X Używamy plików cookie i zbieramy dane m.in. w celach statystycznych i personalizacji reklam. Jeśli nie wyrażasz na to zgody, więcej informacji i instrukcje znajdziesz » tutaj «.

»» ZDALNE NAUCZANIE. U nas znajdziesz i opublikujesz scenariusze ««
Numer: 24073
Przesłano:

Opis i analiza przypadku edukacyjnego dotyczącego dziecka z trudnościami wychowawczymi

Analiza poświęcona opisowi przypadku edukacyjnego dotyczącego dziecka z trudnościami wychowawczymi

I. Identyfikacja problemu

Problem dotyczy zachowania 5-letniego dziecka uczęszczającego do przedszkola publicznego i jego funkcjonowania w grupie przedszkolnej.
Mateusz trafił mojej grupy w wieku 5 lat we wrześniu 2011 roku. Poprzednio uczęszczał do innej placówki, z której rodzice przenieśli go w związku z jego niedostosowywaniem się do reguł panujących w społeczności przedszkolnej. Od pierwszych dni sprawiał on problemy wychowawcze. Preferował zabawy ruchowe, nie potrafił bawić się zgodnie z rówieśnikami, przeszkadzał. Często wybuchał złością i reagował agresją fizyczną oraz werbalną, zarówno w stosunku do dzieci oraz personelu przedszkola. W momencie wybuchu gniewu rzucał się z pięściami, bił, niekiedy gryzł, pluł, drapał, był arogancki, często jego opór był nieadekwatny do sytuacji. Brak przyzwolenia na łamanie obowiązujących w grupie norm i zasad coś wywoływał u niego nadmierne ataki złości. Na prośby i uwagi reagował agresją oraz straszeniem swoją babcią. Chłopiec powodował, że atmosfera pracy w grupie była bardzo napięta, a jego impulsywne zachowania i nadmierna ruchliwość zagrażała zarówno jemu jak i innym dzieciom.

II. Geneza i dynamika zjawiska
W grupie czynników społeczno–wychowawczych, które powodowały u Mateusza trudności wychowawcze było wielopokoleniowa struktura rodziny, zła w niej atmosfera, wadliwe metody wychowawcze oraz nadpobudliwość chłopca. Chłopiec wychowywał się w rodzinie pełnej, miał przewlekle chorego młodszego brata. Najczęściej do przedszkola przyprowadzała i odbierała z niego babcia, co utrudniało diagnozę przyczyn złego zachowania chłopca. Szczera rozmowa z rodzicami ujawniła podłoże problemu który tkwił w apodyktycznym zachowaniem babci, uzurpującej sobie prawo do wychowania wnuka i notorycznym podważaniu ich autorytetu w oczach syna. Niezgodne pożycie wielopokoleniowej rodziny ,bezradność rodziców, brak konsekwencji, stałych norm wprowadzało w życie chłopca atmosferę zamieszania, niepokoju, napięcia. Wszystko to przyczyniało się do kształtowania i nasilania społecznie nieakceptowanych zachowań dziecka. Mateusz funkcjonował również źle w grupie przedszkolnej, był niesamodzielny w zakresie samoobsługi, często wdawał się w spory z kolegami, uważał, że wszyscy powinni zaspakajać jego potrzeby, był agresywny, świadomie przeszkadzał dzieciom w zabawie. Przeszkadzał również podczas zajęć dydaktycznych głośnym zachowaniem, bieganiem, wygłupianiem. Upominany przez nauczyciela nie korygował swojego zachowania, bez nagród których ciągle się domagał nie chciał współpracować. Z rozmów z rówieśnikami wynikało, że dzieci go nie lubią i obawiają się jego gwałtownych reakcji, uważają jego zachowanie za złe i denerwujące. Inni rodzice zaczęli się obawiać o bezpieczeństwo swoich pociech.

III. Znaczenie problemu

Pierwsze, podstawowe doświadczenia w rodzinie mają wpływ na rozwój osobowości i głównych procesów socjalizacji, efektem których jest uspołecznienie. Kontakty z najbliższymi osobami z rodziny odgrywają istotną rolę w kształtowaniu osobowości człowieka. W prawidłowo funkcjonującej rodzinie ,,1. Dziadkowie mają towarzyszyć młodej rodzinie, wspierać ją, pomagać, służyć radą. Powinni opiekować się wnukami, ale nie wolno im zastępować rodziców. Wymaga to od dziadków dużej mądrości, wrażliwości i odpowiedzialności, ale jest konieczne dla zachowania zdrowia rodziny i prawidłowych w niej relacji. Bardzo często ten punkt staje się ogniwem zapalnym dla konfliktów, kłótni między rodzicami a dziadkami. Młodzi rodzice z jednaj strony wdzięczni za ogromną pomoc, z drugiej nie mogą sobie pozwolić na to aby zejść na plan dalszy w procesie wychowania ich dzieci. To oni chcą podejmować decyzje i trzeba im na to pozwolić, trzeba służyć radą, pomocą, ale nie wolno zapomnieć, że to ich młodych rodzina, ich dzieci. To jest właśnie to, co dziadkowie powinni robić, towarzyszyć. Powinni być obok, są przecież, zaraz po rodzicach najbliższymi dziecku osobami. Powinni pomagać, wspierać, ale nie mogą zastępować rodziców. Najważniejsza jest świadomość swojej roli i związanych z nią atrybutów”.
Zaburzenia wynikające z nadpobudliwości wyrażają się przede wszystkim w silnych reakcjach emocjonalnych, wzmożonej ekspresji uczuć oraz zwiększonej wrażliwości emocjonalnej na wszystkie bodźce dochodzące z otoczenia. Dziecko nadpobudliwe cechują gwałtowne reakcje nieproporcjonalne do bodźców. Nieprawidłowe reakcje otoczenia na objawy nadpobudliwości u dzieci, nieadekwatne kary prowadzą do nasilenia zaburzonych zachowań. Mateusz poprzez swoje gwałtowne zachowania był niebezpieczny dla siebie i kolegów. Niedostosowanie społeczne powodowało jego odizolowanie od grupy i zaburzało proces edukacyjny.

IV. Prognoza

negatywna.
-kształtowanie się nieprawidłowej osobowości dziecka
-problemy w szkole

pozytywna
-podniesienie samooceny
-wzmocnienie samokontroli pozytywnych zachowań
-złagodzenie nadmiernej pobudliwość
-zmniejszenie napięcia

V. Propozycje rozwiązań, wdrażanie

-zdobycie zaufania dziecka i rodziny
-wprowadzenie zmian w środowisku rodzinnym zmierzające do uzyskania spokojnej atmosfery
-ustalenie jasnego systemu reguł i zasad rządzących życiem dziecka, spokój i konsekwencja w ich egzekwowaniu na gruncie domowym i przedszkolnym,
-zorganizowanie ukierunkowanej aktywności ruchowej umożliwiającej odreagowanie napięć oraz zajęcie dziecka w sposób uporządkowany
-załatwianie wszelkich problemów związanych z dzieckiem w momentach jego wyciszenia, bez stosowania agresji oraz kar fizycznych

Wielokrotnie podejmowałam rozmowy z rodzicami w celu wprowadzenie zmian w rodzinie. Pomagałam w ustaleniu jasnych norm i zasad funkcjonowania, uczyłam skutecznych metod nagradzania i karania, wyjaśniałam zasadę działania konsekwencji w eliminowaniu niepożądanych zachowań dziecka. Najtrudniejsze były rozmowy z babcią uprzedzoną do przedszkola jako instytucji, która niechętnie odnosiła się do moich próśb i zaleceń, z trudem przyjmowała prawdę, że podważanie autorytetu rodziców i nauczycieli nie sprzyja dziecku i rodzicom. Mając na celu zmianę zachowania babci uczyłam ją zasad bezwarunkowego akceptowania dziecka przy warunkowej akceptacji jego zachowań oraz próbowałam wpłynąć na zmniejszenie jej pozycji w rodzinie. Widząc po czasie poprawę zachowań Mateusza, moją akceptacje dla niej i wnuka oraz przyjazny stosunek dziecka do mnie, zaczęła stosować je na gruncie rodzinnym. Nie obywało się bez powrotów do starych zachowań i ponawiania rozmów
Na gruncie przedszkolnym omówiłam z dzieckiem system zasad normujących życie w grupie przedszkolnej. Przeprowadziłam wiele rozmów indywidualnych z Mateuszem, mających na celu uczulanie go na obecność innych, rozbudzenie w nim poczucia odpowiedzialności, empatii, umiejętnego rozwiązywania konfliktów, ukazywałam i wyjaśniałam konsekwencje jego niewłaściwych zachowań. Ustaliłam następstwa wynikające z ich niestosowania i systematycznie je egzekwowałam. Byłam nastawiona na zaspokojenie wzmożonej potrzeby ruchu dziecka, eliminowanie impulsywnych zachowań oraz poprawę koncentracji. Stosowałam ćwiczenia i zabawy relaksacyjne pozwalające się wyciszyć i skoncentrować na zadaniu.

VI Efekty oddziaływań

Dzięki tym działaniom chłopiec coraz lepiej funkcjonował w przedszkolu. Obserwowałam z każdym miesiącem coraz mniej zachowań agresywnych, złośliwych, nieprzemyślanych. Mateusz zaczął bez większego oporu wykonywać moje polecenia oraz bez sprzeciwu ponosił konsekwencje niewłaściwych zachowań. Zintegrował się z grupą rówieśniczą zyskał nowych kolegów, dzieci przestały się go bać, włączały go do zabaw. Zmniejszyła się nadruchliwość chłopca, zaczął brać czynny udział w zajęciach i doprowadzać swoją pracę do końca, był coraz bardziej uważny.
Babcia zapewniała, że przestrzega zaleceń moich i psychologa, odnośnie systemu kar i nagród, roli rodziców w rodzinie. Zbyt krótki czas podjętych oddziaływań nie pozwolił w pełni ugruntować pożądanych efektów pracy.

1 artykuł ,,Rola dziadków w wychowaniu dziecka’’ Publiczna Poradnia Psychologiczno- Pedagogiczna Staszowie z filią w Połańsku

O nas | Reklama | Kontakt
Redakcja serwisu nie ponosi odpowiedzialności za treść publikacji, ogłoszeń oraz reklam.
Copyright © 2002-2024 Edux.pl
| Polityka prywatności | Wszystkie prawa zastrzeżone.
Prawa autorskie do publikacji posiadają autorzy tekstów.