las i skaleczyłam kopytko (płacze).
Czerwony Kapturek: Daj opatrzę ci nóżkę.
Narrator: I tak Kapturek zapomniał zupełnie o przestrodze mamy.
Piosenka: „Piosenka wilka”.
Narrator: Wtem zza krzaków wyskoczył wilk!!!
Wilk: Dokąd idziesz Czerwony Kapturku? (zagląda do koszyka, oblizuje się...)
Czerwony Kapturek: Do babci. Jest chora. Niosę jej bułki i soczek z malin.
Wilk: Pyszności! A gdzie mieszka babcia?
Czerwony Kapturek: O tam za lasem.
Narrator: Jak to usłyszał wilk i pobiegł susem, bo miał wielkiego smaka na babcię. Szszsszsz.... (szumią smutno drzewa) U u u .... (płaczą smutno kwiatki) Co to będzie? Co to będzie? (powtarzają zwierzęta w lesie)
Narrator: Tymczasem wilk pobiegł do babci i zapukał w okienko.
Dźwięk: „Pukanie do drzwi”.
Babcia: Kto tam?
Wilk: To ja twoja wnusia.
Babcia: Wejdź wnusiu. Jestem chora i leżę w łóżku. Kluczyk jest pod wycieraczką.
Narrator: Wilk otworzył drzwi, wskoczył do domu i połknął babci, położył się do łóżka, ubrał czepek i zasnął. Chrapał aż trzęsły się drzwi i okna.
Narrator: Tymczasem Kapturek nazbierał kwiatków i nieco spóźniony podążał do babci.
Piosenka: „Piosenka ptaszków”.
Czerwony Kapturek: Stuk, puk...
Dźwięk: „Pukanie do drzwi”.
Wilk: Kto tam?
Czerwony Kapturek: To ja – Czerwony Kapturek.
Wilk: Wejdź droga wnusiu! Jestem chora i leżę w łóżeczku.
Czerwony Kapturek: Babciu, dlaczego ty masz takie duże oczy?
Wilk: Żeby Cię lepiej widzieć – dziecinko...
Czerwony Kapturek: Babciu, a dlaczego ty masz takie duże i brzydkie ręce?
Wilk: Żeby Cię mocno uściskać.
Czerwony Kapturek: A dlaczego ty masz takie wielkie zęby?
Wilk: Żeby cię zjeść!
Narrator: Zawołał wilk i.....połknął Czerwonego Kapturka, potem szybko położył się do łóżka i smacznie zasnął chrapiąc głośno.
Piosenka: „Piosenka Gajowego”.
Narrator: Koło domku przechodził dzielny Gajowy. Usłyszał chrapanie tak głośne aż trzęsły się drzwi i okna.
Gajowy: Czyżby tak chrapała babcia? Dziwne! Zajrzę do niej!
Narrator: Wszedł i stanął zdumiony – w łóżku leżał dobrze mu znany wilk.
Gajowy: Ach, to tak!
Narrator: Krzyknął dzielny Gajowy i chciał strzelić do wilka ale...???
Wilk: Auu, Auu, Auu...
Narrator: Wilk jak nie zacznie płakać, jak nie zacznie skomleć ... (na kolanach).
Wilk : Daruj mi życie, będę już dobry, obiecuję.
Gajowy: Dobrze daruję ci życie, ale najpierw - oddaj babcię, oddaj Czerwonego Kapturka!!!
Narrator: Wilk oddał babcię i Czerwonego Kapturka, a płakał, a skamlał o przebaczenie!!! Mówił, że będzie wszystkim pomagał, tylko żeby darować mu życie.
Czerwony Kapturek: No dobrze jak chcesz być dobry – to założymy drużynę pomocników, – czyli Leśny wolontariat.
Narrator: I od tego czasu powstał w lesie wolontariat. Wilk z Czerwonym Kapturkiem pomagali zwierzętom i nie tylko a babcia robiła bułeczki, pyszny sok malinowy i ciepłe sweterki dla potrzebujących. Zwierzęta i ptaszki - jedne drugim pomagały i nawzajem się wspierały.
Zwierzęta, ptaszki i drzewa: Niech nam żyje Leśny Wolontariat – Niech żyje
Narrator: Wyobraźcie sobie, że my tam byliśmy, a co usłyszeliśmy i co widzieliśmy – to wam, naszym słuchaczom, chętnie opowiedzieliśmy.
Piosenka: „Piosenka finałowa”.

autor: Agnieszka Kulczycka
inscenizacja została napisana na podstawie bajki "Czerwony Kapturek"

O nas | Reklama | Kontakt
Redakcja serwisu nie ponosi odpowiedzialności za treść publikacji, ogłoszeń oraz reklam.
Copyright © 2002-2024 Edux.pl
| Polityka prywatności | Wszystkie prawa zastrzeżone.
Prawa autorskie do publikacji posiadają autorzy tekstów.