X Używamy plików cookie i zbieramy dane m.in. w celach statystycznych i personalizacji reklam. Jeśli nie wyrażasz na to zgody, więcej informacji i instrukcje znajdziesz » tutaj «.

»» ZDALNE NAUCZANIE. U nas znajdziesz i opublikujesz scenariusze ««
Numer: 33967
Przesłano:

Przebudzenie - scenariusz przedstawienia o tematyce antynikotynowej i antyalkoholowej

,,Przebudzenie”- scenariusz przedstawienia o tematyce antynikotynowej i antyalkoholowej

MAMA ANIOŁ I
OLA ANIOŁ II
JAREK DIABŁY
TATA
BRAT
KOLEGA Z BOISKA
KOLEŻANKI I KOLEDZY Z DYSKOTEKI

MUZYKA 1
Scenografia: W jednej części sceny mieszkanie Oli. Mama prasuje i układa na desce ubrania. Na ścianie jakieś widoczki, okno. Ola siedzi znudzona przy laptopie i gra. Tata wchodzi i wychodzi z telefonem przy uchu. Brat wchodzi z zeszytem i siada nad nim smutny przy stole koło Oli. Ona na niego nie reaguje. W drugiej części sceny , centralnie ławka w parku.

MAMA: Ola, prosiłam cię abyś przestała grać i pomogła bratu w odrobieniu lekcji.
OLA: Oj, zaraz skończę./ znudzona/
TATA: / do telefonu/ Jak to się nie da? Chcesz stracić tę pracę? Wymyśl coś! Za co ci płacę!
/ Mama podczas układania ubrań wyciąga z kieszeni bluzy Oli paczkę papierosów, patrzy na nie i mówi ze zniechęceniem zdenerwowana/
MAMA: Ola, co to ma znaczyć? Miałaś z tym skończyć, obiecałaś!
OLA: Oj mamo znowu się czepiasz...
MAMA: Zobacz ona dalej pali! / pokazuje papierosy ojcu/
TATA:/ odsuwa telefon od ucha i mówi przechodząc/ W tym tygodniu nie dostaniesz kieszonkowego! / i dalej do telefonu/ Tak wyślij mi to natychmiast./ I wychodzi./
MAMA: Ola przecież rozmawiałyśmy na ten temat. Koniec z paleniem!
OLA: Mam już dość, wychodzę!
MAMA: Ola zaczekaj...

MUZYKA 2
/ W drugiej części sceny dyskoteka, wchodzą koleżanki i koledzy, wchodzi Ola, witają się, rozmawiają i dobrze się bawią/
MUZYKA DO UKŁADU Robert M.
Można teraz wymyślić jakiś układ taneczny do muzyki, anioł Oli tańczy układ obok niej szczęśliwy. Stopniowo wkraczają diabły , krążą miedzy nimi kusząco, po chwili jedni częstują się piwem w puszcze- na puszkach napis piwo., inni improwizują że częstują się papierosami. Inni nie dają się skusić. Anioł chodzi za Olą smutny widząc, że źle postępuje i mówi do widowni zniechęcony, muzyka cichnie.
ANIOŁ I :,, Jedzą, piją, lulki palą,
tańce, hulanka, swawola, ledwie karczmy nie rozwalą,
cha, cha, chi, chi, hejże, hola.” (Adam Mickiewicz,, Pani Twardowska.Ballada”)
/ Kiwa głową zniechęcony. Powoli towarzystwo wychodzi, Ola wychodzi powoli pod rękę z koleżanką oszołomiona, z bólem głowy. Anioł I siada smutny na ławce i wyciąga kanapkę/.
MUZYKA nr 3
ZAPALA SIĘ ŚWIATŁO. Wchodzi Anioł II. Ma ze sobą jedzenie- ciastka. Siada na ławce .KONIEC MUZYKI
ANIOŁ I: Zuza?- jeśli aniołem dziewczyna
ANIOŁ II: Aniela?
ANIOŁ I: Cześć? Dawno cię nie widziałem w tych stronach? Co tu robisz?
ANIOŁ II: Mam przerwę! A ty?
ANIOŁ I: Ja zrobiłem sobie przerwę od mojej Oli.
ANIOŁ II: E to trochę roboty masz?!
ANIOŁ I: Urwanie głowy!Tydzień temu dostałem podwyżkę za pracę w trudnych warunkach. A teraz moja mała ma drzemkę po imprezce to sobie pomyślałem że coś przekąszę. A ty kogo pilnujesz?
ANIOŁ II: Wczoraj wróciłem z moim sportowcem z zagranicy. Bywało różnie, ale teraz dogadujemy się. O popatrz to on.
/ Jarek wbiega z kolegą i grają, w trakcie recytuje , a anioły się przyglądają zadowolone/
JAREK: / w stronę widowni cytuje fragment z Fraszki, wiersze wybrane z uczniowskiego zbiorku,, Bądź przyjacielem swojego serca”:/,, Ja nie pale, więc się chwalę. Ja nie dymie, jak w kominie.
Po co palić siebie truć, kiedy można zdrowym się czuć.
Po co palisz o mój bratku ,
doprowadzisz się do upadku.
Przestaniesz palić, będziesz się jak ja, mógł chwalić”. / wybiega/
ANIOŁ I ANIOŁ II: W zdrowym ciele zdrowy duch! /Wykrzykują radośnie, przybijają piątkę i obrót /
ANIOŁ I: Ech, Szkoda mi tej mojej Oli. Chciałbym żeby miała piękne życie. Czasem jej szeptam do ucha: Olu może pobiegamy, na basenik skoczymy? Ale ona nic! Tylko w dół się stacza... Czarno to widzę.
ANIOŁ II: / Po chwili zastanowienia/ Słuchaj, mam pewien pomysł!

MUZYKA nr 4
Anioł II szepta coś Aniołowi I na ucho. Ten się szeroko uśmiecha i wybiegają. Po chwili widać jak Anioł I prowadzi Olę niosącą drobne zakupy i gazetę na ławkę. On idzie przed nią wolno , rękami pokazuje gdzie ma iść. Ona go nie widzi, idzie jak lunatyczka, siada ze spuszczona bolącą głową. To samo robi Anioł II prowadząc sportowca, jakby podają sobie piłkę wesoło. Kiedy Ola i sportowiec będą koło siebie, anioły przybijają piątkę i znikają. KONIEC MUZYKI.
Chłopak kozłuje i powoli siada przyglądając się dziewczynie./
JAREK: Hej, pomóc ci w czymś?/ cisza/
OLA: A to ty, Jarek, dzięki, poradzę sobie.
JAREK: Nie byłbym tego taki pewien. To może dziwnie zabrzmi ale jakiś głos kazał mi tu przyjść...
OLA: To dziwne bo mnie też. cisza. Siedzą patrząc przed siebie. Co nie podobało ci się w Stanach, że wróciłeś?
JAREK: Było ok., po prostu rodzicom skończył się kontrakt w pracy... Mam paluszki. Poczęstujesz się?
OLA: Nie mam ochoty./ wyciąga papierosa/
JAREK: / po chwili/ Nie szkoda ci zdrowia!
OLA: A co ci do tego?/zła/
JAREK: Tak się składa, że niestety to kiedyś przerabiałem. Kiedy wyjechałem z rodzicami za granicę, poznałem nowe towarzystwo, zaczęło się od jednego niewinnego papierosa, piwa. Później doszły drinki na imprezkach, i był nieraz niezły odlot. Koledzy wbijali mi do głowy, że to tylko zabawa. Nawet nie zauważyłem jak szybko zacząłem odsuwać się od rodziny, zawalać szkołę, nawet kradłem kasę rodzicom na alkohol. Liczyło się jedno- by się napić! Aż do chwili, gdy... dowiedziałem się o śmierci mojego najlepszego kolegi- przedawkował na imprezie./ cisza/ Wtedy się obudziłem, jak ze snu. Skończyłem z tym! Gdybym mógł odwrócić czas...
To na razie, lecę na trening.
/Ola siedzi w ciszy i skulona jakby zasypia/
MUZYKA 5
/Anioł skrada się i podsuwa gazetę Oli i wychodzi uradowany. Po chwili Ola budzi się powoli, rozgląda, bierze gazetę, zaczyna czytać, podnosi puszkę, by się napić i nagle nie dowierza, odkłada puszkę na ławkę, zdziwiona czyta powoli na głos.

OLA: WCZORAJ 23 SIERPIEŃ 2018 ROK W KATOWICACH, DOSZŁO DO TRAGICZNEGO WYPADKU SAMOCHODOWEGO, W KTÓRYM ZGINĘŁA TRÓJKA MŁODYCH LUDZI: MATEUSZ J., ZUZANNA K. I ALEKSANDRA M. . JAK STWIERDZONO WSZYSCY BYLI POD WPŁYWEM ALKOHOLU I WRACALI Z SOBOTNIEJ DYSKOTEKI. KIEROWCA BYŁ RÓWNIEŻ POD WPŁYWEM NARKOTYKÓW./ odkłada powoli gazetę, to znowu patrzy, odkłada/.
OLA: Umarłam? O Boże! Jak to?
/Wchodzi Jarek z piłką i kolegą, grają radośnie, ona szybko wstaje i chce ich zaczepić, ale oni jakby jej nie widzą. Przerażona biegnie do domu, w domu mama jak za pierwszym razem prasuje, ale na czarno ubrana, smutna, laptop zamknięty, wchodzi brat ze spuszczona głową, siada, podchodzi do niego mama, głaszcze go po głowie, dotyka laptopa i dalej idzie prasować.
OLA: / krzyczy/ Mamo, dlaczego nic nie mówisz do mnie?, /patrzy na brata, milczy, wybiega dalej na ławkę w parku, siada skulona i woła zrozpaczona/
OLA: /krzyczy/ To nie prawda, to nie może tak się skończyć, ja nie chcę umierać, chcę żyć!
/ wraca Jarek z treningu i uśmiechnięty celuje specjalnie piłką w Olę.
JAREK: Hej, jeszcze tu siedzisz?
OLA; / zdziwiona/ Ty mnie widzisz?
JAREK:/ Patrzy zdziwiony i uśmiechnięty/O ile pamiętam to wzrok mam dobry. Właśnie wracam z treningu.
OLA :/ z ulgą/ O Panie, dzięki Ci! To był tylko zły sen.
JAREK :Coś się stało!?
OLA: Nie... nic, to znaczy tak! Chyba się obudziłam!!! / Wyrzuca papierosy i puszkę do kosza/ Muszę jeszcze coś zrobić, na razie Jarek, / wybiega szczęśliwa do domu/.

MUZYKA 6
/ Na tle muzyki Ola przynosi mamie zakupy, podchodzi do brata, który odrabia lekcje i z uśmiechem mu pomaga, mama z uśmiechem podchodzi do nich, siadają przy stole, dochodzi tata i razem o czymś rozmawiają radośnie.

MUZYKA 7 : PO CHWILI ZAPALA SIĘ ŚWIATŁO. Pojawia się Ola. Idzie na ławkę w parku. Jest uśmiechnięta, ubrana w radosne kolory, Rozgląda się dokoła. Patrzy w niebo, jakby na słońce, zamyka oczy i „opala się” przez chwilę ciągle się uśmiechając. Wdycha powietrze, otwiera książkę i czyta. Wchodzi uśmiechnięty Jarek z piłką i siada, pokazuje co czyta. Pojawiają się z boku anioły, obserwują ich zadowoleni, ale oni ich nie widzą/.
OLA: Paluszka?
JAREK : / uśmiecha się/ Chętnie. / jedzą/
ANIOŁ I : / zadowolony/ Lecimy?
ANIOŁ II : Gdzie?
ANIOŁ I :Na kebaba! Ja stawiam! /
MUZYKA 8 /Przybijają piątkę i wylatują, tamci siedzą i rozmawiają ,po chwili jakby zaczynają tańczyć, obrót i ukłon do widowni./

O nas | Reklama | Kontakt
Redakcja serwisu nie ponosi odpowiedzialności za treść publikacji, ogłoszeń oraz reklam.
Copyright © 2002-2024 Edux.pl
| Polityka prywatności | Wszystkie prawa zastrzeżone.
Prawa autorskie do publikacji posiadają autorzy tekstów.