X Używamy plików cookie i zbieramy dane m.in. w celach statystycznych i personalizacji reklam. Jeśli nie wyrażasz na to zgody, więcej informacji i instrukcje znajdziesz » tutaj «.

»» ZDALNE NAUCZANIE. U nas znajdziesz i opublikujesz scenariusze ««
Numer: 19723
Przesłano:

Scenariusz akademii z okazji Dnia Górnika (w gwarze śląskiej)

SCENARIUSZ AKADEMII Z OKAZJI DNIA GÓRNIKA
KLASA II

Wszystkie klasy drugie uroczyście, krokiem tanecznym wchodzą na salę gimnastyczną (wchodzone).

Uczeń 1
Witom wszystkich tak licznie tutej zgromagonych. Zebraliśmy się dzisiaj w takiej sprawie, aby razem spędzić ten czas na zabawie.

Uczeń 2
A naszo szkoła z tego słynie, że tradycja tu nie ginie. I co roku o tej samej porze
z okazji Barbóreczki przygotowalimy naszo akademio.

Uczeń 3
Każdy dojdzie do wniosku jednego: górnik, kopalnia, węgla tona, szyb, hołda, familok, izba, gardina, że to nic innego jak wielko śląsko familia - czyli rodzina. Bo od Śląska tu należy zacząć: Śląsk to nie byle co, a ślązoki to nie byle kto. Ślązoki mają za sobą ponad tysiąc lot historii, mają swoja godka i tradycje dotyczące wszystkich dziedzin życio. Tradycjo ta dotyczy jodła, pobożności, wychowywania dziecek, porządnyj roboty i wszystkiego.

Karlik (uczeń 4)
Witom! Mom na imie Karlik od bajtla marzył o tym by zostać górnikiem, by kopalnia była dla mnie drugim domem.

Karlik
W tym pomogała śląsko szkoła. We wrzysniu, to wszystkie bajtle i modzioki musieli maścić do szkoły. Tak było downij, tak je dzisioj i tak dycki już bydzie do końca świata. Niykierzy jednak godają, że downij dziecka miały się w szkole gorzyj. Jo bych tego nie padała.

- Śpiewanie piosenki- „ Jak jo chodził do szkoły”.

Uczeń 5
Ale przeca my w szkole uczymy się wielu mondrych rzeczy, na tyn przykłod ABECADŁO.

Uczniowie 5/6
Recytacja wiersza „Abecadło”.

„Abecadło”
"Abecadło roz z bifyja,
Sleciało na łeb, na szyja,
Beztoż się fest potrzaskało
I się cołkie pofyrtało.
A – ledwo stoi i sapie
Ą – mo bolok na prawyj szłapie
B – się coś z basami stało,
C – blank się wnerwiyło.
Bo Ć – kryski zazdrościło
Że się aż D – fest zdziwiyło.
E i Ę – dolne łone wyleciały
I choby F – wyglądały.
G – już nie chce być tak gupie,
A H – choby magi w zupie.
I – się fest powykrziwiało
I się blank na J – podało
K – mo prawo szłapa krziwo,
L – się do Ł – niy łodzywo
M – je choby klopsztanga złomano,
N i Ń – robią na grubie na noc.
O – się kołoczym nafutrowało,
A Ó – coś na łeb śleciało
P – na jedna szłapa kuśtyko
I bestoż R – chodzi z krykom,
S i Ś – z rajmatykom dwa boroki,
Wygły się choby hoki,
T – hut mo za fest srogi,
U – je jak pusty garniec ubogich,
W – jak colsztok się zgiyło
A z Y – by się chyntnie szlojder zrobiło,
Zaś Z, Ż i Ź som złe skuli tego,
Że niy mogom stoć za piyrszego."

Karlik
Po szkole synki w fuzbal grali. Bal po szkole to jak świetość, jak msza w nydzielo. Dziołchy na klopsztandze fikołki wywijały i wyliczanki śląskie godały.

Uczeń7
Śląskie wyliczanki.

Taniec Miotlosz.

Uczen 8
Wiersz pt. „ O hasioku i klop sztandze”
O hasioku i klop sztandze
Dzisiej powiym Wóm sam trocha,
O tych czasach, co minyły,
Jak to dziecka z familoka
Przi klopsztandze sie bawiyły.
Tak za chałpóm, przi hasioku,
Kaj stoła staro klopsztanga,
Tam od rana do cimoka
Trefy miała dziecek banda.
Kole lauby, zaroz z przodku,
Klachały na ławkach matki,
A kole nich, w kupce piosku,
Dziecka se stawiały babki.
Tam na trowie, kónsek dali,
Dziołchy sie bawiyły w szkoła,
Synki fuzbal pod oknym grali.
Czasym keryś mocni kopnył,
Abo strzelył za daleko,
Wyszklył sómsiadowi okno
I dostoł bez łep warzechóm.
Larma było kupa wszyndzie,
Sztyjc sie coś przed laubóm dzioło,
Ryku, butlu, jak na grzyndzie,
Ale było sam wesoło.

Karlik – od kont pamientom jak tylko sięgna pamięciom to muzyka i taniec towarzyszyły mi od zawsze. Przez cały tydzień wszyscy czekali kiedy nadejdzie sobota, ten dzień najlepszy z dni, który wszystkim od poniedziałku się śnił. Wszystkich łączył wspólny śmiech, śpiew, taniec, zabawa.

Taniec Grozik.

Karlik – Na „grubie” pracował mój upa, fater i jo się szykuja na pierwszo szychta. Jak to padoł mój łojciec fedrowanie momy w genach.

Piosenka „ Moplikiem Se jada na szychta”.

Karlik – Rodzina to świętość i jo tej świętości nie odmowił. Gryfno żoneczka żech se znaloz i teraz mom se jak w niebie.

Kawały śląskie o małżeństwie.

Karlik - Czwortego grudnia, kiedy je w kościele świynto św. Barbary – górniki tysz mają wtedy swoje święto, kere nazywają Barbórka. Tego dnia niy idą do roboty, a ino cołki dziyń świyntują.

Uczeń 9
Wiersz „ Święta Barbara”

Inscenizacja „Dwaj Górnicy”

piosenka „ Górnicy, górnicy”

Uczeń 10
Wiersz „ W kopalni”

Uczeń 11
Wiersz „Węglowa rodzinka”

Karlik - Dzień za dniem, lata mijają i czas odbija się na pomarszczonej twarzy. Myślię sobie jak to, to koniec. Minął piękny, choć trudny czas z życia mego. Nie żałuję niczego. Bo ... Idę sobie przez...
Piosenka „Starzyk”

Uczeń 12
Wszystkim gościom piyknie dziynkujymy, teroz jeszcze Wos zaproszymy.
Teraz do stoła siadejcie i chlyb z tustym zajodejcie.

Uczeń13
Składanie życzeń górnikowi

Drogi górniku w dniu Twojego święta.
Każdy Polak czci Wasz trud i o Was pamięta.
Życzymy Wam wszelkiej pomyślności,
Bądźcie zdrowi, niech w sercach Waszych
stale radość gości.
Jak nakazuje zwyczaj i tradycja stara,
Niech Was błogosławi Święta Barbara.
Niech miłosierny Stwórca codziennie zagląda
do górniczego domu w mieście
i pod wiejskie strzechy,
niosąc Wam wiele uciechy.
Polacy życzą Wam szczęścia na każdym kroku,
w tym i w następnym roku.
Niech życie Wasze błyszczy uśmiechem promieniującym,
Niech serca Wasze biją rytmem nieustającym.
Życzymy Wam drodzy przyjaciele,
byście mieli w życiu sukcesów wiele.

Wręczenie kwiatów
Śpiewanie Sto lat

O nas | Reklama | Kontakt
Redakcja serwisu nie ponosi odpowiedzialności za treść publikacji, ogłoszeń oraz reklam.
Copyright © 2002-2024 Edux.pl
| Polityka prywatności | Wszystkie prawa zastrzeżone.
Prawa autorskie do publikacji posiadają autorzy tekstów.