X Używamy plików cookie i zbieramy dane m.in. w celach statystycznych i personalizacji reklam. Jeśli nie wyrażasz na to zgody, więcej informacji i instrukcje znajdziesz » tutaj «.

»» ZDALNE NAUCZANIE. U nas znajdziesz i opublikujesz scenariusze ««
Numer: 19789
Przesłano:

Osobowość nauczyciela w placówce opiekuńczo - wychowawczej

Osobowość nauczyciela w placówce opiekuńczo - wychowawczej

Publikacja napisana przez mgr Jolantą Pawlińską wychowawcą świetlicy
w II Liceum Ogólnokształcącym im. Stanisława Staszica w Starachowicach
w ramach stażu na uzyskanie stopnia awansu zawodowego.

Wiele warunków składa się na dobre wychowanie, lecz jeden wśród nich wart jest szczególnej uwagi: doskonałe wychowanie może być dziełem tylko doskonałego wychowawcy.
Wiedział już o tym świetny nauczyciel narodu polskiego Andrzej Frycz Modrzewski, gdy
w dziele „O poprawie Rzeczypospolitej” stawiał „szkolny stan” na równi z najwyższymi stanami, zakładając iż tylko doskonały nauczyciel może zaszczepić uczniom w szkole te cnoty, na których opiera się praca w Rzeczypospolitej panującej.
Świadoma była tego również Komisja Edukacji Narodowej, tworząc osobny „stan akademicki” oraz wyznaczając mu poważne prawa i obowiązki.
W czasach nowych i najnowszych problem nauczyciela – wychowawcy w miarę rozwoju oświaty - staje się coraz bardziej aktualny.
O poziomie kulturalnym narodu jako całości decyduje bowiem głównie poziom szkoły,
a poziomie szkoły przede wszystkim nauczyciele tj. ich kwalifikacje ogólne i zawodowe, ich stosunek do dziecka i do środowiska społecznego, do własnego kraju i do całego świata.
Mówiąc prosto - osobowość nauczyciela - wychowawcy, a więc stopień jego zaawansowania w poznawaniu i wartościowaniu stosunków panujących w świecie, przede wszystkim w świecie społecznym, a zarazem w twórczym przekształcaniu tych stosunków.
Powyższe uwagi dotyczą zwłaszcza wychowawcy internatu.
Internat nabiera bowiem w procesie wychowania szczególnego znaczenia - podobnie jak dom rodzinny.
Kiedy mówimy o środowiskach wychowawczych, mówimy „dom i szkoła”, bo dziecko zasadniczo przecież żyje w domu, z niego wychodzi do szkoły, do niego ze szkoły wraca -
w domu sypia, jada, słucha radia, odrabia lekcje, czyta książki, przyjmuje swoich kolegów.
Internat powinien być urządzony i prowadzony w taki sposób, żeby mógł częściowo zastąpić dom rodzinny.
Nigdy go całkowicie nie zastąpi, jako że jest skonstruowanym sztucznie, ale też dzięki temu może go znacznie przewyższać pod niejednym ważnym względem. Internat powinien stanowić środowisko wychowawcze wzorowe, bogate w różnorodne podniety rozwojowe.
Tymczasem w wielu wypadkach internat stanowi w praktyce po prostu miejsce zbiorowego spania, żywienia, odrabiania lekcji i nic więcej. Dość często jeszcze internaty przypominają domy noclegowe, w których nie ma młodzieżowych społeczności, a istnieje tylko życie w gromadzie. Wychowankowie powinni posiadać w internacie właściwą atmosferę, powinni zostać otoczeni troskliwą opieką w najtrudniejszym dla nich przecież okresie, w okresie formowania się ich młodej psychiki.
Konieczność budzenia w młodzieży potrzeb czystości, ładu, piękna, głębszych przeżyć indywidualnych i zbiorowych, oraz umiejętności samodzielnego zaspokajania tych potrzeb — powinny znaleźć pełne zrozumienie u nauczycieli - wychowawców.
Do czynników, które wychowują człowieka - w najszerszym rozumieniu tego słowa należy wszystko, z czym się człowiek styka, wszystko bowiem wywołuje reakcje, powoduje zmiany w całej jego psychofizycznej strukturze.
Stale się powtarzające analogiczne podniety kształtują nasze nawyki, przyzwyczajenia, postawy - słowem - „wychowują”.
Wszystko, co dotyka dziecka, kształtuje je albo zniekształca.
Wychowują go więc wszystkie składniki otaczającego świata, zaś naczelne miejsce wśród nich przypada oczywiście człowiekowi - wychowawcy.
Można bez przesady powiedzieć, że każdy - nawet najbardziej przelotny - kontakt wychowawcy z dzieckiem wywiera na nie pewien wpływ wychowawczy: dodatni albo ujemny, ale nigdy nie przemija bez śladu.
To właśnie wychowawcę dziecko spotyka codziennie rano i pozostaje w zasięgu jego oddziaływania przez wiele godzin, ulegając nieświadomemu promieniowaniu osobowości i
zamierzonym wpływom wychowawczym. Nie tylko po prostu widzi, ale specjalnie obserwuje postać „pana” i „pani”, ich spojrzenia, ruchy, postawę przy siedzeniu i staniu, słyszy ich modulację głosu, dobór wyrażeń, wypowiadane opinie.
Już sam wygląd, postawa zewnętrzna, zachowanie się wychowawcy winny budzić upodobanie uczniów, respekt pełen sympatii, w żadnym zaś razie nie lęk, drwinę, niechęć ani nawet chłodną rezerwę. Wzrok jest przecież „tym zmysłem, co kochać przymusza”.
Dlatego - wcale nie żartem - należy sobie życzyć, aby jedną z niezbędnych pomocy w wychowaniu stało się wielkie lustro, w którym wychowawca mógłby się często oglądać od stóp do głów. Uważne spojrzenie w lustro, to doskonały punkt wyjścia dla samopoznania, do głębszego zastanowienia się nad całą swoją osobą.
„Jaźń odzwierciedlona” - jaźń wychowawcy widziana oczami jego wychowanków, decyduje w znacznym stopniu o ich stosunku do jego posunięć wychowawczych.
Wychowawca powinien stale zdawać sobie sprawę z własnego wyglądu i zachowania oraz stale je korygować, znajduje się przecież wobec publiczności, młodziutkiej wprawdzie, ale bardzo spostrzegawczej.
Musi więc podobnie jak aktor, wypracować sobie postawę, głos i ruchy tak, aby w każdej sytuacji mogły, one odegrać rolę czynnika wychowawczego.
Doskonałym wychowawcą - z punktu widzenia jego wartości osobistej będzie ten, który w stopniu wysokim poznał i wciela w życie wiedzę o świecie oraz podstawowe normy społeczno - moralne i estetyczne. Takich wychowawców kochających wiedzę, kierujących się prawdą i dobrem innych oraz miłujących piękno było i jest niemało. W ich zaletach, polegających na umiejętności poznawania zjawisk przyrodniczych, społecznych i kulturalnych oraz wartościowania tych zjawisk, leży pierwsza tajemnica pedagogicznych sukcesów.
Pierwsza istotna właściwość twórczości wychowawczej kryje się w stosunku wychowawcy do jego niepowodzeń.
Gdy artystę, malarza lub pisarza spotyka określone niepowodzenie, może on w różny sposób zareagować: zaniechać pracy na pewien okres, a nawet zniszczyć wykonaną jej część, dając ujście nagromadzonemu zniechęceniu. Na przyszłe dzieło może to nie mieć żadnego wpływu. Tymczasem wychowawca tylko z wielkim trudem, kosztem długiego wysiłku, może usunąć skutki swych niepowodzeń.
Stąd wypływają dwa zasadnicze dla pracy wychowawczej wnioski:
1. należy tak oddziaływać, znając tworzywo i metodę oddziaływania, aby niepowodzeń było jak najmniej. Trzeba stwierdzić, że dobra znajomość psychiki wychowanka, jaką daje teoria i praktyka psychologiczna oraz zdobycie odpowiedniej wiedzy pedagogicznej, popartej należytym doświadczeniem, znakomicie to zadanie ułatwia.
2. Należy odpowiednio reagować na własne niepowodzenia. Za najbardziej właściwy należy uznać taki stosunek do niepowodzenia, który polega na wywołaniu pożądanej reakcji wychowanka, a więc udzielenie wychowankowi stosownej pomocy w pokonywaniu trudności, wyjaśnieniu mu na czym polegają błędy w jego postępowaniu, zachowaniu się lub usunięcie w jakiś sposób istniejącej przeszkody.
Drugą szczególną właściwością twórczości wychowawczej jest upodobnienie się tworzywa do twórcy, wychowanka do wychowawcy. Upodobnianie to ma miejsce zarówno wówczas, gdy wychowawca reprezentuje niepożądane cechy charakteru, jak i wówczas gdy posiada on wysokie walory osobiste oraz mistrzostwo w oddziaływaniu pedagogicznym.
Podsumowując dotychczasowe rozważania nad osobowością wychowawcy internatu, można stwierdzić, że wartość wychowawcy nie sprowadza się tylko do tego, ile on wie i umie, jak wartościuje sprawy ludzkie i dobra kultury, lecz także w równej mierze do tego, jak umie przekształcać wychowanków w ludzi posiadających bogatą i twórczą osobowość, jak umie zaszczepiać im normy moralne, wiedzę o świecie, umiejętności techniczne.
Zadaniem wychowawcy jest nie tylko oddziaływać na samo dziecko, lecz również na otoczenie, wzmacniając to, co dobre w środowisku przeciwdziałając wpływom dla dziecka szkodliwym. Aby zadanie to zrealizować, wychowawca musi kierować się jasno i wyraźnie określonym ideałem wychowawczym, wiedzieć jaką osobowość chce kształtować.
Jednym z podstawowych warunków uzyskania dobrych wyników w zakresie wychowani jest silna wiara wychowującego w możliwość osiągnięcia takich właśnie wyników.
Bez „optymizmu pedagogicznego” praca wychowawcy ogranicza się do formalnego spełniania obowiązków. Dobre wyniki pracy wychowawczej, wychowawca zawdzięcza nie tylko temu, że wie do czego dąży i wierzy w osiągnięcie celu, lecz przede wszystkim temu, że kierując się szczerym humanizmem, obdarza dziecko głębokim uczuciem, usiłuje je zrozumieć.
Zdając sobie sprawę, że trudności nie powstają bez przyczyn, wychowawca musi starać się zdobyć możliwie pełne rozeznanie sytuacji dziecka, uwzględniając warunki, w których się dana trudność ujawniła.
W walce z napotkanymi trudnościami wychowawca nie tylko poznaje to, co dziecko najbardziej boli, ale odnajduje również wartości pozytywne, ukryte pragnienia dziecka, najmniejszą „iskierkę zdolności”.
Wychowawca jest zmuszony pracować nad całym „zespołem wychowanków”, nie zapominając jednak o poszczególnych dzieciach, zwłaszcza tych, które wymagają specjalnych zabiegów wychowawczych.
Efektywna praca wychowawcza i opiekuńcza wymaga dobrej nie tylko przedmiotu oddziaływań, ale także warunków jakie determinują jego rozwój. Wychowawca internatu kierując indywidualnym rozwojem dziecka, a także organizując działalność opiekuńczo - wychowawczą względem wszystkich wychowanków, powinien dobrze orientować się
w wielorakich uwarunkowaniach procesów wychowawczych i czynnikach kształtujących osobowość. Może wtedy przeciwdziałać wpływom ujemnym, a wykorzystywać dodatnie.
Przed wychowawcą internatu stoi poważne zadanie w zakresie uczestniczenia
w takim przekształcaniu procesu nauczania, aby stawał się organizowanym przez nauczycieli procesem twórczego uczenia się dzieci i młodzieży.
Uczestnictwo to polega przede wszystkim na pomocy nauczycielom w poznawaniu właściwości intelektualnych wychowanków. Praca w tym zakresie może mieć charakter poradnictwa indywidualnego w stosunku do poszczególnych nauczycieli.
W indywidualnych przypadkach udzielenie nauczycielowi informacji dotyczących myślenia danego dziecka wymaga wnikliwych badań i obserwacji. Wychowawca nie zawsze może sobie poradzić ze specjalistycznymi badaniami. Dlatego powinien kierować poszczególne dzieci na badania do poradni specjalistycznej.
Bardzo dobre wyniki w rozpoznawaniu operacji myślowych dzieci dają dłuższe obserwacje dokonywane przez wychowawcę w indywidualnej pracy z uczniem.
Doradztwo wychowawcy dla nauczycieli dotyczyć powinno przede wszystkim metod pracy, zasad dydaktycznych oraz organizacji procesu uczenia dzieci. Wychowawca zna bowiem bardzo dokładnie psychikę swoich wychowanków, traktuje każdego z nich indywidualnie. Jako osoba bezpośrednio niezaangażowana w pracę dydaktyczną szkoły, wychowawca łatwiej może dostrzegać braki w postaci niewłaściwych metod stosowanych w nauczaniu, czy nieprawidłowy lub korzystny układ warunków, w jakich odbywa się praca szkolna.
Wychowankowie muszą być przekonani, że wychowawca jest przyjacielem, do którego można zwrócić się w każdej chwili.
Muszą mieć głębokie przekonanie, że można do niego przyjść z każdą sprawą, że nie ma spraw śmiesznych i wywołujących zgorszenie lub zdziwienie.
Chcąc dawać innym - wychowawca musi sam wiele posiadać, chcąc kształcić innych - musi sam być gruntownie wykształcony, chcieć czynić innych lepszymi - musi sam być dobry.
Tych fundamentalnych właściwości wychowawcy nie można jednak rozumieć statycznie, chcąc bowiem być dobrym wychowawcą, trzeba stale wzbogacać własną wiedzę o świecie, a zarazem udoskonalać własny system wartościowania, stale dążyć do stawania się mądrzejszym, lepszym i wrażliwszym na piękno, a także do czynienia innych takimi.
Jednak wiedza wychowawcy o przyrodzie, społeczeństwie i kulturze, bogactwo jego charakteru i zamiłowanie do piękna, stanowią tylko nieodzowny warunek oddziaływania pedagogicznego, źródło z którego „czerpie” wychowawca, lecz nie przesądzają jeszcze
o wyniku tego oddziaływania. Wynik ów zależy od ukształtowania się stosunków swoistego rodzaju: stosunku między wychowawcą a jego wychowankiem, od efektywności wysiłków wychowawcy.
W oczach wychowanków tajemnica powodzenia wysiłków wychowawców zależy głównie od tego, czy są sprawiedliwi, wymagający i stanowczy, a przede wszystkim cierpliwi i wyrozumiali oraz serdeczni i usposobieni do wychowanków przyjaźnie.
Wychowankowie zwracają też uwagę na zalety intelektualne wychowawców, na poziom ich wiedzy, jasność i przystępność ich wypowiedzi, umiejętności wzbudzania zainteresowań.
Ważną rolę odgrywa również estetyczny wygląd wychowawcy, jego poczucie humoru i pogodne usposobienie.
Ogólnie biorąc wychowankowie cenią najwyżej zalety moralne i charakterologiczne wychowawcy. Znacznie pobłażliwiej i powierzchowniej oceniają zalety i braki natury intelektualnej. Nie ulega jednak wątpliwości, że wychowawca w codziennym obcowaniu z wychowankami musi postępować sprawiedliwie, odnosić się do nich z cierpliwością i wyrozumiałością, gdy stawia im zdecydowane wymagania, a przy tym okazuje serdeczność i przyjazne uczucia.
Jest rzeczą niewątpliwą, że umiejętność oddziaływania zarówno na wolę i uczucia, jak i na intelekt wychowanków nie ma charakteru uniwersalnego zarówno w tym znaczeniu, że do danego wychowanka może wielu nauczycieli o różnych cechach dobrać właściwe, choć różne metody oddziaływania, jak i w tym, że wychowawca nie wywrze wpływu wychowawczego stosując do wszystkich wychowanków w internacie te same metody.
Wydaje się, iż pod pewnymi względami trafne jest przyrównanie pracy wychowawcy internatu do pracy artysty.
Jak artysta kształtuje w sposób twórczy określone tworzywo, pokonując jego opór, tak i wychowawca postępuje ze swoim tworzywem: wychowankiem pojedynczym i zespołem wychowanków, pokonując opory z ich strony.
Są jednak dwie szczególne właściwości procesu wychowawczego, których nie spotykamy w innych procesach twórczych, a które go niesłychanie komplikują.
Uwzględniając całość przedstawionych problemów dotyczących osobowości wychowawcy internatu i jego roli w nim należy stwierdzić, że:
1. dobre wychowanie może być dziełem tylko doskonałego wychowawcy, który kocha dzieci, dla nich pracuje i z nimi żyje, zastępuje im dom rodzinny,
2. wychowawca powinien budzić u wychowanków potrzebę czystości, ładu, piękna, głębszych przeżyć indywidualnych i zbiorowych, umiejętność samodzielnego zaspokajania tych potrzeb,
3. doskonały wychowawca - z punktu widzenia jego wartości osobistej - to ten, który w stopniu wysokim poznał i wciela w życie wiedzę o świecie oraz podstawowe normy społeczno - moralne i estetyczne,
4. wychowawca winien kochać wiedzę, kierować się prawdą i dobrem innych oraz miłować piękno,
5. chcąc „dawać innym” - wychowawca sam musi wiele posiadać, chcąc kształcić innych - musi sam być gruntownie wykształcony, chcąc czynić innych lepszymi - musi sam być dobry,
6. powodzenia wysiłków wychowawców zależą od tego, czy są sprawiedliwi, wymagający i stanowczy, a przy tym cierpliwi i wyrozumiali oraz serdeczni i usposobieni do wychowanków przyjaźnie,
7. na efekty pracy wychowawców mają wpływ również następujące czynniki:
- zalety intelektualne wychowawców;
- poziom ich wiedzy, jasność i przystępność ich wypowiedzi;
- umiejętność wzbudzania zainteresowań;
- estetyczny wygląd wychowawcy, jego poczucie humoru, pogodne usposobienie;
- umiejętność oddziaływania na wolę i uczucia wychowanków oraz ich intelekt;
- odpowiedni stosunek wychowawcy do swoich niepowodzeń.


Bibliografia:
"Pedagogika na usługach szkoły" pod red. Feliksa Korniszewskiego PZWSz - Warszawa;
"Moja praca z dzieckiem trudnym" - Odczyt pedagogiczny - Zofia Plutowa PZWSz - Warszawa;
"Osobowość nauczyciela" Wincenty Okoń PZWSz - Warszawa.

O nas | Reklama | Kontakt
Redakcja serwisu nie ponosi odpowiedzialności za treść publikacji, ogłoszeń oraz reklam.
Copyright © 2002-2024 Edux.pl
| Polityka prywatności | Wszystkie prawa zastrzeżone.
Prawa autorskie do publikacji posiadają autorzy tekstów.