X Używamy plików cookie i zbieramy dane m.in. w celach statystycznych i personalizacji reklam. Jeśli nie wyrażasz na to zgody, więcej informacji i instrukcje znajdziesz » tutaj «.

»» ZDALNE NAUCZANIE. U nas znajdziesz i opublikujesz scenariusze ««
Numer: 21989
Przesłano:
Dział: Gimnazjum

Otrzęsiny klasy 1 gimnazjum 2013

Otrzęsiny 2013/2014

Prowadzący 1: W imieniu całej kocurowo- kociakowej rodziny pragnę powitać na szkolnym poligonie szanowne centrum dowodzenia, czyli pluton pedagogiczny, II brygadę kadetów oraz I dywizję szeregowców. Ponadto swoją obecnością zaszczycili nas przedstawiciele Olimpu.
Pozostając w klimacie wojskowym mówię: Czołem Kocury!
Prowadzący 2: Cóż ta za ogrodnik, który róż nie hoduje,
Cóż ta jest za kot, któremu wąsów brakuje...
Zaraz błąd swój naprawimy
I was trochę upiększymy.
(Uczniowie klasy II malują kociakom wąsy, w tle gra muzyka).
Prowadzący 1: Aby przybliżyć kocurom naszą historię, wybierzmy się w podróż wstecz.
(Muzyka- przenoszenie się w czasie. Kociaki podnoszą z podłogi obręcz czy inny przedmiot, przy pomocy którego będą przenosić się w czasie).
(Wychodzą jaskiniowcy.)
Jaskiniowiec 1: Uhuhuhu, co to?
(Jaskiniowcy wchodzą między Kociaki.)
Kobieta Jaskiniowiec: Ej, patrz! Co oni na sobie mają? Kto to jest? Patrz, patrz!
(Oglądają ich ze wszystkich stron, targają ubraniami, po czym ponownie staja na swoje miejsce.)
Kobieta Jaskiniowiec: Yhyhy, ooooo... Czy to wasze?(Podnosi obręcz i wskazuje na kociaków.) N o, Fred, co z tym zrobimy? Oddać? (Uśmiecha się szyderczo). Czy zostawić? Co mamy zrobić ? (Zwraca się do publiczności.)
Jaskiniowiec: Coś mi podpowiada, żeby zatrzymać sobie to dziwne „coś”.
Wychowawczyni „kociaków”: Ale jak wrócimy do domu?!- (Krzyczy wychowawczyni pierwszaków.)
Kobieta Jaskiniowiec: Zawsze możecie zamieszkać z nami. Kąpiemy się raz do roku, dlatego nie chorujemy. Jutro mamy polowanie na mamuty, będziecie doskonałą przynętą!
Jaskiniowiec: Miej dla nich serce, Willmo.
Kobieta Jaskiniowiec: Niech ci będzie, sieroto. (Rzuca z markotną miną). Ale żeby odzyskać to „coś”, musicie przejść parę zadań. Ale nie będą łatwe!
(Strącanie kamieniami puszek).
Prowadzący: Do tej konkurencji prosimy: XXXXXXXX
Kociaki mają za zadanie strącić kamieniami jak największą ilość puszek.
(W tym samym czasie jaskiniowcy-pomocnicy rozkładają puszki.)
(Po konkurencji.)
Jaskiniowiec: Uhuhuhu, (nie)poradziliście sobie ! Marni byliby z was myśliwi. Slimakozaura byście nie złapali. A więc to nie koniec! Myślicie, że jesteśmy takimi dzikusami? ! Zaśpiewajcie z nami!! A wy? (Patrzy na pierwszych zawodników.) W wracajcie do jaskini!
Prowadzący: Tego zadania podejmą się :XXXXXX
(Wytypowani uczniowie występują na środek. Po otrzymaniu rozdanych tekstów, śpiewają w rytm usłyszanej muzyki.)
Kobieta Jaskiniowiec: Ech, tylko sobie przyfasolić kamieniem... Marnie, marnie. A idź( macha ręką).
Jaskiniowiec: Może kolejnemu zadaniu podołacie.
(Wyścig dwóch nóg.)
Prowadzący: Do kolejnej konkurencji prosimy: XXXXX
( W tym samym czasie Jaskiniowiec-pomocnik rozstawia pachołki, a drugi przywiązuje nogi uczniom stojącym parami. )
( W tle leci szybka muzyka, a kociaki wykonują po 2 okrążenia.)
Jaskiniowiec: Brawo!(Zachwyca się.)
Kobieta Jaskiniowiec: Eee...(kręci głową.)
(Jaskiniowcy oddają uczniom obręcz i odchodzą. )
(Kociaki łapią przedmiot. Historia się powtarza i kółko znajdują Indianie.)
(Muzyka INDIANIE.)
Indianin 1:Biały Klie, co to takiego?
Indianin 2: Spadło z niebieskiej chmury? (Dziwi się.)
Wychowawczyni: To nasze!
Indianin 1: Aa, patrz Dzido, to tych białych ludziów. (Wskazuje na uczniów.) Co z nimi zrobimy?
Indianin 2: Tępa Strzało, zabierzmy ich do Wielkiego Wodza!
(Przychodzą do szamana.)
Indianin 1: O, wyrocznio ! Przyprowadziliśmy tych oto przed Twoje oblicze (Kłaniają się.) Co mamy z nimi począć?!
Wódz: Złóżmy ich w ofierze Wielkiemu Kadu.
Indianin 2:A może by ich tak trochę pomęczyć?
Wódz: Czy dacie radę się wykupić?
Wychowawczyni: Damy!
Indianin1: Jeśli dacie radę, zostaniecie puszczeni wolno. Jeśli jednak nie zadowolicie naszego boga, zostaniecie oddani w ofierze!( Śmieje się szyderczo.)
(Łowienie jabłek z wody.)
Prowadzący: Zadania podejmą się: XXXXX
(W czasie wyczytywania kociaków, na scenie ustawione zostają trzy miski z wodą, w których znajdują się jabłka.)
(Kociaki z zawiązanymi rękoma nachylają się nad miednicami i w ciągu minuty wyławiają jak największą ilość owoców.)
Indianin !: Kolejne zadanie nie będzie już takie łatwe.
Prowadzący: Do tej konkurencji poprosimy :XXXX
(Prowadzenie między przeszkodami z zamkniętymi oczami.)
(Asystenci rozstawiają przeszkody: butelki, wiaderko, krzesła i tp. W tym samym czasie uczniowi zostają zawiązane oczy. Przeszkody usuwają, ale uczeń o tym nie wie )
(Indianin prowadzi ucznia, podpowiadając mu, gzie ma przeskoczyć czy skręcić, żeby się nie napotkać na przeszkody, których tak naprawdę nie ma.)
Indianin 1: Okazało się, że to wcale nie było takie trudne. Jestem zaskoczony waszym sprytem.
Indianin 2: Decyzja o wypuszczeniu was należy do Wielkiego Wodza. Aby go przekonać, musicie przebłagać go tańcem dookoła ogniska i udowodnić, że zachowujecie się, jak prawdziwi ludzie Wschodu.
(Taniec dookoła ogniska.)
Prowadzący : Do tego zadania podejdą: XXXX oraz prawdziwa gwiazda popisowego numeru Pani XXXX.
(Wyczytane osoby łącznie z wychowawczynią wychodzą na środek.)
(Z głośników płynów dźwięki plemiennych okrzyków.)
(Indianie oraz uczniowie z wychowawczynią tańczą dookoła ogniska.)
Indianin 1: Podobało mi się, podobało. Jednak decyzja należy do Wielkiego Wodza.
(Wszyscy odwracają się w stronę szamana, siedzącego z obojętną miną.)
(Werble.)
Wódz: Hmm... Od tych waszych pląsów zachciało mi się pić... Może, coś mi przygotujecie?
(Przelewanie wody.)
Prowadzący: Do tego zadania prosimy : XXXX
Waszym zadaniem jest napełnienie szklanek wodą. Na drugim końcu Sali znajduje się miska, trzy łyżki oraz kubeczki. Łyżką nabieracie wodę i przelewacie do kubeczków. Następnie wracacie do szklanek i wlewacie całą zawartość małego kubeczka przelewacie do szklanek. Kto pierwszy napełni cała i poda pić wodzą-wygrywa.
(Po konkurencji.)
Wódz: Tak lepiej...Nie pozostaje nic innego, jak puścić was wolno. Podjęliście się zadań. Możecie odejść.
(Indianie wychodzą, a kociaki ponownie chwytają obręcz i przenoszą się w czasie. Kolej na średniowiecze.)
Król: Witam szanowny koci ród! Na ucztę zapraszam: XXXXX
(Uczniowie wnoszą jedzenie i stawiają na stół. Król wraz z kociakami siada do uczty.)
Król: No, moi drodzy, jako władca, mam prawo mieć , to co najlepsze.
(Asystenci przynoszą szklanki oraz stolik ze składnikami.)
Król: Przygotujcie mi napój.
(Przygotowywanie napoju.0
Prowadzący: (Szepcze do wybranych kociaków.)Może być smaczny lub...mniej.
(Kociaki stają przy stoliku ze składnikami w czasie 1 minuty przygotowują miksturę.)
SKŁADNIKI NAPOJU: sól, pieprz, kwasek cytrynowy, cynamon, woda, sok pomidorowy.
Król: Pokażcie, co tam macie..
(Kociaki przynoszą królowi szklanki.)
Król: Jako władca mam wielu nieprzyjaciół. Nie chcę, aby moje królestwo zostało bez władcy, dlatego zanim spróbuję waszych mikstur, musicie sprawdzić, czy nie jest on zatruty.
(Każdy z kociaków pije przygotowany przez siebie sok.)
Król: Smakowało ? Jak widzicie ściany mojego zamku są puste. Zostawcie po sobie pamiątkę.
Prowadzący: Do kolejnego zadania prosimy: XXXX. Do pomocy prosimy panią XX.
(Malowanie portretu nauczyciela. Czas 3 min.)
( Zadaniem kociaków jest namalować portret nauczycielki.)
Król: Ładnie, ładnie. A teraz coś sprawdzającego waszą zręczność. Udowodnijcie, że nadajecie się na rycerzy.
(Rzucanie obręczami na miecze.)
Prowadzący: do tego zadania poprosimy: XXXX
( Uczniowie stają naprzeciw kociaków z uniesionymi mieczami. Kandydaci na gimnazjalistów starają się zarzucić na nie jak najwięcej obręczy. )
(Król szepcze coś poddanemu.)
Dworzanin: Król uznaje ucztę za zakończoną! Odejdźcie w pokoju!
(Kociaki chwytają kółko i przenoszą się do współczesności.)
Prowadzący: Nasza podróż w czasie dobiegła końca. Teraz nadszedł j czas na oficjalne przyjęcie was do naszej gimnazjalnej drużyny.
A na wielkiego dnia tego pamiątkę
Nadaje wam imię i stawiam pieczątkę.
A wy kocim pazurem
Złóżcie swój podpis chórem!
(Król, Wódz, Jaskiniowiec wchodzą na salę i stają przy stoliku z medalami.)
(Gimnazjaliści podchodzą kolejno do przedstawicieli różnych epok i zastają pasowani przez nich kolejno kością, piórem i mieczem, otrzymują przydomek.)

O nas | Reklama | Kontakt
Redakcja serwisu nie ponosi odpowiedzialności za treść publikacji, ogłoszeń oraz reklam.
Copyright © 2002-2024 Edux.pl
| Polityka prywatności | Wszystkie prawa zastrzeżone.
Prawa autorskie do publikacji posiadają autorzy tekstów.