X Używamy plików cookie i zbieramy dane m.in. w celach statystycznych i personalizacji reklam. Jeśli nie wyrażasz na to zgody, więcej informacji i instrukcje znajdziesz » tutaj «.

»» ZDALNE NAUCZANIE. U nas znajdziesz i opublikujesz scenariusze ««
Numer: 22997
Przesłano:

Do czego potrzebny jest rozwój religijny? Warsztaty dla rodziców dzieci przygotowujących się do przyjęcia Pierwszej Komunii

WYCHOWANIE RELIGIJNE DZIECI –
SPOTKANIE WARSZTATOWE Z RODZICAMI UCZNIÓW PRZYGOTOWUJĄCYCH SIĘ DO I KOMUNII ŚWIĘTEJ

Cele ogólne:
Rozwój religijny jako integralna część całościowego wychowania człowieka
Wychowanie do świata wartości: miłości, dobra, bezinteresowności, chęci pomocy

Cele szczegółowe:
Rodzice:
- wiedzą dlaczego rozwój religijny jest istotny dla wychowania dziecka
- rozumieją rolę rodziny w procesie wychowania młodego człowieka
- wymieniają sposoby na to, by dobrze wychować swoje dzieci
- mówią jak dbają o rozwój religijny swoich dzieci
- tłumaczą dlaczego wychowanie religijne bywa trudne
- wymieniają sposoby na dobre przygotowanie dzieci do I Komunii Świętej

Materiały potrzebne do pracy:
Arkusze szarego papieru, markery, przyklejane karteczki, skserowane załączniki, taśma samoprzylepna papierowa

1. (Siedzimy w kole) Wstępna rozmowa w parach (Jak się dziś czuję, co słychać, jak minął mój dzień itp.) Prezentacja wypowiedzi partnera.

2. Podział na grupy i praca w grupach ok.6 osobowych.
CO ROBIMY, ABY NASZE DZIECI BYŁY DOBRZE WYCHOWANE?
(odpowiedzi zapisujemy na arkuszach papieru)
Następnie arkusze wywieszamy w widocznym miejscu w sali.

3. Wprowadzenie
Spotykamy się dziś aby zastanowić się na czym polega i do czego jest nam potrzebny rozwój religijny naszych dzieci. Dlaczego tak istotne jest, aby wpajać dzieciom zasady życia chrześcijańskiego i uczyć od początku wiary w Boga.
Zastanowimy się ile już zrobiliśmy, by dziecko poznało moralność chrześcijańską, ile jeszcze zrobić powinniśmy oraz dlaczego czasem tak trudno jest nam po katolicku wychowywać nasze dziecko, co stoi na przeszkodzie, aby w sposób pełny i jasny wskazywać mu zasady życia chrześcijańskiego.

4. Praca w grupach (3 grupy)

• Jak dbam o rozwój religijny mojego dziecka?
• Dlaczego ważne jest wychowanie religijne?
• Dlaczego wychowanie religijne bywa trudne?

Zestawienie pomysłów wywiesić na dużych arkuszach w widocznym miejscu

5.Referat – z nawiązaniem do ww. pytań i odpowiedzi rodziców. (załącznik 1)

6.Powrót do początkowych arkuszy (p.2). Analizujemy, do czego wychowujemy swoje dzieci i wskazujemy na rolę wychowania religijnego
w tym procesie kształtowania dojrzałego człowieka, który składa się z ciała i duszy. Ukazujemy potrzebę wychowania człowieka fizycznego, psychicznego i duchowego – gdyż te trzy elementy właśnie tworzą całość.
Póki co jesteśmy na etapie I Komunii Świętej, dlatego zastanówmy się:

7.Burza mózgów:
8. Co robię, aby dobrze przygotować moje dziecko do I Komunii Świętej? (kartki samoprzylepne przyczepiamy na szarym papierze)

9. Koło czasu (każdy z rodziców otrzymuje planszę w kształcie zegara, na której ma za zadanie rozrysować, jak powinien wyglądać dzień jego dziecka, tak by było w nim miejsce na rozwój religijny). (załącznik 2)

10.Opowiadanie. Carlo Carretto, „Rodzina małym Kościołem”, Warszawa 1996, s.70 i 78.

11.Sprawy różne dotyczące przygotowania do I Komunii – pytania rodziców

12. Ankieta: (załącznik 3)

a. Co było dla mnie ważne na dzisiejszym spotkaniu?
b. Jakie inne tematy powinny być poruszane na tego typu warsztatach?

(załącznik 1)

POTRZEBA ROZWOJU RELIGIJNEGO

Żyjemy w czasach, w których cywilizacja osiągnęła niespotykany do tej pory poziom rozwoju. Znacznie poprawiły się warunki życia społeczeństw. Wydawać by się mogło, że czynniki te powinny powodować również doskonalenie się człowieka na płaszczyźnie moralnej, co winno przejawiać się w walce ze złem w świecie, zmniejszeniu agresji, dążności do ogólnoświatowego pokoju. Rzeczywistość pokazuje nam jednak, że tak nie jest. Zepsucie moralne społeczeństwa postępuje dzisiaj w zastraszającym tempie, narasta agresja, wartości chrześcijańskie często zastępowane są wartością pieniądza. Poprawa warunków bytowych nie idzie w parze z rozwojem religijności człowieka.
Pęd za postępem, za zapewnieniem jak najlepszych warunków materialnych, powoduje często rozprężenie i szereg nieprawidłowości w relacjach rodzinnych, to z kolei prowadzi do licznych patologii, czy też postaw społecznie szkodliwych. Wiele szkody, nieukształtowanej jeszcze psychice młodego człowieka przynoszą też niektóre przepełnione przemocą i nienawiścią filmy, gry komputerowe, czy też wydawnictwa prasowe. Wobec tego ważne i konieczne jest, aby w dzisiejszych czasach szczególnie wiele uwagi poświęcić kształtowaniu prawidłowych relacji wewnątrz każdej rodziny. Przyczyna nieprawidłowych zachowań człowieka w jego dorosłym życiu przeważnie ma źródło w dzieciństwie. Dlatego tak istotne jest to, aby stosunki pomiędzy członkami rodziny budowane były na fundamencie wiary w Boga, miłości, zrozumienia oraz wartościach chrześcijańskich.
Każdy człowiek rozpoczyna swoją ziemską drogę w rodzinie. Tutaj jego siły duchowe i fizyczne zaczynają się rozwijać i umacniać. W rodzinie otrzymuje on pierwsze informacje o otaczającym go świecie, o jego obowiązkach i relacjach międzyludzkich. Tutaj uczy się porządku, pracowitości, pokory, czystości obyczajów i bogobojności.
Wszelkie obowiązki rodziców względem dzieci objęte są pojęciem wychowania. A ponieważ człowiek złożony jest z duszy i z ciała, wychowanie dzieli się na fizyczne, czyli cielesne i ale także i duchowe. To ostatnie, któremu chciałabym poświęcić nieco uwagi dzieli się z kolei na umysłowe, moralne, czyli etyczne i religijne.
Na właściwe, religijne wychowanie dzieci wielki wpływ ma prawidłowa postawa rodziców, ich przykład dawany dziecku, również, wzajemne relacje panujące między rodzicami.
Rodzice są pierwszymi katechetami, pierwszymi głosicielami Ewangelii dla swoich dzieci. Oczywiste jest, że dziecku najłatwiej jest poznać Boga przez doświadczenie relacji rodzinnych, przez kontakt z ojcem i matką, przez życie w klimacie wzajemnej miłości rodziców. Obraz rodziców wpływa w znacznym stopniu na uwarunkowania psychiczne, dzięki którym dziecko dochodzi do osiągnięcia określonego wyobrażenia o Bogu i w konsekwencji przyjmuje taką, a nie inną postawę wobec Boga. Rodzice są pierwszymi, niezastąpionymi nauczycielami wiary dla swoich dzieci. Na rodzicach spoczywa ogromnie trudna odpowiedzialność wychowania dziecka na dobrego człowieka. Nasze dzieci biorą przykład z nas samych. I nasza postawa wskazuje im pewną drogę. Każdy z nas sam sobie musi odpowiedzieć: czy klękam wieczorem do modlitwy, czy systematycznie uczestniczę w niedzielnej Mszy świętej i w nabożeństwach, czy świętujemy wspólnie, czy mam czas na rozmowę z moim dzieckiem – i to nie tylko na tematy religijne. Czy umiem słuchać? Czy traktuję moje dziecko jak osobę, którą należy wysłuchać, bo przecież też ma swoje ważne problemy i sprawy. Czy mam czas dla swojego dziecka?
Chciałabym się jeszcze zatrzymać przy dwóch Przykazaniach Bożych: „Pamiętaj abyś dzień święty święcił”, a następnie „Czcij ojca swego i matkę swoją".
W tej refleksji nad trzecim przykazaniem Dekalogu, chciałabym zatrzymać się nad obowiązkiem uczestniczenia we Mszy świętej w niedzielę.
W Polsce ilość katolików uczestniczących w niedzielnej Eucharystii spada. Coraz częściej spotykamy ludzi ochrzczonych, nawet po pierwszej Komunii św., którzy dobrowolnie rezygnują z uczestnictwa we Mszy świętej w niedzielę. Jest to wyraz nie tylko zaniedbanego przez nich obowiązku, ale wyraźny znak słabnącej wiary. Obowiązek uczestniczenia we Mszy świętej wiąże katolika w sumieniu. Dobrowolne zaniedbanie tego obowiązku jest grzechem śmiertelnym i powoduje zerwanie kontaktu z Bogiem.
Część tych, którzy nie chodzą do kościoła w niedziele nawet nie próbuje się usprawiedliwiać, uważając, że jest to ich sprawa i najczęściej twierdzą, że chodzenie do kościoła nic im nie daje. Druga część próbuje się jeszcze tłumaczyć przed sobą, przed bliskimi, przed księdzem, z tym, że ich usprawiedliwienia są bardzo błahe w porównaniu z wielkością sprawy, o którą chodzi.
Warto zobaczyć, dla jakich powodów ludzie najczęściej rezygnują ze Mszy świętej. Wygodne wypoczywanie w łóżku, oglądanie telewizji, wycieczka, widowisko sportowe, niespodziewani goście. To są dla nich rzeczy ważniejsze, aniżeli uczestnictwo we Mszy świętej i to właśnie jest znak, że ich wiara słabnie.
Chyba nie należy się dziwić. Ludzie odchodzili od wiary, odchodzą i będą odchodzili. Jest to zjawisko w życiu religijnym, ze względu na ułomność ludzką, dość częste. Wiarę można stracić. I jeżeli człowiek traci wiarę, to nie ma już po co chodzić do kościoła. Dla niego słowo „święty” nie ma żadnego znaczenia, a „dzień święty” to wyrażenie puste. I jeżeli ktoś taki wiary nie szuka, to nie przyjdzie do kościoła i nie należy go do tego zmuszać. Także przymuszony pacierz nie jest Panu Bogu miły. Owszem, jak długo dziecko jest pod opieką rodziców, powinni go prowadzić do kościoła, ale nigdy siłą. Jeżeli natomiast człowiek jest dorosły – sam bierze odpowiedzialność za siebie. Chcę też wspomnieć, że nie chodzi tu tylko o obowiązek uczestniczenia we Mszy świętej, ale o nasz podstawowy skarb – o wiarę. Nasza obecność w świątyni jest bowiem publicznym wyznaniem wiary. Nie tylko wyznaniem, ale znakiem troski o to, by ta wiara wzrastała. To jest ta wielka wartość dnia Pańskiego. Nasz godzinny pobyt w kościele jest znakiem troski o to, by uświęcić siebie i cały czekający nas tydzień.
Niedziela, to dzień szczególny i tego musimy jako chrześcijanie nauczyć nasze dzieci. Za to jesteśmy odpowiedzialni i do tego zobowiązaliśmy się przynosząc nasze dziecko do sakramentu chrztu.
Przykazanie czwarte: „Czcij ojca swego i matkę swoją”. Zachowanie tego przykazania posiada niezwykle doniosłe znaczenie w kształtowaniu chrześcijańskiego poznania Boga. Chodzi w nim bowiem o ukształtowanie właściwego podejścia dziecka do ojca i ojca do dziecka.
Człowiek, który otacza szacunkiem swego ojca, i idąc przez życie darzy go prawdziwą miłością, łatwo odkryje kim jest Bóg i jaki powinien być jego stosunek do Niego. Bóg bowiem, celem objawienia swej tajemnicy, posłużył się pojęciem Ojca – a więc tym, które dla ludzi jest najlepiej znane. Każdy z nas jest dzieckiem. Każdy ma ojca – żyjącego, zmarłego, kochającego, obojętnego – ale każdy ma. Nie ma człowieka, który by nie miał ojca. I każdy z nas wie, kim prawdziwy ojciec być powinien. Nawet jeśli nie stanął na wysokości swego zadania i jest złym ojcem (pijakiem, awanturnikiem), jeśli nawet porzucił matkę i nas, to serce nam mówi, jaki powinien być. W sercu bowiem nosimy jego obraz. Bóg, chcąc do nas trafić, przemówił właśnie do tego, ukrytego na dnie serca, obrazu. Objawił się nam jako Ojciec i to jako najlepszy i jedyny Ojciec.
Przykazanie czwarte posiada charakter religijny. Jego przekroczenie prowadzi nieuchronnie do tragedii w życiu religijnym. Konflikt z rodzicami odbija się zawsze na życiu modlitwy, na wierze, nierzadko prowadzi nawet do całkowitego zerwania z Bogiem. Stąd też, chcąc przezwyciężyć wiele współczesnych kryzysów religijnych, trzeba rozpocząć od naprawy, od uzdrowienia stosunków między dzieckiem a rodzicami, między synem, córką a ojcem, matką. Bez zajęcia właściwej postawy wobec rodziców, o właściwym życiu religijnym nie może być mowy.
Tragedią naszego pokolenia jest upadek autorytetu rodziców, zwłaszcza ojca. Pochłonięty zajęciami, przebywający całymi dniami z dala od domu, ojciec jest coraz częściej dla swoich dzieci tylko gościem. Nie ma dla nich czasu. Nie wspominając już o wypadkach, w których swym postępowaniem – wobec nich i matki – zamiast szacunku i miłości wywołuje żal (pijaństwo, okrucieństwo, porzucenie rodziny...). Jak w takiej sytuacji tłumaczyć dziecku, że Bóg jest dobry jak Ojciec? Ono tego nie zrozumie.
Rodzice w pierwszym okresie życia dziecka stanowią najwyższy autorytet zarówno w dziedzinie religijnej jak i moralnej. W oparciu o odniesienie do ojca i matki dziecko kształtuje swoje pojęcie Boga. Ono Go nie zna. Dopiero w miarę jak zaczyna używać rozumu, zaczyna również odkrywać istnienie Boga i potrzebę liczenia się z Nim. Zanim to jednak nastąpi, pierwsze lata opiera całkowicie na odniesieniu do rodziców i przyszłe pojęcie Boga w wielkiej mierze zależy od tego, jakiego ojca i jaką matkę miał dany człowiek. Równocześnie pierwsze kontakty międzyludzkie kształtują się w odniesieniu do matki. Dziś wiadomo, że dziecko uczestniczy w przeżyciach matki, kiedy kształtuje się w jej łonie. Następnie przez kilka lat matka i ojciec, pochyleni nad dzieckiem, kształtują jego przyszłe odniesienie do ludzi.
Jednakże czwarte przykazanie normuje nie tylko obowiązki dzieci wobec rodziców, lecz i rodziców wobec dzieci. Być zaś dobrym ojcem i dobrą matka to wcale nie jest łatwa sprawa.
Z chwilą poczęcia dziecka zarówno ojciec jak i matka mają obowiązek otoczyć opieką jego życie, troszczyć się o zdrowie i odpowiedni rozwój. W grę wchodzi również troska o dom, wyżywienie, ubranie i to wszystko, co jest nieodzownie potrzebne do życia.
Rodzice są odpowiedzialni przed Bogiem za wychowanie swoich dzieci przez wprowadzenie ich w świat wartości moralnych i religijnych. Ani Kościół, ani szkoła, ani zakłady wychowawcze nie mogą zwolnić rodziców z tej odpowiedzialności.
Wychowanie łączy się ściśle z dawaniem dobrego przykładu. Dziecko przejmuje pewne postawy dorosłych przez naśladowanie. Wpływ rodziców jest tu bezspornie najsilniejszy. Stąd też każde zgorszenie dane dzieciom przez rodziców zasługuje na szczególnie surową karę z ręki samego Boga. Sam Pan Jezus mówił: „biada temu, przez którego przychodzą zgorszenia. Lepiej by mu było kamień młyński zawiesić u szyi i utopić go w głębi morza” (Mt 18,6).
Dobry przykład winni rodzice dawać dzieciom do ostatniego momentu swego życia na ziemi. Często dopiero dojrzała postawa ojca lub matki w obliczu cierpienia lub własnej śmierci trafia do serca dziecka i wprowadza je na drogę uczciwości i Bożego życia.
Matka i ojciec mają nie tylko prawo, lecz i obowiązek upomnieć dziecko, nawet wówczas, gdy ono jest już w pełni samodzielne i odpowiedzialne. Upomnienie nie zawsze jest skuteczne. Może się zdarzyć, że oddali ono dziecko od rodziców, a jednak mimo to musi być dane. Upomnienie takie winno być zrobione z miłości i z wielką troską o dobro dziecka. Rodzice nie mogą nie reagować na wchodzenie dziecka w konflikt z przykazaniami Boga. Często ojciec lub matka są jedynymi ludźmi, którzy mogą zachować dziecko od fałszywego kroku lub wezwać je do powrotu z niewłaściwej drogi.
Rodzice z racji swej miłości do dzieci i odpowiedzialności powinni modlić się za nie możliwie często. Z reguły ten obowiązek przejmuje strona o większym zaangażowaniu religijnym. W Polsce jest to matka. Modlitwa matki może zdziałać cuda. Mówi się, że jeśli za człowieka modli się ojciec lub matka, to on nie zginie. Może długo błądzić różnymi drogami pełnymi niebezpieczeństw, ale modlitwa rodziców go ocali. Niejednokrotnie cała miłość rodziców zawarta jest w usilnej modlitwie za dziecko, doskonaląc więź krwi przez więź ducha, w której obecny jest sam Bóg.
Jeżeli dziecko ma dobrych rodziców, to i ono – gdy dorośnie – chce być dobrym ojcem i matką. Jest mu łatwiej realizować ten ideał. I ono chce stworzyć podobny dom, który nie składa się tylko z pięknych mebli i kolorowego telewizora. Dom to otwarte, kochające, dobre serce. Dom, to mądry wymiar sprawiedliwości; to czasami trudne, lecz twórcze upomnienie; to ciągle otwarte serce matki, serce ojca. Dziecko, które w takim domu rośnie, potrafi otworzyć swoje serce. Jeżeli chcemy odkryć mądrość czwartego przykazania, to musimy zobaczyć je nie tylko od strony dzieci, ale i od strony rodziców. Dzieci dopiero się uczą, rodzice już dysponują doświadczeniem. Łatwiej im odkryć mądrość, którą Bóg skierował do człowieka. I nie wolno im zapomnieć, że tą właśnie mądrość i wiedzę mają przekazać swoim dzieciom, by uczynić z nich dobrych, wrażliwych i kochających ludzi.

(załącznik 2)

(załącznik 3)



1. Co było dla mnie ważne na dzisiejszym spotkaniu?
........................................
........................................

2. Jakie inne tematy powinny być poruszane na tego typu warsztatach?
........................................

1. Co było dla mnie ważne na dzisiejszym spotkaniu?
........................................
........................................

2. Jakie inne tematy powinny być poruszane na tego typu warsztatach?
........................................

1. Co było dla mnie ważne na dzisiejszym spotkaniu?
........................................
........................................

2. Jakie inne tematy powinny być poruszane na tego typu warsztatach?
........................................
(załącznik 4)

Dzieci uczą się tego, czego doświadczają.
• Dziecko krytykowane uczy się potępiać.
• Dziecko otoczone wrogością uczy się agresji.
• Dziecko żyjące w strachu uczy się lękliwości.
• Dziecko doświadczające litości uczy się rozczulać nad sobą.
• Dziecko wyśmiewane uczy się nieśmiałości.
• Dziecko otoczone zazdrością uczy się zawiści.
• Dziecko zawstydzane uczy się poczucia winy.
• Dziecko zachęcane uczy się wiary w siebie.
• Dziecko otoczone wyrozumiałością uczy się cierpliwości
• Dziecko chwalone uczy się wdzięczności.
• Dziecko akceptowane uczy się kochać.
• Dziecko otoczone aprobatą uczy się lubić siebie.
• Dziecko darzone uznaniem uczy się, że dobrze mieć cel.
• Dziecko żyjące w otoczeniu, które lubi się dzielić, uczy się hojności.
• Dziecko traktowane uczciwie uczy się prawdy i sprawiedliwości.
• Dziecko żyjące w poczuciu bezpieczeństwa uczy się ufności.
• Dziecko otoczone przyjaźnią uczy się radości życia.

Jeżeli żyjesz w spokoju, twoje dziecko będzie żyło w spokoju ducha.
W jakim otoczeniu żyje Twoje dziecko?
Dorothy Law Nolte
(załącznik 5)

Mam zaszczyt zaprosić:
Sz. P........................................
Na warsztaty pt. „Do czego potrzebny jest rozwój religijny?”
Spotkanie odbędzie się ........................, o godzinie .................. w ......................
Uprzejmie proszę o potwierdzenie przybycia do dnia ..................................
Jest to związane z przygotowaniem odpowiedniej ilości materiałów do pracy.
Serdecznie pozdrawiam:

Mam zaszczyt zaprosić:
Sz. P........................................
Na warsztaty pt. „Do czego potrzebny jest rozwój religijny?”
Spotkanie odbędzie się ........................, o godzinie .................. w ......................
Uprzejmie proszę o potwierdzenie przybycia do dnia ..............................
Jest to związane z przygotowaniem odpowiedniej ilości materiałów do pracy.
Serdecznie pozdrawiam:

O nas | Reklama | Kontakt
Redakcja serwisu nie ponosi odpowiedzialności za treść publikacji, ogłoszeń oraz reklam.
Copyright © 2002-2024 Edux.pl
| Polityka prywatności | Wszystkie prawa zastrzeżone.
Prawa autorskie do publikacji posiadają autorzy tekstów.